Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łąka Marihuany

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:40, 17 Maj 2014 Temat postu:

Na kufę Ber ponownie wstąpił pogodny uśmiech
- Ale mimo wszystko jesteś TYLKO wilkiem. - powiedziała, kładąc nacisk na słowo 'tylko'. - Nie ważne, czy potrafisz coś, czego inni nie potrafią, czy jesteś może kimś ważnym lub posiadającym specjalne moce. Jesteś tylko wilkiem, marnym istnieniem, jak ja, jak wszyscy. Bo wszyscy rodzimy się, żyjemy, dbamy - lub nie - o swoje potrzeby, tak samo umieramy.
Ach, ta filozofia. Ber chyba za bardzo wdaje się w userkę, a to niedobrze. Na przyszłość trza będzie coś z tym zrobić.
- No, ale skoro masz swoje prawa, to ci ich nie zabronię, bo każdy ma prawo do tego, by czymś się kierować. - powiedziała, rezygnując tym samym z jakiejkolwiek próby zaprzyjaźnienia się z Sergey'em. No, ale jeszcze trochę z nim pogada, bo nic innego nie ma do roboty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Sob 13:41, 17 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:07, 17 Maj 2014 Temat postu:

Sergey wysunął przed siebie jedną z łap. Następnie usiadł, wysuwając pazury drugiej. Przejechał pazurem po pierwszej, zostawiając czerwoną kreskę. Następnie schował pazury, obserwując ranę.
Ta, zanim zdążył wrócić do poprzedniej pozycji zaczęła już się zasklepiać. Po kilku chwilach nie było po niej ani śladu.
- Nie jestem volk. Nie jestem wilkiem. A ty jesteś bog.
Miał świadomość, że jego wygląd zewnętrzny jest jedynie od prawdziwego wilka pożyczony. Choć miał z wilkami wiele wspólnego, nie był jednym z nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:19, 17 Maj 2014 Temat postu:

Zdziwienie odmalowało się na pysku Bereniki, lecz zniknęło równie szybko, jak się pojawiło.
- Rozumiem. - powiedziała, zainteresowana szybką regeneracją Sergey'a. - Ty nie jesteś wilkiem. Ale ja nie jestem 'bog'.
Ber owinęła lekko łapy ogonem, dla wygody jedynie, bo zimno jej nie było. Rozprostowała też skrzydła, które zastrzykały cicho, od pewnego czasu nieużywane. Jeszcze tego jej brakowało, by ją mięśnie bolały!
- Gdybym była bogiem, to potrafiłabym dużo rzeczy, nie musiałabym wydawać rozkazów, sama mogłabym zawładnąć twoim umysłem. Chyba. - stwierdziła, odrobinę niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:31, 17 Maj 2014 Temat postu:

Skinął łbem, przyjmując do wiadomości. Nie bóg. Kto więc? Feldmarszałek?
Nie zadała żadnego pytania, on również nie czuł potrzeby wysłowienia się. Milczał więc. Podniósł tylko pilota i schował. Był mu potrzebny do odbierania kary. Potem wrócił do pozycji na baczność, naprężając wszystkie mięśnie i ustawiając ogon i pysk równolegle do podłoża, w idealnej linii. Tylne łapy razem, przednie razem. Uszy na sztorc.
Czekał. Mimo wszystko nie potrafił chyba nie czekać. Czekał na rozkazy, polecenia. Czekał na... Na cokolwiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:21, 17 Maj 2014 Temat postu:

Ber jeszcze chwilę milczała, ale skoro wilk nic nie mówił, ona również nie wiedziała, jak podtrzymać rozmowę. Jako że cisza ją męczyła, myślała na pełnych obrotach, jakie jeszcze pytanie można zadać. Przecież to nie mogło być już wszystko, co miała do powiedzienia! I nagle ją olśniło.
- Co lubisz robić najbardziej prócz wypełniania rozkazów? - zapytała się, pełna entuzjazmu. Zawsze można mieć nadzieję, że Sergey nie skupia się całkowicie na wypełnianiu rozkazów i jednak ma jakieś hobby, czy cokolwiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:56, 17 Maj 2014 Temat postu:

Chyba go przeceniasz. Gdy nie wypełniał rozkazów, stał na baczność i oczekiwał na nie. Ewentualnie, od czasu porzucenia posterunku, kopał się prądem.
- Niet.
Rzadko robił coś bez rozkazu, przeciw rozkazowi postąpił jeden tylko raz. Na rozkaz jadł i spał, na rozkaz zabijał lub ratował życie. Na rozkaz uparcie tropił shpiona, obserwował wilki.
Ani więc drgnął. Czekał na rozkaz. Możesz go sobie wziąć - pójdzie za tobą wszędzie, będzie dla ciebie zabijał. Chroniąc cię rzuci sie do gardeł odwiedzającym cię znajomym i zrobi z twoich dzieci żołnierzy. Swietna reklama, nie sadzisz? Poza tym regularnie dostarczać będzie mięso dowolnego wybranego gatunku. Może przynieść wilka, niedźwiedzia, smoka, człowieka, zająca, mysz... Co tylko zechcesz. Przyniesie ci głowę twojego wroga, po czym oprawi w formalinie i nabije na deseczkę, tworząc piękna ozdobę naścienną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:25, 18 Maj 2014 Temat postu:

I znowu cisza. Ber zmarszczyła brwi, ale szybko się uspokoiła i spojrzała Sergey'owi prosto w oczy. Właściwie, to niemal przez cały czas patrzyła mu prosto w oczy.
- A gdyby ktoś kazał ci zniszczyć obrożę, którą nosisz na sobie, zrobiłbyś to? - zapytała się, tonując głos na poważny. - Nie mówię, że każę ci tak zrobić, ale co ty byś zrobił w takiej sytuacji?
Nie to, że Ber w jakikolwiek sposób wyrażała złość, była raczej spokojna i poważna. I na to ją stać, mimo niemal wiecznie dobrego humoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:37, 18 Maj 2014 Temat postu:

- Niet. Prawo 4E: Nie prowadzić do celowego lub przypadkowego uszkodzenia obroży bądź pilota pod groźbą kary.
Yay, zostały mi tylko cztery punkty i będę mieć wszystkie Prawa spisane.
Sergey nie drgnął nawet.
Nie wierzył, by ktoś wydał taki rozkaz. Co wtedy by się stało? Konflikt poleceń. Znowu. A wszyscy wiedzą, jak się takie konflikty kończą.
Teoretycznie obroża mogłaby się też zwyczajnie rozładować, gdyby długo pozostawał w bezruchu. Miała akumulator o dość dużej pojemności, ładowany kinetycznie. Podobnie rzecz się miała z pilotem. Oba akumulatory ładowały się, gdy chodził, ruszał się, lub przebywał w samochodzie jadącym w terenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:04, 18 Maj 2014 Temat postu:

Powaga gdzieś umknęła, a na pysk Ber powrócił pogodny uśmiech.
- Gdybyś zniszczył obrożę, nie mógłbyś się ukarać, a Syberia jest raczej daleko stąd, więc nikt inny też by cię nie ukarał. - no, nie żeby chciała, by niszczył tę obrożę, niech ją sobie ma, skoro mu na niej tak zależy... byle nie używał jej, bo to może wystraszyć niektóre osobniki, szczególnie dzieci, i przysporzyć mu wrogów, na przykład sadystów, którzy przecież też stąpają po ziemi. A może Sergey jest masochistą? To byłoby całkiem ciekawe...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 14:04, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:56, 18 Maj 2014 Temat postu:

- Komandir są i tutaj. Znajdą i ukarzą.
Jak się tak zastanowić, jest masa wilków z czerwonymi elementami. Boże być to kaptur, grzywka, skaleczenie, wstążka, oczy... To może być wszystko. Masa wilków... I Sergey szczerze wierzył, że każdy z nich chciałby go ukarać, że rozumieją potrzebę dyscypliny. Kary są dobre, bo te dyscyplinę umacniają. Bo dzięki nim czarne jest wyraźnie oddzielone od białego, a dobro od zła. Wszystko, co złe, przynosi w ogólnym rozrachunku ból.
Po raz kolejny zaniósł się kaszlem. Mówienie mu nie słuzyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin