Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zielony Przylądek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Enjeru
Młode


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:09, 16 Lip 2012 Temat postu:

Enjeru zastanowiła się.
-Górskie oparzeliska?- spytała, machając ogonem, ale o wiele słabiej niż Alastaira. Ale cóż poradzić, nigdy nie była szczególnie zwariowana. Wadera uśmiechnęła się do basiora. Tak, wydawał się jej fajny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Enjeru dnia Pon 17:10, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:23, 16 Lip 2012 Temat postu:

Ha, Alastair za to szaleństwo miał we krwi, po mamusi! A po ojcu zaś odziedziczył łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Chociaż... może większość szczeniąt nie miała z tym problemu? A tam, lizał to pies, Alastair nie zmieni się nigdy, o! Uśmiechnął się szeroko, ukazując waderce dwa rzędy jasnych, całkiem ostrych - choć zapewne gdzieniegdzie jeszcze mlecznych - zębów. Górskie Oparzeliska brzmiały tak ekscytująco! Z resztą toż to łazik, on nie może siedzieć w jednym miejscu... Tak, to także zwalić można na płynącą w nim matczyną krew. Tak czy inaczej, pokiwał energicznie łebkiem.
- Jasne! Prowadź! - zawołał, podrywając się do biegu, po czym stanął niczym wmurowany - oto bowiem uświadomił sobie, jakże to wykazał się brakiem kultury! Odchrząknął nieco może majestatycznie, po czym nonszalancko się pochylił w gestami łapy wskazał, aby wadera raczyła udać się przed nim.
- Damy przodem - dodał, z dostojeństwem godnym króla, a nie jedynie zwykłego szczenięcia... Choć, po prawdzie, królewskie geny także jakby posiadł. Och, jakże miło być synem Samca Alfy, choć generalnie sam Alastair nieszczególnie to odczuwał. Kochał ojca, niezależnie od tego, kim by dla Watahy Ognia nie był - nawet, kiedy przyszłoby im żebrać o kawałek starego mięsa. Nie uśmiechał się, przeciwnie - jego mina trwała w tak poważnym grymasie, iż to aż niepodobne do tego basiora, by był w stanie utrzymać go na swej twarzyczce dłużej, niźli jedynie kilka sekund.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enjeru
Młode


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:27, 16 Lip 2012 Temat postu:

Enjeru wyszczerzyła kły.
-Dzięki, Als.- powiedziała, po czym ruszyła w stronę gór. Dobrze było na dole, ale w górach jest o wiele lepiej! Wadera była zadowolona. Odwróciła się jeszcze w stronę wilczka, by ją dogonił. Powoli zaczęła iść już w stronę gór.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:31, 16 Lip 2012 Temat postu:

A on odczekał, aż ta zdecydowanie znalazła się na przodzie, po czym dogonił ją truchtem. Oczywiście nadal pozostawał za nią o jakieś dwa średniej raczej wielkości kroczki, niemniej jednak starał się takowy dystans utrzymać - nie chciałby przecie stracić jej z oczu?

zt/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:48, 07 Paź 2012 Temat postu:

Zasiedziała się tutaj troszkę. Machnęła skrzydłami, skinęła wilczkowi łbem na pożegnanie i wzbiła się w powietrze. Ma do obejrzenia całą Krainę, a tutaj jedynie marnuje swój czas. Spojrzała jeszcze raz na, z góry, na Zielony Przylądek i odleciała.

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:28, 03 Mar 2013 Temat postu:

Powolnym, spacerowym krokiem przybył tutaj Karmelek. Następnie usiadł na ziemi, czekając na partnerkę.
~ I na jej brzuch ~ przemknęło mu przez myśl.
Chwilami wilk miał wrażenie, jakby zamiast dzieci w brzuchu owym siedziała bomba zegarowa. Może to tylko userka lubi go dręczyć, ale wilk miał wrażenie, że słyszy cichutkie tykanie odmierzające pozostały mu czas. Jeszcze tylko kilka dni wolności, a potem... Nie był pewien, jak będzie wyglądać potem i to było najgorsze.

-ojć, to nie to konto! Karmel-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shathow dnia Nie 18:29, 03 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 5:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

Samica przyszłą tutaj delikatnymi krokami. Nie chciała się zbytnio przemęczać. Przecież jest teraz w ciąży! Jeszcze tylko kilka dni do porodu... Co się wtedy stanie?
Wadera podeszła do samca i powiedziała:
- Musimy porozmawiać... -usiadła na zadku i kontynuowała:- Widać, że boisz się tej ciąży bardziej ode mnie. Nie martw się... Dzieci na pewno cię polubią. Jeśli będziesz się nimi opiekował, bawił się z nimi i zajmował się różnymi fajnymi sprawami razem z nimi to na pewno będziesz dla nich "Tatusiem nr.1". Tak będzie zawsze. Nie martw się na zapas.
Nie zapominaj, że nie możesz opuszczać kumpli. To że będziesz mieć dzieci nie oznacza, że odetną cię całkowicie od innego świata, czyż nie? Przecież ja też będę się nimi zajmowała. To mój obowiązek... Będziesz mógł robić co ci się żywnie podoba, ale nie zapominaj o mnie i dzieciach.-Samica nie chciała, żeby Karmel widział świat w czarnych okularach, więc dodała:- Zawsze będziemy cię kochać. Ja i dzieci... Nie ważne kim i jaki będziesz.
Po czym samica przytuliła partnera. Poczuła w brzuchu delikatne kopnięcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:56, 14 Mar 2013 Temat postu:

/wybacz ostatnie nieobecności. Mam szlaban i piszę z biblioteki./


Karmel westchnął. Więc starania, by zachować to dla siebie nie wypaliły. Po raz kolejny został przejrzany. Kobiety i ten ich szósty zmysł...
- Nic mi nie jest - stwierdził, także ją obejmując - Po prostu... Nie wiem, czy jestem na to gotowy. Nigdy dotąd nie miałem dzieci...
Te wyjątkowo nieskładne tłumaczenia przerwał brak weny userki na ich [tłumaczeń] ciąg dalszy. Więc tradycyjnie zakończę posta odmierzającym czas tykaniem.
Tik-Tak-Tik-Tak-Tik-Tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:58, 14 Mar 2013 Temat postu:

/ Ty wiesz, że szczeniaczki (będzie ich dwójka, patrz PW, mają się urodzić w weekend?/
Samica czuła coraz mocniejsze kopnięcie. Tylko ,ze... Podwójne! Nie chciała tym martwić samca, wiec nadal go przytulając oznajmiła mu do ucha:
- Wiedz, że ja i one zawsze będziemy cię kochać. Zawsze i wszędzie! Nie zważając na przeciwności losu lub ich brak. Zawsze będę mogła ci pomóc. Dzieci pewnie też znajdą dla ciebie czas. -
Samica puściła samca i delikatnie skrzywiła się z bólu. Prawie niezauważalnie. Nie chciała aby Karmel to zauważył, bo zaraz pewnie by było: "Jak ci mogę pomóc?" "Przynieść ci coś?" "Chodźmy lepiej do domu..." Lecz na to ostatnie Xerri zgodziłaby sie bez gadania. Czuła, że dzieci mogą się urodzić nawet za kilka dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:26, 15 Mar 2013 Temat postu:

Karmel spojrzał przerażony na wilczycę. Zauważył.
- J-już? - wyjąkał patrząc na brzuch Xerri.
Nie, stanowczo nie był jeszcze gotowy! Chociaż... Czy na to można być gotowym? Nawet jeśli nie, to nie powinno nastąpić teraz! W żadnym razie! Ma odbierać poród? Wszyscy lekarze w krainie jakoś tajemniczo poznikali, co ma robić?! Wilk zaczął panikować. Wodził wzrokiem z brzucha na pysk partnerki i z powrotem. Nie, tylko nie teraz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:01, 16 Mar 2013 Temat postu:

Samica tym razem skrzywiła się widocznie i odpowiedziała:
- Chodźmy do domu... -
Dobrze by było gdyby Karmel ją zaniósł. Czy dobrze zrobiła zachodząc w ciążę? Ona była gotowa, a on? Chyba jeszcze nie... Jak będzie chciał od niej odejść, on to zrozumie... Ale nigdy się chyba nie pozbiera.
- Chodźmy... -powiedziała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:10, 18 Mar 2013 Temat postu:

/mam osobę na Jace'a. Przeciągam ją teraz przez sprawy administracyjne. Konkretnie to stara się o przyjęcie do watahy Wiatru./

- Dobrze - mruknął, jako tako się już ogarnąwszy.
Skierował się ku wyjściu, gdy nagle do głowy wpadł mu pewien pomysł.
- Eee... - zaczął, nie wiedząc, co Xerri powie na jego propozycję - Zanieść cię? Bo teraz nie powinnaś chyba się przemęczać...
Podszedł do niej, czekając na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:12, 18 Mar 2013 Temat postu:

Samica pokiwała głową i podniosła łapy jak małe dziecko gdy chce aby dorosły wziął je na ręce.
- Dziękuje... -powiedziała cicho do swojego ukochanego. Zamknęła oczy i czekała aż Karmel ją zaniesie. Nie chciała go przemęczać, ale także sama nie mogła się teraz męczyć. Jej brzuch momentalnie rósł. Poczuła coraz mocniejsze kopnięcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:20, 18 Mar 2013 Temat postu:

Karmel delikatnie podniósł wilczycę. Jedno trzeba jej przyznać - waży swoje. Szczeniaki zapewne też się do tej masy dokładają.
Starając się jak najbardziej amortyzować wstrząsy związane z przemieszczaniem się ostrożnie wyniósł Xerri z tego tematu.
Miał nadzieję, że szczenięta jeszcze poczekają. Przynajmniej do momentu, aż dotrze na miejsce.

zt. oboje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:17, 20 Mar 2013 Temat postu:

Basior wkroczył na teren leniwie. Rozejrzał się w mrugając przez jasny śnieg usiadł pod drzewem. Jak zawsze z resztą. Ponurak klapnął po chwili leniwie na brzuch i rozejrzał się. Całkiem tu ładnie. Chodź nocą pewnie jest ładniej. Westchnął i położył zmęczony łeb na przednich łapach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avalon
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:45, 20 Mar 2013 Temat postu:

Okolicę wypełnił cichy dźwięk kroków zbliżającej się wadery. Widać było tylko jej głębokie, niebieskawo - zielone oczy, gdyż zlewała się z zalegającym na podłożu, aksamitnym śniegiem. Miała bowiem czysto białe futro, bez żadnej skazu; ni plamy, ni żadnych pasków, znamion, blizn czy innych całkiem zbędnych rzeczy. Długa grzywka przysłaniała jej lewe oko, kaskadą spływając po głowie. Kilka pojedynczych kosmyków błądziło gdzieś po czole. Na kufie wilczycy malował się uśmiech, subtelny, kobiecy. Widać nie była sama, dostrzegła bowiem zarys ciała nieznanego sobie basiora. Czym prędzej podeszła do niego, skinąwszy mu delikatnie głową, po czym obdarzyła go swoim spojrzeniem kocich oczu.
- Witaj, szlachetny nieznajomy. - Zachichotała cicho, oczywiście, nie obraźliwie. Miała to wpisane w swoje zwyczaje. - Ja jestem Avalon. Miło by było, gdybyś zechciał mi zdradzić swoje imię. - Ozwała się znów swym delikatnym głosem. Nie czuła strachu, mimo że wilk był od niej większy i masywniejszy. Nie należała do tchórzy, co to, to nie! Uśmiechnęła się w tym momencie jeszcze szerzej, po czym usiadła, żeby nie krępować przypadkiem nieznanego. Owinęła się puszystym ogonem, omal nie musnąwszy jego końcówką nosa basiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:03, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wilk podniósł raptownie łeb słysząc czyjś głos tuż obok. Kobiecy głos. Jego oczom ukazała się śnieżnobiała wilczyca. Wstał do pozycji siedzącej gdyż czuł się nieswojo gdy tak nad nim górowała. Spojrzał na nią krytycznie i mimowolnie stwierdził, że ma bardzo ładne oczy. Tak, to tyle jeśli chodzi o spokój.
-Witaj. - powiedział spokojnie skinąwszy kruczoczarnym łbem. - Nazywam się Sebastian.
Posłał jej przelotny uśmieszek, głównie przez grzeczność. Tak, tutaj chyba nie da się zostać samym. No cóż, miałeś swoje 5 minut. Teraz docenisz dawne lata spokoju i ciszy, mówił głosik w jego głowie. Coś za często się ostatnio wtrącał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avalon
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:15, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wadera usłyszawszy imię wilka raz jeszcze skinęła do niego łebkiem, przy czym jej grzywka poruszyła się niespokojnie, tym razem przykrywając oba oczy. Avalon zaśmiała się cicho, i łapą odgarnęła niesforne kosmyki z czoła. Takie były uroki jej 'fryzury', co tu dużo mówić. Uśmiechnęła się do basiora przepraszająco. To było trochę niezręczne ciągle odganiać włosy które bez celu plątają się gdzieś w okolicach oczu. Bezustanny problem, przynajmniej w jej wypadku. Ale po co narzekać, skoro są lepsze rzeczy do roboty? No właśnie.
- Sebastian, Sebastian... - Powtórzyła mrużąc ślepia. Wprawdzie nie miała problemów z pamięcią, ale wolała sobie to jednak wbić do głowy, na wypadek gdyby mieli się jeszcze spotkać. - Fajne imię. - Skomentowała przywołując na kufę szerszy niż dotychczas uśmiech. Widać nie tylko pod względem koloru futra pozostawał między nimi jakiś kontrast, choć basior starał się być miły, co mu nawet wychodziło, jakby na to nie patrzeć. Wadera przejechała łapą po śniegu, następnie znowu - i uformowała śnieżną kulę. Zima nie była jej ulubioną porą roku, ale nie narzekała; to nie było w jej zwyczaju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:32, 20 Mar 2013 Temat postu:

Basior spojrzał na nią z lekką konsternacją. Hm, fajne? Jak każde inne. Zatrzymał jednak te słowa dla siebie. Wilk patrzył jak wadera walczy ze swoją grzywką. Urocza, szepnął jego umysł. Zamknij się, warknął w głębi basior. Odchrząknął i odezwał się by przerwać krępującą ciszę. Normalnie ją lubił, ale są pewne rodzaje. Ta była przytłaczająca i niezręczna.
-Ładny dziś dzień. Choć stanowczo wolałbym, żeby śnieg stopniał. W lato noce są najkrótsze, ale za to najpiękniejsze. I łatwo się skryć gdzieś w cieniu.
Tak, masz rację. Mów jej ponuraku jak to lubisz kryć się po kątach. Warte podziwu, zaprawdę. Powstrzymując setne westchnienie spojrzał na słońce niecierpliwie. Cóż, już zachodzi. Zaraz zapadnie noc. Przynajmniej to.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Śro 19:33, 20 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avalon
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:38, 20 Mar 2013 Temat postu:

Słysząc wypowiedź basiora wadera przytaknęła mu głową. Oczywiście, ona również wolała 'cieplejsze klimaty', bo chodź śnieg był na prawdę fajny, to szybko się nudził. Bo kto lubi naturę uwięzioną pod białą pierzyną? Aż strach ile niewinnych istnieć musiało zginąć z głodu czy z zimna... Smutne, szczególnie dla kogoś kto szanuje każde życie, nawet to najmniejsze. I do takich właśnie osób zaliczała się Avalon. Jednak, to nie pora na użalanie się nad światem. Wilczyca raz jeszcze przeanalizowała słowa Sebastiana.
- Skryć się w cieniu? Ah, rozumiem że nie lubisz towarzystwa? - Palnęła nawet zbytnio się nad tym nie zastanawiając. Zrazu jednak zdała sobie sprawę z tego, co powiedziała. Przyłożyła łapę do pyska, po czym znowu postawiła ją na śniegu. - Wybacz jeśli cię uraziłam, czasem nie myślę. - Wyznała zawstydzona czerwieniąc się pod futrem. - No dobrze, często nie myślę. Przepraszam. - Rzekła raz jeszcze przywołując na kufę grymas rezygnacji. Jak zwykle musiała powiedzieć coś głupiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin