Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana deszczu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lee
Łowca


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:39, 11 Lis 2011 Temat postu:

Podniósł się. Potężne ciało basiora, może i starego górowało nad córką.
-Jakbyś nie wiedziała, w niedziele urodzi się Twoje rodzeństwo.- Fuknął przybijając ją bliżej ziemi i za razem porządku.
-A ty nie jesteś jedyną w tej krainie bliską mi osobą.- Warknął uśmiechając się perfidnie. Następnie dodając.
-Też nie tęskniłem.- Styknął ją nosem, mierząc wściekłym wzrokiem... I nagle...
Bach, bach, bach, bach, bach. Pięć potężnych ogonów po kolei z impetem uderzyło o ziemię. Lee dostał szału.
Warknął ukazując kły. Dzisiejszy dzień zdecydowanie nie był jego dniem. Pragnął, aby ten irytujący jego samiec stąd zniknął. Userka w duchu się śmiała, żeby nie było. Kochała robić z Lee'go nerwusa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qedr
Lekarz


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:45, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Ojojoj... Cóż za wzruszająca scena... Ale bez obaw, przyszedłem się tylko przywitać! Zostawię was w spokoju, abyście mogli w spokoju cieszyć się sobą! - to rzekłszy Qedr odwrócił się i z uśmieszkiem na mordzie wymaszerował z tematu.

Coś czuję, że potrzebny tu cięższy kaliber... >: D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:09, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Jaja sobie robisz, staruszku. - syknęła. Gniew opanował każdą komórkę jej ciała. Jak on mógł?! - To dobrze, ciesz się że ktokolwiek cię pokochał, bo ja na pewno nie! - odwróciła się i pomaszerowała pod drzewo, pod którym siedziała już wcześniej. Machała nerwowo ogonem, wzrok czujny, obserwujący basiora z daleka.
Nie da się, a co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:13, 11 Lis 2011 Temat postu:

Spadający liść wylądował na nosie Sheali. Nagle wzdął się i pękł, a ze środka wypadł nie kto inny jak zielony duch, idol wszystkich i każdego - Boozer.
- SHEAAALAAA! - zaczął płakać - Jesteś lekarzem! Prawda?! POMOCYYY! ON GINIIEEEE!


Cięższy kaliber has arrived


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boozer dnia Pią 19:15, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:18, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Boozer! - jęknęła widząc jak zielone coś ląduje dosłownie przed jej nosem. - No jestem początkującym pomocnikiem lekarzy i na niewiele mogę się przydać.. o co chodzi? Tobie raczej już nie pomoże.. - uśmiechnęła się drwiąco do niego, przestała machać ogonem. Złość jakby ulotniła się w sekundzie i całą swą uwagę poświęciła Duchowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:23, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Cały pożółkł - kontynuował chaotyczną opowieść jakby nie słysząc Sheali - POŻÓŁKŁ POŻÓŁKŁ... To chyba niebezpieczne co? Jak to się nazywało? Kaczka...? A! Żółtaczka... Chyba tak... Słyszałaś?! ŻÓŁTACZKA! ON ZGINIE! BĘDZIE MARTWY! Szybko! Trzeba przeprowadzić jakąś operację! Podać leki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:32, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Ale o czym ty mówisz? Kogo masz na myśli? - przekrzywiła łeb poirytowana. Mimo tego, że nie było jej tutaj długo, ktoś dalej ją rozpoznawał. Sprawa z tatuśkiem zeszła na drugi plan.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheala dnia Pią 19:32, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:37, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Jakto kto?! CHLOROFIL! ON UMIERA! Wszystko żółknieje... Nie ma zieleni! NIE MA JEJ! Wszystko przestaje być zajebiste! TO KOSZMAR.... JA ZGINĘ... Och! Matko naturo! Dlaczego mi to robisz! RUJNUJESZ MI ŻYCIE! ZOSTAW ZIELEŃ W SPOKOJU!
Zwinął się w pozycję embrionalną i zaczął szlochać trącany konwulsjami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:42, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Ciiii, ciiii, Boozerku. No.. Będzie dobrze. On na pewno powróci, i to zanim się obejrzysz. Zobaczysz. Musisz wytrwać i być dzielny! - Sama nie wiedziała dlaczego, ale zwracała się do niego jak do małego wilczka. Może dlatego, że sam się tak zachowywał? Sam fakt sprawiał, że wrócił jej humor, a na pysku zagościł niewielki uśmiech wymieszany z nutką irytacji. - Głupek. - pomyślała, kładąc się w stercie pożółkłych liści.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheala dnia Pią 19:44, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:50, 11 Lis 2011 Temat postu:

- To super. Nie wiem co się tak emocjonujesz... Głupiutka... - powiedział przewracając oczami.
Podniósł się i usiadł jakby nigdy nic.
- A tak w ogóle to jak leci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:56, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Nieciekawie. - przewróciła oczami. Boozer mimo tego, że był duchem, był bardzo w porządku.. Głupiutki, ale w porządku.. zaraz.. On powiedział do niej 'głupiutka'? Kiedy doszły do jej mózgu jego słowa, od razu musiała coś z tym zrobić! Podniosła łeb w jego kierunku, po czym odgryzła się - Sam jesteś głupi! - a jakże inaczej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:00, 11 Lis 2011 Temat postu:

Booz pokręcił głową z politowaniem....
- Bidulka... Takie ograniczone słownictwo... Taka mała erudycja! Tsk tsk tsk... - powiedział bardziej do siebie, po czym wrócił do tematu - A jak to nieciekawie? Jesteś młoda, żyjesz, masz dwa ucha, cztery łapy i 20 palców, a ciągle ci za mało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:10, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Nieciekawie, bo ten osobnik.. - w tym momencie urwała, wskazując na Lee łapą. - Będzie miał znów szczeniaki. Będę starszą siostrą. - podsumowała, zamykając oczy. - I gdzie sprawiedliwość na tym świecie? - westchnęła, a następnie zaczęła mówić dalej: -Nienawidzę go. I jeszcze mi wyrzuty robi.. Najchętniej to bym go zagryzła, ale nie, nie zrobię tego. Nie obchodzi mnie to. Nawet mnie nie szukał, kiedy zniknęłam na tak długo. Zresztą, i tak już go nie obchodzę. Powtórzę: mam go gdzieś. - poprowadziła króciutki monolog, nie zważając na to czy Boozer w ogóle ją slucha.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheala dnia Pią 20:11, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:15, 11 Lis 2011 Temat postu:

-No worries, ma'am! - powiedział duch i wyczarował sobie ciemne okulary, pistolet i garniak jak z Facetów w Czerni.
- Porozmawiam sobie z tamtym panem... - rzekł i przeładował magazynek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:22, 11 Lis 2011 Temat postu:

- No idź, proszę. - Nawet go nie powstrzymywała, bo wiedziała do czego zdolny jest jej ojczulek. W głębi jednak czuła, że sama chętnie by powalczyła i podenerwowała swego rodziciela. Tak po prostu, bez powodu. Wbić głęboko pazury w skórę i poczuć woń słodkiej krwi i wprowadzić we łbie zamęt.. Szybko jednak odgoniła od siebie złe myśli, próbując zdrzemnąć się na chwilę. Jednak bezskutecznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheala dnia Pią 20:24, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lee
Łowca


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:46, 11 Lis 2011 Temat postu:

Lee siedział i gapił się w ducha z miną AFKM. Co to było?! Jakaś żałosna podróba ducha.
No, ale jeszcze bardziej lee'go przeraziły ostatnie słowa tegoczegoś... TO CHCE TUTAJ PODEJŚĆ!
Wkurzony dziadek podniósł dupę i zaczął powoli wychodzić. A jakoś... tak specjalnie jakby chciał, aby go złapano. Mniejsza.
Userka nie ma weny, nic więcej nie napisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:53, 11 Lis 2011 Temat postu:

- Stary idzie, trzeba się ruszyć. - pomyślała, podnosząc swe ciężkie cielsko i puściła się za nim biegiem. Nic wokół się nie liczyło oprócz tego, żeby go dogonić, bo przecież cóż innego miała do roboty? Biegła z lekkością, mimo że wokół wszędzie było gęste błoto. Przywykła do niego przez te wszystkie wędrówki z mamą..
Kiedy była dość blisko wilka, skoczyła wprost na jego grzebiet. A co tam, niech się dzieje co chce. Wie, że jest od niego o wiele słabsza, ale warto spróbować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lee
Łowca


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:27, 11 Lis 2011 Temat postu:

-Zamiana miejsc?- Burknął, ale już mnie wkurzony. Dobra, pobawi się z córką w ujeżdżanie byka.
Trzymając ją na plecach, zaczął żwawo wywijać i skakać próbując ją zrzucić..
nie..
ten błysk...
LEE SIĘ UŚMIECHNĄŁ! Tak, ostatnio promieniał, ale przy córce tylko pochmurniał i się irytował, ale teraz sam doznał szoku.
Czuł się zdecydowanie bardziej radośnie i miał więcej chęci do życia, o!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:33, 11 Lis 2011 Temat postu:

- NIESPODZIANKA! - ryknęła na całą polanę, wbijając mu pazury w kark. - Ihaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. - wydała z siebie długi pisk, nieopisywanej radości. - Nie zapominaj, że dalej Cię nie kocham. - przypomniała uspokajając się na chwilę, uczepiła się mocniej jego grzbietu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheala dnia Pią 22:35, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lee
Łowca


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:48, 12 Lis 2011 Temat postu:

No poskakali sobie, ale zaraz potem Lee zrzucił ją z grzbietu.
-Ja lecę. No, mam nadzieję, że nie będziemy się kłócić co?- Potargał waderę po główce, po czym machnął ogonem i ruszył ku wyjściu.
Na pożegnanie łypnął jedynie na Boozer'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85, 86, 87, 88  Następny
Strona 84 z 88


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin