Świerkowy las

Kyuubi · Gość

a Demon..nic. jej ogony 'ustawiły się', także każdy z nich mógł zniszczyć inny fragment lasu. ogony poruszały się jednak powoli, a Demon zaczynał się powiększać.

- tylko nie zniszcz lasu! - wilczyca warknęła do demona, tracąc powietrze. poczuła że idzie na dno. wreszcie wolna.

Desmond

Des nadal nie spuszczał Okami z oczu, był gotowy na wszystko. Wiedział jaka może byc nieobliczalna.

Kyuubi · Gość

ale czy to była Okami? nie.

warknęła gniewnie, ukazując kły i patrząc na wilka. gdy przybrała wkońcu wielkość słonia {nie, trochę mniejsza. xP} i wysokość żyrafy {też trochę mniejsza. ;3} jej ogony zaczęły swój dziki taniec, niszcząc las.

Desmond

Des patrzył na nią, jego oczy zrobiły się niebieskie, przymrużył je lekko. Wokoło Demona utworzyła się magiczna bariera z wody, która uniemozliwiła Demonowi niszczenie lasu.
Ta bariera była trudna do zniszczenia.

//mam zgodę Kirci na małą magię. xd

Kyuubi · Gość

Demon potrzepał łbem na boki. nagle zrobił ogromnego susa, waląc ogonami o ziemię. znalazł się za wilkami, jednak ich nie atakował. - jak za dawnych lat. - jej ogony uniosły się do góry i zaczęły powoli 'machać'. Demon spojrzał na niebo, uśmiechając się.

Desmond

Des odwrócił się pyskie do Demona, uniemożliwił mu niszczenie lasu. Czekał aż on się uspokoi. Po chwili bariera znikła a Des miał juz normalne czarne oczy.

Kyuubi · Gość

uspokoi?

- brakuje tylko.. - syknął, mierząc spojrzeniem las. - szkoda. naprawdę. - nagle jeden z ogonów zmiótł kawał lasu, wzbijając w powietrze chmury kurzu i ziemi.

Desmond

Des znowu patrzył an Demona, i znowu stworzył barierę wkoło niego. Nie chciał żeby komuś zrobi krzywdę. Des'a oczy były niebieskie, a bariera była bardzo szczelna. Trudna do przebicia.

Athoria

Przymrużyła oczy zła sama na siebie. Wilczyca szybko i zręcznie uskakiwała od walących się drzew. Tak. Demon nie atakował innych wilków, czy to z własnej woli, czy też Okami mu na to nie zezwalała. Ona ma na niego jakiś wpływ?

Kyuubi · Gość

Demon podniósł jedną łapę. - mylisz się, niezdarny Alfo. - mruknął nagle. uśmiechnął się tajemniczo. prychnął.

Desmond

Des zasmiał się kącikiem pyska. Bariera była trudna do przebycia, nie mogła już walić swoimi ogonami w drzewa.

Athoria

Co się dzieje z Okami, gdy on przejmuje kontrolę? Ta myśl nie dawała jej spokoju. Machnęła ogonem rozganiając od siebie pył. Lekko i szybko przemknęła między wilkami.

Kyuubi · Gość

- nie chodzi o las. mam zbyt dużo..energi. - z łapy wysunęły się pazury, naktórych pojawił się ogień. Demon nawet nie patrzył na to, co robi. łapa szurnęła po własnej osi.

Desmond

-to wyładuj ją na sobie-powiedział, bariera nadal otaczała Okami. Nie mogła zrobic nikomu krzywdę, gdyby próbowała to jej sie nie uda. Bariera wszystko odbija.

Kyuubi · Gość

- skoro nie chcesz po dobroci. - śmignęła pazurami w powietrzu, a tam został ogień. Demon jednak nawet nie mrużył ślep. łapa zrobiła kilkanaście znaków po japońskich w powietrzu. - kiedyś, Okami mogła robić bomby z gliny. może i ja mogę? - spojrzała na Desmond'a. z znaków powstały 3 białe ptaki. wyleciały one w chmury, poza zasięgiem wzroku. - no cóż..

Desmond

Des nadal stał w tym samym miejscu, a bariera także była. Patrzył ciągle na Demona badawczym wzrokiem. Był gotowy na wszystko.

Kyuubi · Gość

- Okami miała łatwiej. - Demon westchnął, po czym skoczył w powietrze. ogony w tym czasie szurnęły o ziemię, niszcząc kawał ziem.

Desmond

Bariera nadal okrążała Demona, tak że nic nie mógł zrobić. Jeśli spadnie na ziemię, odbije się od niej.

Athoria

Stanęła pewnie na ziemi. Tak. Nienawidziła tego demona za to, że krzywdził Okami. Ale nie potrafiłaby z nim walczyć wiedząc, że to w części ona. Tak jak wtedy. Rozszerzyła ślepia, które teraz uważnie śledziły ruchy demona.

Kyuubi · Gość

Demon jednak nie spadał. nagle na Desmond'a spadł jeden z ptaków, powodując wybuch. - coś jednak z niej mam. - mruknął, ogony mogły go utrzymać. na razie. Demon odbił się od ziemi, nim bariera do niego dotarła.