Wodospad Błękitnych Mgieł

Violetta · Wysłany: Pon 16:41, 07 Mar 2011 Temat postu:

Violetta uśmiechnęła się, a następnie skoczyła na niego. Leżeli w wodzie, ale tak ze ona była na nim. Uśmiechała się i patrzyła na jego oczy. Zamachała wesoło ogonem. - I co teraz? - zapytała wesoło. Nie odrywała wzroku od jego oczu.

Tod · Wysłany: Wto 21:01, 08 Mar 2011 Temat postu:

No cóż. Jak widać było i tak, Sandsea był starszy od niej. Zaczął się z nią turlać. W końcu on był na niej. Już byli na zielonej trawce.
- A co ty na to? - Zapytał z uśmieszkiem.

//Brak veny. xp//

Stille · Wysłany: Czw 18:06, 10 Mar 2011 Temat postu:

Annas przybłąkała się tu z smutną miną. Spojrzała na Violettę. Była szczęśliwa, do czasu. Mała waderka podeszła do niej i powiedziała tak, że tylko ona usłyszała.
- Twój brat, Maxymilian nie żyje. Przyjdź na pogrzeb. - westchnęła i pisnęła była w wieku Sandse'go, więc nie płakała. Wstała tylko i pomknęła ku górom.

z.t

Elena · Wysłany: Pią 13:56, 11 Mar 2011 Temat postu:

Evana już kończyła pierwszą misję. Teraz dojrzała także i Violette. Nie pozostało jej nic innego jak czym prędzej gnac do swej alfy z raportem. Wycofała się i lekkim truchtem oddaliła się.

[zt]

Akeli · Wysłany: Sob 15:39, 12 Mar 2011 Temat postu:

Nad wodospad Błękitnych Mgieł przybyła Akeli, stawiała delikatnie łapki. Spojrzała w górę. Nad jej głową krążyły błękitne mgły, kolejne magiczne miejsce w krainie? No cóż, dużo ich jest. Wszędzie mgły... ależ uroczy widok. Woda też jest magiczna? Może i tak, ale w najbliższym czasie nie chciała tego sprawdzać.

Krillan · Wysłany: Sob 15:45, 12 Mar 2011 Temat postu:

Przybył w owe miejsce tuż za Akeli, nie odstępując jej ani na krok. Majestatycznie ciągnął się za jej śladami. Gdy tu dotarli, począł się rozglądać. Jednak nie trwało to długo. Uśmiechnął się ciepło do wadery. Przejechał pyskiem po jej boku, ocierając się o niego. Następnie zrobił kilka kroków w kierunku wody.

Akeli · Wysłany: Sob 15:50, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ale Krillan się spokojem nie nacieszy, nie tak szybko! Wilczyca wskoczyła na Krillana wywalając go przy tym. Usiadła na nim i się uśmiechnęła. -Teraz mogę się z tobą pobawić...- mruknęła do niech zachęcająco i przejechała ogonem po karku wilka. Ha! Akeli górą!

Krillan · Wysłany: Nie 10:52, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Hmm.. Mnie się podoba taka kolej rzeczy. - uśmiechnął się cwaniacko, z lekko szyderczym wyrazem pyska. Rozłożył się swobodnie na glebie, przytrzymany przez niewielki ciężar Akeli. Czy znów się podda? Eee, nie wiadomo. Zmrużył szarmancko ślepia, próbując swoich 'czarów' by ją uwieść.

Akeli · Wysłany: Nie 11:39, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Nie ze mną takie numery...- mruknęła z uśmiechem. Usiadła wygodniej na Krillanie, od dziś będzie robił za jej poduszkę. Przycisnęła go mocniej łapami, aby w razie czego się nie wyrwał. Chociaż i tak by dużo to nie dało, Akeli jest po pierwsze drobna, a po drugie leciutka.

Krillan · Wysłany: Nie 11:42, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Mmmm, moja Pani. Uwielbiam jak jesteś stanowcza. - mruknął do niej zadziornie, jednak nutka tajemniczości w jego głosie sugerowała, że ma jakiś podstępny plan. Przejechał jej ogonem po tylnej łapie.
-Rozkoszna.. - mruknął uwodzicielsko. Zwykle taki właśnie miał ton w stosunku do Akeli.

Akeli · Wysłany: Nie 11:49, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Rozkoszna? No cóż, bywa.- odpowiedziała. Tak jakby wcale nie słyszała tonu wilka, pominęła to. Zresztą mogła się spodziewać jakiegoś zagrania po Krillanie. Machnęła ogonem. Jej spojrzenie skierowało się na wodospad. Zamruczała cicho, takie miejsca jej się podobały.

Krillan · Wysłany: Nie 11:51, 13 Mar 2011 Temat postu:

Zmrużył ślepia w lekkim geście nie zadowolenia. Czy on w ogóle rozumiała, co Krillan chciał przez to wszystko powiedzieć? Cóż.. Może sobie odpuści. Chwilę znieruchomiał, jakby zapadł się w nurt swych myśli. Gdy tylko się ocknął, znów spojrzał w oczy wadery, głęboko, spokojnie. Bez słowa.

Akeli · Wysłany: Nie 11:56, 13 Mar 2011 Temat postu:

Zrozumiała, aż tak tępa to nie była. Zeskoczyła z Krillana i usiadła obok. -Mhm, jesteś wygodny.- stwierdziła i spojrzała na Krillana, co teraz? Nudziło jej się, a to nie wróżyło nic dobrego. Wilczyca westchnęła cicho. -Co robimy..?-zapytała i zerknęła na wilka.

Krillan · Wysłany: Nie 11:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Dla Ciebie wszystko.. - mruknął, ale jego ton nie był już tak wyraźny i żwawy jak wcześniej. Wbił wzrok w ziemię.
-Nie wiem.. Chyba nie jestem dla Ciebie wystarczająco rozrywkowy. - odparł dość poważnie. Znów wrócił do niego ten 'myślicielski zapał'. Przejechał ogonem po glebie, garbiąc nieco sylwetkę.

Akeli · Wysłany: Nie 12:03, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Nie jesteś dla mnie zbyt rozrywkowy...? Może czasami nie masz pomysłów, ale tak czy siak.. lubię z tobą spędzać czas.- powiedziała nieco zaskoczona wypowiedzią wilka. Machnęła ogonem. -Więc... wymyśl coś...proszę.- poprosiła, patrząc na niego uroczo.

Krillan · Wysłany: Nie 12:12, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Sama widzisz, to zależy na co masz ochotę. Zwykle nie mam zbyt błyskotliwych pomysłów.. - skwitował, wzruszając nieco barkami. Po jakimś czasie uśmiechnął się ciepło do wadery.
-Właściwie co o mnie myślisz? - kont jego oka powędrował ku Akeli.

Soaphy · Wysłany: Nie 17:31, 13 Mar 2011 Temat postu:

Przyszła rozglądając się dookoła. Pierwszy raz weszła do tak innego miejsca od wszystkich tych, w których już była. Z pierwszego wejrzenia miejsce to wyglądało na opuszczone, ale ku zdziwieniu wadery, tuż za pagórkiem świat był inny. Uwagę So od razu przykuła mała wadera, która siedziała obok basiora. Podeszła trochę bliżej wilków, gapiąc się natrętnie na parę dając znak o swojej obecności. Podchodząc coraz bliżej, coraz bardziej ciekawiło ją to, jak wilki zareagują na jej zachowanie. Wreszcie cała wyprostowana usiadła wygodnie, patrząc się na wodospad, jednak kątem oka nadal lustrowała waderę.

Violetta · Wysłany: Nie 22:22, 13 Mar 2011 Temat postu:

Małą wadera zrzuciła go z siebie. - Ja już muszę iść - powiedziała zrumieniona. Zamachała skrzydłami i wstała, a następnie zaczęła pomału iść do wyjścia. - Jeszcze się zobaczymy - rzekła zalotnym tonem. Zamachała ogonem i wyszła.

zt.

Wilczur · Wysłany: Pon 8:56, 14 Mar 2011 Temat postu:

Wilczur wszedł w otoczenie pełne wilków i lekko się zawstydził. Wstydził się tego, że ktoś go nie zaakceptuje. Wskoczył jednak do wody i pływał w miłej wodzie.

Akeli · Wysłany: Pon 15:05, 14 Mar 2011 Temat postu:

-Co o tobie myślę? Myślę, że jesteś bardzo dobrym przyjacielem.- powiedziała i się do niego uśmiechnęła, może on chciał być kimś więcej, niż przyjacielem? Może, ale Akeli nie może wiązać się z pierwszym lepszym. Miała dumę i honor, te cechy jej na to nie pozwalały.