Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad Błękitnych Mgieł

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:11, 29 Sie 2012 Temat postu:

Skrzydlata patrzała w milczeniu na Kaina, jak ten wolno wysysa krew z nieżyjącego szaraka, delektując się nią. Widac i czuc było, jak jego ciało przybiera wolne, normalne, rytmiczne wibracje, choc nadal były przeplatane. Niemal nie oddychała. Zrobiło się tak cicho, że jego mlaskanie i przeżuwanie komponowało się z szumem wodospadu, który był całkiem odległy - jego dźwięk zagłuszały gęste, błękitne mgły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:36, 30 Sie 2012 Temat postu:

Dopiero, gdy szczęki odmówiły mu już posłuszeństwa, a z zająca zostały już resztki spojrzał na Carly. Z lękiem w oczach. Ile osób boi się wampirów? Ile osób ich nienawidzi? Niemal wszyscy.. Ech. Może lepiej było od razu rozegrać to normalnie - zjeść szaraka jak normalny wilk, nie wypijając z niego krwi. Czuł nawet teraz jak Kain napełnia się gniewem. Westchnął, przełykając ślinę.
- Dziękuję.
Proste, jedno słowo. A znaczące tak wiele, prawda? Niezgrabnie się skulił, czując napływ sił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:05, 02 Wrz 2012 Temat postu:

Tymczasem wilczyca postanowiła, że nie będzie mu przeszkadzała. Widocznie może potrzebował chwili wytchnienia, a ona mu jej nawet nie dała. Położyła się nieopodal, podwijając jedną łapę pod siebie. Przyglądała mu się nieco przycmionym wzrokiem, nie wiedząc, co o tym wszystkim myślec. Spijał krew z zająca. Nie był z pewnością normalnym wilkiem. - Kim jesteś.. ? - nadszedł nagle jej cichy, niepewny głos. Może to rzucanie grochem o ścianę, ale cóż. Chciała wiedziec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:46, 15 Wrz 2012 Temat postu:

- Na pewno nie istotą, którą chciałabyś znać.
Uśmiechnął się kątem pyska. Zamrugał oczętami, odzyskując dawną żywotność, choć na tak ulotną chwilę. Zaczął po kolei poruszać kończynami. Głośno trzaskały, protestując. Poruszył także palcami, zginając je płynnie - choć przypominało to raczej ich wykręcanie, bo same palce były wykrzywione po nieleczonych złamaniach. Także i one zaprotestowały, chrupiąc mile dla ucha. A tak, uszami także poruszył, otrząsając z nich brud. Kain to straszny brudas. Musi go o to upomnieć. Zerknął na wodę, przyciągając łapy z powrotem do siebie i namawiając mięśnie do współpracy. Musi. Wstać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:43, 17 Wrz 2012 Temat postu:

Carlyś więc poderwała się z miejsca, widząc, że ten wstaje, że wraca wręcz do życia. W końcu, dosłownie przed chwilą leżał tu niemal bez życia, wzbudzając w niej opiekuńczośc i troskę, a tu, proszę! Pokazuje, że nie jest ot takim niedoszłym trupkiem. Zamachała ogonem nieco niespokojnie na te wszystkie chrupoty z jego strony. - Dlaczego? - jak naiwne dziecko, prawda? No ale cóż, kto pyta, nie błądzi - tak mawiali dziady i pradziady naszych dziadów i pradziadów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:50, 17 Wrz 2012 Temat postu:

- W pewnym fakcie masz szczęście, że trafiłaś na takiego idiotę - mruknął, zerkając na nią trochę zdziwiony. Od razu zerwała się mu.. pomóc? Jednocześnie wyczuwał, że się domyśliła. Bystra bestia. Stanął trochę niepewnie, nadal kręciło mu się trochę w głowie. Nadal był osłabiony. Co za żałosne wilcze wady. Oblizał suchym językiem równie suchy nos. Zaraz jednak ustawił łapy inaczej, gdy się zachwiał i wyczuł coś innego. Świadomość.
Dlaczego nie zniknął? Powinien. Zamrugał, przeszukując kątki umysłu. Kolejny fakt. Nie miał do nich dostępu. Co się dzieje? Rozejrzał się bacznie, jakby miał znaleźć tutaj powód swego dalszego bycia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:07, 17 Wrz 2012 Temat postu:

A ona nadal niemal nic nie pojmowała. Dlaczego jest tak dziwny, dlaczego tak dziwnie się zachowuje, dlaczego stężenie trzęsienia dusz jest jeszcze mocniejsze? Czuła wyraźnie pod łapami jak wibracje, które wydaje, potroiły się. Czym jest, kim jest, dlaczego jest. To wszystkie pytania, na które on nie daje jej odpowiedzi. - Czy w Tobie żyją trzy dusze? - co za bezpośrednie pytanie. Złocista wilczyca przekręciła łeb. Jej futro było sztywne, choc nie uniesione. Bała się? Bardziej obawiała, gdzieś w głębi ducha. Tak jak w głębi ducha chciała mu pomóc. Jej czekoladowe oczy spoczęły na nim, jakby chcąc z niego wyczytac wszystko, co tak usilnie chciała wiedziec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:39, 17 Wrz 2012 Temat postu:

Co?
Zastygł. 3.. 3.. dusze? Ale.. jak.. przecież.. Zamrugał oczami, gdy błysnęło mu przed oczami. Na biało. Świadomość. Świadomość.. Doskoczył do Carly z zaciśniętymi szczękami i choć słabo, ujął ją za barki i potrząsnął. Wzrok miał przerażony. Przerażony.
- 3.. 3 dusze?! - warknął ochryple, jednak zaraz opadł z sił. Odwrócił łeb zanosząc się kaszlem.
Kain?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:58, 21 Wrz 2012 Temat postu:

Skrzydlata wzdrygnęła się, gdy złapał ją swymi kościstymi, powykręcanymi palcami za ramiona. Jej uszy stuliły się, oczy struchlały. Z trudem patrzyła w jego krwiste oczy, które były przepełnione przerażeniem i wręcz odrazą na jej słowa. Na warknięcie odskoczyła w tył, przyzwyczajeniem napinając mięśnie. - Wi-wibracja twojego ciała nie jest typowa dla.. dla jednej duszy.. - wyjąkała niepewnie. Co jak co, gdy rozmawiasz ze wściekłym wilkiem, to zawsze inaczej niż gdyby ze wściekłym wampirem. Mimo to zachowywała bojową postawę, gdyby obcy chciał jej coś zrobic.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Pią 20:59, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:53, 21 Wrz 2012 Temat postu:

Zapewne w normalnej sytuacji przeprosiłby ją za taki napad, jednak niewzruszony zaczął chwiejnie krążyć, co moment oblizując nos. Nerwowe triki, co? Poruszył uszami, znów skupiając na niej spojrzenie.
- W tej krainie są jacyś magowie, szamani, prawda? Musimy to zamknąć, zniszczyć zanim się rozwinie. - mówił szybko, drżącym tonem głosu. Tak, to najszybciej przyszło mu do głowy. Wzdrygnął się.
Przecież on był świadomością. Tak się działo. Dusza wampirza dzieliła się na świadomość i wspomnienia. Jednak on te wspomnienia odrzucił, zamknął, zapomniał, chcąc pomóc Kainowi. Teraz wszystko obracało się inaczej niżby chciał - wspomnienia zyskały prawdziwą świadomość. Jego całkowitą odwrotność. A ze wspomnieniami.. Znów jego wychudzone ciało przeszedł dreszcz. Nie, muszą zabić problem w zarodku zanim się rozwinie.
CHCIAŁBYŚ!!!!!!!!!!!!
- Zamknij się. - warknął, zaciskając zęby. Rozwijała się i to za bardzo. Pulsowało mu w głowie, gdy Wspomnienia wykrzyczały mu, co o tym sądzą. Ale nadal jest szansa, że mogą je zamknąć. Czy choćby zapieczętować.
Spojrzał na Carly, nieco obłąkanym spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:09, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Nad samym wysokim brzegiem po prostu padł na pysk po czym oparł go na łapach. Miał centralnie wszystkiego ostatnio po końce własnych uszu. Ostatnio wilki mało zrzędzą, za mało trują ... po prostu nic się nie dzieje i od co. Po dłuższej chwili spojrzał niżej bardzo poważnie. Widząc jedną dziwną istotę, miał już nie lada problemy z ogarnięciem się ale już dwie ... zupełnie inne niż dotychczas i w dodatku dwie. Bo dwie były sobie i co najlepsze. Jedna wyglądała tak jakby miała tej drugiej dokopać.
- Wolne żarty ... - Mruknął pod grzywką z której jak zwykle wyłaniał się jego niewielki pyszczek. Po chwili na nim pojawił się uśmiech.
- A już myślałem że ten dzień jest stracony. Może mnie nie zobaczą i ... chwila ... zapach wody ... i ... - Nie potrafił odróżnić drugiego zapachu. Pierwszy był charakterystyczny bo spotykał już wilki z tej watahy ale ten drugi ... był raczej zbliżony do świeżej krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:07, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Carly poruszyła uchem. Była tu i jeszcze jedna dusza, która to nich nie podeszła. Mimo to, skupiała się na dziwnej istocie, która na nią naskakiwała, a ona nie wiedziała, z jakiego powodu. Jej futro i tak było mocne jak szczotka. Wydawało się, że można się o nie nieźle pokaleczyc. - Maga.. sza.. szamana.. - w stresie chciała bardzo szybko odnaleźc jakąś osobę, która by mu pomogła. Kaji Meyit? Tak, Kaji! Kaji mu musi pomóc! - Musisz pójśc za mną - powiedziała w miarę spokojnym głosem - Szybko - dodała, po czym zaczęła się kierowac w miejsce, skąd zapach zdesperowania, magii i innych, dziwnych rzeczy kłębił się jak w wielkim ognisku. Niedługo potem zniknęła, w żarzącej się nadziei, że ten zniknie w krzakach za nią.

z.t -> Wesoła śmiertka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:10, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Także zawitała tu Elena. Zwiedzała nowe, nieznane jej kąty. Zabawne, tak długo tu jest, a nie zna jeszcze wszystkich zakątków tej uroczej krainy. Gdy zobaczyła znajomego wilczka podeszła do niego i położyła się obok.
- Witaj Szepcie. Cieszę się, że to na ciebie wpadłam. - powiedziała z ciepłym uśmiechem. Zerknęła niżej i widząc wampira, który o mało co nie zabił jej dziecka uznała, że nie ma sensu dalej tam zerkać, ale tam była także beta wody. Zapach był jej aż zbyt znajomy. Gdyby coś miało się stać, była gotowa ruszyć Carly z pomocą, choć w obecnej chwili nie było to konieczne bo zdaje się odchodziła, by zaprowadzić wampira w inne miejsce. Dlatego zamierzała spędzić czas z nowym, sympatycznym znajomym, by zapomnieć o przykrych wydarzeniach.
- Wybacz, że poznałeś mnie w tak niefortunnym momencie i okolicznościach. Zwykle... jestem inna. - wyjaśniła owijając ciało puchatym ogonem w zebrzaste paski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 17:12, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:39, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Nad Wodospad przyszła Shenzy. Nie zbyt ubóstwia wodę lecz takie miejsca ją odprężają. Podeszła do wodospadu i przypatrzała się w odpiciu wody jakiejś samicy. Na szczęście ona tego nie zauważyła. Przyglądała się i przyglądał lecz, żeby nie było podejrzeń zaczęła pić wodę. Jednakże nadal się patrzyła. Chciała zobaczyć co robi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:05, 22 Wrz 2012 Temat postu:

El zwróciła naturalnie uwagę na przybyłą tu wilczycę, ale będąc obok Szeptu nie zrobiła żadnego gestu w stronę nieznajomej. Jeśli będzie chciała porozmawiać, to przecież się odezwie. Alfa nie należała wszak do istot, które wymagały kontaktu ze swoją osobą... Ale zaraz... ogień? Czyżby nowa członkini jej stada? Najwyraźniej.
- Witam nową członkinię ognia. - przemówiła wstając i skinęła jej łbem na powitanie. Zaraz też lgnęła na swoje dawne miejsce i założyła łapę na łapę. Była alfą, musiała pamiętać o swoich obowiązkach i o manierach naturalnie. Niedopuszczalnym by było, gdyby nie zachowała się odpowiednio i nie powitała tej wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:34, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Właściwie to chciał ruszyć na ratunek ale tu było wysoko i nie bardzo wiedział jak zejść. Kiedy Elena przyszła i oznajmiła co oznajmiła, ten zwrócił się w jej stronę.
- Heh ... nie szkodzi. Wiedziałem od razu że puściły ci nerwy. Chociaż w sumie to dziwie ci się że tak długo tam wytrzymałaś. Tamta wilczyca była tajemnicza ale przy tym zaskakująco pusta. - Podsumował po czym podniósł łapkę - Hiight Five ? - Zapytał spoglądając na nią z nadzieją że przybije łapkę z betą. Jednak z drugiej strony zdziwił się że w ogóle zwraca na niego uwagę ktoś o takiej pozycji w watasze.
- Wiesz ... trochę żałuję tego do jakiej watahy przystąpiłem ... szukałem oparcia i pomocy a tam jest jakoś smętnie i ponuro - Dodał zaraz po dłuższej chwili po reakcji wilczycy na Hight Five.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:45, 22 Wrz 2012 Temat postu:

- Hight five! - powiedziała z uśmiechem i przybiła piątkę Szeptowi. Cóż, to przecież nic dziwnego, alfa też wilk.
- Cóż... Nie w każdej watasze można znaleźć oparcie. To zależy od mentalności istot. Jeśli będziesz potrzebował pomocy, to zawsze możesz zwrócić się z tym do mnie. - odparła swym aksamitnym głosem. Wiadomo, młode wilki potrzebują wsparcia, by odnaleźć się z tej... szczególnej krainie. No i żeby ogarnąć te wszystkie niepokonane i nieomylne istoty. Poza tym, był tu sam. Zaskakujące, że Viki się nim nie zajęła jak trzeba... Chyba będzie musiała się spotkać z przyjaciółką. Jeśli coś takiego się działo, to zakładała, że ma ona jakiś problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:50, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Opuścił łepek ale nie tracił uśmiechu chyba nawet w ciężkich chwilach.
- Wiesz, lubię cię. - Powiedział po chwili spoglądając na nią.
- Chętnie wyrwałbym się z wiatru ... właściwie to poza akceptacją alfy to nic mnie tam specjalnego nie trzyma. No ale co dalej miałbym ze sobą zrobić ... mój .. - Miał już powiedzieć "mistrz" ale wolał zachować to w tajemnicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:06, 22 Wrz 2012 Temat postu:

- Też cię lubię. Jesteś bardzo bystrym wilczkiem. - dodała życzliwym tonem i skupiła się na dalszej wypowiedzi swojego młodego rozmówcy. Bardzo lubiła konwersację z dziećmi. Były niezwykłymi istotami, tak naturalnymi, od których dorośli powinni się uczyć.
- Zawsze jest jakieś wyjście. Jeśli źle się czujesz we wietrze, to może pomyślisz o innej watasze? Gdy podejmiesz decyzję jestem przekonana niemal, że alfa nie będzie zła na ciebie. Jesteś młody, wielu w tak młodym wieku podejmuje złe decyzje. - wyjaśniła rzeczowym tonem. Mój? Zastanawiające.
- Twój co? - zapytała z czystej ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:09, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca obróciła się w stronę samicy - Cześć jestem Shenzy a ty? - Odpowiedziała. Była ciekawa czy zawrze z nią przyjaźń. Do tej pory nie poznała nikogo. Miała nadzieje, że ktoś się do niej odezwie, i tak się stało. Zwróciła uwagę także na samca, ale nie wyglądał przyjaźnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 12 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin