Świerkowy las

InuShi

Taaa- spojrzała na nią- Też mam takie plany. Przeciągnęła się i usiadła wciąż unosząc ogon do góry. Podniosła łeb i zaciągnęła powietrze. Gdzieś w pobliżu przewijało się stado bawołów, ale wilczyca była tak znudzona i zniechęcona, że nic jej się nie chciało.

Athoria

Z cienia w oddali wyłoniły się wielkie złote jak gwiazdy ślepia. Po chwili z tego samego miejsca wyłoniła się sylwetka czarnej jak noc wilczycy. Uśmiechnęła się przez zęby i skinęła łbem na powitanie obecnym tu wilkom.

InuShi

Spojrzała na przybyłą wilczycę i przewróciła oczami. Odwzajemniła gest i machnęła łapą totalnie znudzona.

Sué

No to życzę powodzenia... -Powiedziała znudzona. -Ehh... ja już chyba pójdę... -Dodała i skierowała się w kierunku wyjścia xD

Athoria

Mlasnęła jęzorem i oblizała kły. Przeszła wolno między wilkami z zarzuconą na głowę peleryną. Musnęła ogonem pień jakiegoś drzewa i oparła się leniwie o pień pobliskiego drzewa patrząc w ciemną otchłań lasu.

InuShi

No jak chcesz- powiedziała obojętnym głosem.- Do zobaczenia i również powodzenia.- dodała. Leniwie rozciągnęła się i wskoczyła na drzewo. Zrobiła sobie małe spanko. Jednak jej węch i umysł czuwały z każdym nawet najmniejszym świstem wiatru.

Athoria

Postawiła uszy robiąc bardzo znudzoną minę. Przymrużyła te złote ślepia i machnęła ogonem po ziemi tworząc nad nią małą chmurę kurzu.

Sephira

Przyszła ponownie. Spojrzała na obecnych. Skinęła im łbem na powitanie i zaczęła szukać wzrokiem Canis, ale jej nie było. Westchnęła i położyła się w cieniu.

Athoria

Athoria równiej skinęła łbem do Sep. Wbiła pazury w ziemię... po chwili je z niej wysunęła, to znów wbiła. Nie znalazła sobie innego zajęcia.

Booze

Wyskoczyła z cienia tuż przed Sephirą. Buuuuuuuu- krzyknęła i uśmiechnęła siię szeroko do wilczycy.

// O_O dojrzewający? -.-" //

Athoria

Spojrzała spod grzywki na młodą wilczycę. Położyła się na brzuchu. Ona kiedyś też tak lubiła sobie pobuuuuuuubać xD Zrobiła smutną minę.

Sephira

Ukazała kły w uśmiechu. -Jesteś! -krzyknęła. -Co robimy?

//nom.//

Reneesme

Wolnym lecz pewnym krokiem przyszła w to jakże burzliwe miejsce.. Z zadziorną, złowieszcza miną szukała szalonym wzrokiem czegoś do rozrywki w zasięgu łap. Machneła gwałtownie dziwacznym ogonem i zachichotała cicho do siebie zwracając slepia ku wilkom. Gdyby się przyglądnąć można było zauważyć , że z każdym jej krokiem z pod łap unosiła sie prawie niewidoczna czarna łuna.. Jakby czarny dym..

Athoria

Zamachała szybko ogonem. Uh... ona nie ma teraz sobie z nikim pobuuuuuuubać. Jej grzywka nieźle się teraz rozczochrała. Przymrużyła te złote ślepia, patrząc nimi na dwie młode wilczyce.

Booze

Najlepiej coś ciekawego- powiedziała przez śmiech. Spojrzała na dorosłą waderę i ukłoniła jej się z lekkim uśmieszkiem. Po chwili wróciła wzrokiem na DOJRZEWAJĄCĄ wilczyce.

//wrr... i mnie nie poinformowałaś i wogole... czuje się urażona ;D//

Athoria

-bÓ! -mruknęła do siebie smętnie. Westchnęła. Czarna peleryna opadła jej głębiej na pysk przysłaniając złote ślepia. I tylko blady tajemniczy uśmiech zagościł na jej czarnym pysku.

Reneesme

Znudzona usiadła w miejscu gdzie wcześniej stąpała. Czarny dym uniusł się nagle wysoko i był bardziej widoczny.. Wokół Sat przeszedł chłodny prąd lecz po chwili wszystko zniknęło. Zawineła łapy długim ogonem i nadal patrzyła lekko zgarbiona na wilki z nieznikającym z pyska szyderczym uśmieszkiem i przeszywającym wzrokiem.

Sephira

Hm... Kończymy granie w kulki czy może polowanko? -zapytała z uśmiechem.

//Bo Ciebie nie było ;P Wyjechałaś i mnie zostawiłaś samą ;( A musiałam już dojrzeć bo trochę długo byłam młodym. Ale i tak się nie zmieniłam w kwestii charakteru ;D//

Booze

Kulki- krzyknęła nagle i głośno. Uśmiechnęła się przyjaźnie i usiadła czekając na wyjęci asortymentu;D.

// ;D to ja też tak chce ^^ ;D//

Athoria

Nagle prychnęła. Spojrzała kątem oka na Satsu, po czym oblizała swoje długie perłowe kły. Ten dziwny grymas pojawił się nagle na jej pysku.