Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Złoty piach

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:19, 11 Maj 2013 Temat postu:

- Nie wiem, ale mogło być gorzej, nie? - tu Xythuel wyszczerzył się jak debil, nie będąc zbytnio pewnym, od kiedy w jego umyśle zUem przesiąkniętym, pojawił się taki gest jak debilny uśmiech niepasujący do sytuacji. - To co zaszło to chyba nie moja wina? - spytał, kończąc ten uśmiech, co było dlań nie lada wyzwaniem.
Samuel'owe ciało jak widać, było stworzone do nieskończonego się śmiania. Czego Xythuel pojąć nie mógł, ale robił co mu akurat ta cząstka Samuel'a nakazywała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:22, 11 Maj 2013 Temat postu:

- Pff... akurat - mruknął Samuerian, przewracając oczami. Nie, zaraz. Powinien odwzajemnić uśmiech swojego przyjaciela, przecież mogło być gorzej... Jednak ciało Xytha nie chciało przyjąć komendy "wyszczerz", automatycznie kierując kąciki ust w dół. Kurczaki.
- Co teraz? - zapytał, spoglądając na Xythuela z lekko uniesioną brwią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:27, 11 Maj 2013 Temat postu:

- Co ma być, to będzie, nie smutaj, smutasie! - god, why?
Xythuel wykonał eleganckiego facepalm'a. Głównie dlatego, że nie ogarniał ciała Samuel'a. No i jego cząstka umysłu dość mu wadziła. Bo robiła rzeczy dlań nieobliczalne.
- Może po prostu będziemy dalej żyć? - zaproponował.
I znowu ten uśmiech. Zupełnie jakby aktualna sytuacja go bawiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:36, 11 Maj 2013 Temat postu:

- Jasne, jakby było po co... Jestem w twoim ciele - powiedział Samuel, prostując się i oglądając ciemne futro. - Dobrze, że masz przynajmniej skrzydła, nie chciałoby mi się ganiać wszędzie na tych dziwnych łapach - dodał, unosząc przednią kończynę i dokładnie się jej przyglądając. Nie była zła, wręcz normalna, jednakże w samcu pojawiła się dziwna potrzeba ponarzekania na wszystko, co go spotkało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:39, 11 Maj 2013 Temat postu:

- A ja w twoim, Sherlock'u. - odparł chwytając go za ramię, drugą zaś łapą wskazując na wszystko dookoła.
Czyli głównie piasek.
- Nie widzisz nowych możliwości? Wiesz, zaczęcie nowego życia, te sprawy, wyrywanie lachonów na bułkę... - mówił zafascynowany.
Tak bardzo nie-Gzytu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:11, 12 Maj 2013 Temat postu:

Lachony. No jak tak można się wypowiadać o kobietach? Czyżby Xythuel traktował damy tak przedmiotowo, jak towar do wyrwania? W głowie Samueriana podrywanie panien wyglądało akurat niezbyt atrakcyjnie. Miał swoją jedyną, której nie widział od dłuższego czasu, a imię jej Koku. Nie, zaraz. Przecież jego ukochaną była Nirdosa. Ale dlaczego pomyślał o Koku? Przecież dawno jej nie widział, nawet by mu wcześniej to przez myśl nie przeszło. Ale Koku też niezła. Stop. Nirdosa zawładnęła twym sercem, gamoniu. Tak. Ko... Nirdosa. Nieważne. I tak już jej pewnie nie spotka. Równie dobrze może zapomnieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:35, 12 Maj 2013 Temat postu:

- No, nie bądź taki załamany! - Xythuel po raz kolejny niezbyt rozumiał co robił.
Co mówił. I do cholery, dlaczego tego nie dało się w jakiś sposób kontrolować? Czaas na deebiilnyy uuśmieechh! I znowu się uśmiechnął. Puścił już drugiego wilka i usiadł na ziemi, obserwując go i mając tym samym chwilę na ogarnięcie stanu rzeczy. Jakoś będzie. Jakoś?! Jest beznadziej... ALE MOGŁO BYĆ GORZEJ. <3<3<3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:13, 05 Lip 2013 Temat postu:

Samica powoli z gracją wparowała na Pustynię. Nie miała nic ciekawego do roboty, dlatego wybrała się na krótką przechadzkę. Zobaczyła dwa wilki i parsknęła z irytacją. Znów same samce. Chciała pobyć sama. A tu klops!
- Same wilki... A gdzie smoki, gryfy... Albo Demony? Chociaż wilki też mogą być. - Sapnęła cicho do siebie. Taaaaak... Miała dzisiaj zły dzień. Nawet bardzo. Nie wchodźcie jej w drogę, nędzne sługusy życia! Ostrzegamy z góry!
Więc wilczyca usiadła na lekkim wzniesieniu i patrzyła na przelatujące chmurki. Tak powoli i sennie "przechadzały" się po błękicie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:36, 05 Lip 2013 Temat postu:

Gdzież to się ona znowu znalazła? Niecodziennie ze zwyczajnej ziemi robił się głęboki, gorący piach. W dodatku, miał on ciekawe, złotawe zabarwienie, co bardzo przypadło waderze do gustu. Takiego miejsca jeszcze nie widziała. Szła wolnym krokiem przez piach, aż w końcu zdała sobie sprawę, że znalazła się na jakiejś pustyni. Gdzież indziej bowiem było by tyle nieprzyjemnie mierzwiącego poduszki łap piasku? Po jakimś czasie, w oczy rzuciła jej się para wilków, rozmawiających ze sobą. Wolała nie zakłócać im spokoju, więc z grzeczności udała się w dalszą drogę, przez chwilę jednak odwracając jeszcze wzrok na konwersujących samców. W wyniku jej nieuwagi, wpadła w coś, najwyraźniej pokrytego futrem. Potrząsnęła łbem, po czym spojrzała przed siebie, zauważając wilczycę o szarym futrze. Nie wyglądała, jakby była skora do rozmów, jednak skoro Kali już na nią wpadła, to wypadałoby przeprosić za swą gapowatość.
- Och, przepraszam. Zagapiłam się przez chwilę.. - powiedziała dość niepewnie, spoglądając na nieznajomą. Świetnie, pewnie teraz się na nią zdenerwowała, a ona nie chciała sobie narobić nieprzyjemności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Pią 16:39, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:58, 06 Lip 2013 Temat postu:

Gdy coś lub ktoś uderzyło w waderę, ta tylko kłapnęła w powietrzu zębami i upadła na piach. Szybko wstała i zaczęła się otrzepywać. Gdy tylko skończyła tą czynność, stało się to co powinno... Wściekła wilczyca warknęła na dorosłą:
- Uważaj jak chodzi. I patrz pod łapy. Nie powinnaś wpadać na taką ważną postać jak ja! Uważaj lepiej... -
Warczała i szczerzyła zęby w grymasie. Czemu każdy ją ranił czynami? Ona rani tylko słowem. Tak jest dostojniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:41, 07 Lip 2013 Temat postu:

Gdy wilczyca tylko usłyszała odgłos warknięcia, jej przekonania się potwierdziły. Jak widać nieznajoma nie była w dobrym humorze, a jej nieuwaga najwyraźniej temu nie sprzyjała. Słysząc nieco rozwścieczony ton szarej, położyła lekko po sobie uszy, jednakże po chwili znów postawiła je. Przecież nie chciała pokazać, że zwyczajne słowa aż tak ją przerażają, by ulegać.
- W-ważną? - spytała samica, unosząc lekko brwi. Ta tutaj mogła przecież być Alphą jakiegoś stada, albo inną na prawdę wysoko położoną osobistością. Wtedy wypadałoby jej się bardziej skruszyć. - A kim jesteś? Posiadasz jakąś ważną rangę? - dodała po chwili. Zerkała na nią pytającym wzrokiem, wciąż stojąc w swoim miejscu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Nie 18:44, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:36, 08 Lip 2013 Temat postu:

Samica prychnęła z irytacją i odpowiedziała głośno:
- Nie powinno cię to zbytnio interesować. Nie muszę ci tego mówić, bo niby po co?! Jestem ważna. I tyle powinno ci wystarczyć. - Po tych słowach, kłapnęła czystymi zębami przed pyskiem samicy. Ostrzeżenie... Na razie!
- Uważaj, bo to niegrzecznie wpadać tak na innych. - Dodała wrednie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:02, 08 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca odsunęła lekko łeb, gdy ta kłapnęła przed nią swymi kłami. Tak jak sądziła, wpadła na niezbyt miłą osobę, a do tego o zawyżonej samoocenie, jak widać. Już po samym wyglądzie widać było, że samica nie należała do miłych. Kali nie wierzyła, żeby rzeczywiście była ona posiadaczką rangi wysokiej.
- Po co te nerwy? Przecież nie robię nic złego. Zapytałam z ciekawości, niektóre wilki odpowiadają na to pytanie, bo nie wstydzą się swoich rang. A może ty wstydzisz się swojej? - zapytała po chwili, nieco już odważniejszym tonem. Nie ma co być łagodnym, przestraszonym barankiem w obecności kogoś o takim charakterze. - Muszę cię niestety zasmucić, ale zdaje mi się, że jednak jesteśmy sobie równe - powiedziała po chwili. Nie będzie przecież się zachowywać, jakby się lękała.
- Niegrzecznie byłoby wpaść i odejść bez słowa. Zaś ja przeprosiłam, tak jak należy - dodała za chwilkę, unosząc łeb nieco wyżej. Przez cały czas zachowywała się spokojnie. Nie chciała marnować swych nerwów, lecz to nie znaczy, że nie potrafiłaby się oburzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 8:40, 09 Lip 2013 Temat postu:

Samica zastygła zdziwiona i odpowiedziała:
- A może według ciebie to JA powinnam przepraszać? A za co? Za to, że TY na mnie wpadłaś?! Ciekawe! -
Cicho powarkiwała i drapała pazurami powoli w ziemie. Trzeba się uspokoić Salome! Równowaga i spokój... A co?! To już nie można się na kimś wyżyć?! Doskonale. Teraz gdy znalazła jakąś spokojną osobę... Czemu dopiero teraz może pokazać jaka jest?
- A rangi ci nie powiem. Bo na razie zdaje. Ale oczywiście nie powiem ci na co. - Dodała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:43, 09 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca obserwowała z zaciekawieniem poczynania szarej. Po chwili usiadła na piasku, znudzona już staniem w miejscu. Poza tym, zaczęły jej drętwieć łapy.
- Przecież ja nie rozkazuję ci przepraszać - odpowiedziała, zdezorientowana słowami wilczycy. Czyżby jednak coś o tym wspomniała, a może już zapomniała, co mówi? Chociaż to rzadko kiedy się jej zdarzało. - Chociaż za takie zachowanie by wypadało, ale przecież ty byś nie przeprosiła, bo uważasz się za lepszą. A tak na prawdę, jesteś jeszcze tyle warta, co każdy inny wilk bez profesji. Tyle co nic - powiedziała, ostatnie słowa wypowiadając trochę ciszej. Czy miała na celu ją obrazić? Tego nie wiedziała sama. Zależało to od sposobu, w jaki jej słowa zostaną odebrane. Kali bowiem nie wstydziła się faktu, że w tej krainie jest nikim, jedynie małym trybikiem, napędzającym ogromną maszynę, jaką jest ta cała kraina i jej mieszkańcy. Machnęła lekko ogonem, tym samym przysuwając go do ciała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:02, 09 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca warknęła z irytacją i szybko odpowiedziała:
- Ty... Odszczekaj to, bo... będziesz tego bardzo żałować. Jak mnie jeszcze bardziej wkurzysz, lub powiesz coś co będziesz żałowała... Dostaniesz ode mnie bardzo widoczną pamiątkę. - Powarkiwała.
Otuliła się ogonem i poprawiła sobie grzywkę. Jej niebieskie kosmyki opadały złowrogo na oczy. A jej rogi sterczały ostrzegawczo do góry.
- Odszczekaj to... - Powtórzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:00, 09 Lip 2013 Temat postu:

Samica siedziała spokojnie w miejscu, nie ruszona nerwami wilczycy. Jeśli by się na nią rzuciła, to żaden problem. Na pewno wtedy i Kaliope użyła by swej siły, lecz jak na razie nie miała zamiaru się przemęczać.
- Ale kiedy to prawda! Możesz się uważać za kogo chcesz, nawet za władczynię tej całej krainy, ale na razie nią nie jesteś - odpowiedziała, tym razem jej głos zabrzmiał raczej jak coś w rodzaju cichego syknięcia. Wilczyca sama nie wiedziała, że jest zdolna do takich słów, ale jak na razie cała ta sytuacja ją zaciekawiła. Cóż, w końcu to jej pierwszy wróg, o ile można to tak nazwać. Niech się nacieszy, zanim jej ktoś przetrzepie skórę.
- Poza tym, dziękuję, ale nie potrzebuję pamiątek po kimś takim - dodała po chwili, wykrzywiając lekko pysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:04, 09 Lip 2013 Temat postu:

Wadera uśmiechnęła się szyderczo i odpowiedziała:
- A zmieńmy temat... Do takiej grzywy i skołtunionego futra nie potrzebna jest ci przypadkiem kosiarka? - Oczywiście samica była wystarczająca normalna. Ale wilczyca musiała przecież coś powiedzieć. I miała kilka pomysłów, co zrobić ze stawiającymi się wilczycami.
- Może masz jakieś poważne znajomości w tej Krainie? Ja mam, więc nei podskakuj za bardzo! - Dodała zapytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:37, 09 Lip 2013 Temat postu:

Samica zapewne myślała, że po takiej obeldze, Kali weźmie nogi za pas i ucieknie gdzieś, wypłakując swe błyszczące oczka. Tak się jednak nie stało, a wilczyca zachichotała pod nosem, ocierając spod ślepka symboliczną łezkę rozbawienia.
- Wiem, że bardzo chciałabyś mnie urazić. Gratuluję pomysłowości, ale na moim futrze nie ma ani jednego zlepienia i myślę, że sama dobrze to wiesz - odrzekła ze zobojętnieniem, jak i odpowiednią dozą kpiny. Poruszyła lekko prawym uchem, po czym wprawiła w ruch końcówkę swego ogona, która uniosła nieco w powietrze piach.
- Twoja grzywa jest znacznie dłuższa od mojej, więc to chyba ty powinnaś zadać sobie to pytanie. To przecież takie niepraktyczne.. - powiedziała z pożałowaniem, kręcąc lekko łbem. Ciekawe, czy plączą jej się łapy w te włosy, kiedy chodzi. Tak sobie właśnie pomyślała w swoim łebku.
- Nie znam tu wielu osób, jednak nie sądzisz, że takie sprzeczki powinny zostać między nami? To chyba sprawa osobista, a twoja gromadka pewnie ma wiele innych spraw na głowie i muszą się zając sobą, miast naszymi problemami - mruknęła, spoglądając na wilczycę. Zapewne znała tu mnóstwo osób tak samo wrednych jak ona i jej wartych. A Kali nie był nikt potrzebny. Jak ją mają przetrzepać, to trudno. Pójdzie do lecznicy, o!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:53, 09 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca spokojnie odpowiedziała:
- Mam w swoich znajomych Demona. Uważaj na nią. Spotkasz ją często w moim towarzystwie. Znam też dużo ważnych osobistości. - Powiedziała. - A co do mojej grzywki... Mi przynajmniej ona pasuje nie tak jak tobie. - Dodała. Schowała swoje różki pod czarny kapelusik. Poprawiła swój szanowny zadek i spojrzała waderze w oczy. Nie miała po co z nią w ogóle rozmawiać. Ale samica wydawała jej się dziwnie interesująca. Ciekawe co będzie dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60, 61, 62, 63  Następny
Strona 59 z 63


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin