Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łąka Marihuany

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:43, 23 Kwi 2012 Temat postu:

Nie zrozumiała. Nawet nie wysilała się, aby to zmienić. MIała to w nosie, wyznawała zasadę: albo mówisz mi prosto w oczy, albo nie mówisz nic, dlatego ignorowała zazwyczaj tego typu zagrania.
- Nie chce pani ze mną rozmawiać, prawda? - spytała, wyłapując doskonale w tonie wypowiedzi tamtej zrezygnowanie, obojętność czy swego rodzaju ignorancję względem młodej wilczycy. Uderzyła lekko puszystym ogonem o podłoże.
- Nie będę się więc narzucać. - wzruszyła niedbale barkami.
- Do widzenia. - dodała, po czym odeszła równie energicznym krokiem, jak się zjawiła.


zt.

// nie było Cię, a mi się miejsce przyda XD //


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Pon 21:03, 23 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KeyDance
Dorosły


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:35, 25 Kwi 2012 Temat postu:

Dobrze, dobrze, przynajmniej będzie święty spokój. Uśmiechnęła się sama do siebie. Gapiła się w liście marihuany. Skręta sobie nie zrobi, bo nie zasuszy w dziesięć minut. Zerwała leniwie jeden i zaczęła żuć. Szczerze to nigdy tego nie robiła, wolała raczej palić. Mruknęła cicho czekając na kolejnego wilka do męczenia.
/Przepraszam, że uciekłam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:11, 12 Wrz 2012 Temat postu:

Xissa wesołym krokiem skoczyła na KeyDance :
-Wie pan co to za roślinki?Zgubiłam się nie wiem jak wrócić o domku. Pomoże pan??-waderka nie zamrzała kończyć wywodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:05, 17 Wrz 2012 Temat postu:

Chodź Alastair nie wie, co to Marihuana, ani do czego służy, ani jaki zapewnia odlot, zjawił się w tym miejscu pewien szczeniak. Cóż go tu przywiodło? Ano najzwyklejsza w świecie ciekawość. Kroczył energicznie i entuzjastycznie, z niemałym na ustach odmalowanym wyszczerzem, wiodąc spojrzeniem po zielonych roślinkach. Ciekawe były, nigdy żadnej podobnej nie widział! Ale, bądźmy szczerzy, cóż on tam w trakcie swego dość krótkiego żywota widzieć mógł? Zaabsorbowany doszczętnie konopiami, runął wprost na Xissę. Pozbierał się szybko, ukłonił nisko i nonszalancko, po czym wcale nie speszony, zawołał pogodnie:
- Och, wybacz mi. Jestem Alastair.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:37, 18 Wrz 2012 Temat postu:

-Jestem Xissa.-wilczątko przedstawiło się dumnie-Ma pan ładne futerko!! Mogę dotknąć?
Xissa wyciągnęła łapę w stronę wilka. Chciała zdobyć jak najwięcej przyjaciół więc uśmiechnęła się przymilnie w stronę basiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:50, 18 Wrz 2012 Temat postu:

Cóż, młodego synka Alfy Ognia nieco zaskoczyła prośba wadery. Dotąd nikt nie chwalił jego futerka a tym bardziej nie zdarzyło się, aby ktokolwiek zamierzał go dotknąć.
- Bardzo oryginalne imię. - Odpowiedział dzielnie pierwej na pierwszą część wypowiedzi Xissy, dopiero później wziąwszy się za przetrawienie pytania. W sumie... czemu nie?
- Wiesz, ono jest całkiem zwyczajne. - Odpowiedział zgodnie z własnymi przekonaniami, ni na moment nie tracąc radosnego wydźwięku. Tak, czasem ma się wrażenie, iż dzieciaka tego diabli nadali! Machnął zamaszyście ogonkiem, podszytym gęstym i przyjemnie miękkim futrem.
- Ale jeśli chcesz, śmiało możesz dotknąć. - zawołał samczyk pogodnie, skinąwszy nisko i szarmancko łebkiem. Nie miał nic do stracenia, a na uśmiech waderki odpowiedział dokładnie tym samym. Nie minęła chwila, a na jego pyszczku zagościł niebywale szeroki oraz szczery uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alastair dnia Wto 20:53, 18 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:15, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Xissa śmiało wyciągnęła łapkę jeszcze bardziej i dotknęła puszystego futra Alastaira:
-Bardzo miękkie! Musisz chyba bardzo o nie dbać! Chciałabym takie mieć.- z zadowoleniem wyjęła łapę z sierści. Właściwie mówiąc o puszystym futrze chciała szybko wymyślić temat do rozmowy.
-Ekhem...Wiesz może co to za roślina?-zapytała olśniona.-Bardzo ładnie pachnie i ślicznie wygląda.. Szczeniak zerwał jedną z roślinek rosnących jej u stóp. Przybliżyła go do twarzy basiora i zaczęła machać mu nim przed nosem. Czekała na wyczerpującą odpowiedz o nieznanym ziele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nasari
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:56, 19 Wrz 2012 Temat postu:

-Łąka Marihuany :shock: a tu dziecko-zdziwiła się wilczyca.
-Przecież to dziecko- krzyknęła [/b] Oburzona wilczyca zaczęła działać
-Choć Xissa wyprowadzę cię zemną
:arrow:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nasari dnia Śro 14:57, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:56, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Cóż, zapewne róża to nie była... Samczyk przekrzywił zabawnie łebek wpierw na prawo, następnie na lewo. Może z boku i wyglądało to całkiem komicznie, niemniej Alastair był w tej chwili bardziej poważni, aniżeli kiedykolwiek wcześniej, nawet wtedy, kiedy ojciec jego przedstawił mu nową mamę. Dodatkowo zmarszczył przezabawnie nosem w grymasie zamyślenia czy refleksji.
- Niestety, nie mam pojęcia, co to jest. - Powiedział, wyraźnie zasmucony tymże faktem. Wyprostował głowę, wszakże dotarło do niego, że na nic się to nie zdało, a tylko grzywka opadła na jego jasne, cynamonowe ślepka. Dobrze, że miał całkiem gęste futerko, co pomogło mu skutecznie zamaskować swoje zawstydzenie w postaci wielkiego rumieńca, spowodowane komplementami na temat swojego futra. Niewiele z nim robił, aby nie rzec, iż nie czynił nic. Po prostu sobie rosło i tyle, każdy miał sierść, to i on powinien, co nie?
- Może ktoś dorosły wie? - Zapytał, odruchem rozglądnąwszy się dookoła, zupełnie jakby szukał kogoś, kto byłby w stanie im pomóc. Na próżno, zdawało się, iż poza nimi nikogo tutaj nie było. No, chyba, że ktoś czaił się pomiędzy roślinami i bezczelnie podsłuchiwał szczeniaki, ale jakby nie patrzeć - co mu do tego?

Zamurowało go, kiedy pojawiła się tu obca wadera. Skrzywił się.
- Ej, zostaw moją przyjaciółkę! - krzyknął, chcąc obronić Xissę przed działaniem nieznajomej. Zjeżył się od karku po sam kraniec ogona. Tak, wyglądał groteskowo. Ale on sam inaczej na to patrzył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alastair dnia Śro 14:58, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:20, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Xissa z powątpiewaniem spojrzała na wilczycę która wkroczyła na łąkę przerywając im rozmowę. Nie za bardzo chciała zaczynać rozmowę z waderą , ale mogła ona okazać się wspaniałym towarzyszem.
-Proszę pani, nie trzeba nas stąd zabierać. Sami umiemy sobie poradzić, a w dodatku nie widzę powodu żebyśmy mieli się wynieść z tego miejsca. To tylko łąka z dziwnym, ładnie pachnącymi kwiatkami. Jeżeli pani orientuję się co to jest proszę nam wytłumaczyć.- pomachała kwiatkiem który przed chwilą pokazywała kompanowi. Po chwili jednak doszło do niej że wilczyca wie jak się nazywa. Spojrzała z niepokojem na towarzysza.
-Skąd ona wie jak ja się nazywam?-przestraszona waderka schowała się za Alastirem, szukając pomocy w silniejszym koledze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xissa dnia Śro 15:21, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nasari
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:35, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca spojżała na Xsissę.
-To skąd znam twoje imie to już nie twoja sprawa. -powiedziała Nasari wiedząc sama że jest dobrym szpiegiem.
-Tak wiem co to jest ... - powiedziała chodząc wokół Xissy i jej przyjaciela.Machając przy tym zamaszyszcie ogonem.
-To marihuana, dzieci drogie to dla dorosłych. Jest nie zdrowe choć ma miły zapach. -rzekła wadera z poważnym uśmiechem
-Lepiej idzcie z tego miejsca to niebezpieczne.Znajdzcię dobrę miejsce do dzieciencych zabaw i pogaduszek.Mówie jasno i wyraźnie nie musicie się mnie słuchać ale to dla waszego dobra... -Wilczyca powoli odchodziła od małych wilczków licząc na to ,że wadera i basior ją zrozumią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nasari dnia Śro 15:40, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:45, 19 Wrz 2012 Temat postu:

W nosie miał rady tamtej. podpadła. Oj, bardzo. Kiedy Xissa schowała się za jego plecami, delikatnie oplótł ogon dookoła jej łapki, jakby sugerując: "nie bój się, jestem przy Tobie". Parsknął, gdy ta zaczęła swoją tyradę.
- Nie wiem. - Szepnął, gdy towarzyszka zabaw zadała pytanie. Go także to zaniepokoiło. Ciekawe, czy jego imię też było wilczycy znane? Poruszył noskiem.
- Niech pani da nam spokój. NIe w porządku jest mieszanie się w nie swoje sprawy! - Warknął nieprzyjaźnie w stronę Nasari, jeżąc się jeszcze mocniej. Będzie bronił Xissy, choćby do utraty ostatniej kropli krwi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:04, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Xissa przytuliła się do Alastaira co dodało jej odwagi.Warknęła na Nasari:
-Skoro to dla dorosłych to czemu pani tego nie zje?-waderka zerwała kępę trawy i rzuciła nim w twarz wilczycy.
-[b]Niech pani stąd idzie nie potrzebujemy pani sami doskonale sobie poradzimy! Bo jak nie...- zagroziła wilczycy-to, to... Zaatakujemy cię!!

Odwróciła się w stronę towarzysza zabaw.[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:25, 19 Wrz 2012 Temat postu:

- Spokojnie, Xissa, złość piękności szkodzi. Ja wiem, że jesteś na tyle śliczną, że nawet drobny ubytek niewiele Ci zaszkodzi, ale jednak... - Orzekł szarmancko, odwracając się w stronę nowo poznanej koleżanki. Jeż na jego kręgosłupie z wolna opadał, aż zniknął zupełnie. Jasne ślepka skierowane na Xissę zaiskrzyły radośnie, a kąciki pyska wesoło się uniosły. Powrócił spojrzenie na dorosłą samicę.
My się do pani nie mieszamy. Czy więc sądzi Pani, że to w porządku? - Zapytał, całkiem już spokojnie. Musi pokazać się przy Xissie przecież od jak najlepszej strony, a nie zaś ujść za nerwusa! Zamrugał nieco nerwowo, odrzucając na bok natrętną grzywkę. Zależało mu, aby Xiss czuła się przy nim bezpiecznie, ale nie zamierzał także wszczynać jakiejkolwiek bójki czy narobić sobie oraz jej nieprzyjemności.
- Przepraszam za gwałtowną reakcję moją i mojej kompanki, ale rozumie Pani... Zjawia się Pani znikąd, prawiąc morały... - Wyjaśnił niepewnie, ale wciąż spokojnie, opanowanym głosem. Merdnął delikatnie ogonkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alastair dnia Śro 18:25, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nasari
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:59, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Nasari zdenerwowała się trochę wypowiedzią Xissy, ale pocieszyła się odpowiedzią drugiego wilka.Lecz nie dawała z wygraną była bardzo zdenerwowana na Xisse ,że najpierw chcę jej pomuc a ona odżuciła ją.
-Ty mała !!! Jak tak bardzo chcesz zjem to i zobaczysz efekty ... -Wilczycza ze złowieszczym uśmiechem zjadła kępke trawy.
Nagle wilczycza przewruciła się a potem z nowu wstała i powiedziała.
-toooiiiiaaaraghsbvzx -i buchneła wielkim śmiechem
-hahahahahahaaha- widać po zachowaniu Nasari ,że marihuana zaczyna działać.
Wilk zaczoł się trząść i znowu upad...lecz nie na długo bo znowu się podniusł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nasari dnia Śro 19:01, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:07, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Xissa spojrzała ze zdziwieniem na Alastaira:
-Co jej jest? Chyba trzeba wezwać lekarza?- podeszła do wilczycy i trąciła ją łapką- Chyba żyje. Nie powinniśmy jej pomóc?-zwróciła się do towarzysza. Atak Nasari bardzo ją przestraszył. Miała nadzieję że wilczek nie zauważył jej strachu. Uśmiechnęła się do niego i znowu trąciła łapą waderę leżącą na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xissa dnia Śro 19:08, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:09, 19 Wrz 2012 Temat postu:

/ ortografia ! -,- /

Spojrzał na Xissę z niemrawą miną.
- Chodź, zabieramy się stąd! To chyba jakaś, no wiesz... wariatka... - szepnął na ucho Xissy, wcześniej się ku niej pochylając tak, by mieć pewność, iż dorosła samica nie usłyszy, co on tak sobie mówi. Spojrzał na koleżankę prosząco. Tak, przerażało go zachowanie tamtej, ale przecież nie da po sobie poznać! Nie przy koleżance, ego nie pozwala. jeszcze by pomyślała, że cykor jest czy coś jeszcze gorszego. A tego przecież nie chciał, ani troszkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nasari
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:13, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca tylko jęczła i gadała różne bzdury.Ciągle powtarzała z jękiem :
- Ageron Ageron wruć -Widocznie wilczyca przypomniała sobie o dawnym przyjacielu
-jkkldswdcopxwac - jękneła ...nadal leżąc, powieki lekko jej się zamykały


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nasari dnia Śro 19:18, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:18, 19 Wrz 2012 Temat postu:

-Chyba naprawdę powinniśmy stąd pójść. Nie mam ochoty zajmować się chorymi wilkami. Nie żebym była niemiła, ale trochę się jej boję.-Xissa zawstydzona schyliła głowę.-Chodźmy stąd!- zadecydowała- Prowadź
gdzie. Proszę.
-dodała, nie chciała żeby pomyślał że jest niewychowana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xissa dnia Śro 19:22, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nasari
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:19, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca się podniosła...I telepiąc się ruszyła w dal. Raz czy dwa się wywruciła...
-deeeeeeeagshs -jękneła Nasari.Wstała i poszła dalej.
z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nasari dnia Śro 19:20, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin