Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Złoty piach

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Folle
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Nie powiem XD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:16, 29 Kwi 2011 Temat postu:

Przyszła powoli , była bardzo zmęczona więc legła na złotym piachu. Nudziła się , nie było tu nikogo znajomego ni nic.-westchnęła i poszła stąd

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Folle dnia Sob 9:36, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:46, 05 Lip 2011 Temat postu:

Id musiała się odstresować, odpocząć od zmartwień. Wszystko szło nie tak... Potrzebowała albo samotności, albo rozmowy z kimś kto ją zrozumie. Wciąż miała tą nadzieję, że się wszystko ułoży, że jakoś będzie dobrze, że jej dzieci będą zdrowe, że będzie szczęśliwa i Assire też. Usiadła pod spalonym skwarem drzewem i zamarła niczym posąg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:46, 05 Lip 2011 Temat postu:

Wolno stawiając łapy, które złośliwie grzęzły w piachu, klnąc niecenzuralnie pod nosem, w miejsce to przybył nasz bohater. Basior rozejrzał się dookoła, jednak nie dostrzegł tu niczego ciekawego. Wzruszył nieznacznie barkami. Trudno, najwyżej zanudzi się na śmierć. Ma tu przynajmniej ciszę i spokój, w sam raz na refleksje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:07, 05 Lip 2011 Temat postu:

Srebrna wadera jedynie obdarzyła nieznajomego miłym spojrzeniem, ale nic poza tym. Jeśli woli spokój to ona nie będzie mu go zakłócać. Sama dobrze wiedziała jak czasem jest on potrzebny także tylko lgnęła gwałtownie w piach tak, że aż się zakurzyło i westchnęła ciężko. Nikt w sumie nie mówił, że życie będzie usłane różami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:13, 05 Lip 2011 Temat postu:

Dopiero, kiedy się zakurzyło, basior spostrzegł, że nie jest tu sam. Wywrócił oczyma. Nie wypada ot tak olać wadery, tylko dlatego, że ma kiepski nastrój. Powoli, oczywiście narzekając na złośliwy piach, podszedł w stronę wilczycy. Stanął kilka kroków od niej, jakby czekając na jakiś gest, na pozwolenie, by podejść jeszcze bliżej.
- Taharaki. - burknął. Wypada się przedstawić, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:27, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Idalia. - odparła uśmiechając się smutno i położyła z powrotem pysk na łapach. Miała tak fatalny nastrój, że serio gorzej być nie mogło. Grzywka opadała jej w nieładzie na czoło, fioletowe oczy straciły blask.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:31, 05 Lip 2011 Temat postu:

Fioletowe oczęta bez blasku... Niemalże tak wspaniałe, jak te od Carly... Ogarnij się, Taharaki, jak mawiają: za wysokie progi na błazna nogi. Ona miała przecież Waspa. Mimo wszystko... Spojrzał na waderę, siadając twardo na ciepłym, złocistym piachu.
- Widzę, że coś Cię trapi. - powiedział spokojnie, kojącym barytonem. Nie chciał naciskać, przecież był dla niej kimś obcym, nie powinien nawet o to pytać. Jednak skoro już ją naszedł, czuł się zobowiązany do tego, by jakoś zacząć konwersację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:44, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Ach, wszystko jest nie tak... moje dzieci się nie ruszają. Oddychają, ale się nie ruszają. Nawet obudzić ich nie można... Boję się, że mogą przestać oddychać, mój partner i ja nie wiemy co robić... gdybym była dobrą matką nie byłoby problemu, znalazłabym sposób by im pomóc... - wygadała się pomstując na swoją osobę.
- Wybacz... Nie powinnam cię tym zadręczać. - dodała i spojrzała na niego iskrzącymi się od napływających łez oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:48, 05 Lip 2011 Temat postu:

- NIe ma sprawy, dla mnie to żaden problem. - rzucił, machając łapą. - Może lekarz by coś doradził, jakoś pomógł? Skoro oddychają, znaczy, że żyją. Chyba... O ile nie są jakimiś wyjątkami czy mutantami, czy wuj wie kim tam jeszcze. Jakoś się ułoży, zobaczysz, za niedługo zaczną biegać po całej krainie i znęcać się nad Tobą psychicznie. Wiem, co mówię. - westchnął cicho, wymuszając usmiech. Tak, nie był on ani trochę naturalny, przypominał raczej powyginanego we wszelkie możliwe strony i na wszystkie sposoby banana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:55, 05 Lip 2011 Temat postu:

//hahahaha:P rozwaliłaś mnie tym bananem. Skojarzyło mi się z takim ruzynkiem "Pan Banan robi tup tup tup" xD //

- Już pytaliśmy. Czekać zostaje. Jesteśmy bezsilni... Ale co zrobić, tylko czekać. Ale zaraz, znęcać się psychicznie? Co się stało? - zapytała patrząc na Tahiego. Cóż, dla wilka który nie ma zmartwień to nie było raczej naturalne. Może chociaż jemu będzie umiała pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:02, 05 Lip 2011 Temat postu:

// wszystkie Twoje postacie chca mi pomagać? xD /

Pokręcił energicznie głową. Nie. Pod żadnym pozorem nie może zatruwać życia każdemu, kogo tylko napotka. Z pewnością kłopoty wilczycy były poważniejsze od jego wymyślanych na siłę natręctw.
- Nic się nie stało. Znaczy... Nic poważnego. Po prostu, zwykła niemożność dogadania się z dzieciakami, ale teraz to już nieważne, teraz są już dorosłe, same zakładają rodziny a mnie pozostaje jedynie cieszyć się ich szczęściem. - powiedział spokojnie i całkiem poważnie. Już i tak mniej mu to wszystko ciążyło, aniżeli jeszcze jakiś czas temu. Teraz bardziej przejmował się losem swej przyjaciółki ... I tym, że od początku błądził u boku swej wadery, a owa przyjaciółka wciąz jedynie przyjaciółką była. Ale co robić, pojawił się za późno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:12, 05 Lip 2011 Temat postu:

// Enary nie xD //

- W takim razie w porządku. - odparła i potrząsnęła łbem by się otrząsnąć z myśli dających smutek i ból. Mimo iż chciała jakoś odgonić myśli nie mogła, było to strasznie trudne. Ale jak to mówią "Life is brutal"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:21, 05 Lip 2011 Temat postu:

Spojrzał na nią spode łba, który spoczywał spuszczony, jakby przytłoczony nadmiarem myśli. Niekoniecznie tych pozytywnych. Westchnął, nie wydając z siebei jednak żadnego, najcichszego nawet dźwięku.
- Nie miałem Cię przyjemności wcześniej spotkać. - sam nie wiedział, po co stwierdził właśnie coś tak oczywistego. Palnał głupotę, nie wiedząc,co powiedzieć. Słodko. Brawo, Taharaki, pełna klasa. Kretyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:57, 05 Lip 2011 Temat postu:

Carly przyleciała na pustynię zapłakana. Nie tylko konkretną sprawą, ale również tym, co wygarnął jej były partner. Mówił tak, jak gdyby był z nią z litości. Szlochając żałośnie, wylądowała na samym środku pustyni, gdzie pusto było w promieniu kilku kilometrów. Położyła się na ziemi, nakryła skrzydłami i skryła pysk w łapach, nie przestając płakać. Ona miała żałować, że straciła te wszystkie chwile, a tymczasem one okazały się najboleśniejszym sednem tej sprawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:04, 06 Lip 2011 Temat postu:

- Niestety, ja też nie. Ale to dobrze, że cię spotkałam. Dzięki rozmowie z tobą trochę mi ulżyło. - powiedziała uśmiechając się już lżej. Nawet nie zauważyła Carly. Głupota, jak głupota, dla Idalii nie była to głupota, tylko normalne stwierdzenie. Wszak nie należy od razu się spinać nawet jeśli się palnie kompletne fopa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:15, 06 Lip 2011 Temat postu:

Płacz? Ten zapach... Carly? Tutaj? Odwrócił gwałtownie łeb, nie słuchając wypowiedzi Idalii. Zerknął na nią i skinął przepraszająco łbem:
- Wybacz, muszę Cię na chwilę przeprosić. - rzucił zdenerwowanym tonem i poderwał się na równe łapy. Dopadł do przyjaciółki, jednak widząc jej jakże fatalny stan, przystanął 2, może 3 metry od niej.
- Carly... Carly, co się dzieje? - wydusił z siebie przerywanym jękiem. Przerywanym? A to tak, wypowiedź jego przerywało łapczywe chwytanie haustów tlenu, dyszenie. Spojrzał na nią zatroskany, zmartwiony. Wasp. Wiedział, że to przez niego. Poczuł gniew tak silny, jak nigdy wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:20, 06 Lip 2011 Temat postu:

- Rozumiem. Do zobaczenia. - powiedziała tylko i powolnym krokiem, już w lepszym nastroju ruszyła do legowiska partnera. Wszystko będzie dobrze, tak, musi tak być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:21, 06 Lip 2011 Temat postu:

//Carly przecież siedziała tak, że.. z resztą, czytaj uważnie posty. .___.

Wilczyca nie zwracała uwagi na cokolwiek. W końcu była sama, więc i po co? Gdyby jej zależało akurat teraz, by znaleźć jakieś osoby, to zapewne zrobiłaby to bez najmniejszego wysiłku. Lecz teraz akurat leżała na ziemi zrozpaczona całą sytuacją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:35, 06 Lip 2011 Temat postu:

// a to nie wiesz, jak doskonały węch mają wilki ? ; >> //



Taharaki stał jedynie, wlepiając w wilczycę zaniepokojone spojrzenie bursztynowych oczu. No nic, nie chce rozmwiać - nie zmusi jej. Jeżeli zechce się otworzyć, wie, gdzie go znaleść.
- Nie zapomnij o tym, co Ci powiedziałem. W każdej porze4 jestem gotów Cię wysłuchać. - dodał jedynie, zawracając. Proszę, przebiegł taki kawał tylko po to, by zostać zignorowanym? Tylko dlatego, że się martwił stanem swojej przyjaciółki? Z każdym dniem coraz bardziej przepełniało go uczucie, że kobiet absolutnie nigdy nie zrozumie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:52, 06 Lip 2011 Temat postu:

//Nie zauważyłam twojego poprzedniego posta, sory. :x

Dopiero teraz Carly zauważyła Taharakiego. Uniosła skrzydła, by spojrzeć na wilka. Pociągnęła nosem, wbijając wzrok błyszczących od łez oczu w niego. Ich strumienie były rozlane po policzkach i pysku - widać było, że płakała długo i rzewnie. - Taharaki.. - jęknęła łamiącym się głosem. Bo tylko tyle zdołała z siebie wyrzucić. Jej ciało przepasane było bandażami od Lei.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 61, 62, 63  Następny
Strona 45 z 63


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin