Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sosnowa Polanka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Nikola
Dorosły


Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:11, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko, jednakże to był sztuczny uśmiech.-Więc co Cię tu sprowadza?-Spytała spoglądając na smoka, rozmowa chwilowo się nie kleiła ale może się jeszcze polepszy. Nikol na chwilę jakby odleciała stąd myślami, jednakże wciąż oczekiwała na odpowiedź ze strony smoka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:17, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas zastanowił się chwilę nad pytaniem smoczycy.
-Cóż... opuściłem swe rodzinne strony, poszukując własnego miejsca.- oznajmił.
-Jestem już na tyle dorosły, by odszukać własną drogę życia- dodał po chwili.
Jego rozmówczyni wydawała się być przyjaźnie nastawiona do niego więc rozluźnił swe łapy, które były spięte i gotowe do nagłego ataku.
Nie można się temu dziwić. Wilki nie stanowiły dla niego większego zagrożenia toteż nie musiał się obawiać ataku z ich strony, zaś inne smoki mogły mu wyrządzić krzywdę.
-A co Ciebie tu sprowadza?- spytał zaciekawiony.
Wyciągnął swój duży czarny koc i rozłożył go na ziemi. Było ciut zimno więc musiał chronić swoje wrażliwe na chłód- łapy.
-Czy chcesz usiąść na kocu? Chyba byłoby Ci wygodniej- zapytał smoczycę. Nie chciał być przecież nie kulturalny. Wypadało spytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Sob 19:19, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikola
Dorosły


Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:27, 21 Kwi 2012 Temat postu:

-Z chęcią.-Uśmiechnęła się lekko do smoka, wydawał się bardzo miły dlatego smoczyca trochę się uspokoiła. podeszła i usiadła na kocu, nie pewnie lecz usiadła.-Cóż mnie może tu sprowadzać? Rodzice mnie opuścili, muszę podążać teraz sama.-Rzekła tajemniczo, znienawidziła swych rodziców gdy ją opuścili, choć za nimi tęskniła, za każdym razem gdy wspomina o rodzicach wydaje się smutna.-Starałam się o nich zapomnieć lecz nie mogę.-Rzekła cicho, przez cały ten czas chciała zapomnieć o tych złych wspomnieniach lecz z niewiadomych powodów nie mogła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:34, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas spojrzał na nią ze współczuciem.
-Nie martw się... Nie jesteś jedyna....- odparł.
-Jednakże trochę inaczej miałem za młodości. Matka opuściła mnie i ojca zaraz po narodzinach. Mój ojciec wychowywał mnie samotnie. Dlatego teraz jestem za to mu wdzięczny.- rzekł do smoczycy.
-Nawet Cię polubiłem!- dodał po chwili wahania. No cóż... Po co miałby kłamać? Smoczyca wydawała się być nieco smutna, więc chciał ją jakoś pocieszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:43, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Pierwsze co mógłby zauważyć uważny obserwator, to jej błyszcące oczy w krzakach. Po chwili wnikliwej obseracji, April wysunęła się z krzaków. Otrzepała futro z uciążliwych gałązek, po czym zerknęła za siebie. Onych tu na szczęście nie było. Oni byli podli. Oni byli źli. Oni to była jej kolejna schiza, po ruszających się liczbach... Wadera popatrzyła na tu obecnych. Czy to był smok? Tak, to ten sam, który nie ma szacunku do cyfr! Jak tak można?
- Zło czai się wszędzie... - wyszeptała. Wbiła w gada pełne wyrzutów spojrzenie. Niech poczuje jaki jest nikczemny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:52, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Zauważywszy znajomą istotkę wstał obojętnie i skierował w nią swe ślepia.
-O proszę proszę! Panna cyferka!- wykrzyknął z nutką drwiny.
No cóż... Pierwsze wrażenie jakie wywarła na niego ta wadera nie należało do pozytywnych. Uważał ją bowiem za nieco stukniętą wariatkę, która nie wie co czyni...
-Co Ciebie tu sprowadza?- zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:12, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Pytanie, choć banalne to wymagające zastanowienia. April myślała przez dobrą chwilę nad odpowiedzią. Przyszła tu, bo miała już dość przedzierania się przez kłującę krzaki, a to miejsce było akurat blisko.
- Wiesz... Z filozoficznego punktu widzenia, nie miałam żadnego głębszego powodu, żeby się tu zjawić, ale z chronologicznego, dojście tu zajmowało najmniej czasu. Równocześnie dłuższe spacerowanie wiązało się z utratą energii, a gdybym miała bardzo mało energii mogłabym umrzeć z wycieńczenia. Można więc wywnioskować, że przyszłam tu żeby uniknąć śmierci. Życie jest dla mnie ważne, wiesz? Lubię żyć, a ty? - wyrzuciła z siebie potok słów. Miała nadzieję, że odpowiedź była wystarczająca. Jeżeli nie może coś jeszcze dodać do swojego wywodu. Dodawanie jest fajne. I pierwiastkowanie też.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Nie 9:36, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:23, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas popatrzył się na nią ze zdziwieniem.
Schylił łeb tak blisko, że niemal ją dotknął.
-Nie wyglądasz mi na zmęczoną, dalej jesteś zła za te liczby?- mówił szeptem, bo po co ma wrzeszczeć do kogoś kogo ma dosłownie z 30 cm od siebie.
Pytanie o to czy lubi żyć- zignorował. Odpowiedź byłaby zbędna w tej chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:39, 21 Kwi 2012 Temat postu:

Pokręciła przecząco łbem.
- Nie jestem na Ciebie zła. Nie byłeś świadomy swojego hanbiącego zachowania. A jeżeli tak, to jesteś potwornie niegodziwy... Obstawiam na tą pierwszą opcje, bo smoki zawsze wydawały mi się mądrymi stworzeniami - odparła lekko się uśmiechając, co mogło wydawać się dziwne, bo jeszcze chwilę temu, wpatrywała się w niego z nienawiścią.
- Nie martw się... Jeszcze kiedyś się do Ciebie odezwą. - dodała pocieszająco. Lepiej żeby się nigdy nie odezwały, bo to nie świadczyłoby dobrze o psychice gada. Starczy, że już April plecie od rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Sob 20:41, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 0:09, 22 Kwi 2012 Temat postu:

-Jesteś bardzo dziwna...- rzekł do wadery.
-Massacre mówił o Tobie same dobre rzeczy, a tu co? Widzę rozczochraną istotkę, z przypalonym ogonem i niezdrową główką.- lekko przekręcił łeb.
Zaraz... Czy powiedział, że rozmawiał z Massacre? Owszem. Przecież Mass jest duchem i w jakiś sposób kontaktuje się z gadem poprzez sny i jawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 7:46, 22 Kwi 2012 Temat postu:

Spojrzała na niego podejrzliwie. Rozmawiał z Massacre? W dodatku tamten wspomniał mu coś o niej?
- Skąd go znasz? - zapytała powoli. Mass nigdy nie wspominał o kontaktach ze starymi znajomymi. Nagle się okazuje, że takowe posiada, co więcej przybywają oni do krainy. Wadera poruszyła się niespokojnie w miejscu.
- Nieee, on kłaamieee. Niee słuuchaaj goo - wyszeptała niedosłyszalnie. Zadrżała lekko. Przez śmierć przyjaciela stała się nieufna i podejrzliwa. Nie widziała go od tego czasu, więc nie miała pojęcia co z nim się dzieje. Stał się duchem, cudem przeżył, czy może trafił do zaświatów? April była jedynie świadkiem samobójstwa wilka. Krzyki, krew, głuche uderzenie o ziemię... Brrr... Na samo wspomnienie przechodził ją dreszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:59, 22 Kwi 2012 Temat postu:

Antharas się lekko zaśmiał.
-Skąd go znam? To proste!- oznajmił.
-Przecież pochodzimy z tych samych stron. Nie spodziewałem się jednak, że on umrze... Myślałem, że jeszcze go spotkam- odrzekł pochyliwszy swój gadzi łeb na znak oddania hołdu zmarłemu basiorowi.
Mimo wszystko coś ich łączyło... Smok i wilk, którzy pochodzili z tej samej krainy.
-No cóż. Tak to już bywa. Umarł nie potrzebnie, za co powinienem sam zabić gdyby jeszcze żył!- lekko się zbulwersował.
Gdzie taki wojownik jak on oddał życie za miłość...
-To szaleństwo!- dodał po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:18, 22 Kwi 2012 Temat postu:

- Taaaak... - pokiwała głową z rozgoryczeniem. Cały świat jest szalony, a takie istoty jak ona muszą wytrwać w swojej normalności. Zabić się dla zwykłych reakcji chemicznych wytwarzanych w mózgu. Z jednej strony głupota, lecz z drugiej dawało to do myślenia. Czy w tym uczuciu kryło się coś więcej? Może. Ona i tak nigdy się nie dowie.
- Skąd wiesz co się z nim stało? - zapytała mrużąc powieki. Musiał się widzieć z Massacre, a ten o wszystkim mu opowiedział. Ciekawe gdzie on teraz jest... Nie powinno ją to obchodzić. Ale obchodziło.Chociaż, szczerze mówiąc to nie wiem jaka byłaby jej reakcja. W stanie, w którym się znajduje mogłaby zrobić wszystko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Nie 12:23, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antharas
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:41, 22 Kwi 2012 Temat postu:

-Droga istotko... Jestem już doświadczonym smokiem i wiem wszystko.- rozpoczął swoją wypowiedź ciut niedokładnie.
-Z Massacre widuję się we snach. Wiem, że gdzieś tu jest, a raczej jego dusza błąkająca się po krainie.- odpowiedział waderze.
-Wiem też, że przez Ciebie stracił życie. Odtrącałaś go gdy potrzebował bliskości. Szczerze? Nie przepadam za Tobą. Jesteś dziwna, chora psychicznie, a do tego przez Ciebie mój znajomy nie żyje!- warknął rozłożywszy swe skrzydła. To był sygnał by wadera odsunęła się od smoka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:55, 22 Kwi 2012 Temat postu:

- W jakich snach? To niemożliwe. - prychnęła, aczkolwiek nieco się zawachała, słysząc słowa smoka. Skąd wiedział co się stało? Wadera odsunęła się widząc gwałtowny ruch skrzydeł. Przeczesała łapą splątaną grzywkę.
- Nikogo nie zabiłam i nie zabije. To, że coś się tobie przyśniło nie oznacza, że to prawda. To była jego własna, nieprzymusowa wola. Massacre sam się... Zaaabiiił - głos się jej nieznacznie załamał. Wbiła w smoka przenikliwe spojrzenie.
- Wcale nie jestem chora psychicznie. Chorzy psychicznie widzą i słyszą rzeczy, które nie istnieją - oznajmiła pewnym głosem.
- Ona ma rację! - dodała stojąca obok skała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Nie 13:27, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:11, 22 Kwi 2012 Temat postu:

Kajn nie oglądał się zbytnio, czy Yuki za nim pełźnie, lata, turla się czy płynie w powietrzu. Mogła zresztą się teleportować jak ninja. Uwagę wampira przykuła silna, magiczna aura, bardzo mocna i słabsza, zapewne jakiegoś wilka. Już z daleka wyczuwał dudnienie wielkiego serca.. A tu proszę.. Smok.
Kain nigdy smoków nie jadł.
- Pacz, smoczek. - powiedział w bok, jakby się spodziewał, że tam stanie Yuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:21, 22 Kwi 2012 Temat postu:

I stanęła. A raczej jasne smugi mgły latały wkoło wilka, szykując się do przemiany w wilka. Całą sosnową polankę spowiła ciemna mgła, a jej zapach był oczywiście nie do opisania. Ciężko było stwierdzic, jaki to zapach - czy to ostry, czy gorzki, czy może słodki. W pewnym momencie jednak jasne wężyki odtańczyły swój wirujący tan i obok wilka stanęła Alli. Smok. Tak. Kiedyś chyba już widziała smoka. - Ano - rzuciła, błyskając oczami. Takiego to nie sposób wystraszyc, a przynajmniej nie w jej mocy taka przerażająca moc cienia, by doprowadzic emocje monstrum do wrzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:25, 22 Kwi 2012 Temat postu:

- Ty i to twoje ano. - wygiął wargi w podkówkę, zerkając na smoka i przysiadł. Nie chciało mu się stać. - Niszczysz polankę, dziewojo~
Tak, tak. Lepiej było bez tej mgły. I przepuścić tutaj zimny wiatr, który będzie szarpał im futra.. Czyli to co Kajna kręci. Przystawił łapę z powykrzywianymi palcami do ucha Yuki i szepnął jej na uszko:
- Smoki jedzą wilki, chyba?
Kajn nie zamierzał być zjedzony przez smoka. Jedynie zostawił w tym pytaniu haczyk. Ciekawe czy Yuki go złapie, czy nie. Z ciekawością Kajn za to zerkał co chwilę na smoka, który sprawiał wrażenie, że chce odlecieć. Ciekawiło go także, czy krew smoka jest dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:38, 22 Kwi 2012 Temat postu:

Ale dziwne pytanie. Alli do tej pory słyszała całe mnóstwo dziwnych pytań, ale na to po prostu zmrużyła oczy i lekko zmarszczyła nos. Było o tyle dziwne, by to zrobiła bez namysłu. - A skąd mi to wiedziec, Kain-sama? - spytała, opanowując mgłę o tyle, by była tylko wokół niej. Taaak. Nie ma to jak byc cienistym demonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaed'rin van Regis
Upiór


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:48, 22 Kwi 2012 Temat postu:

I Regis tu przybył za swoim podopiecznym, o ile można to tak nazwać. Nie mniej jednak jest to wilk, który będzie uczestniczył w zbrodniach przeciwko krainie. Ach, na pewno nie będzie to jedno razowe.
Dopiero w połowie drogi poczuł aurę demona. Z kolei demon jak i Kain mogli poczuć jego potężną aurę, zbliżającą się do nich dość spokojnie, wręcz zatrważająco spokojnie. Wiedział, że wampir z pewnością go pozna i sposób jak nadchodzi.
Po jakiś paru minutach rozległ się szelest, a z między sosen wyłonił się upiór z niebywale cudnym i krwawym uśmiechem. Oj taak, zbliżały się łowy, a Kain pewnie o tym wiedział, przynajmniej sam uśmiech Regisa powinien o tym świadczyć, ale czy Alliance się domyśla? Z resztą.
Szedł spokojnym, stonowanym krokiem i podszedł do Kain'a, jakby po drodze rozmywając delikatnie cienistą mgłę demona. Oczywiście nie do końca, bo tego opanować się nie da, ale jakby się uwziął... Tak, tak już to widzę.
-Witajcie, drogie, złe istoty. Czuję się niczym jak u siebie.- Uśmiechnął się tajemniczo i wydął usta, zaraz potem siadając między nimi. I ten jego Alucardowy głos~. - Pozwól, demonie, że zaabsorbuje aktualnie Kain'a swoją osobą, gdyż... mamy coś do zrobienia, krótko mówiąc.- Zerknął znacząco na samca z tym jego uśmieszkiem. Oczy jakby zabłysły czerwienią. Taak, Regis był głodny, przez co jego aura "falowała" w sposób charakterystyczny.
Nagle rozległo się donośne kraczenie w oddali. O. Har'thin. Czterooki kruk przysiadł na ramieniu upiora i wbił wzrok w Kain'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 3 z 19


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin