Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Miejsce Assir'ego i Idalii

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:44, 11 Lip 2011 Temat postu:

- Nie. Niech się bawi - oznajmił lekko roześmianym głosem patrząc co wyczynia jego synek. Zamachał ogonem. Tak, on też tak robił kiedy był malutki. No może nie, aż tak dokładnie. Karmel był bardzo uroczym wilczkiem. Uśmiechał się cały czas. Taki mały, a taki zdolny. Patrzyła na niego z zachwytem. Ciekawe jak będą się zachowywać jego brat i siostra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:53, 12 Lip 2011 Temat postu:

Jednak Karmel już po paru "fikołkach" trochę się zmęczył, a i przestał rozpoznawać gdzie znajduje się właściwy dół i góra. Mówiąc dokładniej zakręciło mu się w głowie... Zdziwiony z tego co się w jej wnętrzu działo spróbował zamrugać oczami co... o dziwo się udało. Powoli i w nieprzyjemny według niego sposób powieki się odkleiły ukazując wszystkie kolory otaczającego go miejsca. Przymrużył oczy i zadarł pyszczek w górę. Pierwsze co zauważył to duuużo większe od siebie wilki - zapewne mama i tata. Ziewnął cicho i chyba zadowolony z siebie zwinął się w kłębek, aby następnie cicho sobie "pogwizdywać" przy wdechu i wydechu towarzyszących mu w śnie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:05, 13 Lip 2011 Temat postu:

Assire uśmiechnął się do malca słodko. Spał sobie. Tak uroczo. Małe szczeniaki są takie piękne, a potem urosną i wciąż są piękne. Ach, chyba będzie z niego myśliciel. Westchnął leżąc na ziemi i patrząc się na synka. Ogon Bety poruszał się powoli po ziemi, tak jakby powoli ją zamiatał. Bo po co szybciej? Lepiej powoli by kurz się nie rozniósł po otoczeniu. Zastrzygł uszyma wsłuchując się w pogwizdywanie synka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 8:15, 20 Lip 2011 Temat postu:

Malutki kłębek ni to szarego futra machnął ogonem, potem znowu, i znowu... i tak coraz żwawiej. Po chwili podniósł delikatnie łebek i zamrugał małymi oczkami starając się odzyskać ostrość obrazu.
- Taaaaaaaaaaaaataaaa... - Powiedział ziewając. No, no... proszę bardzo. Pierwsze słowo malca, do którego przyczynił się dość długi, twardy, ale i odprężający sen. Karmel spojrzał na basiora z malującym się na pyszczku uśmiechu. Podciągnął się na łapkach mając nadzieję dojść do jednej ze ścian "kołyski". Jednak chude łapki nie tak łatwo utrzymywały jego drobne ciałko i po pierwszym potknięciu wykonał dwa fikołki kończąc opartym plecami o ściankę. Głowa była na dole, a łapki jak i ogon były przyciągane w dół...
- Aa... psik! - Owa kita, zwana ogonem spowodowała ciche kichnięcie podrażniając nos szczeniaka. Uśmiechnął się uroczo. Co jak co, ale tam gdzie chciał być, tam się znalazł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:02, 30 Lip 2011 Temat postu:

Assire zaśmiał się patrząc na wyczyny malca. Powinien zostać kaskaderem. Zamachał ogonem i wziął go na ręce.
- A teraz powiedz...Mama - rzekł uśmiechając się do niego. Zerknęła na Idalię z lekkim uśmieszkiem. Trzeba będzie malca podszkolić w kilku sprawach. Karmel był bardzo uroczy. Były Artysta patrzył na szczeniaka przez cały czas i nie chciał go spuścić z oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:00, 07 Sie 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się pokazując kiełki i zamachał ogonem znów powodując tym kichnięcie. Zamrugał parę razy oczkami i wpatrywał się w Assirego. Chcąc zrobić tacie na przekór zamachał przecząco głową i zacisnął pyszczek. Jakby mógł udawałby, że zamyka się na kluczyk i go wyrzuca, jednak czegoś takiego jeszcze nie znał. Poruszył delikatnie uchem czekając na reakcję wilka...

Brak weny ><'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:39, 26 Sie 2011 Temat postu:

El spokojnym krokiem węszyła z nosem przy ziemi by odnaleźć Assire'ego. W końcu trafiła na właściwy trop i podeszła do wejścia.
- Witaj Assire beto wiatru, proszę cię byś wyszedł na zewnątrz i porozmawiał ze mną. - Nie widziała czy ów basior tam się na 100% znajduje, ale intensywny zapach raczej wskazywał na jego obecność w tym miejscu. Usiadła wyprostowana owijając łapy nienaturalnie długim ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:46, 26 Sie 2011 Temat postu:

Karmel zamrugał szybko oczami i podniósł łepek. Delikatnie zaczął ruszać uszami czując czyjąś obecność. Nie wiedział kto to, ale chciał się przekonać. Podszedł do ściany kołyski, stanął na tylnych łapach, a przednimi oparł się o ściankę. Podniósł do góry łepek i skierował swoje spojrzenie w stronę wejścia do jaskini. Pytający wzrok dosłownie na moment wbił w Assire'go, aby ponownie zatrzymać go na nieznajomej... Zamachał wesoło ogonkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:55, 26 Sie 2011 Temat postu:

Niebieskooka uśmiechnęła się ciepło do malca. Był na prawdę uroczy! Zdaje się syn Assire'ego. Ale przecież nie o malca tu chodziło, tylko o jego ojca. Jednak uniosła nienaturalnie długi, szary ogon ku górze i pomachała nim w geście powitania Karmelowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:08, 26 Sie 2011 Temat postu:

Widząc, że dorosła wadera się do niego uśmiechnęła, odwzajemnił uśmiech, który przymknął mu lekko oczka. Pomachał jeszcze weselej ogonem i spojrzał ponownie na ojca. Widać, że wilczycy zależało na rozmowie. Przez chwilę się zastanowił i zapiszczał by zwrócić na siebie uwagę Assire'go. Chciał dać mu znać, że chciałby wyjść oraz, żeby się "ocknął".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:28, 28 Sie 2011 Temat postu:

Assire zerknął katem oka na Elene, która przyszła w to skromne miejsce. Uśmiechnął się wesoło i wstał ukazując swe silnie zbudowane ciało. Wyszedł z jaskini i patrzył się cały czas na nią.
- Witam cię droga Eleno - oznajmił, a jego oczy zalśniły wesoło.
- O co chodzi? - zapytał siadając na ziemi. Zamachał ogonem czekając na wyjaśnienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:57, 28 Sie 2011 Temat postu:

- Wybacz mi, że naruszam twój spokój w twoim azylu, ale niestety nie przyszłam rozmawiać o miłych rzeczach. - odparła spokojnie na widok samca. - Widzisz... Ostatnio doszły mnie słuchy, że w lecznicy wylądowała wilczyca z watahy ognia, która została poturbowana w tragiczny sposób przez wilka należącego do twojego stada. Zbadałam tą sprawę osobiście i z obrażeń wywnioskowałam, że był to niezwykle dobrze wyszkolony wilk, więc obstawiam dobrego wojownika lub dowódcę. Wiesz coś o tym? - zapytała z lekko zmartwionym wyrazem pyska. Nie lubiła takich sytuacji, ale honor i odpowiedzialność nakazywały jej wręcz, by poinformować kogoś odpowiedzialnego za takie wykroczenia.

Za jej plecami powoli materializował się żółty ptak stworzony przez Samuela ze światła. To był Foux, jej nowy towarzysz. Osiadł delikatnie na ramieniu wilczycy i bursztynowymi oczyma przyglądał się Assire'emu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 23:04, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:43, 29 Sie 2011 Temat postu:

Pierwszy raz o tym słyszał! Jego oczy zrobiły się wielkie jak arbuzy, a ogon zatrzymał się gwałtownie w powietrzu.
- Jak to?! - wydusił ledwo. Zastrzygł uszyma, ponieważ może się przesłyszał. Wilk z tej watahy, pobił innego wilka z watahy ognia. To jest niemożliwe. Na pewno mu się to śni. Powinien chyba teraz iść do Karenaj i wyjaśnić wszystko.

|Brak weny|


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:52, 30 Sie 2011 Temat postu:

- Niestety. Ani ja, ani alfy nie chcą problemów tylko rozwiązania sprawy. Niepotrzebne nam kłopoty i tak mam wszyscy sporo na głowie, sam wiesz jak to jest i zapewne mnie rozumiesz. Przyszłam do ciebie wyłącznie w tym celu by poinformować cię o problemie i poproszenie o jego rozwiązanie. - powiedziała spokojnie rzeczowym tonem, jednak brzmiała w nim nuta życzliwości bo mimo formalności miała ochotę się miło do niego uśmiechnąć tak jak wcześniej do jego syna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:13, 09 Wrz 2011 Temat postu:

Mały widząc reakcję ojca, jak i słysząc ton jego głosu zrozumiał iż coś jest nie tak... Tylko co? Próbował podskoczyć, by chociaż trochę zobaczyć. Jednakże ten kojec, a dokładniej jedna z jego ścianek nie były dostosowane do oglądania wszystkiego co działo się wokół malca. Usiadł zrezygnowany mając nadzieję, że gdy tata skończy rozmowę i wróci, w końcu go stąd uwolni. Bo na prawdę... siedzenie bądź leżenie tutaj nie było aż tak inspirujące, żeby spędzić tu kolejny dzień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:32, 21 Wrz 2011 Temat postu:

Assire cały czas był zdziwiony. Czemu on o niczym nie wiedział?
- Przepraszam cię, jednak ja o niczym nie wiem. Nie zostałem wcześniej poinformowany, więc pójdź do Karenaj. Prawdopodobnie ten, kto to zrobił został już ukarany - mówił szybko, ponieważ przeczuwał, że chyba Karmelowi się już nudzi, a chciałby go wziąć na jakieś pole, albo w jakieś ciekawe miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:51, 22 Wrz 2011 Temat postu:

Westchnął i położył się na pleckach. Łapki skierował ku sufitowi i zaczął nimi machać, tak bez celu.. Kim była ta wilczyca, że tata poświęcał jej czas? Była kimś ważnym? Bardzo możliwe. Ale dla wilków czy tylko dla Assire'go? Machnął ogonem i znów wrócił do rozmyślań... Miała inny zapach. Niż on sam i basior. Jednak jego mama również miała inną woń, różniącą się. Dobra, jak będzie mógł to się spyta o co chodzi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:32, 22 Wrz 2011 Temat postu:

- W takim razie dziękuję za informację. Niestety obowiązki mnie wzywają i pora na mnie. - to mówiąc wstała i skinęła Assiremu łbem. - Do zobaczenia. Pozdrów swojego synka, jest uroczy. Liczę na to, że w razie czego można na ciebie liczyć. Na mnie możesz. Pomogę jeśli będę mogła. Ostrzegam przed ognistym lisem, niszczy wszystko na swej drodze i atakuje każdego kogo spotka. Ostrzeż kogo możesz bo pokonać się go nie da, jedynie okiełznać co niedługo nastąpi. - pożegnała się z alfą wiatru i odeszła.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pią 11:04, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:49, 10 Gru 2011 Temat postu:

Przekrzywił głowę... On? Uroczy? Achh... to miłe, nawet bardzo. Taki komplement spowodował pojawienie się uśmiechu, który miał oznaczać zadowolenie z samego siebie. No ale przejdźmy do rzeczy... Znudzony z ciągłego siedzenia w jednym miejscu i poczuciem więzienia wyskoczył z kołyski, z której co jak co.. ale już wyrósł. Z dziwną radością szedł w stronę wyjścia z jaskini, wysoko unosząc łapy. Po chwili stanął osłupiały i wpatrywał się z przymrużonymi oczami w jakże jasną, czystą biel. Ogon powolnie zaczynał merdać, z zewnątrz wiał chłodny, acz przyjemny wiatr. W mgnieniu oka odwrócił się i doskoczył do Assire'go.
- Tatoooo! Powiedz mi, powiedz! Co to?! - Oczywiście miał na myśli śnieg, jego brak wiedzy na ten temat usprawiedliwię tym, że jest to pierwsza zima w życiu malucha. No, chyba dobry argument, no bo co... ten do wilków czytających książki się nie zalicza, ot co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:13, 27 Gru 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się do odchodzącej Eleny, a następnie wzrok przeniósł na swego syna.
- To jest śnieg. takie zimne białe coś. Niektórzy to lubią, a inni nie. Można z tym robić wiele rzeczy - oznajmił i całkiem wyszedł z jaskini.
- Chodź tutaj - powiedział i zrobił kulkę. Następnie zaczął ją turlać po śniegu, tak, że stawała się większa.
- Zrobimy bałwana - rzekł uśmiechnięty. Machał swym psim ogonem, który był bardzo fajny. Zastrzygł lewym uchem. Poprawił swą grzywkę, tak by dalej przykrywała jego prawe oko. Wrócił do robienia bałwana. W sumie to jak na razie turlał to powoli. Czekał na swego syna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin