Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Młody las

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:09, 26 Paź 2011 Temat postu:

- O ile można to w ogóle mówić o obezwładnieniu tak wielkiego i silnego potwora... - odrzekł i uśmiechnął się krzywo. Zwykłe wilki nie miały szans przy zbuntowanym bożku Ognia nawet w dużej grupie. - Na szczęście dzięki pomocy magicznego jednorożca jakoś daliśmy sobie radę, ba, gdyby nie jego zaklęcia, prawdopodobnie paskudnie by się to dla nas skończyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:12, 26 Paź 2011 Temat postu:

Magiczny jednorożec? Lea w pierwszej chwili zastanowiła się, czy aby wilk nie robi sobie żartów, ale nie wyglądało na to. No cóż, widocznie wszystko się może zdarzyć. W sumie... Nigdy nie widziała prawdziwego jednorożca.
- Skoro sytuacja opanowana to bardzo dobra wiadomość. - powiedziała z szerokim uśmiechem na pyszczku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:19, 26 Paź 2011 Temat postu:

O nie, Wasp zdecydowanie nie żartował, kiedy mówił o jednorożcu - choć miał dość lekkie podejście do życia, w sprawach tak znaczących potrafił zachować należytą powagę.
- Jeszcze lepsza jest taka, że nikt nie zginął - powiedział. Kiedy pierwszy raz zobaczył Hono-no, był pewny, że ta brama będzie ostatnią rzeczą, którą zobaczy w życiu, tym bardziej, że wtedy było ich tylko troje... tak, do tej pory odczuwał żal do członków Ognia za uchylenie się od walki dla watahy.
Na szczęście okazało się, że jeszcze parę innych osób poczuwa się do obowiązku chronienia krainy i zamiast fruwać sobie teraz nad chmurkami, Wasp wciąż stał na ziemi całkiem materialny. Choć trochę poobijany, z drobnymi poparzeniami i uszkodzonym skrzydłem. Ale to przecież nic takiego - mogło być gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:23, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Tak, to chyba najlepsze co mogło nas spotkać. - powiedziała, mając rzecz jasna na myśli brak zbędnych ofiar. Polubiła Waspa i raczej by nie chciała, żeby zginął z łap potwora. Na samą myśl zrobiło jej się jakoś smutno. Z Łowcą bardzo dobrze jej się rozmawiało i miała zamiar jeszcze nie raz go w życiu spotkać. - Ale nic ci nie jest, prawda? - spytała jak zwykle z przesadną troskliwością w głosie. - Mogę obejrzeć, czy wszystko jest w porządku i... - przerwała wbijając spojrzenie w wilka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:32, 26 Paź 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się mile zaskoczony faktem, iż Lea choć trochę przejmuje się jego stanem zdrowia. Cóż, nic w tym dziwnego nie było - w końcu to ona rządziła w lecznicy, prawda? Zawsze jednak miło było Waspowi pokrzepić się myślą, że jest w tej krainie choć jedna osoba, której nie jest obojętny jego los.
- Ze mną wszystko w porządku - odpowiedział. Wtem przypomniał mu się poznany niegdyś wilk o imieniu Beherit, który przez jakiś uraz skrzydeł przestał latać. Dodał. - Chociaż... mogłabyś zerknąć na moje lewe skrzydło? Chyba nie jest z nim najlepiej.
Dla Waspa pożegnanie się z lataniem byłoby prawdziwą tragedią. Był przecież tak leniwy, że zazwyczaj nie chciało mu się przebierać łapami... Wolał więc, by Lea sprawdziła, co stało się z jego skrzydłem, którym nie dość, że od upadku nie mógł ruszać, to nawet przy lekkim dotyku sprawiało ostry ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:39, 26 Paź 2011 Temat postu:

Lea szybko doskoczyła do skrzydła wilka, bowiem dostała zadanie. Delikatnie, nie chcąc sprawiać bólu Waspowi obejrzała jego kończynę lotną, dość dokładnie, by mieć pewność, że wszystko jest dobrze. Uchwyciła skrzydło w jedną łapę i podniosła je do góry.
- Wygląda na to, że musi się po prostu zagoić. - powiedziała. - Tymczasem nie powinieneś zbytnio nim ruszać, żeby wszystko było prawidłowo zrośnięte. - dodała. - Ale będzie dobrze. - rzekła z szerokim uśmiechem i dumą ze spełnionej misji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:20, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ucieszyłaś mnie tymi słowami - powiedział z uśmiechem. - Prawdopodobnie gdybym nie mógł latać, szybko umarłbym z głodu. Jestem zbyt leniwy, by codziennie przemierzać krainę na samych łapach. Nie chciałoby mi się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:24, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Oj tam, pewnie znalazły się ktoś, kto nie pozwoliłby na takie cierpienie i może donosił ci jedzenie na wynos. - powiedziała Lea i zaśmiała się cicho. Już sobie wyobrażała rozleniwionego Waspa, głodującego gdzieś w kącie jakiejś jaskini i czekającego na ratunek. Ach, ta wyobraźnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:27, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Ta, ciekawe kto. Wszyscy potencjalni dostawcy gdzieś poznikali - odpowiedział, wspominając w myśli zaginioną dawno rodzinę i przyjaciół. Dodał z rozbawieniem. - Pewnie przeczuwali, że coś takiego może się zdarzyć i dlatego zwiali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:29, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Zawsze możesz kogoś wynająć, czyż nie? - dodała rozbawiona. Ciekawe kto byłby w stanie zostać waspusiowym lokajem. Oczywiście za dogodną opłatą, dajmy na to w cukierkach. Uzależnienie z dzieciństwa powoli powracało, Lea dawno przecież nie jadła cukierków...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:40, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Zwariowałaś?! Żeby wywalić cały swój dorobek życia na jakieś marne ochłapy? - odparł z doskonale udawanym oburzeniem. - To ja bym już wolał głodować!
Oj, tak, Waspus zawsze pilnował swojego życiowego dorobku, jakim był stosik kości i kilka mało cennych pierdół... żadnej z tych rzeczy nawet nie używał, ale mimo to, jak rasowy pies ogrodnika, prawdopodobnie nigdy by się nimi nie podzielił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:49, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Och jejku. No to skoro taki jest twój wybór. - powiedziała z uśmiechem. - Ale nie martw się, nie pozwoliłabym żebyś głodował z powodu lenistwa. Raz na jakiś czas może już przyniosłabym ci jakieś resztki z obiadu. - dodała z miną wielkiego dobrodzieja, który zmienia świat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:56, 26 Paź 2011 Temat postu:

- O, jak miło! - odpowiedział, sprawiając wrażenie prawdziwie zachwyconego tym, że od czasu do czasu Lea podrzuciłaby mu jakieś niedogryzione gnaty. - Tylko uważaj, żeby od tej samarytańskiej postawy nie wyrosła ci między uszami aureolka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:02, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Myślisz, że za dobra jestem? Może masz rację, resztki z obiadu to rzeczywiście dość dużo nawet jak na mnie. - zaśmiała się. - A tak na poważnie: Nie pozwoliłabym ci umrzeć z głodu, nie martw się. - powiedziała Jakże Dobra i Wspaniała Istota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:40, 27 Paź 2011 Temat postu:

- Dziękuję ci bardzo, rzeczywiście, prawdziwa z ciebie samarytanka - powiedział z uśmiechem. Zastanawiał się, dlaczego w ogóle prowadzili tą durną rozmowę o śmierci głodowej z lenistwa i Lea zamiast lokaja nie zaproponowała mu terapii szokowej pod tytułem: kopniak w tyłek i słowna stymulacja do działania w stylu "Ruszaj się po żarcie, ty stary gnuśny dziadu, bo jak ci...!".
Widocznie było z niej naprawdę dobrotliwe stworzonko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:46, 27 Paź 2011 Temat postu:

- Ależ proszę. - powiedziała Lea z uśmiechem. - A tak poza aferą z lisem i wizją śmierci głodowej coś nowego u ciebie słychać? - wadera wiedziała, że dość spory szmat czasu temu Wasp rozstał się z Carly, jednak poza tym właściwie nie miała pojęcia o wilku, którego tak polubiła i z którym tak lubiła się spotykać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:52, 27 Paź 2011 Temat postu:

- Zupełnie nic nowego - odpowiedział. - I najlepiej niech tak pozostanie jak najdłużej.
U Waspa brak wiadomości był zawsze bardzo dobrą wiadomością, bo kiedy już coś się w jego życiu działo, było to zwykle coś złego albo wywracającego jego poukładane i spokojne życie do góry nogami. A to rozstał się z partnerką, a to syn zmienił płeć... Wasp zdecydowanie wolał obchodzić się bez takich wątpliwych atrakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:55, 27 Paź 2011 Temat postu:

- No u mnie właściwie to samo. - powiedziała Lea, chociaż jej zdaniem brak wiadomości oznaczał zazwyczaj nudę i brak atrakcji. A jako wadera lubiąca, kiedy coś się dzieje brak atrakcji niestety był nie najlepszą wiadomością, ponieważ prowadził do stanu depresyjnego. Szczęśliwie na razie wszystko było w miarę ustabilizowane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:55, 29 Paź 2011 Temat postu:

- No, to możemy sobie przybić piątkę - powiedział. - Albo założyć klub znudzonych szarością życia i zebrać kilka podobnych sobie osób, żeby coś zmienić w tej nudnej codzienności. Choć gdybyśmy porzucili nudę i zaczęli działać, klub o takim charakterze przestałby mieć jakikolwiek sens.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:02, 29 Paź 2011 Temat postu:

- Może zamiast gadać o tym, że nasze życie jest takie nudne i pozbawione kolorów masz ochotę zrobić coś, żeby je nieco ubarwić? - spytała z uśmieszkiem i błyskiem w oku. Chociaż sama może nie miała pomysłów, liczyła na to, że Wasp nieco ubarwi ten wieczór. Wadera odgarnęła za ucho grzywkę spadającą na szmaragdowe oko i z uśmiechem spojrzała na wilka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60, 61, 62, 63  Następny
Strona 59 z 63


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin