Tęczowy wodospad

Idalia

- Sasha, uspokój się! - powiedziała. Ton głosu trochę podniesiony, karcący. Ale nie było to warknięcie. Hekate miała pewność, że to ten mały złośliwiec, Sasha. Nikt inny w tej krainie nie miał w zwyczaju ochlapywać wodą wszystkich wokoło.

Sasha

Wiedziałam że to ty - uśmiech - Wyglądasz trochę... inaczej

Chris

Spojrzałam na czarną wilczycę i usiadłam pod cieniem drzewa nie,spuszczałam z niej oka...

Idalia

- Domyślam się, że inaczej - odparła i dodała ze śmiechem. - Ale nadal nie wiem co się zmieniło. Za to Ty nic się nie zmieniłaś, z zachowania...

Sasha

Mam nadzieje że to był komplement

Idalia

- Emmm... no, raczej nie - odparła. Owinęła łapy ogonem.

Chris

Spojrzała na nią jeszcze raz i powiedziałam pod nosem.
-Ona jest jakaś,taka inna....

Idalia

Przestała zwracać uwagę na Sashę. Ta wilczyca potrafiła zadziałać jej na nerwy... Jej ucho poruszyło się lekko w bok. Czy jej się zdawało czy nieznajoma wilczyca powiedziała coś cichutko?

Chris

Nie umiałam oderwać od niej wzroku i powiedziałam cichutko.
-Ciekawe czy teraz mnie słyszy???-.powiedziałam do siebie.

Idalia

Zwróciła pysk w stronę miejsca, w którym znajdowała się nieznajoma. Jeszcze raz zaciągnęła się jej zapachem. Tak, teraz miała pewność, że nie zna tej wilczycy. Uszy wciąż miała nastawione jakby oczekując jeszcze jakiegoś słowa z jej strony. Sama się nie odezwała.

Chris

Po chwili zastanowienia podeszłam do wilczycy i powiedziałam.
-Cześć,jak ci na imię-.spytałam nieśmiało.

Idalia

- Jestem Hekate - przedstawiła się krótko i posłała wilczycy przyjazny uśmiech. - A Ty?
Opuściła nastawione uszy stawiając je w naturalnym położeniu.

Chris

-Ja jestem Diana...-.odpowiedziałam i odwzajemniłam się uśmiechem.

Idalia

- Może to i głupio zabrzmi, ale... jak wyglądasz? - spytała trochę niepewnym tonem. Nie lubiła zadawać tego pytania. Nie każdy wilk rozumiał czemu Hekate o to pyta.

Chris

-Chyba wiem dlaczego pytasz...więc mam czarne lśniące futro mam na futrze trochę czerwonego,mam obrożę z kolcami,mam kolczyki w uchu i bliznę na oku.-.odpowiedziałam i spojrzałam na nią.

Idalia

- Kolczyki i obrożę z ćwiekami? Oryginalnie - odpowiedziała z uśmiechem. - Oryginalność... niestety, w tych czasach to cecha, którą posiada bardzo niewiele wilków. Za to jest oznaką, że ma się do czynienia z godną uwagi osobą.

Chris

-Heh,no tak masz rację....-.powiedziałam i spojrzałam jej w oczy,powiedziałam.
-Czy ty nie widzisz???-.spytałam i posmutniałam.

Idalia

Uśmiechnęła się ponuro. W odpowiedzi pokiwała tylko głową twierdząco. - To bardzo rzuca się w oczy, prawda? - spytała.

Chris

-Nie,tylko jak się przyjrzy ktoś w twoje oczy to tak...A zgadnij jaki mam kolor oczu...-.powiedziałam i położyłam się koło Hekate.

Idalia

Również się położyła.
- Nie mam pojęcia - odpowiedziała i zaśmiała się krótko. - A gdybym miała zgadywać, zbyt wiele zajęłoby to czasu.