Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad Błękitnych Mgieł

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:20, 22 Wrz 2012 Temat postu:

E .. no nic. Miałem to na końcu języka ale mi uciekło ... czasami eh... - Dodał by jakoś szybko zmienić temat. Na chwilę obecną chciał by moc o jakiej mówił Massacre służyła dobru i nie chciał tego zrujnować. Kiedy jednak inna wilczyca podeszła, młody wystawił łepek ku górze tak że jedno oczko wystawało spod jego grzywki co wyglądało jakby wypłosz ujrzał biegnącego zajączka.
- Chyba znajoma cię woła wiesz ? - Odparł by nie wyszło na to że jest niegrzeczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:48, 22 Wrz 2012 Temat postu:

El znała Massa, a jakże! Wszak jego brat był jej partnerem. Najpierw odpowiedziała Shenzy.
- Miło mi. Jestem Elena. - odparła spokojnie. - Masz coś przeciwko temu, by dosiadła się do nas?. - dodała szeptem tak, by tylko wilczek ją usłyszał. Nie chciała bowiem, by czuł się niekomfortowo. Sama wiedziała, że niekoniecznie chce się rozmawiać w większym gronie.
- W takim razie pozostaje tylko zastanowić się co chcesz robić dalej. - powiedziała i mrugnęła okiem porozumiewawczo. Czy to było zaproszenie? Cóż... El ucieszyłaby się, gdyby wilczek był w jej stadzie. Bardzo. Ale nic nie powiedziała o tej chęci. Nic by przecież nie powiedziała, gdyby Szept nie wspomniał o tym jak czuje się w swojej watasze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 1:55, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Władca doskonale wiedział kogo tu znajdzie, jednak jego "uczeń" nie był jeszcze gotowy na kolejne zlecenia. Jeszcze nie teraz...
Figura zjawy raz znikała, a raz pojawiała się tak jakby przenosiła się w czasie...
- Witaj, mój drogi... Czyżbyś bratał się z każdym, mimo mych przestróg? - rozległo się tępe echo, rozchodzące się po całym terenie.
Oczywiście Władcy nie było widać jak na razie, bo przebywał w tym "odległym" wymiarze.
- Jestem nieco rozczarowany Twoją postawą, drogi szepcie... - dodał po chwili, nieco przygaszonym już tonem, lecz mogącym wywołać silne dreszcze, oraz uczucie chłodu... Mocnego chłodu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:12, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Wadera patrzyła się na zjawę. Chciała się przywitać ale pomyślała sobie, że do zły pomysł. Zatem podeszła do Eleni i ukłoniła się przed nią. Nawet nie wiedziała dlaczego, ale ojciec ją tak wychował. Spojrzała na mgłę przy wodospadzie, i z powrotem na Elenę. Shenzy sama nie wiedziała co dla niej leprze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:00, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Spojrzał na Carly bezsilnie. Stresowała się, zaś on czuł, że Wspomnienia robią się bardziej uciążliwe - ba, zaczęły nawet próbować wyrwać ciało spod jego kontroli. Między nimi zaczęła się słaba walka, bo Wspomnienia chyba się zbyt śpieszyły. Rozwijały się szybko, ale nadal nie miały dostatecznej ilości mocy, by go przyszpilić. Poruszył uszami, robiąc się nerwowy. O, ma za nią iść? Przekrzywił łeb i zaraz zaczął się za nią ciągnąć, poruszając się najszybciej jak mógł. Łapy zaczynały trząść mu się jak galareta.

/zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:27, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Nie, skąd. - Uśmiechnął się do wilczycy i do nowej. Lecz po chwili kiedy ujrzał Massacre. Nie ... nie zamarł jak przedtem. Przyzwyczaił się już do jego obecności.
Na słowa zawodu odparł tylko.
- Wszystko słyszałeś mistrzu ... ? - Wydusił z siebie opuszczając łeb. Skoro jednak mistrz go spotkał to pewnie ma dla niego zadanie. Spojrzał na Massacre.
- Czy to już czas ? - Zapytał jakby miał na myśli zadanie do wypełnienia dla niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:45, 23 Wrz 2012 Temat postu:

- Wszystko słyszałem, wszystko wiem, mój uczniu... - odparł z lekką zgrozą.
- Czy nie wziąłeś mych ostrzeżeń na poważnie? Dajesz się łapać w kolejną sieć... - dodał po chwili, spoglądając na towarzystwo jakie go tu otaczało.
Zaiste, Zjawa wiedziała, że młody nie będzie skory aż do tego stopnia, by od razu podporządkować się naukom Władcy. Był jeszcze zbyt mało doświadczony, a i wiek świadczył o jego niechybnego nieposłuszeństwa. Trzeba będzie go nauczyć, że nawiązywanie coraz to większych relacji i znajomości z innymi sprowadzi na niego większe ryzyko prowadzące do upadku, o tak!
- Czas przyjdzie na Ciebie i spodziewaj się najlepszych chwil w swoim życiu, bo przyniosą Ci chwałę i respekt... - oznajmił, jednocześnie kierując swoje czerwone ślepia w stronę tutejszej Alfy Ognia.
Uśmiechnął się jedynie z lekkim, szyderczym smaczkiem.
Cóż mógł do niej powiedzieć? Żeby uważała na Mort'a ? Ale po co psuć tą jakże "piękną" miłość!! Bleh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:55, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Posmutniał. Tu już nie chodziło o nieposłuszeństwo ale bardziej o samotność, która mu dokuczała. Wszyscy, których kochał odeszli już dawno temu. Już prawie zapomniał jak to jest mieć przyjaciół. Przypomniał sobie Szarika, który był szamanem w jego watasze. Łzę, która była przywódcą wojowników. Amaru ... Jaspian, Caro, Zorza, Podarta ... eh. Nikt nie przeżył. Młody trwał w bezruchu i bez słowa, na swoje usprawiedliwienie. Wczoraj bez słowa opuścił tereny swojej groty w watasze by odejść z Wiatru i w sumie nie żałował bo tak czy siak dbał tylko o siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:37, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Zjawa niemal od razu zauważyła smutek, który zagościł na facjacie ów samczyka. Smutek? Co po takim odczuciu, skoro jest to tak bardzo skomplikowane uczucie, któremu towarzyszą jedynie negatywne emocje...
- Wiesz, że musi być źle, by było potem dobrze? - zagadkowo oznajmił w stronę szeptu.
- Musisz się teraz skupić na sobie, nie na innych... Samotność będzie Ci towarzyszyć jak nigdy dotąd, ale to tylko jeden epizod w Twoim dotychczas marnym żywocie. Gdy będziesz gotów... Wszystko się odmieni. Będziesz miał to czego pragniesz. - spróbował podbudować ego samca. Widać, że jeszcze był słaby emocjonalnie, a jeszcze nie dawno pałał takim entuzjazmem, iż Mass mógł przysiąc, że Szept jest zdolny zrobić wszystko, a tu takie niespodziewane zdarzenie...
Zbliżył się do niego niczym czarny dym, niczym mroczny cień.
Przybliżył przeźroczystą łapę ku łebkowi samczyka.
- Jesteś cennym osobnikiem, pamiętaj... Wkrótce sam to dostrzeżesz, a wszystkie Twoje pytania odnajdą w końcu odpowiedzi na które tak zaciekle polujesz. - oznajmił półszeptem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:03, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Wadera z zaciekawieniem oglądała rozmowę samców. Nigdy jeszcze nie widziała takiej rozmowy chyba, że samuraja z uczniami w dawnej krainie, czego nie opisała w swej historii. Nie było już tu nic po niej. Skinęła głową do wadery i odeszła.
_________________________________________________________
/Z.T/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:20, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Spojrzał za odbiegającą wilczycą. Trochę żałował że odbiegła bo wydawała się być w porządku.
- Nie mistrzu ... martwi mnie to że zawiodłem cię... pamiętam dokładnie co mi mówiłeś. Do tej poty wszystko się sprawdza. Miałeś rację. - Odparł cicho czując że są chwile słabości, które trzeba od siebie odpędzać. I tak w duszy wiedział że nawet jako samotnik. Będzie chciał czynić dobro. To dokładnie tak jak z misją. Trzeba się poświęcić żeby osiągnąć swój cel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 10:16, 24 Wrz 2012 Temat postu:

- Pamiętać, a robić coś innego to nie to samo, mój drogi uczniu. - rzekł do niego nieco surowym tonem, po czym rzucił na niego spojrzenie, jakby nieznoszące ani krzty więcej - sprzeciwu.
- Nie może być miejsca na żadne troski. Ty masz się kierować tylko jednym instynktem... Instynktem zabójcy. - rzekł do niego z poważną miną, jakby oczekiwał, że ów basior zrozumie o co mu chodzi.
- Myślisz, że dobrniesz na wyższy szczebel bez napotkania na Twojej drodze przeciwności? Będziesz musiał wtedy wybrać, albo zwyciężysz i pójdziesz dalej, albo... spadniesz na dno prosto w czeluść skąd nie będzie już powrotu. Jednak mój świat jest wielki, na pewno Twoja dusza się tu zmieści... - opowiedział, tak jakby miał na celu przerażenie szeptu, a zarazem wymuszenie od niego pełnej kontroli. Zjawa musiała mieć go jak na widelcu, by w późniejszych etapach rozwoju "naznaczenia" nie mógł już się wycofać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:05, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Przysłuchiwał się każdemu słowu, które w jakimś stopniu deptało jego przekonania coraz bardziej. No ale jeśli już tak trzeba to co miał zrobić jak po prostu na to przystać.
- To już się nie powtórzy mistrzu ... - Dodał z żalem w głosie i jeszcze większą skruchą niż przed momentem.
- Jedyny problem polega tylko na tym że ... ja nie potrafię walczyć. - Dodał by uzupełnić wiedzę Massacre na temat jego stanu bojowego.
- Poza drobnymi gryzoniami i innymi słabymi zwierzętami to raczej nie potrafię chociaż bardzo chciałbym czasem komuś dokopać. - Przywołał wspomnienie dziwnej zagrażającej mu ostatnio istoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:55, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Ni stąd ni zowąd, zjawiła się tu Seele. Nudziło jej się, tak strasznie! Zrobiła dziwną minę i smętnie poszła dalej. Wolała ''iść'', niż lewitować, gdyż to potrafi się już znudzić. Zaraz, zaraz, a któż to tutaj był?
- Mass! - pomyślała i uśmiechnęła się delikatnie. Nie wiedziała, czy ją zauważył, co gorsza Seele aura ''złośliwej'' i ''wyższej'' słabła.. Ciężko było ją wyczuć, bardzo ciężko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:02, 24 Wrz 2012 Temat postu:

- Już się nie zamartwiaj na zapas. - odrzekł do pierwszych słów samca. Jego późniejsze słowa przyprawiły Władcę o mały uśmiech.
Skąd on to znał... Poza tym, gdyby samiec pochodził z Naggaroth... Walkę od małego miałby już wpojoną w małym paluszku, ale niestety... Był tylko małym, kudłatym wilczkiem, zdatnym na swego mentora. Teraz przyszedł czas na szkolenie go... Wpajanie mu w tą małą, oporną główkę takich wartości, o których nawet nie śmiał myśleć. Zło... Tak... W każdym się czai, a wystarczy tylko odpowiednio nakierować danego osobnika... Potem sam zaczyna czynić tak jak powinien.
- To się zmieni, mój drogi. Będziesz jeszcze zadowolony z tego, że potrafisz walczyć. W swoim czasie... - rzekł dość tajemniczo, ale przygotowanie go do tych wszystkich zadań wymagało nie lada wyzwania. W końcu zaczynał od zera...
W międzyczasie Władca wyczuł tu jeszcze inną duszę. Była dość słaba, a aura Zjawy przewyższała ją o stokroć, toteż była ledwo, ledwo wyczuwalna.
Zastanawiał się, któż to mógłby być. Nie wykluczał jednak przypuszczeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:45, 24 Wrz 2012 Temat postu:

El przysłuchiwała się temu wszystkiemu. Sądziła, że Mass przesadza, zdecydowanie za bardzo cisnął młodego.
- Massacre, nie sądzisz, że trochę przesadzasz? - odezwała się w końcu - Jeśli będziesz go tak cisnął, to nigdy nie osiągniesz efektu. Zamiast go zahartować, ty go straszysz. - dodała - Wiem, że twój świat jest inny niż nasz, ale Szept jest właśnie w tym. Jeśli będzie chciał uczyć się walczyć, to mogę go szkolić. Ale na pewno nie będę w nim budziła zabójcy. - zaoferowała się. Wiedziała, że Mass nie ma możliwości szkolenia młodego adepta. Ale nie wyszkoli zabójcy. Dobry wojownik musi umieć zabijać, ale nie mordować! Poza tym, wilczek wydawał jej się zbyt łagodny jak na to i zamiast posłuchać zacznie robić na odwrót i pomagać innym. Nie nadaje się po prostu na mordercę. I tyle a sądziła, że to właśnie Mass chce osiągnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:00, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Spojrzał tępym wzrokiem na Alfę, która zaszczyciła go (olaboga) swoim głosem "rozsądku".
- Przesadność to nie w moim stylu... I nie wtryniaj swojego nosa do nie swoich spraw... Może lepiej zajmij się swoim ukochanym Mort'em?? - zaśmiał się szyderczo, po czym zaczął lewitować wokół Eleny.
- Cóż... Może jest głupi i dał się Tobie omamić, albo to Ty go nie znasz... Prędzej czy później zobaczysz tylko jego odejście i nic więcej. Nie jest stworzony by kochać... Jest stworzony by zabijać ku chwale mrocznych panów. - oznajmił z przekorą. Och jakże naiwna musiała być tutejsza Alfa... W sumie dawno jej nie widział, ale wiedział kim ona jest... Wtedy, gdy Hiretsuna - jej partner, zresztą demoniczny, został pokonany przez Massacre'a, spotkali się przez chwilę. Dobra... To nie istotne.
Zbliżył swój czarny pysk do ucha wadery, tak, by tylko ona mogła chłonąć jego chłodny wydźwięk.
- On jest już mój... Nie będzie czynił dobra, bo taki nie jest, a zdziwisz się kiedyś, gdy ponownie go zobaczysz... Nie wtrącaj się dla własnego dobra, inaczej kiedyś i Twoja dusza będzie mogła tylko znosić wieczne potępienie. - odrzekł ku przestrodze. To co Szept miał do wypełnienia, musiało pozostać niewzruszone, nawet ta wadera nie mogła przeszkodzić w jego wykonaniu!
Skierował swoje czerwone ślepia ku samczykowi.
- Posłuchaj mnie teraz uważnie. Nie myśl, że będziesz w przyszłości normalnym wilkiem. Zostałeś naznaczony i od tego już nie uciekniesz... Nie słuchaj tej Alfy, ona próbuje udawać dobroczynną, a w rzeczywistości chce Twej zguby! Myślisz, że czemu sypiała z demonem, a co więcej... Miała z nim dzieci! - odrzekł tak, by wszyscy tu obecni, mogli to usłyszeć. Szept musiał w końcu się ogarnąć i słuchać tylko i wyłącznie głosu... Rozsądnego głosu... Massacre'y.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:19, 24 Wrz 2012 Temat postu:

- Mass nie mów rzeczy, które są kłamstwem! Nigdy nie pozwolę, by ktoś oczerniał mnie i moją rodzinę! Zabijałam. Tak. Ale w obronie stada i świata rzeczywistego. Taka jest prawda! Miałam partnera demona. To też prawda i to,że mam z nim dzieci. Ale one nie są demonami a jedno z nich to dziecko gwiazda! Najczystsza istota jaka chodzi po tej ziemi. Chcę tylko, by Szept był bezpieczny i cieszył się życiem. A ty jedyne czego dla niego chcesz, to żeby nie był sobą. Żeby mordował, tak jak ty! - wstała i zbliżyła się do władcy świata zmarłych i dusz. - Nie myśl, że boję się tego co będzie z moją duszą po śmierci. Cokolwiek z nią zrobisz, to już nie istotne. Ale nigdy nie pozwolę, by komuś działa się krzywda. Twoje groźby nic tu nie dadzą. Tak Szepcie, twój mistrz to morderca. I właśnie teraz mi zagroził, że jeśli będę cię ratowała, to moja dusza będzie cierpieć, kiedy tylko umrę i będzie ją miał w łapach. - powiedziała całkowicie chłodno i zerknęła na młodego wilczka. - Wiesz czego on chce? Chce twojej duszy. Jest gorszy od demonów. Jeśli chcesz być mordercą, głuchym na normalne uczucia, jeśli chcesz stać się kimś, kim nie jesteś i zginąć, to go słuchaj. - dodała tak samo poważnie jak wcześniej. - Wiesz kim on jest? To władca świata zmarłych i dusz. Przy nim nie czeka cię nic dobrego. Wszystkie te obiecanki, że będziesz wielki, niech zgadnę, mówi, że będziesz silny, że nikt cię nie pokona, że zdobędziesz wszystko czego będziesz chciał. To kłamstwo! On cię zabije, kiedy tylko będzie mógł. Tak samo jak mordował póki nie umarł! - warknęła w stronę Mass'a. Mimo to zachowywała spokój, ale na jej ciele zaczęły uwypuklać się mięśnie. Teraz było widać, że to prawdziwa wojowniczka, jej ciało to zdradzało i gesty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:34, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Zjawa uśmiechnęła się ponownie. Cóż za cudna przemowa... Czyżby Elena znała jego przeszłość? Wątpliwość rozwiewała wszelkie przekonania, iż tak jest. Skąd ona mogła wiedzieć co robił i w ogóle jaki ma zamiar wobec tego nieszczęśnika, który teraz tu siedział jak zbity pies. Och nie... Mass taki nie był... On chciał dobrze dla tego wilczka. Najwidoczniej Alfa tego nie rozumiała i próbowała jak każde inne stworzenie, przekręcić, urozmaicić o fałszywe donosy na temat Mass'a, swą wypowiedź.
- To wszystko co teraz słyszysz mój drogi to właśnie to, o czym Ci mówiłem... Widzisz w jej ślepiach tą złość? Ona chce Ciebie bronić! Jakie to szlachetne... Szkoda, że nie zna Ciebie, a jej zapewnienia co do pomocy to tylko błaha przykrywka, by zrobić z Ciebie posłusznego, grzecznego wilczka! Czyżbyś wolał być dobrym, milusim i posłusznym wobec każdego - samczykiem? - spojrzał prosto w jego ślepia, tak wnikliwe, jakby chciał wyczytać myśli z jego głowy. Massacre uderzył teraz w samo sedno.
Odwrócił wzrok i spojrzał na Elenę.
- Nie udawaj, że Ci zależy na tym młodym. On jest teraz moim uczniem i nie zakłócisz takiej kolei rzeczy. Daruj sobie te przemowy na mój temat, bo to co teraz mówisz jest nadzwyczaj pochopnie ocenione. Ja mordercą? Ha! Jestem pewien, że tylko u mnie ten młodzian zazna spokoju, a jego dusza będzie wiecznie żywa, tak samo jak jest teraz jego ciałko. - Mass oblizał swą przeźroczystą kufę, ale nie zamierzał się tak łatwo poddać.
- Jesteś mądrą waderą, ale najrozsądniej będzie, gdy pozostawisz wybór temu młodzianowi. To on decyduje o sobie, ja tylko nakierowuję go na poprawny tor życia! Zresztą. Złożył przyrzeczenie, że nigdy więcej mnie nie zawiedzie. Klamka zapadła, moja droga... - odrzekł z równie szyderczym uśmiechem, co drwiącym głosem wydobywającym się z jego pyska. To już było przesądzone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:52, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Ani na chwilę nie spuszczała ducha z oczu.
- Jesteś mordercą. Powiedz mu prawdę, choć raz! - powiedziała z absolutnym spokojem. - Z tego co widzę, to on nie jest spokojny, tylko wystraszony. Zabawne, że w rozmowie ze mną był spokojny i się uśmiechał. Teraz jest szczęśliwy? - zapytała wskazując łapą na Szepta - Dusze są wieczne. To jedyne, czego nie można zabić i odebrać Massacre. Dobrze o tym wiesz! Ty rządzisz duszami, twoim zasranym obowiązkiem jest dbać o dusze, to zostało na ciebie nałożone, kiedy właśnie z twojej duszy zrobiono władcę. I zależy mi na nim, bo to mądry wilczek i powinien wieść spokojne życie, a nie pełne strachu, duchów i ciemności! Nakierowujesz na poprawny tor życia? Ty mu dyktujesz to, co ma robić. Robisz mu pranie mózgu obiecując coś, czego nie możesz mu dać! Ty go zabijesz i wtedy będziesz go miał w łapach jako poddanego! Sługę w twoim świecie. Tego chcesz, nie jego dobra. Normalny tor życia to spokojna egzystencja. Nie strach przed mistrzem. Też jestem mentorką, nie od dzisiaj, wyszkoliłam mnóstwo wojowników, ale żaden mój uczeń nie bał się mnie. Żaden nie drżał przede mną, byłam dla nich podporą w dążeniu do osiągnięcia tego, czego chcieli. Teraz są szanowani i szczęśliwi. Do dziś mnie odwiedzają i to sądzę jest obraz szczęścia a nie teraz jego wygląd! - powiedziała z pewnością siebie. - Przyrzeczenie? Co ono znaczy w naszym świecie? Poza tym, na pewno zanim ja umrę ty już nie będziesz władcą. Przed tobą był nim Shawr. Znałam go. - dodała z uporem - Jeśli sądzisz, że go sobie przywłaszczyłeś... Daj mu wolną wolę! Niech sam wybierze czego chce teraz, kiedy usłyszał już ode mnie prawdę. Dobry mistrz, ten, który chce dobrze nie zmusza do niczego i pozwala podejmować samodzielnie decyzje w każdej chwili. Dlaczego nie chcesz mu tego dać? - zapytała - Jak myślisz Szepcie, dlaczego on nie chce ci dać wolnego wyboru, wolnej woli? Zastanów się kim on jest, skoro ci wtłacza do głowy rzeczy, których nie ma. Nawet mag, który jest silniejszy i może więcej od Massa nie może Ci wszystkiego dać. Zobacz tylko. - w tym momencie na horyzoncie pojawiła się jasna plama. Szybko się zbliżała i w końcu oczom wilczka ukazał się Foux i osiadł tuż przed Szeptem. Ukłonił mu się i skrzeknął, świecąc jasno. - To Foux. Stworzony z najprawdziwszego światła przez maga. Twój mistrz nie może takiego stworzyć. A chce dać ci siłę i nieśmiertelność? Uwierzyłeś kłamcy, oszustowi i mordercy. - powiedziała a ptak przytaknął na słowa swojej właścicielki. Stanął naprzeciw Massa i rozkładając skrzydła, zasłonił swoim ciałkiem Szepta. Zaskrzeczał głośno, przeraźliwie i postawił czub, co oznaczało postawę bojową.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pon 21:53, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin