Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jama Taimi [ + 18 !! ]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:13, 29 Mar 2014 Temat postu:

Odskoczył jak oparzony, a następnie spojrzał na Taimi.
Szczenię go dotknęło. To znaczy, że on dotknął szczenię. Zasłużył na karę. Nie był dość uważny, dość ostrożny. Dotknął szczenię.
Ciekawe, czy kara nastąpi teraz, czy potem? Ciekawość ta była czysto akademicka. Wiedział, że kara nastąpi tak, czy siak. Zastanawiało go, czy Taimi chce wymierzyć ją sama, czy też zostawia to jemu.
Spojrzał na szczenię.
- Niet. Ne nado.
Pokręcił łbem.
Tu brakuje czegoś. Czego? Obroży u szczenięcia. Tego magicznego paska z pilotem do kompletu, który warunkuje zachowania, uczy, co jest dobre, a co złe. No cóż... Nadrobi z pewnością ten brak. W pobliżu Krainy znajdowało się sporo miejsc porzuconych przez ludzi, gdzie zapewne znajdzie różne potrzebne rzeczy. A że ma jedno miejsce wolne, może to załatwić nie ruszając się z miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:22, 29 Mar 2014 Temat postu:

Szczenię niezdarnie podskoczyło w stronę wilka.
- Niet. - powtórzył, przekrzywiając główkę. Czemu wilk odskoczył? Czyżby coś się stało? Niepewnie zbliżył się do Sergey'a.
- Ne nado, siezzant.
Gaeth usiadł, spokojnie przyglądając się dorosłemu. Jedynie delikatny zarys uśmiechu pozostał na jego pysku, lecz nie ukrywał, że reakcja wilka sprawiła mu odrobinę przykrości. Bo w końcu dzieci negatywnie reagują na odepchnięcie ich, w ten czy inny sposób. Przekonała się o tym userka dzięki swej młodszej siostrze.
- Nie, siezzant. - załóżmy, że młody wiedział, w jakich sytuacjach używa się słowa "nie", a przynajmniej zdawało mu się, że wiedział. Bo "nie" oznacza, że czegoś nie wolno, prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaeth dnia Sob 21:24, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:41, 29 Mar 2014 Temat postu:

Nie wiedział o tym. Jego zawsze odpychano w młodości, obrożę nosił od urodzenia. Dla niego było to naturalne. Szczenięta należy odpychać, by ich nie rozpuścić. Taka prawda. Tak właśnie jest dobrze, jest zgodnie z zasadami.
Położył się z powrotem. Nic nie poradzi póki co na zachowanie 002. Wkrótce będzie w stanie coś z tym zrobić, kontrolować go bardziej. Taimi będzie z niego zadowolona - tak wychowa jej obrońców, że gotowi będą zginąć w jej obronie, absolutnie oddani, fanatycy. Wielbiący wszystkich, którzy noszą czerwień. Bo tak właśnie być powinno.
Swoją drogą... Ciekawe, skąd wzięła te wilczki. Przecież wilki prawdziwe rodzą się dorosłe, nie ma młodych prawdziwych wilków. Te więc muszą być genetycznie zmodyfikowane. Logiczne, prawda?
Ciekawe, skąd takie trzy warte miliardy rubli wypłosze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:47, 29 Mar 2014 Temat postu:

Gdy Sergey się z powrotem położył, młody nie zbliżył się do niego, lecz odskoczył również, odwracając wzrok. To nie było tak, że się obraził. Jako dziecko był wrażliwy, a reakcja wilka sprawiła, że poczuł się przez niego odrzucony. To szczeniak, nie rozumiał intencji dorosłego. Zmarszczył lekko nosek, już nie patrząc na Sergey'a. Niech sobie leży. Odwrócił się tyłem do niego. Może za chwilę ochłonie, a może nie. Różnie bywa z dziećmi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:17, 29 Mar 2014 Temat postu:

Lajf is brutal. Im szybciej szczeniak to pojmie, tym lepiej.
Sergey zaś, kompletnie nieświadom tego, co mógł zrobić szczenięcej psyhice, leżał sobie spokojnie, wpatrując się w Taimi z psim oddaniem wymalowanym na licu i w oczach. Czekał na karę za dotknięcie szeregowego. Nie ważne, że to 002 go dotknął, to i tak była jego wina. Zawsze jest jego wina, nawet, jeśli pada śnieg. Łatwo do tego przywyknąć nie znając innego życia.
Czy wilczyca usmaży go za tknięcie szczenięcia? Bardzo prawdopodobne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:28, 29 Mar 2014 Temat postu:

Nawet jeśli młody był zdenerwowany na wilka, to szybko zaczęła mu doskwierać nuda. A może źle zrobił, naśladując w ten sposób wilka? W końcu sam poczuł się odczucony, gdy Sergey od niego odskoczył. Czy w porządku postępować w ten sposób? Userka jednak nie była pewna, czy szczenię w tym wieku potrafi się zdobyć na takie wnioski, bo nie wie, jak rozwinęły się młode, gdy jej nie było. Więc jeśli Gaeth nie mógłby myśleć w ten sposób, załóżmy, że nuda po prostu sprawiła, że zapomniał o całej sytuacji. Wstał i niepewnie zbliżył się do dorosłego wilka. Zmęczone oczęta wlepił w jego pysk. Niezbyt rozumiał jego zachowanie, i pewnie nieprędko zrozumie, ale dziecięcy upór nie pozwalał mu się zbyt szybko poddać.
- Siezzant. - wskazał łapką na wilka, uśmiechając się. Nie będzie już się gniewać, bo to grozi nudą. Może usłyszy kolejne ciekawe słowo, a może wilk znowu odskoczy? Kto wie.
- Komandirll. - powiedział, wskazując na siebie łapką. Nie żeby wiedział, co oznacza to słowo, ale brzmiało fajnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 7:58, 30 Mar 2014 Temat postu:

Telefon. Bez kolorowania odpowiedzi i z błędami, ale za to po godzinach.
Sergey z wolna pokręcił łbem. Młody rekrut dowódcą? Nie... Coś mu się zdaje się pomyliło.
Wskazał na wilczycę.
- Komandir.
Następnie łapa wskazała na 002.
- Seriynyy.
Hierarhia to coś, czego mylić nie można. Zazwyczaj takie pomyłki kończą się źle. Na przykład obrażenie dowódcy przez nazwanie go szeregowym.
Następnie wilkopodobny cofnął łapę, kładąc ją obok drugiej, na wypadek, gdyby chciał położyć na nich łeb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:49, 30 Mar 2014 Temat postu:

Szczenię uśmiechnęło się, słysząc te słowa padające z ust Sergey'a. Brzmiały trochę lepiej. Fajniej.
- Komandirll, serlliny, siezzzant! - krzyknął, podskakując z każdym kolejnym słowem. - Da, towarlllis.
Młody ziewnął po raz kolejny. Okrutny los szczeniąt, w pierwszej chwili są skore do zabawy, a niedługo później senne. Gaeth uznał, że ma już dość bawienia się(jednostronnego, co prawda. xd) z wilkiem. Niewygodnie się spało na ziemi, więc dzieciak podsunął się bliżej wilka. Odrobinę niepewnie, obawiał się, że Sergey znów odskoczy. Zbliżył się ostrożnie do jego boku i zasnął. Nie żeby dotknął wilka, położył się po prostu tuż przy nim. I tyle.

/piszę z komórki, za ewentualne błędy i krótki post przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:03, 30 Mar 2014 Temat postu:

Ech... Cóż zrobić? Szczeniak najwyraźniej sam chce wpędzić go w kłopoty. Na to nic poradzić się póki co nie da. Potem, jak będą obroże, zacznie wpajać im Prawa. A teraz... Niech sobie śpi.
Sergey również zamknął ślepia. Bo i co może robić? Jeśli się ruszy, szczeniaka obudzi. Karę dostanie tak, czy siak. Jak tylko Taimi zareaguje.
Powrócił więc do stanu półświadomości, rejestrując każdy szelest, każdą woń... Słyszał cichutkie posapywania szczeniąt i głębszy oddech bogini w czerwonym kapturze.
Można by rzec, że spał, jednak minęłoby się to z prawdą. W takim stanie regenerował niewielki ułamek tej energii, którą dałby mu prawdziwy sen. Był czujny, bo spodziewał się ataku. Atak to coś, czego należy się zawsze spodziewać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:11, 30 Mar 2014 Temat postu:

Sergey nie musiał długo czekać na atak, choć "atak" to może za dużo powiedziane. W poszukiwaniu ciepła Gaeth nieświadomie przysunął się bliżej do wilka, opierając się o niego swoim bokiem. Ha! I co teraz może zrobić Sergey? Jeśli odskoczy, młody się obudzi. No, nie żeby userka chciała zrobić coś na siłę, po prostu brakło jej weny na napisanie czegokolwiek kreatywniejszego.

/przepraszam, że tak krótko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:18, 30 Mar 2014 Temat postu:

Nie takiego ataku się spodziewał. Myśląc "atak" spodziewał się pojawienia się w polu widzenia wilka bez czegoś czerwonego. No, ale cóż...
Otworzył oczyska, po czym przyjrzał się szczeniakowi. Wkrótce (jak tylko userka znajdzie kogoś do popisania) zrobi dla niego obrożę i wszystko ładnie naprostuje. Zrobi z wilczka idealnego żołnierza. A teraz...
Spojrzał ponownie na Taimi. Ukarze go, z pewnością to zrobi. Sergey dotknął jedno z wilcząt!
W końcu, zrezygnowany, opuścił łeb, kładąc go na łapach.
Ciekawa sytuacja. Młode, bezbronne stworzonko wtulające się w maszynę do zabijania. No, ale... Czerwone oczyska szczeniaka były jego tarczą, jeśli sam rozkaz miałby nie wystarczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:28, 30 Mar 2014 Temat postu:

Gdyby tylko Gaeth wiedział, co się święci... no, ale nie wiedział, i w tej naiwnej nieświadomości na razie pozwólmy trwać. Na tę chwilę po prostu spał, jego oddech był spokojny i głęboki, co jakiś czas tylko wzdychał. Rzeczywiście, musiała ta sytuacja wyglądać dość ciekawie. Brawo, Gaeth, ale na przyszłość trzeba będzie trochę uważać.
- Da. - mruknęło przez sen szczenię, strzygąc uchem, tak dla wydłużenia wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:43, 30 Mar 2014 Temat postu:

Sergey, niczym czujna mamuśka, obudził się ponownie i natychmiast. Skontrolował krótkim spojrzeniem stan szczenięcia. Żyje, śpi. Dobrze.
Ponownie zamknął ślepia. Ucieczka przed szczeniakiem po prostu nie miała sensu... Ten i tak będzie starał się go wpędzić w kłopoty. Jest pojętny, ale zbyt samowolny. Obroża skoryguje samowolę bardzo szybko... Na rozkaz jeść i spać, na rozkaz myśleć... To wbrew pozorom bardzo beztroskie życie, dobre i przyjemne. Na pewno 002 będzie podzielał jego zdanie, gdy dorośnie.
Myślenie o przyszłości... Dotychczas nie dotyczyło go to. A teraz... Przed oczyma widzi gromadkę szczeniąt, wiernych, posłusznych.
Myślenie o przyszłości jest chyba częścią rzeczy, którymi zajmuje się żołnierz wyższy rangą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:36, 30 Mar 2014 Temat postu:

Nawet jeśli Sergey już myślał o przyszłości, to i tak wszystko mogło się potoczyć inaczej. Bo skąd wiedział, czy małe, zupełnie inaczej wychowywane szczeniaki będą chciały żyć tak jak ów wilk? Zazwyczaj jak userka myślała o przyszłości, to wszystko szło zupełnie inaczej. XD No, ale wracając do Gaeth'a. Spał sobie spokojnie, wtulony w futro wilka. Co jakiś czas tylko się poruszał, ale to w końcu dziecko, a nie wszystkie dzieci śpią w zupełnym bezruchu. No więc, młody ponownie zastrzygł uchem, poruszając się lekko. Zwinął się w kulkę. Tak, to też dla rozciągnięcia posta. Poza tym, otworzył na chwilę zaspane oczęta i powiódł nimi po widocznym dla niego otoczeniu, po czym przeciągnął się i złożył głowę na łapkach, jak to niedawno uczynił Sergey. Jeszcze chwilę obserwował, trochę nieprzytomnie otoczenie, nim ponownie zmrużył ślepia. Tym razem nie zasnął, raczej drzemał. O ile dzieci mogą drzemać. XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:49, 30 Mar 2014 Temat postu:

Tym razem jedynie uchylił jedną z powiek, kontrolując miejsce pobytu szczenięcia. Następnie wrócił myślami do tego, nad czym akurat myślał - nad planem treningowym dla szczeniąt. Po pierwsze, trzeba będzie koniecznie je stąd zabrać. Tu warunki były zbyt łagodne. Potrzebny był śnieg lub piach, pustka, zamiecie i głód, tu zaś wszystko miały pod nosem. Częste głodówki i trudne warunki kształtują charakter.
Oprócz tego upewnić się należy, czy pozostałe dwa są równie pojętne, co to leżące obok niego. Potem... No cóż. Lepiej się nie przyznawać, ale zamierzał tak wszystko zorganizować, by odsunąć 004 od prawdziwych treningów. W wojsku nie ma miejsca dla samic. Ona niech sobie składa bomby, czy gotuje. Walczyć nie będzie. Sergey nie dopuści jej do żadnej ważnej czynności. Można z niej zrobić techniczną, jeśli da radę. Nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:59, 30 Mar 2014 Temat postu:

Gdy młody po raz kolejny otworzył oczy, już ich nie zamknął. Zdrzemnął się odrobinę, widocznie czas na dłuższy sen jeszcze będzie. Przeciągnął się po raz kolejny, wciąż nie opuszczając, ogrzanego już przyjemnie, miejsca. Po prostu leżał rozglądając się.
- Towarlllis! - powiedział głośno, gdy zaczął się nudzić. Może dorosły wilk się z nim pobawi? Tym razem nie w słowa, może w coś fajniejszego! Podniósł się niespiesznie i ruszył z miejsca. Po chwili stanął naprzeciw Sergey'a, klatkę piersiową przyciskając do ziemi. Jego ogon ciągle był w ruchu. Oczywiście, chciał samcowi jakoś pokazać, że chce się pobawić. W coś innego, niż w słowa, bo ta zabawa po jakimś czasie się nudziła.
- Da, siezzant. - powiedział to, co mu ślina na język przyniosła. Choć nie, właściwie, to uważał jedynie, że ów wilk tak się zwie. Czyli mama w takim razie zwała się Komandir. A on Seriynyy. Albo Gaeth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:07, 30 Mar 2014 Temat postu:

Oczy wilkopodobnego otworzyły się, zatrzymując na młodym szeregowym.
Hmm... Czego młody mógł od niego chcieć? Sam 001 nie znał przecież pojęcia zabawy. Nigdy jej nie doświadczył. Bo i po co? Po co takiemu szczęśliwe dzieciństwo? Zbędne. Nie można go rozpuszczać.
Tak więc poglądy te przeszły w dużej mierze na Sergey'a, który zwyczajnie nie znał innego życia. A skoro go nie znał, to nie istniało. Takie, jakie było było najlepsze.
Wstał jednak. Przyjrzał się rekrutowi po raz drugi.
- Vnimaniye! - rozkazał.
Ciekawe, ile młody zapamiętał...? Warto to sprawdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:12, 30 Mar 2014 Temat postu:

Gaeth podskoczył.
- Wnimanije! - krzyknął, stając na baczność, jednak już po krótkiej chwili podbiegł bliżej Sergey'a i tknął go łapką, po czym odbiegł na kilka stóp. Obszedł wilka dookoła, biegnąc niezdarnie i niemal się potykając. Już po chwili dopadł do ogona samca i złapał go lekko ząbkami, tarmosząc. Nie żeby chciał go wyrwać, po prostu nuda podsuwała mu coraz to nowe pomysły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:25, 30 Mar 2014 Temat postu:

Odskoczył do tyłu, gdy szczeniak go dotknął. Co to za porządki?! Sierżanta tykać?
Spróbował wyrwać ogon z pyszczka malca. Nie zrobił tego, dodajmy, zbyt delikatnie.
- Seriynyy! Ne nado.
Co to za porządki... Już on ich wytresuje, jak tylko uda mu się zrobić obroże... Zajmie się nimi, doprowadzi do porządku. Obecnie są strasznie rozpuszczone, widać, że opieka była niefachowa. Taimi, choć jest dowódcą, nie wie prawdopodobnie wszystkiego o postępowaniu z rosyjskimi maszynkami do zabijania, w grono których zaliczył jej własne szczenięta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaeth
Młode


Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:47, 30 Mar 2014 Temat postu:

Gdy ogon został gwałtownie wyrwany z jego pyszczka, Gaeth początkowo był sfrustrowany. Zupełnie jak dziecko, któremu ktoś zabrał zabawkę. W jego oczach pojawiły się łzy
- Siezzant, nie! - krzyknął, marszcząc nosek. Podskoczył bliżej Sergey'a. - Nie!
Klapnął na pupę, oburzonym wzrokiem mierząc wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin