Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:42, 03 Wrz 2010 Temat postu:

- No, tak, ale... Ale to i tak nie wyklucza tego, że być może za mną nie przepada i tak na prawdę mnie nie lubi. - Ginger była uparta, a jak! Ta cecha prawie zawsze szła w parze z ciekawością. Jej dziecięcy upór był nie do wstrzymania. Kiedy miała swoje zdania to już nie odpuszczała, ot co. Powiedz jej, że ta wilczyca jest brzydka to do śmierci będzie się upierać, że a bardzo ładne skrzydła i miękką sierść. Gin mogła się o tym przekonać, gdyż Reika owinęła ją swoim puchatym ogonem. Dzięki temu gestowi było jej cieplej i w jakimś stopniu lżej na serduchu.
- Ginger. Ale wszyscy mówią mi po prostu Gin. - Odpowiedziała, posyłając starszej waderze lekki, promienny uśmieszek, który miał jednak w sobie trochę smutku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginger dnia Pią 17:43, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:55, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Koniec ogona w ułamku sekundy połaskotał ją po brzuchu. - Jak nie można Ciebie lubić? - rzekła z rozbawieniem w głosie. - Ginger, jest wiele wilków, które mogą Cię jeszcze polubić. Nie ma sensu zawracać sobie głowy tym jednym. - powiedziała zdecydowanym głosem, jednak wciąż delikatnym jak piórko, jak podmuch wiatru. Cóż, dla niej zdanie "nie lubię szczeniąt" tak na prawdę nie istniało. Bardzo lubiła szczenięta. Bo tak na prawdę czasem widziały więcej niż dorosły. Dla nich świat nie opiera się na problemach, nie myślą o tym, co może złego się przydarzyć. Idą przed siebie w życie raźnym krokiem, nie myśląc o trudnościach. A dorośli? Cóż, oni próbują je ominąć, stawiając sobie tym na drodze co raz to więcej przeszkód.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:03, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Zaśmiała się, czując na swoim brzuchu delikatny, łaskoczący dotyk puchatego ogona. Jej śmiech był perlisty, przyjemny dla ucha. E tam, nie ważne jaki był! Ważne, że w końcu wydobył się z jej, dotychczas ściśniętym przez płacz, gardła. Reika zdziałała cud, z czego pewnie nawet nie zdawała sobie sprawy. Owszem, to były tylko łaskotki, ale to od nich zazwyczaj się zaczynało. No wiecie, totalne szaleństwo małego szczeniaka. Ginger jednak postanowiła zachować powagę, gdyż temat uznała za godny takiej postawy. Pewnie nie wytrzyma zbyt długo, ale warto próbować. - Wiem, ale miałam nadzieję, że Wasp się ze mną zaprzyjaźni. Jest taki fajny. - Odpowiedziała, wtulając się nagle w puch na ogonie skrzydlatej wadery. Zrobiła to gwałtownie, a jednocześnie lekko, jakby bała się, że jest z kruchej porcelany. - Ty też jesteś fajna. - Dodała, mrużąc oczka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:12, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Przymknęła oczy, widząc, jak szczeniak ściska jej ogon. Widząc minimalną ale znaczną poprawę humoru Ginger, uśmiechnęła się jeszcze szerzej. - Mmm, dziękuję. - skinęła pyskiem - Staram się. - dodała i zaśmiała się cicho. Położyła się, zwijając się w kłębek sprawiła, że Ginger siedziała tuż obok jej ciała, a ona patrzyła na nią z wygodnej pozycji. Położyła łapę na łapę, przyglądając się bacznie szczenięciu. - Nigdy nie mów nigdy. Wasp mógł zmienić zdanie co do szczeniąt, gdy poznał ciebie. Jeszcze nic straconego. Pamiętaj, że warto próbować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:30, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Na jej pyszczku pojawił się nieco szerszy uśmiech. Łatwo było ją zasmucić, ale pocieszanie również nie sprawiało jej problemów. Bo niby co trudnego w porządnym przytuleniu i paru ciepłych słowach? Reika była fajna, jak z resztą inni, których spotkała Ginger. No, jak na razie ma farta - nie spotyka jakichś złych, podłych wilków. A co będzie następnym razem? W następnym 'odcinku'? Tajemnice przyszłości, proszę państwa.
- Dziękuję, Reika. Dziękuję, że mnie pocieszasz, choć cię nic nie zmusza. - Spoglądała na waderę. Mimo, że ona leżała, mała miała oczy na wysokości ucha wilczycy. Była mała, i co z tego? Nadrabiała to charakterem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:37, 03 Wrz 2010 Temat postu:

- Nie ma za co - odrzekła, przykrywając siebie i Ginger skrzydłami, gdyż zaczęło kropić. Kto wie, w co przeobrazi się ten niewinny deszczyk? Po ostatnich kaprysach pogody wszystkiego się można spodziewać. Raz trąby powietrzne, innym razem burze wystraszające do zawału serca, a jeszcze innym powodzie i wielkie deszcze. Straszne, doprawdy, no i nic temu nie można zaradzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:44, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Poczuła ciepło bijące od skrzydeł wadery, które oddzieliły ją kropel deszczu. Położyła się, nie chcąc by Reika musiała trzymać je zbyt wysoko. Patrzyła na błękitne oczy wadery. Pomyślała o morzu... Takim lazurowym, czystym, pięknym. Tak, tak, tak. Te oczy z pewnością miały barwę cudownego morza. - Masz piękne oczy. - Powiedziała. Cóż, zazwyczaj te słowa wymawia basior, kierując je do wadery, która mu się podoba, ale takie pojęcie jeszcze nie powstała w główce szczeniaka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginger dnia Pią 18:45, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:44, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Przysłuchiwałem się tego z zaciekawieniem,poprawiłem czarny kapelusz al capone który był na moim łbie,zakrywając nim swoje ślepia,uśmiechnołem się łobuziersko.
Wyjołem Saksę oraz kawałek drewna i zaczołem żeźbić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:51, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Poruszyła uchem w stronę samca który rzeźbił. Jednak nie spuszczała wzroku z Ginger. - Dziękuję. Twoje też są ładne. - powiedziała, kładąc łeb na ziemi. Faktycznie, ciut zdziwiła ją wypowiedź Ginger. Ale w końcu nikt nie przeszkadza jej wyrażać swojego zdania, prawda? Sama tak uważała i nie zamierzała zmieniać swego zdania. Machnęła końcem ogona, który wciąż otulał małą Gin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:04, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Gdy skończyłem figurka przedstawiała wilczyce ze skrzydłami która siedziała obok ginger,podszedłem do niej,położyłem gigurkę przed nią.Wróciłem na swoje miejsce i słozyłem łapy w dziwny znak-Ass Karriba Esso-powiedziałem głośno a drewniany wilk poruszyłsie i po chwili zaczoł chodzić do okoła,spojżał na wilczyce i wleciał jej na łeb.Poprawiłem kapelusz i schowałem Saksę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:04, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Skinęła łebkiem, dziękując jednocześnie. Kultura to kultura. Chociaż niektórych rzeczy z nią związanych chciałaby uniknąć... nie, wtedy byłaby... niekulturalna, ot. A to wiązałoby się z tym, że żaden z dorosłych wilków nie brałby jej na poważnie. A z kolei to byłoby bardzo męczące. Bo w końcu nikt nie liczyłby się z twoim zdaniem.
- Dobrze ci się lata w taką kapryśną pogodę? - Zapytała ni stąd, ni zowąd, przypominając sobie, jak wadera się tu znalazła. Teraz nie trudno było o piorun, czy coś w tym stylu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:08, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Popatrzyła na drewnianą figurkę i uśmiechnęła się, jednocześnie chichocząc pod nosem. - Ładne - skinęła pyskiem wilkołakowi. Odwróciła pysk ku Ginger i poruszyła uchem na jej pytanie. - Latanie to bardzo szybki środek lokomocji, przydatny. A pogoda, cóż... - Reika wyjrzała zza skrzydła na niebo, skąd natychmiast kropelki deszczu usadowiły się na jej pysku. - Dlatego wylądowałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:21, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Jej wzrok jakiś czas zawisł na figurce, która jakimś cudem zaczęła się poruszać. To było takie dziwne i jednocześnie fascynujące! W oczach pojawiały się błyski, mówiące tylko o jej zainteresowaniu. Miała kiedyś taką jedną zabawkę, ale ona tylko leżała. Nawet nie chciała ruszyć palcem. Huh, Ginger stwierdziła, że być może po prostu była strasznym leniem. Jeszcze większym niż ona sama!
- Ja też kiedyś będę latać! - Powiedziała z entuzjazmem. - I przyrzekłam Waspowi... - Wiadomo chyba czemu jej uśmiech znikł, prawda? Nie będę się już powtarzać. - Że będę się pilnie uczyć tej umiejętności. - Dokończyła, próbując by jej wygląd nie zdradził tego, co poczuła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:05, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Widząc zafascynowanie Ginger,wyjołem Saksę i kawałek drewna.Poprawiłem kapelusz i zaczołem żeźbić.Po chwili wyżeźbiony został mały Lemur,mój prawdziwy
Lemur dał go przed Ginger i wrócił do mnie-AssKarriba Esso-powiedziałem znów a lemur z drewna poruszył się,podszedł do Ginger i przytulił ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:56, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Weszła powoli, tym razem nie wpadała w szybki bieg i nie miała spotkania z zimną wodą w wodospadzie. Podeszła do wilkołaka z czarnym krukiem, że tak to nazwę na ramieniu. Usiadła przed nim i zrobiła słodkie oczka patrząc się w jego oczy, a żeby to wykonać musiała skierować swój łebek ku górze. Wtedy spadły jej krople deszczu do oczu. Szepnęła coś do kruka Illum, a ten schował się przed deszczem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reika
Dorosły


Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:17, 04 Wrz 2010 Temat postu:

- Więc powodzenia - uśmiechnęła się do Ginger, wciąż machając ogonem na boki. Popatrzyła na drewnianego, poruszającego się lemura, który podszedł do Ginger i ją przytulił. Zaśmiała się perliście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:15, 04 Wrz 2010 Temat postu:

-Nooo, a mi tego nie pokazałeś - powiedziała z łobuzerską miną i znowu zaczęła go łaskotać ogonem - nieee Ciemnofutra tego nie zapomni - zaśmiała się głośno. Po chwili jednak spokojnie usiadła "ona o niczym nie wie" tylko tak można było przetłumaczyć jej pozycję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:21, 04 Wrz 2010 Temat postu:

Przyszła powolnym krokiem i zobaczyła Toraka z Ciemnofutrą. Czyli jej nie powiedział? Tyle gadaniny słyszała i nic? Że jej nie kocha, bo ona jego nie... pff... Fałszywcy. Tutaj naszła ją ochota na bezczelność, ale darowała sobie.
- To co? Dalej jesteście razem? Nie wierzę, że mu wybaczyłaś. Wiesz w ogóle o wszystkim? - Powiedziała zerkając spode łba na wilkołaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ginger
Młode


Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:26, 04 Wrz 2010 Temat postu:

Przyglądała się kolejnej figurce. To było takie... fajne! Podobało jej się. To było jak taki prywatny teatrzyk, tylko, że z jednym aktorem. Drewnianym aktorem! - Dziękuję. Obiecuję, że będę pilną uczennicą i nie pozwolę, żeby byle podmuch wyrzucił mnie z toru lotu. - Powiedziała grzecznie, strzygąc uszkami i przez chwilę spoglądając na waderę. Niespodziewanie poczuła na sobie dziwne coś... To był drewniany lemur! Wiedziała, że on pewnie tego nie poczuje tak samo jak ona, ale mimo wszystko przytuliła go mocno, uśmiechając się wesoło. Torak ją zaskakiwał. Ba, on czytał jej w myślach! >D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:49, 04 Wrz 2010 Temat postu:

Spojżałem na Tsahaylu-Niby o czym?-spytałem i jednym walnięciem łapy wilczyca odleciała jakieś 10 metrów z pazurami w glebie,uśmiechnołęm się do Ginger i stzeliłem palcami a drewniany lemur zmienił się w dwa takiego samego wzrostu lemurki któe znów przytuliły małą wilczycę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 296, 297, 298 ... 379, 380, 381  Następny
Strona 297 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin