Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana śniegu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:45, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wilk zwrócił wzrok na zachodzące słońce. Na pytanie wilczycy zmrużył oczy w zadumie. Na jego mordkę wkradł się delikatny uśmiech.
-Widzi Pani... - zaczął - Nocą pokazuje się księżyc tak jasny i piękny, że chęć zawołania do niego jest wręcz nieodparta. I gwiazdy... Jak setki tysięcy osób patrzących na ciebie. Raz wesoło a raz pogardliwie. Zależy. - prychnął z rozbawieniem. - Widzisz, otoczenie zmienia się nieustannie. A każdy potrzebuje w życiu czegoś stałego. Niezależnie gdzie jesteś, tym stałym elementem jest właśnie nocne niebo. Nigdy się nie zmienia. A ciemność? Nie jest taka zła. Nikt cię nie widzi, możesz się ukryć jeśli chcesz. - wzruszył "ramionami".
Nigdy specjalnie nie myślał o tym, dlaczego tak bardzo przepadał za nocą. Teraz jednak słowa przyszły same. I całkowicie prawdziwe. Westchnął.
-Niedługo będzie widać Wielki Wóz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:26, 21 Mar 2013 Temat postu:

Podążyła za jego wzrokiem, wpatrując się z dziecięcą ciekawością i zafascynowaniem w nocne niebo. Szczególną uwagę zwróciła na wspomniane przez samca gwiazdy. Przekrzywiła pyszczek to w jedną, to w drugą stronę, oglądając je z różnych perspektyw. - Uważam podobnie, Panie Jamie. - wyszeptała z wręcz nabożną czcią. A niedługo później ponownie wlepiła swoje zaintrygowanie i ciekawskie spojrzenie w basiora.
- Paige.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:32, 21 Mar 2013 Temat postu:

Sebastian spojrzał na nią z szarmancką gracją i aroganckim uśmieszkiem.
-Sebastian.
Przekrzywił łeb z ciekawością.
-Któż to jest "Jamie"? - zapytał.
Czy nie jest wścibski? Hm, miał nadzieję, że nie. Ale jeśli tak to trudno. Kto pyta nie błądzi, prawda? A Sebastian nie pytał nikogo o nic. Owszem, zbłądziłeś, przyjacielu, mruknął głosik w jego głowie. Hm, moje myśli coś za często gadają, pomyślał Sebek z ironią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:15, 21 Mar 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się słodko. Nieco ironicznie. Krzywo. I dyskretnie odwróciła spojrzenie. - Miło mi Cię poznać, Sebastianie. - wymamrotała pod nosem. - Mówię poważnie -przewróciła żartobliwie oczyma. - Niezmiernie mi miło, w końcu nie na codzień spotyka się takich kompanów do rozmów. - dodała ciszej.
Próbowała coś powiedzieć. Otwierała pyszczek, by zamknąć go ponownie. Mrużyła oczy, by rozszerzyć z uśmiechem. I zmrużyć ponownie. Zamiast tego więc, roześmiała się cierpko.
- Jamie. To mój ... przyjaciel. - uśmiechnęła się krzywo. Odwróciła wzrok, by ponownie spojrzeć na Sebastiana, tym razem ... smutniej, poniekąd.
- A więc, to dlatego wybrałeś watahę nocy? Czy wszystkie wilki należące do niej sądzą podobnie o ... gwiazdach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:41, 22 Mar 2013 Temat postu:

Sebastian pokiwał lekko głową uśmiechając się lekko i mrużąc oczy. Kompanów do rozmów? Sebastian inaczej by to dokończył. W jego wykonaniu brzmiałoby to mniej więcej tak:
"Niezmiernie mi miło, w końcu nie na codzień spotyka się takich ponurych zgredów gardzących towarzystwem. Tak, sama przyjemność."
No cóż, ale każdy ma swoje zdanie. Basior nadal się uśmiechał. Przyjaciel, powiadasz... Jednak kiedy usłyszał pytanie, zwrócił wzrok w górę dla zajęcia się czymś i po chwili namysłu odpowiedział spokojnie, poważniej już:
-Szczerze mówiąc to nie znam jeszcze nikogo ze swojej watahy. Wstąpiłem do niej, bo odpowiada mi noc, z którą się wychowałem.Upodobania innych to już ich sprawa, ja się nie wtrącam. Sądzę, że każdy ma swój indywidualny powód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:44, 28 Mar 2013 Temat postu:

- Wybacz mi proszę moją przesadną pewność siebie i nachalność. Musisz jednak wiedzieć, że moja matka należała niegdyś do Watahy Nocy. Ba, matka. Cała rodzina. - wzniosła oczy ku niebu, marzycielsko i z nutką buntownika. - I niegdyś wataha ta słynęła raczej z idiotycznych pomysłów i ... humoru. To miłe, że przez ten czas, poniekąd, uległa zmianie. Kto pełni teraz funkcję Alfy?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paige dnia Czw 13:45, 28 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:10, 28 Mar 2013 Temat postu:

Sebastian zastanowił się. Kto? Nie miał pojęcia. Z tego co wiedział to żadnego nie było, były tylko Bety. Ale może się pozmieniało?
-Nie wiem, jestem nie w temacie. - mruknął. - Ostatnio nie było nikogo.
Spojrzał na wilczycę. Nieco się dziwił dlaczego jej się chce z nim gadać. Podrapał się za uchem leniwie i westchnął. Co tu robić? Rozejrzał się za potencjalnym zajęciem. Nie chciało mu się gadać, ale wpadło mu do głowy, że może jak o coś zapyta to wilczyca się rozgada i nie będzie musiał nic mówić. Świetna strategia.
-A ty w jakiej jesteś watasze? I dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:51, 28 Mar 2013 Temat postu:

-Należę do Watahy Wody. Bo jestem najzwyklejszym wilkiem, tak, jak pozostali członkowie. Niczym się nie wyróżniam, ot. - wzruszyła barkami i spojrzała na basiora uważnie. - Nieukrywam, że miło konwersuje mi się z Panem. Nieukrywam także, że wielokrotnie dawał mi już Pan do odczucia, że nie współdzieli Pan ze mną tego szczęścia. Proszę mi powiedzieć wprost, bowiem cenię sobie szczerość i otwartość. - zatrzymała się, starannie dobierając słowa. - Czy konwersacja ze mną sprawia Panu ... trudność? Albo ... nieprzyjemność? Czy może jest Pan starym, stale zmęczonym i poirytowanym wilkiem? - zapytała, siadając naprzeciw basiora. Polubiła Go, i w żadnym razie nie zamierzała być nieprzyjemna.

EDIT: Widząc, jak basior się oddala, opuściła polanę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paige dnia Śro 12:44, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:04, 28 Mar 2013 Temat postu:

Wilk prychnął cicho z rozbawieniem. Spojrzał na wilczycę nieco obojętnie, jednak z nutą łagodności.
-Raczej to ostatnie choć nie powiedziałbym o sobie, że jestem stary. - mruknął.
On stary? Ej no, nie jestem ani siwy ani nic z tych rzeczy. Basior wyprostował się. Nie ma też problemów zdrowotnych. Hm, no więc o co chodzi? To było zagadką. W każdym razie nie był stary, jednak jeśli chodzi o wieczne poirytowanie innymi i zmęczenie wynikające z nadmiernej energii towarzystwa. Dlatego może takowego zwykle nie miał toteż nadal dziwił się obecnością wilczycy. Była żywa, energiczna i w ogóle, a on tylko siedział i się patrzył. Czasem coś mruknął. Hm, czy ona się z nim czasem nie nudzi? Jeśli tak to trudno, co poradzić. Nie każe jej przecież tu siedzieć. Jak będzie chciała to pójdzie, a jak nie.. No cóż, to nie.
EDIT
Basior westchnął. Chyba owa z lekka intrygująca wadera już nie chciała z nim gadać. Prychnął. Nie? To nie! On nie potrzebuje niczyjej obecności. Poradzi sobie sam. Tak więc basior wstał i mrucząc ciche "Do zobaczenia." odszedł w sobie tylko znanym kierunku. A co on się będzie komuś narzucał. Nie on zaczął rozmowę, ale on ją zakończy. Koniec, kropka.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Pon 18:45, 27 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:22, 12 Sie 2013 Temat postu:

Karmelek przybył tu, szukając ochłody. Śnieg. Jak dobrze, że w krainie jest tyle wiecznie zimnych miejsc, gdzie można posiedzieć.
Rozejrzał się powoli. Miłe miejsce.
Z koleiny w śniegu,stworzonej przez wilka wystawał długi rudy ogon.
- Miau - dało się słyszeć.
Ogon na moment zniknął, potem zaś młody rudy kot wyskoczył, lądując na czubku zaspy. Dzięki mniejszej wadze nie zapadał się tak głęboko, jak jego pan.
Horus usiadł na zaspie, po czym owinął puszystym ogonem przednie łapki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starless Night
Dorosły


Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:31, 12 Sie 2013 Temat postu:

Sylwetka wilczycy zapewne powodowała, że można było uznać ją za absolutnie niepewną siebie, zagubioną, może zlęknioną - i poniekąd ma się tutaj sporo racji. Wszelkie zalążki nawet wiary we własne siły ostatnimi czasy mocno ucierpiały, co może poskutkować tym, iż nigdy już nie odzyskają na swej sile przebicia.
Wilczyca szła powoli, rytmicznie i miarowo stawiając całkiem zgrabne, długie i szczupłe łapy, uważając przy tym, aby nie rozdeptać żadnego kamienia czy korzenia, co mogłoby skutkować zranieniem łapy, a tego wolałaby sobie oszczędzić.
Nagle jednak wszelkie potencjalnie zagrożenia zniknęły, a ona poczuła chłód. Jakże za nim tęskniła! Spuściła głową, by spojrzeć pod łapy. Śnieg. W środku sierpnia. Zabawne. Uśmiechnęła się cynicznie pod nosem, nawet nie zauważając obecnego tutaj samca i jego kota. Przewaliła łapą nieco puchu, kopiąc coś na kształt dołka. Zupełnie, jakby własnym oczom nie wierzyła.
Przygarbiona sylwetka, z podkulonym ogonem, pilnie postawionymi uszami czy niemalże permanentnie zwieszonym łbem najpewniej nie mogła umknąć uwadze kogokolwiek. Choć nie rzucała się na ogół w oczy - ot, zwyczajna, ciemna wilczyca, niczym się nie wyróżniająca - paradoksalnie trudno było jej nie zauważyć. Czy i teraz będzie podobnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:39, 12 Sie 2013 Temat postu:

/fajny avek. /

Wzrok Karmelka zawiesił się na wilczycy.
- Dzień dobry - przywitał się.
Kot, jakby odczytywał jego myśli, podszedł do wilczycy. Obserwował ją chwilę, po czym także zaczął pogłębiać dołek.
Karmel również obserwował wilczycę. Od jej postawy, wyglądu i ruchów wręcz wiało depresją. Ciekawe.
- Jestem Karmel - przedstawił się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starless Night
Dorosły


Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:53, 12 Sie 2013 Temat postu:

// Dziękuję :). //

Kiedy usłyszała słowa, zamarła, unosząc wysoko głowę. Ogon trwał jednak nadal przyklejony ściśle do podbrzusza wilczycy, zaś sylwetka wciąż pozostawała przygarbioną. Zupełnie, jakby Starless próbowała stać się mniejszą. Może wtedy pozostałaby niezauważoną? Rozejrzała się nerwowo dookoła, licząc, że wypowiedź została skierowana do kogoś innego. Kogokolwiek, ptaka, psa, szczura, skunksa, innego wilka... Jednak poza wilkiem i rudym kociakiem nie zauważyła nikogo innego. Zamrugała jeszcze ze dwa czy może trzy razy, z niemym przerażeniem obserwując, jak ten się przybliża.
'Nie spieprz tego!' - przemknęło jej przez myśl, toteż uśmiechnęła się dość nieudolnie i koślawo, choć nie miała wcale złych intencji. Próbowała, ale zawsze wszystko psuła, także i przyjazne gesty czy pozytywne grymasy. Co począć.
- Karmel. Dość słodkie imię - wyparowała, zaraz jednak strzeliła mentalnego facepalma, który najpewniej - gdyby byli bohaterami jakiegoś anime - rysownik przedstawiłby w wersji chibi, w dymku nad jej głową. Ale już, dość, nie ten klimat!
Krzywy pseudo-uśmiech zniknął z jej pyska, zwalniając miejsce zakłopotaniu. Dodać należy, że gdy samiec zaczął powiększanie dołka, wadera gwałtownie cofnęła łapę. Bała się, iż mogłoby dojść pomiędzy nimi do kontaktu, a każdy - nawet najlżejszy i najdelikatniejszy - dotyk kompletnie ją peszył.
- Starless... Night... jak wolisz... - wydukała, mrugając z przerażeniem. Przysiadła na zimnym podłożu, czym wcale się nie przejęła. Podkulony ciasno ogon tworzył swego rodzaju poduszkę, więc chłód nie był aż tak dotkliwym. Najwyżej nie będzie w stanie ruszać zamarzniętym ogonem, ale też strata żadna, skoro zazwyczaj trwa on w jednej pozycji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Starless Night dnia Pon 13:05, 12 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 13:59, 12 Sie 2013 Temat postu:

/kopać pomagał ci Horus, zaś Karmel siedzi, gdzie siedział ;D Tak przy okazji: co to chibi?/

Kot zaprzestał kopania. Usiadł, owinął łapki ogonem, po czym wlepił w waderę spojrzenie złotych ślepi.
- Miau - przywitał się na swój sposób.
Karmel w tym czasie wstał.
- Dziękuję - odparł, uznając wypowiedź Starless za komplement.
Zbliżył się o kilka kroków. Ponownie obrzucił ją badawczym spojrzeniem.
- Od dawna jesteś w Krainie? - zapytał - Na pewno pamiętałbym spotkanie z tak wyjątkową osobą, jak ty.
Nieudolny początek rozmowy, ale zawsze coś.

/porównując długość twoich postów z moimi wypadłam troszkę niekorzystnie.../


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starless Night
Dorosły


Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:01, 12 Sie 2013 Temat postu:

// Ah, moje pospieszne czytanie 'ze zrozumieniem', przepraszam, jeśli coś bardzo namieszałam. A co do postu: jakość, nie ilość. Długich i nudnych nikt nie czyta ^^
Chibi: wpisz w google, nie mogę dać linku ;__; //


Beżowo-brązowe oczy spoczęły na rudym, kocim istnieniu, kiedy te - na swój własny, koci sposób - przywitało się z wilczycą. Tak przynajmniej podejrzewała, skinęła zatem w milczeniu głową, bo niestety kociego ni w ząb nie znała. Na ciemnym pyszczku nadal gościł grymas, który najpewniej z założenia miał być uśmiechem, niemniej ostatecznie wcale jako taki się nie prezentował. Koślawo wykrzywione wargi mogły przywołać raczej skojarzenia poczucia bólu czy zniesmaczenia, na pewno nie zaś radość czy serdeczność. Potrzebowała korepetycji z okazywania uczuć, zdecydowanie.
Wilczyca nie wiedziała także, jak powinna reagować na miłe słowa czy gesty, które wychodzą ze strony innych istot. Żyła z dala od watahy, jedyną jej kompanką matka. Czasem zdarzało się spotkać inne wilki, albowiem - wbrew ogólnemu przekonaniu - świat jest naprawdę niewielki. Jednak brak zdolności czy umiejętności społecznych kompletnie niweczył wszelkie nadzieje na zawarcie znajomości, wszystko psuła, a inni postrzegali ją za dziwaka. Z czasem przestała już nawet próbować, z góry przekonana o domniemanej porażce.
Dlatego pewnie na komplement zareagowała dość... obojętnie...
- Raptem od poranka - odparła - czy może raczej odburknęła od nosem, poprawiając nieznacznie pozycję. Nadal jednak pozostawała w siadzie, zad wspierając na części ogona. Podparta mocno przednimi łapami schowała głowę, skurczyła kark, zupełnie, jakby zamierzała wciągnąć łeb przez szyję do wnętrza ciała. Jakby próbowała być mniejszą. Jakby usiłowała rozpłynąć się we mgle.
Nawet nie patrzyła na Karmela. Nie wiedziała o tym, iż jakiś tam kontakt wzrokowy utrzymać należy. Dzikuska, którą nagle wrzucono pomiędzy względnie 'cywilizowane' wilki. Wcale, a wcale nie potrafiła się odnaleźć, poczynając gafę za gafą.
Swoją drogą, jakże była uległa... Mowa ciała przynajmniej tak głosiła. A ona - średnio pod pewnymi względami rozwinięta - nie byłaby w stanie nad nią zapanować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Starless Night dnia Pon 22:02, 12 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:34, 13 Sie 2013 Temat postu:

/wena wyjechała na wakacje, zapomniała o mnie/

Horus zamruczał, po czym przejechał puszystym ogonem po pyszczku wilczycy. Ktoś tu wyraźnie wstał z łóżka lewą łapą.
Karmelek zbliżył się jeszcze ze dwa, trzy kroki, po czym usiadł niedaleko Starless.
- I co, jak pierwsze wrażenie? - zapytał - Podoba ci się u nas?
Doktorze Karmel, mamy tu ciężki przypadek. Wilczyca nie wydaje się wcale tak łatwa do poderwania. Ale cóż, przecież ani jedna wilczyca mu się jeszcze nie oparła. To tylko kwestia czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starless Night
Dorosły


Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:38, 13 Sie 2013 Temat postu:

Kiedy poczuła subtelny dotyk kociego ogona, mocno i pewnie odsunęła kocura łapą. Nie uderzyła, nie w ten sposób, nie była typem wilka, który pcha się pierwszy do rękoczynów (łapoczynów?). Po prostu, lekko odepchnęła, przesunęła bursztynowookie stworzenie po podłożu, po czym niesłychanie szybko cofnęła łapę - zupełnie, jakoby miękkie futerko kotka poparzyło jej ciało - choć to, oczywiście, niemożliwe.
Nie, nie wstała lewą łapą. Nie była przyzwyczajona, iż ktokolwiek ją dotyka. Niezależnie od koloru, rasy, gatunku, wielkości... KTOKOLWIEK. Powodowało to u niej spore napięcie mięśni, a i jak wiadomo nie od dziś: najlepszą obroną jest atak. I ona, kiedy czuła się skrajnie zagrożoną, atakowała na oślep, byle tylko uwolnić się od potencjalnego nieprzyjaciela. Podobnie było w chwili obecnej. Z racji, iż kot nie zdawał się ogromną, potężną, krwiożerczą bestią Nightie odsunęła go jedynie od siebie, by odzyskać (jakże jednak względne!) poczucia jakiegoś tam, minimalnego chociażby, bezpieczeństwa.
Nie zdążyła się jednak nim nacieszyć, bowiem po chwili kolejne kroki ku niej wykonał wilk. Nadęła wargi, w może nieco nieprzyjaznym geście, o czym niemniej zielonego pojęcia nie miała. Akcja - reakcja, proste prawo znajdujące zastosowanie nie tylko w fizyce, ale i w wielu innych naukach - jak widać także biologii (czy - w tym przypadku - zoologii).
- Bardzo dużo tutaj... wilków... - zauważyła, jakże przecie 'błyskotliwie', niepewnym tonem głosu. Głosu, który z lekka się łamał, zupełnie, jakby wilczyca wcale nie zamierzała mówić. Dlaczego zatem to czyni? Na pewno odpowiedzialne za to nie są zasady dobrego wychowania, tych bowiem nigdy nie poznała, co mowa zaś o stosowaniu. Może samiec wydał jej się interesującym? A może po prostu wiedziała, iż nie ma dokąd uciec? Lub - zwyczajnie - postanowiła, że oto czas na zmiany? Kto wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 11:20, 13 Sie 2013 Temat postu:

Kot spojrzał zaskoczony na wilczycę. Coś takiego mu się jeszcze nie zdarzyło. Przecież wszyscy kochają koty!
Jego złociste oczy przewiercały waderę na wskroś. Zastanawiał się...
Karmelek tym czasem myślał, jak odpowiedzieć na... dziwne stwierdzenie panny Night.
- Tam, gdzie mieszkałaś dawniej było nas mniej? - zapytał zaciekawiony.
Tu się urodził i nigdy nie opuścił Krainy. Był ciekaw, co działo się poza jej granicami. Czy było tam podobnie, czy też skrajnie inaczej? Żyły tam inne stworzenia, niż wilki? Tu z rzadka przybywały smoki lub gryfy. Tam podobno żyły dwunożne stworzenia z ognistymi kijami... Ciekawe, czy to prawda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Starless Night
Dorosły


Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:40, 13 Sie 2013 Temat postu:

Starless Night skinęła jedynie głową. Nie wiedziała, co odpowiedzieć. Wypuściła więc nagromadzone w płucach powietrze, z zamiarem uspokojenia własnych nerwów, jednak poszło dość... marnie... Spojrzała na moment na wilka, odwracając się przodem ku niemu. Jednak po chwili znowu spuściła wzrok, odczuwając swego rodzaju zakłopotanie. Nie powinna była. Kotem się już nie przejmowała, przynajmniej, dopóki zachowywał pewną odległość, nie naruszając jej rozległej prywatnej strefy. Wykrzywiła wargi w czymś, co najpewniej kiedyś miało być uśmiechem.
- Poza mną i moją matką... inne wilki zdarzały się sporadycznie. Ja sama nigdy do nich nie odczuwała potrzeby, by podejść - rzuciła całkiem obojętnie, wzruszywszy nieznacznie barkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 11:50, 13 Sie 2013 Temat postu:

Oho, musiała mieszkać w jakiejś strasznej głuszy. Karmelkowi zrobiło się jej szkoda.
- Może chciałabyś, żebym oprowadził cię po okolicy? - wysunął propozycję - Kraina jest piękna o tej porze roku.
Ciekawe, czy się zgodzi. Zachowywała się, jakby czegoś się bała. Karmelka? Niemożliwe. Może Horusa? Jej reakcja na kota była... niespotykana.
Puszyste rude kocisko słysząc o "oprowadzaniu" natychmiast poszło z powrotem do swego pana. Horus stanął nieco z boku, czekając. Gdy tylko Karmel wstanie, kot wskoczy mu na grzbiet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 19 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin