Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Piaski A'tar

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:56, 01 Wrz 2013 Temat postu:

Tsubaki pewnie stąpała po pustynnym piasku. Uwielbiała ciepło. Rozejrzała się. Spodziewała się tutaj większej pustki, a tu proszę. Zebrało się nawet sporo wilków. Poszukała spokojniejszego miejsca. Od razu, gdy je znalazła położyła się, aby odpocząć. Co prawda nie była zmęczona, ale zawsze miło jest poleżeć i powygrzewać się na słońcu. Uśmiechnęła się do siebie. Kiedy to ostatnio była taka spokojna? Na pewno nie po opuszczeniu swojego domu. Westchnęła głęboko. Rzadko kiedy wspominała rodzinę. Te wspomnienia bolały. Co prawda nie tak bardzo jak kiedyś, ale jednak. Spojrzała na pozostałe wilki. Wyglądało na to, że nawet dobrze się bawią przebywając w swoim towarzystwie. Wsadziła nos w piasek. Jak dawno przebywała w towarzystwie innych wilków? Chyba kiedy spotkała jakąś watahę, ale i tak wtedy tylko przyglądała się im z daleka. Jak dawno z kimś rozmawiała? Na to pytanie nawet nie chciała sobie odpowiadać. Nie lubiła myśleć o tamtej chwili. Wyjęła nos z piasku i położyła go na łapach. Stwierdziła, że nie warto teraz o tym rozmyślać. To jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Co się stało to się nie odstanie! Zamknęła oczy i ułożyła się najwygodniej jak mogła na mięciutkim piasku. Po chwili zapadła w lekką drzemkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:18, 01 Wrz 2013 Temat postu:

Niczym wielki, puszysty strach na wróble na teren pustyni wkroczyła Kei unosząc wysoko łapy.
- Parzy, parzy, parzy!-Piasek był bardzo rozgrzany a taki Francuzki piesek jak ona nie jest przyzwyczajona do chodzenia po pustyniach. Słońce prażyło nie miłosiernie. Ona z watahy wiatru idzie po pustyni gdzie jest duszno, nie ma wody. No, no prawdziwy hardcore. Wielkie wydmy niby dawały trochę cienia ale co jej to da? Podeszła do jednej z większych wydm gdzie leżała jakaś wilczyca i wykopała głęboki dół gdzie piasek nie był tak nagrzany.
- Prawdziwe solarium- Mruknęła cicho i wcisnęła się głębiej w chłodny piasek. A gdyby dalej kopała to może dokopała by się do wody? Zaczęła kopać zsypując cały piasek na wilczyce obok niej. Nie chciała jej pochować żywcem ale woda była najważniejsza. A co jeśli dostanie udaru? Sama do lecznicy nie dojdzie. Na samą myśl słabo jej się zrobiło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:32, 01 Wrz 2013 Temat postu:

Tsubaki lekko uchyliła powieki, gdy usłyszała jęczenie jakiejś wilczycy. Spojrzała na nią. Ewidentnie nie była przyzwyczajona do pustyń. W jej okolicach było ich od groma, więc nauczyła się nie zwracać uwagi na gorący piasek, ba nawet leżenie na nim sprawiało jej przyjemność. Westchnęła lekko. No cóż, co zrobić? Nie ma na nią żadnego wpływu. Zauważyła, że wilczyca ułożyła się w dole, który wykopała tuż obok niej. Cudownie. Zaraz pewnie będzie chciała dokopać się do wody. No i okazało się, że Tsubaki nie pomyliła się. Po chwil wilczyca zaczęła sypać na nią piaskiem najwyraźniej próbując zakopać ją żywcem. Zaśmiała się cicho. Po chwili wstała i otrzepała się z piasku. Podeszła do zajętej kopaniem wilczycy.
- Wiesz, że możesz się nie dokopać, prawda? - zapytała trochę poirytowana idiotycznym zachowaniem wilczycy. - Zresztą, rób jak chcesz - sapnęła. Nie chciała urazić wilczycy, ale ta przerwała jej na prawdę przyjemną drzemkę. Miała ochotę ją walnąć. Nie, no. Przesada. Po porostu nie lubiła jak ją budzić w taki sposób. Może rzeczywiście była dla niej trochę za ostra, ale trudno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 5:23, 02 Wrz 2013 Temat postu:

Wilczyca sapnęła zmęczona. Robiąc tak głęboki duł powinna się dokopać już do wody a piasek był wręcz lodowaty. Wtem usłyszała za sobą cichy śmiech a zaraz po tym wilczyca za nią powiedziała że może się nie dokopać. Dlaczego? A co jeśli się dokopie? Chciała by widzieć jej minę. Kopała jeszcze długi czas po czym ułożyła się w ów dół. Nie dokopała się.
- Nazywam się Keira, dla przyjaciół Kei -Rzekła cicho. Jej lodowo niebieskie oczy bacznie obserwowały wilczyce. Musi być przygotowana na każdy atak. Była tu nowa. I raczej nie była takim Francuskim pieskiem jak ona... Uśmiechnęła się delikatnie. Niuchnęła nosem. Wilczyca miała inny zapach niż ta kraina. Musi być nowa.
- Nowa?-Spytała ze swoim charakterystycznym błyskiem w oku- Ja też nie jestem tu długo. Spojrzała się na rozżarzone niebo. Errol raczej nie przyleci. To nie jego klimat... Chociaż? Kto wie co tam w tej jego łepetynie się dzieje? Zamachała lekko ogonem gdyż userka ma kompletny brak weny i nieco przedłużając ten post.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:37, 02 Wrz 2013 Temat postu:

Tsubaki przekrzywiła śmiesznie łeb. Nie chciała być niemiła.
- Przepraszam za wcześniej - powiedziała cicho. - Jestem Tsubaki.
Nie miała zamiaru nikogo atakować. Choć właśnie tego najwyraźniej spodziewała się po niej Keira. Aby to okazać usiadła obok niej.
- Tak - powiedziała cicho odpowiadając na jej pytanie. - Niedawno dołączyłam do Watahy Ognia, a ty? Do jakiej wtahy należysz? Wnioskując po twoim zachowaniu nie do ognia, prawda?
Z całych sił próbowała podtrzymać rozmowę, ale chyba średnio jej się to udawało.

//Wybacz, całkowity brak weny... I jeszcze spieszę się//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:13, 04 Wrz 2013 Temat postu:

Wilczyca zmrużyła oczy. Nadal było jej gorąco.
-Miło cię poznać Tsubaki-Rzekła
Wydawała się sympatyczna. Ale pozory potrafią mylić. Siedziała nadal na lekko ugiętych łapach. Wilczyca spytała ją o watahę. Czy może jej wierzyć. Spojrzała na nią bacznie. Tak, chyba tak.
-Pochodzę z watahy wiatru. Też nie jestem tu długo.-Rzekła cicho. Wstała i pogłębiła dół. Ten wcześniejszy już się wygrzał. Niestety. Zaczęła myśleć czy Tsubaki mogła by zostać mogła by jej przyjaciółką. Nie, na pewno nie. Ona. Keira nie nadawała się. Była miła, sprawiedliwa, dotrzymująca słowa ale nie mogła zostać czyjąś przyjaciółką bo... bo tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:36, 15 Wrz 2013 Temat postu:

Tsubaki uśmiechnęła się leciutko, gdy wilczyca jej odpowiedziała. Może nawet ją polubi? jak na razie wydawała się być miła. Może mogłyby się dogadać? Zobaczyła jak Keira usilnie próbuje znaleźć chłodniejsze miejsce. Zaśmiała się cicho. Ona przywykła do gorąca, ale najwyraźniej jej nowa znajoma nie.
- Pierwszy raz na pustyni? - zapytała spokojnie. Cóż nie wszyscy muszą być tacy sami i to samo lubić. Chociaż wtedy świat były zdecydowanie łatwiejszy. Ale za to okropnie nudny. Pomyślała cierpko. Po chwili przypominała sobie, że według pewnego powiedzenia przeciwieństwa się przyciągają. Może i prawda? Jeśli mówi ono prawdę, stwierdziła, to ja i Keira mamy bardzo dużą szansę, żeby się zaprzyjaźnić. Spojrzała ciekawie na wilczycę i znów uśmiechnęła się leciutko.
- Może chcesz, abyśmy poszły gdzieś indziej? - zapytała ciepło. - Coś mi mówi, że nie przepadasz za takim klimatem - dodała z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 6:12, 17 Wrz 2013 Temat postu:

Samica widziała, że jej znajoma nie chce już chyba kontynuować rozmowę dlatego też wstała i odpowiedziała:
- Dobra spadam. Nie ma tu nic do roboty. -
I zamiotła tylko wzrokiem otoczenie. Uniosła dumnie głowę i odeszła na kilka kroków. Po chwili lekkim truchtem opuściła tę pustynię.
z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:02, 18 Wrz 2013 Temat postu:

Kei westchnęła. Niestety. To prawda. Nigdy nie bywała na pustyni.
-Yhmmm....-Wydukała
Wilczyca położyła się. Gorąco!
Tsubaki uśmiechnęła się. Czyżby w myślach ja obgadywała. Przymknęła trochę oczy i fuknęła cicho. Spytała się czy chce gdzieś indziej iść. TAK!!
Podniosła z trudem swe cztery litery. Nie jest już taka młoda. Ne jej pysku pojawiły się małe zmarszczki. Ciekawe czy w lecznicy wstrzykują botoks? Zastrzygła uchem i po krótki westchnięciu ( który przedłużył ten post ) rzekła:
-Tak, chętnie - ba! - bardzo chętnie bym poszła gdzieś? Może wrzosowa dolina?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:18, 18 Wrz 2013 Temat postu:

- Bardzo chętnie - powiedziała. - Tylko będziesz musiała mnie tam zaprowadzić. Jeszcze nie bardzo znam tą krainę i nie chciałabym się zgubić.
Uśmiechnęła się ciepło do Keiry. Stwierdziła, że będzie im łatwiej rozmawiać jeśli wilczyca nie będzie musiała wciąż na nowo kopać dołu, aby choć troszkę się ochłodzić.
- A tak w ogóle to możesz do mnie mówić Tsu - dodała. W sumie czemu nie? Mało kto zwracał się do niej zdrobnieniem w starej watasze, więc tak dla odmiany dlaczego tutaj nie mieliby tak do niej mówić? Wydawało jej się to trochę zabawne, ale przyzwyczai się. W końcu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:27, 18 Wrz 2013 Temat postu:

Wilczyca przytaknęła. Niepewnie ruszyła w stronę Doliny wrzosu. Userka planowała taką masakrę, że będzie o tym szeptać w całej krainie buhahaha!! Tsubaki pozwoliła je mówić do siebie zdrobnieniem. Na pysk wilczycy zawitał szeroki uśmiech. Właśnie zyskała przyjaciółkę. Kto wie może to będzie przyjaźń na całe życie? Chociaż nie. Po zmianie Kei nikt nie będzie chciał się z nią przyjaźnić. Jej zmiana wstrząśnie każdym i będzie postrachem każdego dorosłego wilka i każdego małego szczeniaka. Oj będzie się działo. Będzie masakra level Max!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsubaki
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:20, 18 Wrz 2013 Temat postu:

Tsubaki uśmiechnęła się raz jeszcze, tym razem dość niepewnie. Powoli ruszyła za Keirą. Dolina wrzosu. Brzmi ładnie. Może akurat jej się spodoba? Nie bardzo wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Na razie po prostu postanowiła cieszyć się z tego, że, chyba, znalazła swoje miejsce. Spojrzała na Kei. Jakoś dziwnie się zachowywała. Ale co ona może powiedzieć, przecież znają się dopiero od niedawna. Miała nadzieję, że zostaną przyjaciółkami. Takimi prawdziwymi. Tak, więc pełna pozytywnych myśli (i tych mniej) powoli zmierzała do Doliny wrzosu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:06, 11 Gru 2013 Temat postu:

Karmelek przybył tu w bardzo dobrym humorze. Należy o tym wspomnieć, gdyż z powodu odwyku takowy zdarzał się coraz rzadziej. Zazwyczaj zdołowany siedział gdzieś w kącie, cierpiąc.
Teraz jednak było inaczej. Czemu? Bo udało mu się poderwać kolejną wilczycę. Chociaż... nie tyle poderwać, co się z nią zabawić. Był z siebie bardzo zadowolony. Nawet pogwizdywał pod nosem.
Za nim podążał Horus. Ten dla odmiany miał bardzo zły humor. Czemu? Bo nie udało mu się zapanować nad swoim wilkiem. Kiedy Xerri się dowie, zagryzie ich obu. Karmelka za zdradę, kota za nieobecność (ta mysz była taka tłuściutka...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:12, 11 Gru 2013 Temat postu:

Bez zbędnych ceremonii czy niepotrzebnego przedłużania, na tych terenach zjawiła się Ber. Czemu akurat wybrała się na pustynię, tego sama nie wiedziała. Po prostu userka ją tu bezczelnie sprowadziła, i tyle. Biednej Becie nie pozostało nic innego, jak grzecznie podążać przed siebie i rozglądać się, nie bez ciekawości. Dawno nie odwiedzała pustyń, może to dlatego. Poza tym, przydałoby się rozprostować łapy. Ostatnio tego nie robiła, a jako wojownik, musi dbać o formę. Taki los.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:19, 11 Gru 2013 Temat postu:

Wzrok Karmelkowatego zatrzymał się na czerwonej wilczycy.
~ Losie, jesteś dziś nadto łaskawy ~ przemknęło mu przez myśl.
Wolnym krokiem podszedł do wilczycy. Jak zwykle w takich okazjach na pysku pojawił się uwodzicielski uśmiech, na który złapał już wiele wilczyc.
- Witam piękną panią - rzekł - Mamy dziś wspaniałą pogodę na spacer, prawda?
Protestujący kot został (jak zwykle w takich sytuacjach) zignorowany. Niech sobie prycha. Prychał na każdą obcą wilczycę, do której Karmel zagadywał.
Mocno wkurzający futrzak, ot co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:31, 11 Gru 2013 Temat postu:

Pierwsze co, szczególną uwagę Bereniki przykuł obcy głos i prychanie kota. Odwróciła się dość szybko w stronę nieznajomego samca. Zastrzygła niespokojnie uchem, jednak nie dała po sobie poznać, że mało jej brakło do przysłowiowego zawału. Właściwie, nie spodziewała się tu nikogo widzieć, a okrutny wiatr nie pozwolił jej na czas wyczuć zapachu wilka. Westchnęła dyskretnie, lustrując basiora wzrokiem.
- Ayano. - powiedziała na przywitanie, uśmiechając się pogodnie. - Dostateczną, choć na pustyni jakoś specjalnie tego nie czuć.
No właśnie, poza terenami pustyń było cholernie zimno. Dobra wymówka, by się udać w takie miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:44, 11 Gru 2013 Temat postu:

Niewątpliwie przystojny wilk uśmiechnięty, wpatrujący się tymi fiołkowymi oczami... Zawał byłby zrozumiały.
- Jestem Karmel - przedstawił się.
Jednocześnie dyskretnie przydepnął kotu ogon, dając mu znać, że ma zamilknąć. Horus zamiauczał przeraźliwie, po czym spojrzał z wyrzutem na wilka. On śmiał targnąć się na koci ogon?! Ogon rasy wyższej (ale tylko umysłowo) jest rzeczą świętą. Łapy Karmelka nie mają prawa go dotykać, a co dopiero przydeptywać.
Wilk z ulgą powitał obrażone milczenie towarzysza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:53, 11 Gru 2013 Temat postu:

Chodziło w tym przypadku o zawał spowodowany strachem, gdyż Berenika stała się ostatnio nazbyt ostrożna, nie wiedzieć czemu. Być może to ta zmiana humoru, kiedy to albo ufa wszystkim dookoła, albo nie ufa nikomu obcemu, bądź nawet zupełnie nikomu.
- Berenika. - przedstawiła się krótko, dalej lustrując wzrokiem fiołkowego samca. Teraz już była pewna, że nigdy go nie widziała. Cóż, póki co sprawiał wrażenie całkiem miłego, ale Beta wolała podchodzić do tej nowej znajomości z dystansem, czyli jak zwykle w przypadku samców. A przynajmniej prawie jak zwykle.
- Jesteś tutejszy? - ot, zwykłe pytanie ze strony dość ciekawskiej istoty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Śro 19:55, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:06, 11 Gru 2013 Temat postu:

Oczywiście wiadomym było od początku, o jaki zawał chodzi. Jednak userka wykorzystuje każdą okazję do podkreślenia jego cudownej urody. Bo i czemu nie? Dobry pomysł na wydłużenie posta.
Karmel ponownie przeniósł wzrok na wilczycę.
- Urodziłem się tutaj. A ty? - zrewanżował się pytaniem.
Taa... Syn Assire'go i Idalii, od urodzenia przypisany do Wiatru. Teraz, wściekły na nieobecnego ojca zamierzał objąć stanowisko Bety.
Oprócz tego przyszły lekarz i prawie były narkoman. To chyba tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:14, 11 Gru 2013 Temat postu:

Berenika pokręciła łbem, zaprzeczając stanowczo.
- Urodziłam się... właściwie, daleko od tej krainy. - odpowiedziała, przyjmując na krótką chwilę wyraz zamyślenia. - Jak się zwą Twoi rodzice?
Pytanie to zadała jedynie, chcąc poznać ich imiona. Być może ich kiedyś znała? Nie żeby coś przewidywała, to była czysta ciekawość. Ostatnio natrafiła na osobę, o której rodzicach słyszała całkiem dużo, a i tej samej osoby przyszywanego brata miała okazję poznać. Z drugiej strony, być może usłyszy obce jej imiona, a wtedy frustracja może być odrobinę przytłaczająca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Śro 20:15, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin