Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:20, 22 Cze 2011 Temat postu:

Rozdziawiła pyszczek, patrząc również w niebo, choć nic szczególnego tam nie widziała.
-Co to burza - spytała, spoglądając na Akeli. Cru jeszcze nigdy nie przeżył burzy w swoim krótkim żywocie i nie miała pojęcia, z czym to sie je. Na dodatek była ciekawa, gdzie zacznie się jej nauka. Tutaj? U Akeli? A może gdzieś indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:40, 22 Cze 2011 Temat postu:

Wilczyca się zastanowiła... Jak ona miała jej to wytłumaczyć? A, już wiedziała!
-Więc burzą nazywamy silne opady deszczu, lub deszczu i gradu, którym towarzyszą wyładowanie elektryczne, czyli tak zwane pioruny. Czy też błyskawice. Burza jest naprawdę pięknym zjawiskiem pogodowym, ale też niebezpiecznym..
Powiedziała. No tak.. Lubiła burzę, wręcz kochała. Akeli lubiła obserwować pioruny, przecinające niebo... A co w nich było pięknego? Kolory oczywiście... I błysk, który pojawia się na ciemnym niebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:59, 22 Cze 2011 Temat postu:

Kiwnęła łebkiem, dalej zapatrzona w niebo. Już szykowała kolejne pytanie.
-A co to są błyskawice? Jak wyglądają, gdzie się pokazują? - zarzuciła Akeli gradem pytań.- I co to deszcz... grad... Ja nie wiem.- zrobiła smutną minę. Świat był dla niej zagadką, którą chciała rozwiązać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:04, 22 Cze 2011 Temat postu:

-Więc tak... Pioruny są to bardzo silne wyładowanie elektryczne, towarzyszące burzom. Pojawiają się one na niebie, przedzierają je srebrną strzałą.. No i oczywiście mogą uderzyć w ziemię, albo złamać drzewo. W takich przypadkach powstaje pożar. Deszcz... Deszcz to po prostu krople wody, spadające z nieba. A grad... Gradem nazywamy kostki lodu, spadające z nieba.
Wyjaśniła. Tak najłatwiej można było to wytłumaczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:21, 22 Cze 2011 Temat postu:

Minato drgnął i zastrzygł bacznie uszyma, usłyszawszy głośniejszy plusk wody - dźwięk, który w żaden sposób nie mógł być wywołany takim spadkiem cieczy czy wpadnięciem do koryta rzeki kamienia. Był to osobliwy odgłos świadczący, iż jakieś ciało miało bliskie spotkanie z diamentową tonią. Odwrócił się czym prędzej, skanując otoczenie dalej łagodnym, acz tym razem również i uważnym spojrzeniem błękitnych oczu. Wreszcie ujrzał, jak drobna istotka wychodzi na brzeg, otrzepuje się i spogląda znów na poruszające się zwierciadło. Ba! Zanurzając w nim głowę, jak gdyby czegoś poszukując - może zgubiła coś podczas wpadnięcia do wody bądź wypłynięcia z niej?
Zaciekawiony i chcący pomóc drobnej wilczycy, podszedł do niej i delikatnie klepnął w drobne ramie, ażby zwrócić na siebie jej uwagę. Nie zamierzał jej straszyć - co to, to nie. Dlatego też zrobił to jak najsłabiej, acz na tyle mocno, aby w ogóle to poczuła. Nie rozstawał się również ze swym łagodnym uśmiechem, który powinien uspokoić ją w razie zaskoczenia z powodu jego obecności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:28, 22 Cze 2011 Temat postu:

Shinq przyszła w to miejsce. Spokojnie usiadła niedaleko wilków. Chciała posłuchać głosu wodospadu. Słyszała go. Te delikatne pukanie wody o kamienie. Jeszcze lepiej było, gdy od czasu do czasu wiatr muskał jej sierść. Dawno tu nie była. Musiała odpocząć. Zyskała na czasie. Po jej minie było widać, że gdzieś się spieszy. Po chwili skręciła w prawo, weszła na pobocze wodospadu i już była na nim. Odważnie stanęła przy krawędzi, ale jeden ruch mógł być śmiercią. I właśnie to ona była ofiarą, chociaż nie do końca.
Wilczyca zamknęła ślepia, nagle poślizgnęła się na mokrym kamieniu i wywinęła koziołka. W ostatniej chwili złapała się łapą ziemi. Trzymała się. Jak Na razie. Próbowała się wciągnąć. Krok za krokiem. Jedna noga, druga, i znowu gleba. Spróbowała jeszcze raz. Pomyślała, Przecież po co mam skrzydła? Mogą mi uratować życie. Więc obydwa skrzydła "zahaczyła" o podłogę i wciągała się. Wreszcie. Była na górze. Mogło to się źle skończyć, ale ona i tak się uśmiechała. Wierzyła, że się uda. Trzeba to robić.
Shi zamachała końcówką ogona i zniknęła za wodospadem.


z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:46, 22 Cze 2011 Temat postu:

Z pewną ulgą stwierdziła, że... nie ma jej tam, że to tylko zwidy. Nie ma się czym martwić, jeśli na nieistniejące obrazy nie zwraca się uwagi. Nawet nie zwróciła uwagi na to, że ktoś do niej podszedł... Nie! Nie to, że nie zwróciła! Ona nie miała o tym pojęcia!
- Ja na prawdę nie chciałam! - Krzyknęła łamiącym się głosem jednocześnie kuląc się, jakby chciała się schować, przed czymś obronić. Jednak chwilę później otworzyła szeroko oczy, odwróciła delikatnie łebek i ujrzała przed sobą nieco większego wilka od niej. Mógł wiedzieć? Może teraz chciał ją oskarżyć? Powiedzieć wszystkim o tym co się stało? Jednak... nie wyglądał na takiego. Było to nieco pocieszające, a uśmiech który jej posłał - no, tak jej się przynajmniej wydawało - był pewnym złagodnieniem. Strach wcześniej goszczący w ciemnych oczkach nieco zmalał, a ona pytająco przyglądała się basiorowi... Co on powie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:53, 22 Cze 2011 Temat postu:

A Akeli to ma naprawdę zapłon, Mizu już tu była, a ona dopiero teraz ją rozpoznała po tym głosie. Wcześniej jej nie zauważyła! Być może dlatego, ponieważ zmieniła kolor? Wszystko możliwe. Podniosła się z miejsca i uśmiechnęła się do Crusoo, mówiąc "Zaczekaj chwilkę." Szamanka po tych słowach podeszła do Mizu i się szeroko uśmiechnęła, ba, nawet ją przytuliła!
-Mizu!
Zawołała zadowolona, miażdżąc biedną samiczkę w uścisku swoich łap. Tak, była strasznie delikatna, ale szczegół..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:58, 22 Cze 2011 Temat postu:

Mizu normalnie nie poznałaby Akeli, nie... Zmieniła się. Jednak charakter i głos nadal ten sam, osoba również - jednak wygląd zupełnie inny. Uśmiechnęła się będąc duszoną, jednak... nie był to pewny uśmiech. Nie umiała się teraz uśmiechnąć, nie po tym.
- Co tu robicie? - Spytała prawie, że szeptem i spojrzała na drugiego wilka. Również delikatnie się do niego uśmiechnęła chcąc odwzajemnić tamten uśmiech. Podszedł to z jakiegoś powodu musiał się zainteresować, chciał poświęcić jej kilka chwil swojego życia, które ona mogła zmarnować bądź... zakończyć.
Zamknęła na chwilę oczy, a przed oczami rażący, neonowy błękit. Otworzyła je szybko, byle tego nie widzieć i wpatrywała się w Akeli czekając na jakiekolwiek słowa, jakąkolwiek opowieść, coś... czym będzie mogła się zająć... Ale jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:01, 22 Cze 2011 Temat postu:

Wypuściła Mizu i położyła się naprzeciw niej.
-Mhm... Co my tu robimy? Ja tu przyszłam pozwiedzać, ale zajęłam się opowiadaniem o duchach i tak dalej. Mamy tu wilczycę, która w przyszłości chce być szamanką. Chciałam się podowiadywać.
Odpowiedziała, machając kitą na lewo i prawo, najlepszy sposób na jakikolwiek ruch.
- A Ty, co tu porabiasz?
Zapytała zaciekawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:08, 22 Cze 2011 Temat postu:

Co było pozytywnego w byciu takim drobnym, małym stworzonkiem? Bo to, że każdy mógł Cię podnieść, przestawić i tym podobne jak jakiegoś pluszaka, na pewno nie! XD.
- Mhm... - Mruknęła i kiwnęła twierdząco głową na znak, że rozumie. Spojrzała w stronę dwóch wilczyc z tyłu... Jednej fioletowej, drugiej kremowej. Eeee... o której tu mowa? Mniejsza, nie zawraca sobie tym głowy.
- Jaaaaaaa... biegłam i... wpadłam do wody. - Powiedziała nader nienaturalnie. Ale cóż, była to prawda... Tak właśnie się stało. A to, że chciała uciec, odizolować się od wszystkich i wszystkiego to już inny temat. Przecież nie mogłaby teraz nagle uciec dalej, byłoby to niegrzeczne. A Akeli tylko bardziej mogłaby się przejąć. A Mizu nie chciała aby ta się nią przejmowała.
- A tak w ogóle to... co u Ciebie słychać ? - Wysiliła się na kolejny, podchodzący pod uroczy uśmiech. Który w mgnieniu oka zniknął z kufy, jakby zwykły podmuch wiatru mógłby go ze sobą zabrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:33, 22 Cze 2011 Temat postu:

Coś i tak jej tu nie pasowało, zachowanie Mizu, po prostu... Ten dziwny uśmiech. Akeli lekko się uśmiechnęła. Ale tak leciutko.
-Szczerze to prawie, że nic... Jestem w Radzie Starszych w Watasze Wiatru, więc nie ma co narzekać.
Odpowiedziała. Uch, ale i tak jej Mizu nie pasowała! Znaczy, ta obecna Mizu.
-Mizu, coś się stało? Bo jakaś taka dziwna jesteś, możesz powiedzieć..
Dodała lekko zaniepokojona. Nie chciała tego tak bardzo okazywać, no ale... Tak całkiem się nie dało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:55, 23 Cze 2011 Temat postu:

Zastrzygła uszami, przyglądając się młodej wilczycy i Akeli. Pewnie sie znały długo i były ze sobą blisko.
Uśmiechnęła się do nich i odeszła kawałek dalej, nad wodę. Nie chciała przeszkadzać. Pewnie miały sobie sporo do powiedzenia, a Cru nie miała ochoty być tylko i wyłącznie słuchaczem. Tak więc usiadła nad woda i przyglądała się kamieniom, które tam leżały. Może warto było jakiś sobie wyjąć? Tylko który...
No i tak oto Crusoo miała okazję na rozkminę przez kolejne tygodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:04, 23 Cze 2011 Temat postu:

Przyglądał się w milczeniu młodej, czarnej wilczycy uważnym, acz w dalszym ciągu łagodnym wzrokiem błękitnych ślepi. Szukał na jej drobnym ciele ewentualnych obrażeń, lecz niczego widocznego nie znalazł - siniaki i tak skryłyby się pod gęstym futrem. Jednakże nie tylko fizycznych uszkodzeń szukał - przede wszystkim interesował go stan mentalny wilczycy, gdyż zauważył pewne nieprawidłowości, które go zaniepokoiły. Wydawała się Minato całkowicie zagubiona, pragnąca schować się gdzieś w ciemnym miejscu i uciec od zalegającego w Krainie tłoku istot. Coś musiało się stać tej drobnej duszy, a on, nie mogąc stać bezczynnie w takich sytuacjach, zamierzał pomóc.
Cóż z tego, iż była mu obca? Cóż z tego, iż ujrzał tę osobę dopiero przed chwilą i nie wymienili się nawet imionami? Nie kimś, kogo dotknęła znieczulica społeczna - wręcz przeciwnie! Uśmiechał się wiec dalej dobrodusznie, lekko nachylając ku młodej wilczycy.
- Widzę, że znasz Akeli-san - odezwał się miłym, niskim tonem, przymrużając nieco zabawnie swoje niebieskie ślepia. - Nazywam się Minato i niezwykle miło mi Cię poznać, ojou-san* - brnął dalej, aby na koniec ukłonić się lekko w jej kierunku.

*Ojou-san - panienka, młoda dama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 10:44, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Brawo.. - Powiedziała chyba aż nader łagodnie. Chociaż... czy było w tym coś złego? Podejrzewam, że nie. Słysząc kolejne pytanie spojrzała dużymi oczami na Akeli i potrząsnęła przecząco łbem, wbijając wzrok w ziemię. W którymś momencie spojrzała na fioletową wilczycę, która... najwyraźniej nie zamierzała dołączyć do rozmowy... A dla Mizu, akurat w tym momencie było to na plus, zbyt duże towarzystwo nie pasowałoby jej, co to to nie. Po chwili jednak zatrzymała niepewnie wzrok na młodym basiorze, który nadal siedział prawie, że na przeciwko niej.
- Mhmm... - Mruknęła cicho wpatrując mu się w oczy. Miały bardzo ładny kolor, a Mizu o ile pamięta nie spotkała jeszcze nikogo o takim kolorze tęczówek. Niekiedy wydawały się wręcz hipnotyzujące.
- Mizu... - Powiedziała cicho kiwając twierdząco łebkiem co miało oznaczać, że jej także. Delikatnie się uśmiechnęła, jednak nie była to pewna czynność. W myślach pojawiało się coraz wyraźniej pytanie... Czy skądś ją zna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:24, 24 Cze 2011 Temat postu:

Piękna, srebrna wadera o imieniu Idalia przechadzała się z wolna by przemyśleć parę spraw. Usiadła przy tafli diamentowego wodospadu i patrzyła swoimi fioletowymi oczami na swe odbicie. Czasem życie bywa zbyt trudne by samemu sobie z tym poradzić i każde miejsce nie daje spokoju, czy też odpowiedniej przestrzeni do spokojnego myślenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:09, 24 Cze 2011 Temat postu:

On również wpatrywał się wprost w złociste oczy - przynajmniej dla niego miały one właśnie taki kolor - młodej wadery o ciemnym, naznaczonym świetlistymi wzorami futrze. Zawsze słyszał, iż ślepia są zwierciadłami duszy - nawet jej najgłębszych zakamarków, tych najbardziej skrytych i okrytych gęstymi mrokami. Zawsze uwielbiał obserwować zarówno przyrodę, jak również dzielące z naturą świat istoty - zwłaszcza osobniki tego samego gatunku, co on. Było to fascynujące, zajmujące i zdecydowanie pożyteczne zajęcie. Można było przecież tyle nauczyć się o jednym wilku, analizując wyłącznie jego gesty, ruchy, mimikę oraz wyraz oczu.
- Hajimemashite - powiedział uroczystym, łagodnym tonem, uśmiechając się do Mizu serdecznie. - Jestem tutaj dopiero od niedawna, więc niewiele jeszcze wiem o tej Krainie - odezwał się po krótkiej chwili, przechylając odrobinę łeb na bok. - A Ty? Urodziłaś się tutaj, czy też przybyłaś z odległego kraju? - zapytał ciekawie i dobrodusznie zarazem, strzygąc prawym, spiczastym uchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:13, 24 Cze 2011 Temat postu:

Tak, ona również tak się patrzała i patrzała, i można by powiedzieć, że nie miała zamiaru ani w planach tego wzroku przenieść normalnie gdzie indziej. Jednak dopiero gdy wilk się odezwał zamrugała dwa razy szeroko otwartymi ślepiami i nieco speszona spuściła wzrok w dół. Słowo, które wypowiedział było dość... nawet nie wiedziała jak to określić. Miała dużo epitetów a'la ciekawe, interesujące, do końca niezrozumiałe, ale uważała, że nie były one odpowiednie.
- Z Doliny. - Odezwała się w końcu uprzednio kiwając twierdząco łebkiem, na znak, że słowa, które mówi Minato do niej trafiają i są zrozumiałe. Albo może dokładniej... że przyjęła do wiadomości. - Jednakże ja jestem tu około 14 księżyców i... mniej-więcej znam tę Krainę. - Co jakiś czas przerywała zdanie, w połowie, pod koniec czy na początku. Niekiedy nawet tak jakby się zacięła czy coś odciągnęło jej uwagę jednak myśląc o krainie tylko, niektóre miejsca stawały jej przed oczami... Piękne miejsca, które zapamiętam specjalnie, ale również... Przepaść... Do której przez długi czas nie miała zamiaru wracać. Najchętniej potrząsnęłaby ponownie łbem, żeby odgonić nieprzyjemne myśli. Jednak Akeli miała by tylko potwierdzenie, że coś jest nie tak. Dlatego zamknęła na dłuższą chwilę oczy, aby ponownie je otworzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akeli
Dorosły


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:21, 25 Cze 2011 Temat postu:

Akeli przekrzywiła głowę, i kiwnęła nią na znak, że rozumie. I tak sądziła, że coś jest nie tak z Mizu, ale nie będzie jej w końcu o to dręczyła... Nie będzie się dopytywała, nie chce, niech nie mówi. Zwykła analiza. Wilczyca owinęła łapki ogonem, patrząc w niebo. Nic ciekawszego do oglądania nie miała. I również nie będzie się mieszać w rozmowę Mizu i Minato, tak więc wróciła do Crusoo. Oczywiście jej uwadze nie umknęła srebrna wadera.
-Dzień Dobry.
Powiedziała na przywitanie i usiadła obok Crusoo, przyglądając się jej.
-Już wiesz co to jest burza, czy chcesz się jeszcze czegoś dowiedzieć?
Zapytała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Sob 10:21, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:26, 26 Cze 2011 Temat postu:

- Dzień dobry. - powiedziała z miłym uśmiechem. W sumie miło by było porozmawiać ale skoro wilczyce zajęły się sobą to i ona odda się kontemplacji. Przyglądała się rybom, ptakom i roślinom. Ku jej satysfakcji sprawiało jej to przyjemność i nieco odciągało jej umysł od dręczących myśli. Mogła się po prostu wyciszyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 356, 357, 358 ... 379, 380, 381  Następny
Strona 357 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin