Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:47, 10 Cze 2011 Temat postu:

Do miejsca tego przybył wilk o złotej sierści oraz błękitnych niby niebo oczach. Wodospad ten, przyciągający go swym cudownym szumem, był pierwszym kawałkiem ziemi, jakie Minato odwiedził w tej ogromnej, acz cudownej Krainie. Z lekkim, łagodnym uśmiechem stąpał przed siebie po zielonej trawie, napawają się wiosenno-letnim ciepłem. Zatrzymał się dopiero na skraju brzegu, spoglądając ciekawie na dno zasypane drogimi dla ludzi kamieniami, najtwardszymi na świecie skałami. Usiadł, delektując się dźwiękiem płynącej wody, jak i lekkim gwizdem przyjemnego wiatru, który czochrał mu czule futro.
Tak, to miejsce przypominało mu o dawnych stronach - domu, gdzie królowały drzewa o rozłożystych koronach oraz wijące się w nieskończoność rzeki. Domu, który pochłonęły zachłanne, wygłodniałe płomienie, odbierając młodemu wilkowi wszystko to, co kochał i poprzysiągł bronić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:54, 10 Cze 2011 Temat postu:

Nie tylko błękitnooki przybył nad wodospad. Także Xytherian miał w zamiarze odwiedzić to miejsce. Na wpół zamknięte oczy, wodziły po okolicy gdy ten wyłonił się z haszczy i podszedł do wody. Westchnął głęboko. Nie miało to jakiegoś szczególnego przesłania - po prostu zwyczajne westchnięcie, ot co. Wilk siadł nad wodospadem i całkowicie opuścił powieki. Spał? Nie! Nic bardziej złudnego. Wypoczywał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:07, 10 Cze 2011 Temat postu:

Zastrzygł lewym uchem, usłyszawszy szelest i ciche kroki osobnika, który również najwyraźniej postanowił odwiedzić to odprężające, przyjemne miejsce. Szum wody wypełniał przestrzeń swym śpiewem w akompaniamencie z nuceniem wiatru - Minato uwielbiał to, kochał wsłuchiwać się w naturę. Teraz jednak wytrącił się delikatnie ze spokojnego transu, odwracając spojrzenie od wody i kierując je na nowo przybyłego - nie wyglądał jak normalny wilk i Minato wątpił, aby ten był takowym chociaż w niewielkim ułamku. Czuć od niego było siłę, potęgę oraz moc - była ona wyraźna, otaczając nieznajomego basiora z każdej strony. Błękitnooki przeczuwał, iż jest on kimś ważnym w tej Krainie, kimś, do kogo należy zwracać się z odpowiednim szacunkiem. Uśmiechnął się łagodnie - jak zawsze, zresztą - i przywitał się krótkim:
- Witam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:16, 10 Cze 2011 Temat postu:

// z.w spacer z psem .3.

Zanim do Xytherian'a dotarło, że ktoś się z nim wita, z wody wyskoczyła drobna ryba. Błysnęła niczym iskra i tak samo szybko jak się wynurzyła, tak samo szybko zniknęła. Wilk natychmiast otworzył oczy i rzucił obojętne spojrzenie na kremowego basiora. Nie wyglądał na tutejszego, nawet nie przesiąkł zapachem tutejszych watah... Xyth nie wiedział więc kim on jest.
- Myślę iż ja winienem Cię witać... - mruknął niechętnie, drapiąc się pod brodą - Nie sądzę iż jesteś tu od dawna... Więc... Witaj...
Dodał, zaglądając pod swoje szale. Uch... Czego tam nie było? Sam Xyth nie wiedział...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria ''Milva'' Barring
Dorosły


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:24, 10 Cze 2011 Temat postu:

- Witajcie.- Przywitała się wadera do dwóch wilków, przychodząc na to miejsce szybkim ruchem. Położyła się na ziemi i spojrzała się na wodę w wodospadzie.
- Jak się nazywacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:26, 10 Cze 2011 Temat postu:

Jego łagodny uśmiech nie zniknął, dalej zdobiąc kufę młodego basiora o jasnej sierści. Minato odwrócił się odrobinę, żeby nie być bokiem, a przodem do nowo poznanego osobnika. Zmierzył go uważnym, acz życzliwym spojrzeniem, szczególną uwagę swą zwracając na oczy oraz liczne szale przewiązane przez szyję. Jedynymi ozdobami, jakie nosił on sam to czarna chusta oraz tego samego koloru obroża - pamiątka po starym Alfie - i jak dotąd spotkał na swej drodze nieliczne wilki, które zakładały aż tyle dodatkowych rzeczy.
- Tak, przybyłem tutaj niedawno i dopiero się zadomawiam - odpowiedział miłym dla ucha tonem, w którym pobrzmiewała łagodność i opanowanie. - Nazywam się Minato, nowy wilk Wody - przedstawił się należycie, strzygąc lekko spiczastymi uszyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:33, 10 Cze 2011 Temat postu:

// Albo jednak pójdę zaraz x3

Xyth wysuchał tego, co miał mu do powiedzenia obcy dotychczas wilk. W tym czasie odwiedziła ich także obca mu wadera. Xytherian mruknął coś pod nosem, słysząc iż owy wilk pochodzi z wody. Nie przepadał za osobnikami z innych watah. Od kiedy nawiązano sojusz z ogniem, ten już skrycie był niezadowolony... No ale mniejsza. Przecież Samuel i Kaji to jego przyjaciele mimo iż są właśnie z ognia... Życie jest dziwne...
- Kłania się mag i beta Watahy Nocy, Xytherian.
Odparł Minato'wi (jak to się odmienia?) jak i jednocześnie odpowiedział na pytanie zadane przez waderę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:52, 10 Cze 2011 Temat postu:

Zastrzygł uchem, zaraz spoglądając na nowo przybyłą, nieco dziwnie wyglądająca - acz Minato nigdy po pozorach nie oceniał i nie odpychał nikogo przez inną niż innych aparycję - waderę.
- Witaj, nazywam się Minato - odpowiedział na jej pytanie z łagodnym, przyjaznym uśmiechem.
Nie zamierzał robić sobie wrogów w tej nowej Krainie - zbyt żywy i bolesny był jeszcze obraz z wojny pomiędzy jego klanem a tym drugim, który również egzystował w jego dawnym domu. Obydwa straciły wszystkich swych członków - wyłączając jego, jedynego ocalałego - w szalejącym, piekielnym pożarze.
- Miło mi Was poznać - dodał uprzejmie, przenosząc raz po raz wzrok pomiędzy tą dwójką.
Jego wcześniejsze przypuszczenia potwierdziły się, na dodatek. Xytherian nie dość, iż zajmował ważną pozycję w swym stadzie, to jeszcze piastował rangę Maga.

(Imion japońskich w ogóle się nie odmienia... Ale zawsze można spolszczyć i odmienić, jak już się chce x])


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Minato dnia Pią 14:52, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:54, 10 Cze 2011 Temat postu:

Noga za nogą, krok po kroku. Viy z opuszczoną głową przyszedł w to miejsce. Przysiadł i zaczął rozmyślać. Właściwie nad niczym, gdyż był zaspany. Tylko to. Na wpół przytomny zaczął chybotliwie podążać w kierunku brata. Niestety, stracił swój kurs wpadając do wodospadu. O tak, to ostatecznie go obudziło. Przemoczony wyszedł, nerwowo machając ogonem. - Podobno awansowałeś na betę, hmm ? - Rzekł do swego brata bawiąc się, przed chwilą urwanym kwiatkiem. Dopiero po chwili zauważył, że są tu też inne wilki. - Witam - Rzucił od niechcenia i począł dalej bawić się kwiatkiem. Już sobie uświadomił, że to wszystko co zdarzyło się nad przepaścią było niepotrzebne, cóż - Miłość robi z człowiekiem[wilkiem] różne rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:11, 10 Cze 2011 Temat postu:

Przyglądał się lekkim rozbawieniem oraz zaciekawieniem nowemu, kolejnemu wilkowi, który postanowił dobudzić się z pomocą wodospadu. Uśmiechnął się odrobinę bardziej, obserwując jego poczynania oraz słuchając jego słów. Zastrzygł prawym uchem, wyczuwając osobliwy zapach - podobny był do tego, jaki dzierżył Xytherian. Czy to znaczyło, iż są rodziną? Minato przypuszczał, iż tak własnie było.
- Dzień dobry - przywitał się z nowo przybyłym, nie zwracając uwagi na jego odpychające, oschłe wręcz zachowanie. - Nazywam się Minato - przedstawił się jeszcze, poruszając niespiesznie puszystym ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:21, 10 Cze 2011 Temat postu:

- Viy - Rzucił podnosząc głowę. Zlustrował wzrokiem niebieskookiego, poczym przekrzywił łeb[xD]. - Nie gościsz, chyba tu zbyt długo? - Zapytał się, szukając nowego kwiatka. Poprzedni popsuł się, za sprawą pazurów Viy'a. Znalazłszy nowego poodrywał mu wszystkie płatki, po czym z skrzywioną miną, wyrzucił go.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:28, 10 Cze 2011 Temat postu:

Spokojnie dalej przyglądał się temu, jak szary wilk o ciemnej grzywie maltretuje bogu winne kwiatki. Nie skomentował jednak takiego zachowania - wszakże nie należało mieszać się w nawyki innych, jeżeli te nie czyniły nikomu krzywdy. Minato skinął na zadane pytanie głową, obdarzając Viy'a łagodnym, normalnym dla niego uśmiechem.
- Przybyłem tutaj całkiem niedawno - powiedział jeszcze, nie chcąc bazować wyłącznie na komunikacji niewerbalnej. To do niego nie pasowało, kompletnie.
Nie był przecież typem ponurego milczka - wręcz przeciwnie! Był wilkiem o opanowanym usposobieniu, miłym dla innych i honorowym - stwierdzenie "łagodny jak baranek" pasowało do niego jak ulał. Jeżeli jednak zdarzyło się, że komuś działa się krzywda; jeżeli ktoś kogoś ranił, Minato przywodził na myśl "uśmiechniętego demona". Zwłaszcza, jeżeli Ci, którzy cierpieli byli dla niego bliscy i ważni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:37, 10 Cze 2011 Temat postu:

Ziewnął wyciągając się. A gdzie maniery? Viy nie miał manier. Nie ma poczucia, że robi coś w najmniej odpowiednim momencie. No dobra, czas brać się w garść. - Miło mi - Powiedział by nie wyjść na totalnego chama, którym jest.

//Totalny spadek weny :<\\


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:33, 10 Cze 2011 Temat postu:

Co Akeli ostatnio ciągnęło do wodospadów? Sama nie wiedziała, i pojawiła się nad kolejnym. Coś ją przyciągało, być może wodospady odwiedzały duchy? Możliwe, możliwe. Idąc tak brzegiem rozglądała się uważnie po terenie. Wyglądało to tak, jakby czegoś szukała, ale niestety nie. Chyba, że chciała poznać nowe osoby. Najprędzej, bo nie widziała innych powodów tych ostatnich wycieczek. I tak jej się nie udawało znaleźć odpowiedniej osoby do rozmów, ale miała nadzieję, że w końcu pozna kogoś na swoim poziomie inteligencji i intelektualnym. Ależ miała szczęście, ponieważ zauważyła aż trzy osoby. Dwóch basiorów i jedną waderę. Wiecznie zadowolona zaczęła iść w ich kierunku, gdy była już całkiem blisko to usiadła i się szeroko uśmiechnęła. Nie, nie znała żadnego z nich. Ale... W jakim języku miała mówić? Ostatnio w krainie pojawiało się wiele, ale to wiele obcokrajowców, nie znających zbyt dobrze języka panującego w krainie. Oczywiście nie chciała im przeszkadzać, i miała nadzieję, iż nie uznają ją za nachalną osobę.
-Cześć. Jestem Akeli.
Przedstawiła się na sam początek. Ostatnio sprawiało jej trudność nawiązywanie kontaktów i poznawanie innych osób. Niestety, ale będąc Szamanem należy wiedzieć, iż straci się w pewien sposób kontakt z żywymi istotami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:15, 11 Cze 2011 Temat postu:

Nie zraził się ani odrobinę zachowaniem szarego basiora o czarnej grzywie - rozumiał to, iż na świecie żyją różne istoty o odmiennych charakterach i szanował to. Nie był kimś, kto napluł komuś innemu w twarz tylko dlatego, ponieważ ten był inny czy po prostu zachowywał się jak cham - był na to zbyt tolerancyjny, łagodny oraz spokojny. Nielicznym udawało się wyprowadzić Minato z równowagi i takie usposobienie oraz traktowanie go było za małym powodem do rzucenia go w wir złości lub niechęci.
Uśmiechał się więc dalej, strzygąc spiczastymi uszyma - nowa osoba pojawiła się nad wodospadem. Wadera, od której czuć było coś niezidentyfikowanego, ulotnego i niejasnego - zupełnie tak, jak gdyby ta istniała na tym świecie jedynie po części, w kawałku, przynależąc również do tego drugiego uniwersum: duchowego. Spojrzał na nią swymi nieskalanymi, błękitnymi oczyma i skinął na powitanie.
- Witaj, jestem Minato. Nowy wilk Wody - przedstawił się, zadowolony z poznania tylu nowych wilków.
Może to wymaże pamięć o wielkim pożarze? Cóż, wątpił w to - wszakże wspomnienia, mimo iż blaknące i szarpane przez czas, będące pamiątką po ważnych, silnych wydarzeniach trzymały się osób przez długi czas. A tamta sytuacja była wystarczająca, aby odbić się w jego umyśle trwałym obrazem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gekko
Dojrzewający


Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:35, 11 Cze 2011 Temat postu:

Myśli, nie dające spokoju. Błądzące, gdzieś w odmętach umysłu. Szukające prawdy, spokoju, wolności. Smukła sylwetka wyłoniła się z za krzaków. Stąpała delikatnie, muskając ziemie dotykiem łap. Przysiadła, unosząc delikatnie łeb. Oczy spoglądały w dal, tam gdzie nic niema. Swój wyprany z emocji wzrok przerzuciła na inne wilki. - Witam - Z jej ust wydobył się cichy dźwięk. Delikatnie przymknęła oczy, próbując zapomnieć tego co było, cieszyć się tym co będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:47, 11 Cze 2011 Temat postu:

Niezwykłym było to, ileż to osób spotkać można było w jeden dzień w jednym miejscu. Ileż to person przybywało nad szumiący, wspaniały wodospad, aby zażyć odrobinę spokoju czy też porozmawiać z kimś, podzielić się uczuciami, myślami i pomysłami. Minato był naprawdę zadowolony i szczęśliwy przez to z iloma wilkami udało mu się już porozmawiać czy też po prostu przywitać. Dużo wcześniej, po przebudzeniu na wysokiej górze po straszliwym, żarłocznym pożarze nie sądził, iż przyjdzie mu znów być otoczonym przez tyle żywych istot. Nie sądził, że po brodzeniu w gęstym popiele i szczątkach kompanów przyjdzie mu znów przebywać pośród innych osobników.
- Witaj, nazywam się Minato - przywitał się więc swym łagodnym głosem z nowo przybyłą waderę.
W jego błękitnych oczach błyszczała radość, wesołość już nie przytłumiona tułaczką do tej Krainy oraz ujrzeniem śmierci rodziny. Jak wiele zmienić się mogło w przeciągu tak krótkiego czasu? Jak wiele bólu można było skreślić z duszy? Jak widać - wiele, lecz nie wszystko. Nigdy nie da się pozbyć całego cierpienia, gdyż jest to jeden z istotnych elementów życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gekko
Dojrzewający


Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:53, 11 Cze 2011 Temat postu:

Spojrzała na niebieskookiego basiora. - Jestem Gekko - Przywitała się, a na jej twarzy zagościł lekki uśmiech. Był to pierwszy wilk, do którego odezwała się, od tak długiego czasu. Rozejrzała się dookoła, ciesząc się w duchu iż jest w tym miejscu. Żyje.
Może uda jej się tu ułożyć życie? Może znajdzie, przyjaciół, rodzinę, partnera...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:27, 11 Cze 2011 Temat postu:

A Akeli szeroko uśmiechnęła się do basiora. Wydawał się miłą osobą, jeśli tak właśnie było, to uda jej się z Nim dogadać. Bynajmniej miała taką nadzieję. I szczerze powiedziawszy Akeli wiedziała co to znaczy ból i cierpienie. Nie ważne w jakim sensie, ale wszystko co się niegdyś zdarzyło to i tak dostarczało naprawdę dużo tego uczucia. Strata ojca, i matki, która była bardzo dobrą osobą. To właśnie z Niej Akeli brała przykład.
-A ja jestem Akeli, jak już mówiłam. I jestem Szamanką Watahy Wiatru. Bardzo, ależ to bardzo miło mi Cię poznać.
Rzekła z uroczym uśmiechem, a później spojrzała na przybyłą waderę. Tak, wiele osób krążyło po krainie, których ona nie znała. Mile ją zaskoczyło to, iż spotkała właśnie tą dwójkę. Ale sądziła, że nie będzie się drugi raz przedstawiała, więc skinęła jej głową na przywitanie i również powiedziała: "Miło mi poznać."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Sob 22:28, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:57, 12 Cze 2011 Temat postu:

Młoda waderka, jeszcze podobna do puchatej kulki, szła energicznym krokiem. Na jej pysku malował się uśmiech, choć ogon młodej nie poruszał się, tylko leżał grzecznie na jej plecach. Nie chciała nim zniszczyć jakiejkolwiek rośliny. Bardzo wzięła sobie do serca słowa Nefrytu, szanując każde życie.
W końcu młoda dotarła nad brzeg zbiornika wodnego, do którego wpadał śliczny wodospad.
Fioletowa rozdziawiła pyszczek i cichym ,,Ooo " klapnęła na zadku, oczywiście na piach. Nigdy czegoś takiego nie widziała. Zapatrzona w to cudo natury, zapomniała o całym świecie, ale gdy do jej uszy dobiegło to oto zdanie:,,-A ja jestem Akeli, jak już mówiłam. I jestem Szamanką Watahy Wiatru. Bardzo, ależ to bardzo miło mi Cię poznać.", młoda dalej z rozdziawioną mordką spojrzała na brązową wilczycę. Szaman!!!! Najsłodsze sny Cru się właśnie spełniały.
Młoda przymknęła szczękę i przyczłapała do zebranych. Usiadła koło Akeli i merdała wesoło ogonkiem, wpatrzona w szamankę, jak w kolejny cud świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 353, 354, 355 ... 379, 380, 381  Następny
Strona 354 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin