Diamentowy wodospad

Savar

Odwróciła łeb w stronę właśnie przybyłej wilczycy, wyczuła w niej jakiejś załamanie, po chwili zorientowała się, że wilczyca jest ślepa.
Przyzwyczaisz się.. - szepnęła w jej stronę, ponownie napiła się wody.

Halloween

Wyczuła zapach wilczycy. Mam taką nadzieję.

Savar

Uśmiechnęła się lekko, położyła się i zamoczyła łapy w wodzie.

Halloween

Czy Ty...też nei widzisz?

Savar

Zgadza się.. - odpowiedziała.

Halloween

Nazywam się Halloween.

Savar

Savar - również się przestawiła.

Halloween

Jak to się stało?

Savar

Dlaczego jestem niewidoma? zostałam oślepiona przez pewne wilki... - szepnęła. - A ty?

Gość

Przyszłam.

Halloween

Przez jezioro zmian. Ono mnie zminiło i oślepiło...

Gość

[Nestle nie można mieć zastrzeżonych obrazków]

Gość

[Ok. Zapytam Innej czy mogę.]

Czarny

popatrzył na szczenię miał kwaśnął minę

Paige

Przyszłam do mojego ulubionego miejsca.

Lejla

przybiegłam za Paige
skoczyłam przed nią i wykrzyknełam - helooo

Angua

Przybiegłam pełnym pędem i wyhamowałam długim ślizgiem. Na koniec zrobiłam efektownego (ale niezamierzonego) koziołka i wylądowałam na plecach. Wstałam, zachwiałam się i znowu klapnęłam na ziemię. Kręciło mi się w głowię jak po karuzeli. Znowu wstałam, łapy mi się poplątały, ale udało mi się ustać. Spojrzałam na wodospad i o mało co znowu nie padłam z zachwytu.

Lejla

Ojjj, nic ci sie nie stało??

Angua

Nie, wszystko jest OK! - odparłam ze śmiechem. - Ze mną to już tak jest - pełno gaf itp. Uodporniłam się. Poza tym mi się to podobało - puściłam do niej perskie oczko :wink:

Lejla

To dobrze bo się przestraszyłam:)