Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:48, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Jestem Helmi - odpowiedziała i sama klapnęła na zadek. Nieprzyjemny grymas zniknął z jej pyszczka, kiedy mała rozejrzała się dokładnie. Z takiej wysokości dookoła roztaczały się wspaniałe widoki. Widoki, których małej Helmi jeszcze nie było dane zobaczyć - po raz pierwszy w życiu wdrapała się tak wysoko. Kiedyś co prawda była na jakiejś górze z Atritą, ale wtedy nie było czasu na podziwianie widoków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:55, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- A ja Enary. - odparła. I ponownie się rozejrzała. Było tu bardzo ładnie. Szczególnie zaintrygował ją dziki ptak krążący nad doliną. Patrzyła na niego z uśmiechem i zastanawiała się jakby to było umieć latać. Położyła się po chwili pozwalając by nadgarstki zwisały z krawędzi góry i patrzyła na tego cudownego ptaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:01, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca się przedstawiła, więc mała uznała, że trzeba rozwinąć tą rozmowę. Wstała i okrążyła Enary kilka razy, przyglądając jej się z uśmiechem. Aż wreszcie zatrzymała się przed nią i stwierdziła:
- Ale ty jesteś ładna!
Cóż... szczenięta potrafią być bardzo bezpośrednie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:10, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Biała się nieco zdziwiła bo nie słyszała tego od dawna. W zasadzie ostatni raz od swojej właścicielki.
- Dziękuję. - powiedziała z uśmiechem - A ty urocza. - dodała uprzejmym tonem patrząc na młodą wilczycę. No cóż, komplement za komplement, taka En już była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:14, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wyszczerzyła drobne kiełki w szerokim uśmiechu.
- Też dziękuję! - odpowiedziała, a jej puchaty ogonek począł majtać się we wszystkie strony. Helmi rozpierała energia, miała ochotę na zabawę, jakiś ruch! Rozejrzała się w poszukiwaniu czegoś do zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:08, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Enary obróciła się przodem do Helmi wciąż leżąc. Położyła jedną łapę na drugą i z dumnym wyrazem pyska obserwowała poczynania młodej wilczycy. Po chwili ponownie poprawiła grzywkę i strzepnęła kurz z ogona. Jak ona nie cierpiała brudu! A jego było wszędzie pełno. Jej życie było o wiele łatwiejsze gdy ludzie ją czesali i karmili. To był po prostu szczyt wszystkiego, że ją wykopali z tak błahego powodu jak uszczypnięcie bachora w rękę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:14, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Helmi dostrzegła jakiś ładny kamyczek - a jak wiadomo, ta mała uwielbia wszelkie kolorowe kamyki. Od razu pognała w jego stronę, ale jako stworzonko zazwyczaj niezdarne, potknęła się o coś i... fru! z głośnym piskiem poturlała się wprzód z ogromną szybkością, znikając ze szczytu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:42, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Enary rzuciła się do przodu i chwyciła małą za ogon zębami.
- Co ty u licha wyprawiasz? - zapytała i z wielkim trudem wciągnęła Helmi z powrotem. Padła na ziemię dysząc ciężko. No do licha, od kiedy to ona pomaga!?
"Enary, zdecydowanie schodzisz na psy." - pomyślała i usiadła.
- Nic ci nie jest? - zapytała otrzepując się z kurzu i układając ponownie grzywkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:02, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
- N-nie wiem - zająknęła się i łapką pomasowała łebek, lecz zrobiła to niepotrzebnie, bo dotyk tylko wzmógł ból w tyle głowy. Najwyraźniej Helmi uderzyła się o coś podczas upadku. Mała klapnęła ciężko na zadek i złapała się za łebek, skuliwszy się przy tym. Nie było to jedna spowodowane bólem po uderzeniu, lecz tym, co działo się wewnątrz szczenięcej główki. Helmi miała straszny mętlik. W jej umyśle wirowało mnóstwo wspomnień z krainy, jak i obrazów, które były dla niej niejasne, lecz zdawały się dobrze znajome.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:49, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Popatrzyła na nią zdumiona i cofnęła się kilka kroków. Co się dzieje? Czy ona wariuje czy co? W każdym razie tak to wyglądało. Potrząsnęła łbem by sprawdzić czy nie mam omamów. Jednak nie.
- Co z tobą? - zapytała niepewnie i usiadła niepewnie na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:35, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly pojawiła się nad Górą Zorzy Polarnej, wylatując zza chmur. Odrzuciła grzywkę na boki. Wiatr tak miło ją rozwiewał! Z wesołym uśmiechem trzepotała skrzydłami. Niedługo potem dotknęła łapami ziemi, składając je. - I co, fajnie? - spytała, przysiadając na zgiętych łapach, by wilk zszedł z jej grzbietu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:40, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
Taharaki z gracją równą wielorybiej zgrzebał się z pleców wadery, wciąz pozostając pod olbrzymim wrażeniem lotu próbnego. Uśmiechnął się ciepło, dość szeroko, ukazując rząd zadbanych i białych kłów, od których przyjemnie odbijały się nieśmiałe promyki słońca.
- To było bez wątpienia najwspanialsza z przygód, jaka mnie kiedykolwiek spotkała. - wyparował szczerze i otwarcie. Wyrzuty sumienia z powodu wygodnego siedzenia sobie na grzbiecie wilczycy, keidy ta zmagała się z wiatrem.
- Mam skromną nadzieję, że Cię nie przydusiłem zbyt mocno. - odparł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:50, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
- No coś ty! Dla mnie to drobiazg - rzekła szczerze rozbawiona. Szata nocy z wolna rzucała się na niebo, gwiazdy już były prawie widoczne. Skrzydlata utkwiła wzrok w niebie. Wyglądało jak obsypane cukrem, szczerze mówiąc. Na samą myśl ta się oblizała, po czym zaśmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:54, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
A ten uderzył swym cielskiem o ziemię, kładąc się wygodnie, choć nieco... brutalnie. Przekręcił się na plecy, wlepiając ślepia w niebo. Na kufie jego zawitał uśmiech.
- Nie wiedziałem, że jest tu tak pieknie. - powiedział szczerze, żałując, iż nigdy wcześniej w to miejsce nie zawitał. Wiele stracił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:35, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Jednak może byc piękniej - rzekła szeptem Carly, gdy na niebie pojawiły się nagle wśród gwiazd skaczące kolory. W jej oczach wyraźnie się one odbijały. Wilczyca w przypływie euforii i zatopienia się w marzeniach, wzleciała do góry i przeleciała przez kolory ze śmiechem. Jednak gdy stanęła obok Taharakiego ponownie, jej futro zmieniło kolory. - Ojej! - wilczyca otworzyła szeroko liliowe ślepia, przyglądając się w zdziwieniu delikatnym kolorom błękitu, szarości i bieli. Jej delikatnie, niebieskie włosy opadły na jej oczy, lekko je przysłaniając. - J.. jak wyglądam? - spytała, a uśmiech zakwitł z powrotem na jej pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:57, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Taharaki az poderwał się na równe łapy, nie mogąc oderwać ślepi od nowego `imiczu` wilczycy. Potrząsnął energicznie łbem, stając naprzeciw wadery, zafascynowany i pełen podziwu.
- Wyglądasz po prostu olśniewająco - był pod tak wielkim wrażeniem, że nie był w stanie udzielić inteligentniejszej odpowiedzi, obdarzył zatem przyjaciółkę banalnym komplementem, bez najmniejszego, niestety, polotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:02, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
To już drugi komplement odnośnie jej nowego wyglądu.. Skoro tak mówią, to tak jest. - Dziękuję - mruknęła rezolutnie, po czym lekko cmoknęła wielce zdziwionego i zafascynowanego samca w bok pyska. Usiadła obok niego na ziemi, otulając ogonem w niebieskie wstęgi swoje smukłe łapy. Zaraz potem podniosła pysk ku górze, by oglądac dalej to piękne, unikalne zjawisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:10, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Usiadł. Jego zad spoczął twardo na ziemi. Poczuł się... dziwnie... tak, jak nie czuł się baardzo dawno, o ile w ogóle. Nie pamiętał, aby takie emocje targały nim gdzieś tam głęboko, w środku, niespokojne, niczym małe dziecko, które zostało samo w domu, nie mogąc znaleźć sobie zajęcia. Pieprzona fizjologia, zasrana psychologia, beznadziejne popędy. Ogarnij się, Tahi. Spojrzał krótko na przyjaciółkę, która na chwilę obecną zdawała się być sercem zupełnie gdzie indziej, tam, w górze, pomiędzy gwiazdami i migoczącą radośnie zorzą. Uśmiechnął się półgębkiem.
- Może to znak, że czas zacząć wszystko od nowa? Może zupełnie inaczej i odmiennie, aniżeli dotychczas? - spytał, pozornie obojętnie i beznamiętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:12, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly na te słowa odwróciła pysk w jego kierunku, jej uśmiech znikł na chwilę, pobladł. Liliowe oczy jakby przygasły. Spojrzała na swoje łapy. Niebieskie. Blade, niebieskie. - Co sugerujesz? - spytała cicho. Może on ma rację.. ? Może powinna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:17, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na nią swymi bursztynowymi slepiami.
- Widziałem młodą waderę... Białą, kokietującą wszystkie samce dookoła. Jednak Waspa tam nie było. Ale do rzeczy: jaki sens byłby w tym, iż nagle z czerwonej, szkarłatnej stajesz się jasną, z błękitnymi akcentami? Nie wierzę, iż jest to spowodowane jedynie Twoim awansem. Czuję, że cała ta sytuacja ma drugie dno. Jednak może Ty wiesz, o co w tym wszystkim chodzi, a ja jedynie snuję swe bezpodstawne teorie spiskowe - wzruszył nieznacznie barkami, nie spuszczając wciąż spojrzenie z wilczycy. Cholera, co się dzieje w Twoim nadętym łbie, staruszku?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|