Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Wiecznej Ciszy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:44, 29 Mar 2011 Temat postu:

A jednak nie potrafiła odejść z krainy. Coś ją tu trzymało, ciągnęło do tej krainy nieustannie. Gdy tylko jej łapa dotknęła granicy krainy, ona zawróciła. Nie mogła zostawić tu dzieci, nawet jeśli jest tu Wasp. Wasp.. Wasp.. Wasp.. Tylko jedno to imię wirowało jej w głowie, a gdy tylko je wypowiadała, wzrok jej mącił obraz jej ukochanego. Leciała ponad chmurami, przyćmiona tymi właśnie myślami. Tęskniła, jej serce łkało. Nigdy nie czuła się tak okropnie, jak teraz. I to jeszcze wszystko jej wina.. Nawet latanie między chmurami, ściganie się z wiatrem i oglądanie słońca w pierwszym rzędzie nie sprawiało jej tak wielkiej radości, jak gdy był przy niej Osa. Wylądowała w Lesie Wiecznej Ciszy. Rozejrzała się wokoło, złożyła skrzydła i spuściła wzrok, wzdychając głęboko, stawiając łapę za łapą. Jej ogon wił się za nią, uszy były opuszczone. Wiatr mierzwił jej grzywkę. Kolejne miejsce. Kolejny bezsensowny spacer przed siebie. Kolejne myśli, z każdą chwilą pogłębiające ją bardziej i bardziej. I zapewne spotka kolejną osobę, która poklepie ją po ramieniu, ale to nic nie da. Nikt nie może nic dać. Wtem jej nos zaczął nęcić jeden zapach. Ten jeden zapach, który przyciągał ją od kiedy go poznała. Wasp. Uniosła wzrok brązowych oczu, uniosła uszy. Stała tak, zastygła w bezruchu. W jej oczach wezbrały się łzy. Nic. Cisza. Zero ruchu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:55, 29 Mar 2011 Temat postu:

Delikatnie do tej pory rozchylone powieki Waspa otworzyły się szerzej. Samiec wyczuł ten doskonale znany mu, słodki zapach... Carly. Znowu podniósł łeb, lecz zastygł w bezruchu, niby posąg. Jedynie przyspieszony rytm serca zdradzał, iż Wasp jest żywym wilkiem. Zupełnie nie wiedział, co powinien teraz począć... tak bardzo chciał się uwolnić od uczucia, którym darzył byłą partnerkę, od ran, które potrafiła zadawać! Lecz nie potrafił. Nie umiał pokonać tego, co dość dawno temu już na stałe zamieszkało w jego sercu. Przez chwilę jeszcze się nie ruszał, myślał, co powinien zrobić. Ale wreszcie dotarło do niego, że wreszcie powinien dać się zawładnąć sercu, nie rozumowi. To sercem powinien patrzeć na Carly, bez kalkulowania ich błędów i problemów. Wilk szybko zerwał się na łapy i pognał ku ukochanej. Skoczył na nią, wręcz rzucił się, nie patrząc, czy w ten sposób przypadkiem nie zwali jej z łap. Przytulił ją mocno, pysk zatopił w jej gęstej sierści o ciepłym odcieniu.
- Carly... ja bez ciebie nie mogę - szepnął. Głos mu zadrżał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:05, 29 Mar 2011 Temat postu:

Carly przytulila sie do wilka i zaplakala, tym razem bez powstrzymywania sie. Lizala wilka po pysku, wtulala sie w futro, chlonela zapach, jej ogon majtal na boki, jak za dawnych, szczesliwych chwil. Dlaczego plakala? Z radosci, jaka ogarnela jej serce tak nagle. - Tak strasznie przepraszam! Kocham cie, nie moge bez ciebie zyc! Wasp.. ! - krzyczala przez lzy. To nie ona krzyczala, tylko jej serce. Chciala to wykrzyczec zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:13, 29 Mar 2011 Temat postu:

Bał się reakcji Carly, lecz teraz, kiedy wiedział, że wszystko między nimi można jeszcze naprawić, odbudować, również jego ogon począł lekko się ruszać wesoło. Wasp odwzajemniał każdy pocałunek ukochanej, oplótł ją przednimi łapami, tuląc mocno, jakby obawiał się, że Carly wyślizgnie się z jego objęć i ucieknie.
- To ja przepraszam - powiedział. - Nie powinienem dać się ponieść emocjom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:23, 29 Mar 2011 Temat postu:

Wilczyca zamknela oczy i pociagnela nosem. - Wasp.. Tesknilam.. - szepnela, wtulajac zaplakany pysk w futro na karku skrzydlatego. - Ta rozlaka bolala bardziej od kazdej z ran.. Prosze.. Nie klocmy sie juz wiecej.. - dodala jeszcze ciszej. Pociagnela nosem raz jeszcze. - Po raz pierwszy widze blask - zadnych mgiel i chmur juz nie ma. Noc dorownac pragnie dniu.. Z dnia na dzien wszystko jest inaczej, kiedy jestes tu.. - zanucila ledwo doslyszalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:29, 29 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się lekko, wciąż tuląc ją do siebie. Wreszcie, pierwszy raz od wielu dni, poczuł, że uśmiech sam ciśnie mu się na pysk. Szczęście wróciło.
- Już nigdy więcej cie nie zranię. Nigdy, kochanie - szepnął. Przymknął oczy, napawając się bliskością Carly, zaciągając nieustannie jej zapachem. Tak bardzo za tym tęsknił!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:36, 29 Mar 2011 Temat postu:

- A ja postaram sie byc najlepsza partnerka, jaka stapa po tej krainie! - zasmiala sie, wycierajac lapa szklace sie oczy. Jak ona dawno sie nie smiala! Cudownie bylo znow byc w ramionach partnera, usmiechac sie i smiac nieustannie. Nigdy. Juz nigdy.. Nie pozwoli mu nigdy odejsc. Jest dla niej zbyt wazny. A co moze byc wazniejszego od takiego skarbu, tak drogiemu sercu. Carly poczula, jakby Bog zeslal na nia swiatlo, wskazal droge do celu. Przestal zartowac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:48, 29 Mar 2011 Temat postu:

Również się zaśmiał. Z radosnym uśmiechem spojrzał Carly w oczy i cicho westchnął. Było to westchnięcie przepełnione ulgą.
- Kocham cię - powiedział i pocałował ją mocno. Nareszcie wszystko wróciło do normy. Cierpienie się skończyło, ból serca odszedł bezpowrotnie. Wasp i Carly przez ostatnie miesiące przeżywali głęboki kryzys, w ich związku ciągle odczuwało się napięcie. Lecz to już koniec problemów. Ostatnie wydarzenia tylko utwierdziły Waspa w przekonaniu, że Carly jest dla niego wszystkim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:54, 29 Mar 2011 Temat postu:

- Ja ciebie mocniej - jej pysk rozciagnal sie w usmiechu, odwzajemnila pocalunek. Jej oczy od nowa nabraly blasku, ona poczula, ze wraca jej optymizm, wigor i chec do zycia. Niczego wiecej nie pragnela. Milosc. Przyjaciele. Rodzina. Wolnosc. Juz na wieki, niezmiennie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:00, 29 Mar 2011 Temat postu:

- Tak ci się tylko wydaje - odpowiedział i lekko stuknął ją w nosek swym czarnym niby węgielek, zgrabnym nosem. Jego pysk nieustannie rozjaśniał radosny uśmiech. Byli razem, znów! Ogon wilka począł poruszać się z większą szybkością, zamiatając teraz wszelkie kurze zgromadzone na ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:22, 29 Mar 2011 Temat postu:

Wilczyca zachichotala i liznela wilka po nosie. Jej nos zas byl koloru zlotego, choc sam w sobie zlotem nie byl. Szczesliwa. Nareszcie! Zycie bez zmartwien! O Taharakim zdazyla zapomniec. Jak szybko w jej zyciu sie pojawil - rownie szybko zniknal. Tylko.. moment.. Wilczyca na moment ucichla. - A.. Gdzie sa dzieci? - spytala, podnoszac sie spod ciala wilka. Bylo jej juz troche niewygodnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:14, 30 Mar 2011 Temat postu:

Kiedy Carly się spod niego wygramoliła, wcale nie był zachwycony - nie zamierzał jej wypuszczać z łap w najbliższym czasie, o nie! Musiał nacieszyć się ukochaną, której przez własną porywczość ostatnio omal nie stracił.
- Dzieci? Nie wiem... cóż, coraz mniej nas potrzebują. Dorastają - odpowiedział.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 13:16, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:54, 30 Mar 2011 Temat postu:

- Ah, tak.. Jednak wciaz wydaje mi sie, ze czas stanal od ich narodzin - jakby wciaz byly malenstwami, przewracajacymi sie na kazdym kroku - zasmiala sie, siadajac. Cmoknela wilka w nos. - Jestesmy tak kochajaca i szczesliwa rodzina. Jakby czas stal niewzruszenie na jednej chwili... Jakbysmy wciaz snili jeden, cudowny sen i nigdy nie mieli zamiaru sie budzic.. - rzekla cicho z rozmarzeniem, spogladajac w niebo. Tak. Sen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:18, 30 Mar 2011 Temat postu:

- I niech ten sen trwa wiecznie. Nie próbujmy już nigdy się z niego obudzić - powiedział i objął Carly łapą. Chciał czuć jej dotyk, bliskość, można by rzec, że jak zwykle. Lecz teraz to pragnienie było silniejsze. To wszystko przez ten cholerny strach o ich przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 6:16, 31 Mar 2011 Temat postu:

Wilczyca wtulila pysk w futro partnera. Ten sen podczas ich rozlaki skonczyl sie, lecz na szczescie tylko na chwile. - Tak Waspus. Juz nigdy nie bedziemy sie z niego budzic - rzekla szeptem, machajac ogonem na boki i pozostawiajac szkarlatny pysk w slodkiej toni jego kruczoczarnego futra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:19, 31 Mar 2011 Temat postu:

Przymknął leniwie oczy, gdy poczuł, że Carly wtula się w jego gęstą sierść. Mógłby tak pozostać z nią na wieczność, nie zmieniać pozycji już nigdy. Bez przerwy tulić ukochaną do siebie, obsypywać jej zgrabny pyszczek pocałunkami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:30, 31 Mar 2011 Temat postu:

- To wracamy do siebie, tak? - spytała, jakby dla pewności. Wciąż nie wierzyła, że to się stało na prawdę. Że wszelka złość i problemy wyparowały, pękły jak mydlana bańka, cicho, skrycie, nie pozostawiając po sobie ani śladu. Wtuliła się w jego sierść mocniej, otuliła swoje łapy ogonem, uderzając o ziemię jego końcówką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:25, 31 Mar 2011 Temat postu:

Jakby w odpowiedzi złożył na pyszczku Carly długi, przepełniony namiętnym uczuciem pocałunek. Uśmiechnąwszy się kątem pyska, odrzekł:
- Masz jeszcze jakieś wątpliwości?
Wasp nie widział innej możliwości. Muszą być razem i koniec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:38, 31 Mar 2011 Temat postu:

Wilczyca az zamruczala cicho. Od kiedy zaczeli sie klocic, mialo to tez dobre strony. Ich zwiazek byl trwalszy, a kazde wybaczenie sobie bledow i zaprzestanie klotni rownalo sie z namietniejszymi pocalunkami, dluzszym przytulaniu, ciaglym spedzaniem ze soba czasu..Usmiechnela sie i zachichotala. - Nie, nie mam. Juz nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:54, 01 Kwi 2011 Temat postu:

- A szkoda, bo chętnie bym cię jeszcze troszkę po przekonywał - powiedział z rozbawieniem w głosie i znów ją pocałował. Wasp chciał, by ich zaczęty od nowa związek wyglądał inaczej niż ten poprzedni. By było w nim więcej uczucia i namiętności. Kiedyś żyli bardziej jak przyjaciele niż zakochani...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 10 z 49


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin