Polana śniegu

Kaja

Miałam już tego dosyć,co mam zrobić już tracę kontrolę nad sobą,mówiłam w myślach.Spoglądałam czasem na Macka ale on mnie ignorował jak się odwracałam czułam że się na mnie patrzy.

Mack

Zachowuje się jak dorosły, a nim nie jest... Może, kiedyś dostrzeże, że jest szczeniakiem? - zapytał siebie w myślach.

Blooshya

Przybiegłam i położyłam sie w cieniu drzewa. Obserwowałam spokojnie polanę.

Kaja

jaka ja jestem głupia zachowuje się jak dorosła a nie jestem dorosła jestem mała,młoda, JESTEM SZCZENIAKIEM i powinnam się zachowywać jak szczeniak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale nie mogę oderwać oczy z Macka może coś do niego czuję???- mówiłam w myślach.

Mack

Zauważył Blooshya, uśmiechnął się pod nosem markotnie. Wstał i ruszył w jej kierunku.

Kaja

Mówiłam w myślach jestem szczeniakiem,jestem szczeniakiem.Aż w końcu nim się stałam i zaczęłam się bawić kamieniem jak to szczeniak :)

Kira

//Poprzeszkadzam Wam trochę... ;3 Słyszę okrzyki radości... xDD

Kira się pojawiła. Z nikąd, jak to ona.
Łypnęła uważnie po wilkach, stwierdzając, iż owe towarzystwo jest jej raczej nieznane.
Zmrużyła nieznacznie oczy. Jest wieczór. Przeniknęła przez większość przeszkód, znalazła się obok Mack'a.
Przybliżyła pysk do jego ucha.
- Bu. - szepnęła tajemniczo :3.

Mack

Ale śmieszne... - powiedział zmieniając się w inny wygląd. Stanął przed Kirą - I jak? podoba ci sie mój nowy wygląd? - zapytał dziecinnie.

Kaja

Ja bez słowa,nic nie powiedziałam do Macka nawet słuweczka ,gdy zobaczyłem jego wygląd przestraszyłam się i uciekłam na drzewo i powiedziałam.
-Co ty z sobą zrobiłeś??? spytałam dziecinnie jak szczeniak oczywiście...

Kira

Teatralne westchnięcie rozczarowania.
- Ooh. Miałeś się przestraszyć. - kąciki pyska wykrzywiły się w łobuzerskim uśmiechu.
Okiem krytyka zmierzyła wygląd Mack'a. Przytaknęła z uznaniem.
- Hm... Stylowe. Moje klimaty. Czerń z czerwienią. Nieźle. - kilka lakonicznych wypowiedzi. Rozbawiony wzrok.

Mack

Wyjął swoją laseczke ^^ Po chwili przyłożył nią Kirze. - Ha! Jeszcze stylowa laseczka pod kolor szaliczka xD - powiedział śmiejąc się.

Kaja

Kaja mówiła pod nosem jakiś on jest dziwny nigdy taki nie był od kąt go poznałam.

Kira

Laseczka przeniknęła przez Kirę Oo.
Kontynuowała swoją opinię znawcy.
- Laska z niebywałego drewna, szalik w kolorze ciemnej purpury pod kolor oczu lila fiolet... xD - poszerzyła uśmiech, czekając co teraz. ;P

Kaja

To ja też zmienię wygląd!!!!!!!!!! jak powiedziała tak zrobiła...

Mack

Spojrzał na Kaje rozbawiony... - Wiesz mam jeszcze drugi i ostatni flakonik do prtzemiany. Może spróbuje i ten ostatni raz się zmienie na dobre ^^ - powiedział. Wyciągnął flakonik z błekitnym eliksirem, wypił do dna. Negle poderwało go do góry, zaczęło go przemieniać. Zrobił się cały fioletowy, oczy miał czerwone jak krew soczysta. Opadł na ziemię.

Blooshya

Obserwowała całą scenę z rozbawieniem. Wreszcie wstała, przeciągnęła się i mruknęła pod nosem:
-Nudy.
Wstała i powoli odeszła z polany.

Mack

Podniósł głowę, spojrzał na Kirę. Po chwili zaczął się śmiać i turlać. Wywalił na wierzch jęzor.

PS Nie bójta xD Odbija mi.

Kaja

-Wiesz co tamten był już lepszy...

Kira

- No, już dobrze... - szepnęła spokojnym głosem, głaskając Mack'a po łbie, by się uspokoił xD.
Czerwone ślepia wbiły spojrzenie prosto w oczy wilka.
Skoncentrowała się głównie na tym, by silny wiatr nie rozmazywał jej postaci.

Kaja

-Mack teraz lepiej wyglądam,bardziej przypominam szczeniaka nie???? powiedziała z uśmiechem.