Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Szmaragdowy Strumień

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Cheeky
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:45, 13 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca wzruszyła ramionami. Cóż... Nie to nie! Samica wstała i weszła do strumienia. Ciepłe! Bezczelna zanurzyła się cała. Po kilku minutach wyszła z wody i pobiegła do wyjścia. Jeszcze rzuciła wzrokiem a Alfę i już jej nie było.
z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:06, 15 Paź 2012 Temat postu:

Wilk podążył leniwie wzrokiem za oddalającą się Cheeky. Odetchnął. Poszła. Dała mu spokój. Jak dobrze, jak wspaniale, jak świetnie! Samiec położył się beztrosko na trawie, sądząc, że nie jest przez nikogo obserwowany. A czy był? To już go nie obchodziło. Poleżał tak sobie trochę, porozmyślał, by wreszcie wstać, otrzepać się i z wolna ruszyć w dalszą drogę donikąd. Nieskończona tułaczka... Bezsensowna, a jednocześnie przynosząca jedyną pociechę w życiu... W końcu zniknął, już go tu nie było...

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:27, 24 Paź 2012 Temat postu:

Kicając nadal jak zajączek przybył tu, co jakiś czas zatrzymując się, kicając w miejscu i okręcając wokół własnej osi. Oddychał już szybciej, bo ciągłe kicanie jest męczące. Niestety.
- Miau, miau - zamiauknął, zerkając za Gehenną. Nie chciał jej zgubić, o nie! Zaczął kicać obok strumyczka, doszykując się w nim małej ilości rybek. Nie jest źle, będzie musiał tylko nałapać paru więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:35, 24 Paź 2012 Temat postu:

Szkoda, że Gzyt zdążył się wynieść. Henna chętnie by zapoznała. Ale do rzeczy! Zaklęła pod nosem, słysząc żałosne miauczenie różowej sarny. Męskiej, podobno. No, nic. Rozejrzała się nerwowo. Chyba wolała, by nikt nie widział jej z tym pederastycznym przygłupem. Ale cicho, bo usłyszy i na obietnicy wspaniałej kolacji się skończy. Klapnęła zadem nieopodal niego, wzrokiem wyraźnie ponaglając. Dodatkowo efekt ten nasiliło donośne burczenie w szczupłym (do przesady) brzuchu. Cóż. Jeśli Severus nie zamierza obejrzeć go od środka, lepiej niechże weźmie się w garść!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:44, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Pacz, pacz - zawołał, podskakując w miejscu, nagle przysiadając i wyciągając łapkę w stronę wody. - Rybki~! <3
Zdawał się nie zdawać sobie sprawy z tego, że swoim zachowaniem może spłoszyć potencjalną kolację. Tym razem jednak nie był osłabiony jak wcześniej, zaś jego łapki znów były rozgrzane i gotowe do łapania ryb. Tutejsze ryby były łatwiejsze do schwytania, bo nie posiadały tnących płetw. Dlatego więc z zachwytem zaczął, można nazwać to nawet 'bawieniem się', polować na ryby. Zanurzał tylko zdrową łapę, drugą opatrzoną musiał oszczędzać. Także wątpił, aby wpół zmiażdżonymi palcami mógł cokolwiek złapać. A opatrunek? Zmoczyłby się. Także jego zdrowa łapęcja co jakiś czas zanurzała się w wodzie i odrzucała rybki na ląd, pierw ogłuszając je uderzeniem. Ogłuszone nie będą się już tak rzucać. Przy pierwszych trzech rybkach wydawał z siebie miauknięcie zachwytu, zaś przy czwartej pisnął głośno, odwracając się teraz w stronę wilczycy.
- Tyle wystarczy, senpai?~ Sev nałapie sobie inne! :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:55, 24 Paź 2012 Temat postu:

Chyba tylko cudem powstrzymała się przed strzeleniem facepalma czy też zdzielenia różowego przez ten jego tępy, lokaty łeb! Dzięki, Matko Natura, że wczepiłaś tejże anorektyczce choć odrobinę cierpliwości i opanowania, dodając potężne dawki logicznego myślenia. Wiedziała, że jeśli rozszarpie rogacza teraz, nieprędko napełni wychudzony już i tak wystarczająco bebech. Wrrr! Ależ on się guzdrze!
- Nie, ku**a, hipopotamy. - Wycedziła w odpowiedzi na jego pierwsze, jakże entuzjastyczne, słowa. Rozszarpie, no nie wytrzyma! Nie zdzierży tego zbyt długo, naprawdę! Wbiła mocno pazury w podłoże, przesuwając po nim potężnie. Musiała wytrzymać, jeszcze chwilę, jak tylko napełni żołądek... O ile w ogóle to nastąpi! Samiec tylko gada i gada... może wcale nie potrafi łowić i gra na zwłokę? No, w końcu!

Nie kłamał. Musiała to niechętnie przyznać - bo jakże tu dopuścić do świadomości fakt, że ktokolwiek jest w czymś lepszym od Ciebie? W odpowiedzi skinęła jeno łbem.
- Tsaaa, dzięki. - Mruknęła. Nie rozumiała japońskiego wtrącenia, niemniej miała to w nosie. Jeśli to coś obraźliwego, się dowie się - będzie miała pretekst, by pozbyć się go w nieznośnych katuszach, by stać się gehenną nie tylko z nazwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:59, 24 Paź 2012 Temat postu:

Niestety, Severus swoją niewiedzą nie mógł napełnić niewiedzy Gehenny. Pokazał jednak własny gust, bo złapał tylko dwie rybki. Dieta? Można tak powiedzieć. Nie bawił się długo w obieranie rybek ze skóry, wyciąganiem ości i tak dalej, jak to czynią w Japonii. Gdy tylko ryba została ogłuszona została po prostu zabita, gdy zaczął po prostu ją pożerać. Tak, tak, był głodny. Oczywiście pokazał także, jak bardzo niekulturalnie je. Szczerze, to akurat to miał gdzieś.
- Senpai~ - mruknął po chwili, wyciągając pysk z ryby i przyciągając do siebie drugą. - Wie senpai, że dzięki diecie z rybek żyje się dłużej? c:
Czas popisać się wiedzą, yaho!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:06, 24 Paź 2012 Temat postu:

W momencie, kiedy Sev zaszpanił wiedzą na temat długowieczności, zamierzała podejść i zabrać mu wszelkie ryby, najchętniej wysadzając w powietrze lub traktując prądem o wysokim napięciu wszelkie inne, obecne w Krainie. Że niby ma się użerać z tym przydupasem tyle czasu? Nie wyglądał jej na kogoś, kto po raz pierwszy w zyciu poluje na ryby, co wydało jej się jeszcze bardziej przytłaczającym. Nie przejmując się niczym w podobnym tempie i w podobny sposób pochłonęła swoją porcję, modląc się, żeby nie trafić przypadkiem na rybę fugu. Spiorunowała go spojrzeniem.
- A żeby Ci ość w gardle stanęła. - Rzuciła cicho pod nosem, na tyle cicho, że Sev pewnie nie dosłyszał. Był i tak zbyt zaabsorbowany pochłanianiem ryb, o ile jeszcze zostało coś, co pochłoną mógł. Jadł tak łapczywie, że Henia jeno czekała, aż zeżre całe trawsko, porastające te ziemie. Jak łoś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:09, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Ale senpaaaaaaai~! - jęknął, odrywając mordkę od drugiej już ryby, którą zaczął pałaszować. - Senpai zobaczy, od rybek nie tylko żyje się dłużej, ale ma się też takie fajne futerko, jest się zdrowym, a rybka jest pycha, pycha, pychaa~
Zamknął się, chociaż nadal nucił coś pod nosem, najwidoczniej coś niezwykle dla niego ważnego, bo nawet jedząc nie przerywał nucenia. Tak, tak, jak nadal tak będzie jadł to się udławi. A kto wtedy go walnie w plecki, no kto? :c
- Jadła senpai kiedyś owoce morza? :3 - zagadał po chwili, oblizując mordkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:14, 24 Paź 2012 Temat postu:

Zrobiła wielkie oczy. Czy to znaczyło...
- Fajne? - po czym rzuciła się bliżej samca, znajdując przed samą jego facjatą. Jej umorusany krwią pysk idealnie komponował się z odcieniem wściekłych tęczówek. Mocno chwyciła łapą za krtań samca, przybijając go do pnia jednego z drzew.
- Fajne?! Różowe i kręcone? - Warknęła, odsuwając łapsko od gardła samca, dysząc nadal złowieszczo. O nie, nie da się w to wkręcić. Może jak wsadzi sobie palec do gardła i wymusi wymioty, nie będzie jeszcze za późno?
- Jeśli owoce morza mają mi dodatkowo spaczyć psychikę, podziękuję. - Warknęła na zakończenie, oddalając nieco od pokemona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:19, 24 Paź 2012 Temat postu:

Cóż, zaczynał powoli przyzwyczajać się do tej grozy wiszącej w powietrzu. I do tego, że będzie rzucany, przewracany i zrzucany z urwisk za każdym razem.
- O, to Sev ma kręcone futerko? *u* - oczka zrobiły mu się jak spodki, najwidoczniej nie dostrzegał powagi sytuacji. - Senpaaaai, gdyby ryby robiły futerko różowym to Sev by i tak je jadł! Ale nie. Otruli mnie, źle istoty, tak, tak.
Tak, mówił już od rzeczy. Przy okazji zrealizował swój zapomniany plan i obmacał jej nosek łapciami ^u^
- Po rybie ma się takie puszyste i zdrowe futerko, nie zmienia koloru. A Seva otruli! Nawet Sev nie wiedział.. Bo Sev był rudy!
Jęknął teatralnie, opadając na ziemię niczym mleko z mikrofalówki. Potem zaś podpełzł z powrotem do swojej rybki.
- ~ Ziemia lodowata, dłonie nam odgniata i zdrowie psuje~ Bo skały, kamienie są niby rzemienie, których nikt nie zżuje. Gdy w rzeczkach, kałużach nogi sobie nurzać~ każdy rozkosz czuje, a do szczęścia chyba, potrzebna nam~
Zaczął nucić ową melodyjkę, grzebiąc w rybce łapciami i wyskubując ostatnie kawałki mięska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:23, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Tsaaa, owoce morza psują psychikę. - Mruknęła oschle, mierząc spojrzeniem samca. Skrzywiła się, słysząc jego podśpiewki. Niedobrze. Zadaje się z kretynem, słodko. Wróciła do pochłaniania ryb, w nadziei, iż jak zacznie go ignorować, ten przestanie ją drażnić. Wiadomo, wyłączyła się na wszelkie bodźce, docierające od samca. Rudy. Tak, to wiele wyjaśnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:26, 24 Paź 2012 Temat postu:

Gdy już pożarł swoje rybki wziął resztki i wywalił je.. gdzieś. Gdzieś tam. Machnął łapką, wracając do kicającego mode on, jednak zaraz przyjął pozycję skradającego się kraba. Podlazł bliżej. Cel polowania: ogon Gehenny. Niestety, Sev był ślepakiem i zamiast na jej ogonek, walnął się na jej grzebień. Mięciusi. <3
- Bez oddechu żyje, bez pragnienia pije, chociaż zimna, nie zdycha, choć w kolczudze - cicha. Na suchym lądzie tonie, wyspę - w błędnym osądzie za pagórek uznaje~ - zanucił pod nosem, chwytając się panicznie jej grzebienia, coby go zaraz nie zabiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:30, 24 Paź 2012 Temat postu:

Kraba? Szedł bokiem? Musiało to uroczo wyglądać. Wiedziała, przeczuwała, że różowy teletubiś coś kombinuje. Jednakże kiedy poczuła jego cielsko napierające na jej grzbiet, warknęła ostrzegawczo, po czym uderzyła grzbietem o pień najbliższej jabłoni. Nie ma bata, samiec musiał to poczuć.
- Dotknij mnie jeszcze raz, a ubiję jak psa! - Warknęła gniewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:32, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Ała ;u; - jęknął, po czym przytulił się do drzewa. Tak, drzewa też trzeba przytulać, mili państwo! Dajmy im troszkę miłości! Pacnął drzewo. - Złe drzewo, dlaczego się nie odsunąłeś? D:
No tak, logika Sevowego mode on - gadanie do drzew. Poruszył noskiem, przyjmując minę zbitego psa i spojrzał na Gehennę. Usteczka mu drżały jakby zaraz miał się rozpłakać. Biedny, różowy i głupi Sev. I zbity.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:36, 24 Paź 2012 Temat postu:

A tam zaraz zbity. Przynajmniej w końcu udało mu się kogoś przytulić! Bo z Gehenny jak widać słaba przytulanka. Spojrzała na niego z politowaniem.
- Wiesz, może gdybyś nie był takim kretynem, nawet bym Cie troszkę polubiła. - Wyznała, z pobłażaniem wypuszczając powietrze nosem. Biedna. Jej ogon uderzył gwałtownie i dość mocno o pień drzewa, na którym do niedawna wisiał Severus. Może da jej w końcu dokończyć posilek? No, chyba, że aż tak zależy mu na tym, by stać się jego częścią. Tylko... nie, lepiej nie, jeszcze jej zaszkodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:40, 24 Paź 2012 Temat postu:

- Dlaczego byś mnie lubiła? - zapytał nagle, przekrzywiając łebek i wisząc tak, przytulony do drzewa niczym wiewiórka. Wielka, zbita i różowa wiewiórka. A może już klapnął. Nie pamiętam. Co najmniej już po chwili znalazł się na ziemi i sobie przysiadł, odgarniając dłuższe kosmyki futra z łba. Dopiero po chwili zamarł i złapał jeden z nich. Loczkowany, długi kosmyk. CHOLERA.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:43, 24 Paź 2012 Temat postu:

Jakby słuchał słów Gehenny... Ale nie, nie wierzył w loki, to ma! Zaskoczenie. Połknęła ostatnią rybę niemalże w całości, podchodząc do samca, a czerwone jej ślepia błyszczały tak, jak jeszcze nigdy wcześniej. Znaczy... w sensie, nigdy wcześniej podczas spotkania z Rogaczem. Uśmiechnęła się koślawo, po czym przemknęła mokrym ozorem po krańcu małżowiny samca, krańcem ozora zwilżając nieco ucho od góry po sam dół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:47, 24 Paź 2012 Temat postu:

O_O
Tak dokładnie wyglądała morda Seva, gdy Gehę nagle ogarnął stan.. właśnie, jaki? On za zamarł, odchylając łebek do tyłu i patrząc na nią coraz bardziej zdziwiony.
- Senpai, cóż ty czynisz? D: - wyjąkał dopiero po chwili i skulił uszyska. Nie. Lubi. Dotyku. Na uszach. Nie. Ten dotyk był nawet przyjemny, choć ucho zostało obślinione i zgwałcone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:51, 24 Paź 2012 Temat postu:

Zaśmiala się gardłowo, po czym udała się na powolną wycieczkę dookoła samca, mierząc go uważnym spojrzeniem roziskrzonych, szkarłatnych ślepi. Żądza krwi? Nie. Ona jej nie znała. Ona po prostu mordowała tych "niewygodnych" .
- Jakże mam Ci się odwdzięczyć za kolację? - mruknęła nieco zalotnie, będąc gdzieś w pobliżu jego ucha. Nie tego, które nieco obśliniła. Jakby nie patrzeć, z powodu ślinotoku nieco płynów posiadała w zanadrzu, niemniej starała się zbytnio nie umoczyć radaru samca. Jeszcze się przestraszy i ucieknie, a tego to już GeHe wcale nie potrzebowała. Choć, z drugiej strony... miałaby spokój. I koniec obawy, że ktoś ją zobaczy w towarzystwie różowego i lokatego transwestyty z ułamanym rogiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 18 z 26


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin