Polana śniegu

Mack

Wstał, wywalił do niej jęzor. Zrobił focha. Nagle jego oczy zrobiły się czerwone. Uśmiechnął się lekko.

Kira

- Mmm... - bliżej nieokreślony dźwięk na widok czerwonych oczu.
Demon żachnął się nieznacznie, odstawiając puppy eyes.
- Kochany, na mnie, foch? Jakiż świat bywa okrutny... xD

Kaja

odwzajemniła się uśmiechem i powiedziała.
-Jakie ty masz czerwone ślepia...wow!!!!

Mack

Spojrzał na nie - No to lepiej mnie nie denerwuj... Bo zobaczysz xD - powiedział rozbawiony swoją gatką szmatką.

Kaja

-Heh do kogo to było???

Mack

Em... sam nie wiem, no ale na przyszłość będziesz wiedzieć ^^ - powiedział siadając obok Kaji.

Kira

- Hmm... Panie Mack, widzę, masz branie. - skwitowała, zerkając z ukosa na Kaję.
Grymas mówiący wszystko, zarazem nic.
Pociągnęła lekko nosem, chociaż i tak nie oddychała oO.

Kaja

-Ah rozumiem,nudzi mi się idę się pobawić i jakby co lubię cię... powiedziała i poszła się pobawić z uśmiechem na twarzy.

Mack

Zauważyłem od pewnego czasu i to mnie martwi, bo znowu komuś zranie serce.

Kaja

W tym czasie bawiłam się kamkiem z wody i pluskałam się...............

Kira

- Ty? Przecież Ty jesteś potulny jak owieczka. - twarz Kiry przybrał codzienny bezwyraz.
- Powinieneś się raczej cieszyć, że podobasz się płci przeciwnej... Nie mam racji, panie Mack? - zerknęła na niego wymownie. Ona sama została pozbawiona uczuć. Prócz jednego, który zowie się, wprost - nienawiść.

Mack

Chyba żartujesz? za sobą mam, aż cztery beznadziejne związki... I oczywiście każdy na mnie zwala, no ale takie jest życie. - powiedział obserwując uważnie Kirę.

PS Kąpciu Kąpciu xD

Kaja

Podeszła do Macka i powiedziała.
-Kto ci się podoba z wilczyc??????? specjalnie zadałam to pytanie.

Kira

// Plusku, plusku... xDDD

- Nie patrz w przeszłość, nie rozpamiętuj. To, że Wam nie wyszło nie znaczy od razu, że były beznadziejne. - Kira filozofuje.
Przekrzywiła głowę nieznacznie na bok.
- Kotek, życie jest o wiele gorsze. - owszem, zdawała sobie sprawę z tego, iż jej słowa w nijaki sposób nie podnoszą na duchu. Przytaknęła na własne myśli.

Kaja

-Do zobaczenia muszę już iść szukać legowiska do spania,bo jestem śpiąca pa Mack,pa Kira powiedziała i poszła.

Kira

- Bywaj. - odrzekła na pożegnanie, zastanawiając się, skąd Kaja zna jej imię.
Nadal trwała w swoim mrocznym światku. oO

Mack

Siedział tak przez kilka minut wmurowany pytaniem Kaji - Słyszałaś jej pytanie? Mam wrazenie, że ona coś do mnie czuje, ale niestety chyba się zawiedzie xD

Kira

- Ejj... Robiłeś jej nadzieje, to teraz masz. - rzuciła w niego niestniejącym kamykiem.
- Swoją drogą... Czemu nie? - szelmowski uśmieszek. Była bardzo ciekawa odpowiedzi. Lub jej brakiem. xP

Mack

Jakie nadzieje? O czym ty gadasz?! Pogadałem z nia przez chwile, a tak w ogóle jest szczenięciem.

Kira

- Niektóre łatwo zdobyć, niektóre trudniej. - skąd ona ma tą wiedzę? xD
Wzięła głęboki wdech.
- Z czasem dorośnie, a wtedy...