Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Lwia skała

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:54, 24 Cze 2011 Temat postu:

Elena szła z nosem przy ziemi wyczuwając partnera. W końcu jej sylwetka zamajaczyła niedaleko Veliego i puściła się pędem do basiora. W końcu wpadła na niego z rozpędem i śmiechem zwalając go z nóg.
- Veli, będę w legowiska Stelli, jest niedaleko twojego. Przyjdź potem dobrze? Najpierw muszę z nią zamienić parę słów. I nie bój się, to była tylko nauczka. - powiedziała i pocałowała wilka. Po chwili wstała i przywitała się z Assire'em.
- Witam. Jestem Elena i wybacz mi tą reakcję, ale nie mogłam się powstrzymać. Tak dawno go nie było. - uśmiechnęła się wesoło i usiadła na piasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:43, 24 Cze 2011 Temat postu:

Assire spojrzał an wilczycę i odskoczył by jeszcze na niego nie wpadła.
- Nic się nie stało. Ja mojej ukochanej też dawno nie widziałem - powiedział uśmiechając się.
- Ja jestem Assire -przedstawił się kłaniając. No trzeba mieć te maniery. Po chwili podniósł się i spojrzał na Mattiego. Czyli, to jest jego ukochana. Zamachał delikatnie ogonem odgarniając trochę piasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:45, 24 Cze 2011 Temat postu:

Veli-Matti ściągnął brwi i przez chwilę milczał, przyglądając się partnerce. Niejeden raz już dostrzegał jej przywódcze zapędy oraz skłonność do traktowania wszystkich dokoła jak niedorozwiniętych umysłowo, nieporadnych, siebie zaś jako jedyną słuszną i ciągle narzucającą się każdemu pomoc. Tolerował to, choć czasem go to drażniło. Lecz widok znad wodospadu i to, co teraz usłyszał, naprawdę go rozzłościło.
- Powiedz mi, kochanie - rzekł, wysilając się na spokojny ton. - Stella to nasza córka, czy twoja niewolnica?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Veli-Matti Onni dnia Pią 20:47, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:05, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Veli, jej zachowanie było skandaliczne i okłamała... a raczej próbowała mnie okłamać. Chyba zbyt bardzo jej pobłażałam. Zrozum, ona jest taka jak ja. aż zbyt podobna do mnie. Nie chcę by... przeżyła to co ja. - powiedziała spokojnie. Jej przeszłość za szczeniaka, ledwo dorastającej wilczycy była pomijana przez Elenę i uchroni przed tym córkę raz a dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:27, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Wydaje mi się, że trochę za bardzo rozpamiętujesz przeszłość - powiedział. - Stella, choćby była do ciebie podobna z każdej strony, nigdy tobą nie będzie. Znajduje się w zupełnie innej życiowej sytuacji. Powiedz mi, czy ty nigdy nikogo nie okłamałaś? A teraz czy zastanawiałaś się, czym było spowodowane kłamstwo Stelli? Jakimi pobudkami się kierowała?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:48, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Doskonale wiem. Zapytałam co to było za popchnięcie mojego ucznia i nagłe zniknięcie bez wyjaśnień czy zasranego przepraszam, wybacz ale chamstwa nie przepuszczę i kłamstwa. Nigdy nie okłamałam rodziców czy reszty rodziny bo miałam do nich wszystkich szacunek. A innych tylko jeśli chodziło o to, czy załóżmy chustka ich nie pogrubia, bo inne kłamstwo ma krótkie nogi. Mam wstręt do tego. - powiedziała nachmurzona. No cudnie. Wrócił akurat kiedy miała problemy z córką i co? Nawet nie wiedział co zrobiła Stella. Zamiast ją wspierać on ją karci?
- Veli, nie kłóćmy się o wychowanie dzieci. Najpierw poznaj sytuację. Powinieneś mnie wesprzeć. Wiem co robię. Ale jeśli uważasz inaczej... - powiedziała zawiedzionym tonem i czekała co odpowie Matti.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:55, 24 Cze 2011 Temat postu:

Westchnął głęboko.
- Nie znam sytuacji, owszem. Ale to, co zobaczyłem nad wodospadem wyglądało naprawdę... dziwnie. Bardzo dziwnie - odrzekł. - Z perspektywy osoby stojącej z boku wyglądałaś jak bezwzględna treserka, a nie jak matka. I wciąż tak wyglądasz. Na dodatek próbujesz odsunąć mnie od wychowywania Stelli, usiłując wszystko załatwić na własną łapę i nawet nie próbując mi niczego wytłumaczyć. Mówisz o wspieraniu ciebie, a to działa w obie strony.
Veli-Matti nie chciał się kłócić, nie! Ale musieli sobie to wszystko wyjaśnić, zanim to zabrnie za daleko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:59, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Więc tłumaczę. Dziecko zachowuje się chamsko, kłamie i ma za nic to, że jej matka na każde jej zawołanie była. Zamiast to docenić wolała ukryć się przed nią mimo, że nie ucinałam jej skrzydeł. Pomogłam jej urządzić własny dom. Zamiast porozmawiania jak wilk z wilkiem ona wolała mnie traktować jak kogoś obcego. Przyniosła mi wstyd i to nie tylko na arenie na treningu, ale też w "Wesołej Śmiertce" bo dowiedziałam się o wszystkim ostatnia. Więc skoro tak bardzo zamierzała być beze mnie, to pora ją nauczyć, że kłamstwem należy się brzydzić a chamstwo odsunąć i zachowywać się jak na wilka przystało a nie jak człowiek, bo chamstwo właśnie od nich pochodzi. Na domiar wszystkiego jeszcze kilka dni temu nie chciała cię znać ale wytłumaczyłam jej, że nie może cię skreślić bo miałeś ważne powody, że powinna dać ci szansę. Taka jest prawda. Chciałam ją nauczyć żyć jak najlepiej, by nigdy nikt nie mógł mieć do niej pretensji. I byłam z niej dumna. Do czasu... - powiedziała jeszcze bardziej nachmurzona ale w końcu jej oczy zaszły łzami i odwróciła pysk. Nie mogła ich powstrzymać i zaczęły płynąć strumieniami kapiąc z jej nosa na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pią 22:05, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:04, 24 Cze 2011 Temat postu:

- A możesz powiedzieć mi dokładnie, jakie były te jej chamskie zachowania? Przytoczyć jej kłamstwa? - Veli-Matti chciał znać jak najwięcej szczegółów, nie było w tym nic dziwnego. Miał wrażenie, że Elena po prostu ich dziecko rozpieściła, tym bardziej, iż sama powiedziała, że była na każde jej zawołanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:10, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Jakie? Na arenie miała ćwiczyć walkę ze swoim znajomym, Retesem. Nagle popchnęła go twierdząc "To już" i wybiegła z areny bez słowa. Potem szukałam jej by wyjaśnić na spokojnie sytuację. Znalazłam ją w Śmiertce u Kaji Meyit i tam dowiedziałam się, że moja córka ukrywa sie przede mną a na domiar złego wiesz jak się wytłumaczyła zachowaniem na arenie? "Chciałam spotkać się z ojcem". Przecież nawet nie miała pojęcia, że wróciłeś, dopiero potem przypadkiem na nas trafiła i wcale nie wyglądała na zachwyconą. Nie pozwolę by tak traktowała innych. - łzy dalej kapały z jej nosa na ziemię jednak nie łkała. Po prostu była zmęczona, głodna, niewyspana, zawiedziona, zraniona i niepotrzebna córce. Stąd płacz. Ale nauczkę tak czy siak córce dać trzeba było by zapamiętała, że się nie kłamie i uważa na to co się robi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:16, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Z nią trzeba porozmawiać, a nie bawić się w dawanie kar i nauczki. To mogłoby zadziałać na małego szczeniaczka, a nie na dojrzewającą panienkę - powiedział. Objął Evanę łapą i lekko trącił ją nosem jej pyszczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:19, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Właśnie problem w tym, że ona nie chciała rozmawiać. Wolała się schować w pokoju u Kaji, a potem uciekać od rozmowy ze mną. - powiedziała wtulając się w sierść na szyi Veliego i załkała. Teraz już cały smutek puścił i nie szło go pohamować. W końcu musiała pęknąć. Teraz będzie jej lżej. Ale zanim to nastąpi... zaraz, był przy niej Veli. Teraz będzie jej lżej ze wszystkim. Teraz dzieci będą miały ojca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:29, 24 Cze 2011 Temat postu:

Chyba zapomnieli, że jest tutaj Assire. Westchnął głęboko słysząc ich rozmowę.
- Przepraszam, że się wtrącam, ale powinniście znaleźć waszą córkę i porozmawiać z nią na spokojnie i popytać ją. Żebyście wiedzieli o co jej chodzi. Może źle jej z wami, choć w to wątpię. Ale może się zakochała i chce tej osobie zaimponować. Usiądźcie razem wszyscy i porozmawiajcie. Możecie nawet iść do jakieś restauracji. Ona na pewno potrzebuje wsparcie. I nie krzyczcie na nią. Każde dziecko potrzebuje dwojga rodziców i akceptacji z ich strony. W waszych głosach ma być miłość i zrozumienie. Niech wie, że zawsze może na was liczyć. Wychowujcie ją razem we dwoje. Nie łaźcie też za nią wszędzie, bo w tedy będzie się czuła jak w klatce. Miłość. Tak, ona potrafi wszystko. A jak się popłacze, to trzeba ją przytulić, żeby czuła ciepło, które jej okazujecie i dziecka nie można rozpieszczać, bo w tedy będzie coraz gorzej. Niech wie co to jest odpowiedzialność. Kiedyś przecież sama będzie miała dzieci. Musi mieć obowiązki, jednak nie za dużo. Niech też odpoczywa i korzysta z młodości - powiedział patrząc na nich.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Pią 22:31, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:29, 24 Cze 2011 Temat postu:

- W przeszłości dawałaś jej powody ku temu, by ci nie ufała? - zapytał. Nagle naszło go poczucie winy. A może to przez niego, przez brak drugiego rodzica Stella teraz uciekała od szczerości? Okropna myśl.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:42, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Assire, zawsze byłam przy niej gdy tego chciała, dawałam jej wolność gdy chciała, urządziłam razem z nią jej nowy dom. Gdy Xytherian ją zamroził natychmiast to załatwiłam. Poznawałam ją z dobrymi wilkami by w razie problemu, np. mojej śmierci mogła się zwrócić o pomoc. Chciałam z nią spokojnie porozmawiać ale ona zamiast rozmawiać wolała to przemilczeć i wcisnąć mi kit. Nigdy na nią nie nakrzyczałam bo nie było powodu a wsparcie miała we mnie od początku. Chce być wojownikiem jak ja, więc przyjęłam uczniów takich, których ona zna i z którymi się dogaduje. Specjalnie dla niej. I co słyszę? Podziękowanie jakiego mało. - załkała i zanurzyła pysk w futrze Mattiego. Miała na serio dosyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:25, 28 Cze 2011 Temat postu:

Assire wysłuchał uważnie Elenę.
- Dla tego mówię żebyście razem poszli do waszej córki - powiedział wstając.
- Przepraszam, ale ja już muszę iść. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy - oznajmił i poczłapał gdzieś indziej. Musiał coś załatwić. Coś kupić. Miał całą listę zakupów. Po chwili znikł z pola widzenia. Widać było, że się śpieszył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoki
Nowy


Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:58, 04 Lis 2011 Temat postu:

Przyszła spojrzała się na pozostałe wilki
-Witam -Rzekła słodko
Yoki siadła na ziemi trzepocząc skrzydełkami.

Oj dzieci, dzieci, dzieci...
Po 1: Nie ma zrobionego KP, nie ma akcepta. Musisz poczekać, zanim napiszesz coś w fabule.
Po 2: Nie ma 15 słów[Bez przyimków i Spójników] = Ost. Jesteś nowa, dlatego na razie tylko ostrzegam.
Po 3: Jeżeli uważasz skrzydła za narzędzie lotne, musisz wpierw zdobyć rangę latający wilk, bez tego ani rusz. [Mogą one służyć tylko celom dekoracyjnym.]

Trzymcie mnie, bo nie wytrzymam. Do Regulaminu!
~ Viju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ventus
Dorosły


Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:14, 18 Gru 2011 Temat postu:

Lwia skała od lat była miejscem przyciągającym uwagę dziesiątek wilków. Ogromne, skalne wzniesienie było jedynym tak wysokim oraz dostrzegalnym punktem w tej pustynnej i pustej okolicy. Również Ventus, który zawędrował w to miejsce, zainteresował się ową skałą. W oddali dostrzegł wzniesienie i ruszył w jego stronę. A nuż znajdzie tam coś interesującego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madness
Młode


Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:27, 18 Gru 2011 Temat postu:

I w taki o to sposób miejsca, gdzie Madness mogła się udać zniknęły niczym mydlana bańka. Nie mówię, że to źle, jestem zadowolona, gdyż właśnie obawiałam się tego, że Mad nie będzie miała z kim pisać i skończy żywot jako nierozpoczęta postać. A tyle jeszcze ma przed sobą. Tyle decyzji jeszcze podejmie, tyle miłości przeżyje, tyle się jeszcze dowie. No, może... o ile nie utopi się w jeziorze. Głupia ja i głupie moje pomysły. Nie trzeba się w sumie martwić, z pewnością uratuje ją Puszysty... o ile nie spanikuje.
Tak więc waderka przybyła tu wesołym, żwawym i melodyjnym krokiem, zaraz za nią nieśpiesznie leciał jej odwieczny towarzysz - Tom, błędnie nazywany przez nią Puszystym, za co zawsze ją upomina. Zauważając jakiegoś wilka przyśpieszyła jeszcze kroku, wyginając kąciki ust w wesołym uśmiechu.
- Dzień dobry.- Odezwała się, widząc, że wilk jest od niej dużo większy, więc zapewne i starszy.
- A to jest P... - By sytuacja z 2 poprzednich sytuacji nie powtórzyła się, sowa zakryła małym skrzydełkiem równie mały pyszczek wilczycy.
- Tom. - Rzekł niskim, basowym tonem. Madness odsunęła sowę, zaraz jednak kładąc sobie ją na grzbiecie.
- Puszysty, co ty wyprawiasz? - Spytała, nieudolnie próbując odwrócić głowę tak, by ją zauważył. Ten tylko spojrzał na nią zażenowaną miną i odpuścił sobie wszelkie spory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ventus
Dorosły


Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:52, 18 Gru 2011 Temat postu:

Ventus od razu stwierdził, że rzeczywiście warto było iść w kierunku skały - gdyby tego nie zrobił, to by nikogo nie spotkał, prawda? Na jego chudym pysku od razu pojawił się szeroki uśmiech.
- Dzień dobry - odrzekł. Z zaciekawieniem przyjrzał się szczeniakowi. W życiu nie widział wilka z tak ciekawym ubarwieniem sierści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 73, 74, 75 ... 92, 93, 94  Następny
Strona 74 z 94


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin