Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wybrzeże - miejsce Xerri i Karmelka.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:54, 11 Paź 2013 Temat postu:

Kotka mruczała i tuliła samczyka.
Xerri pokiwała głową i powiedziała:
- W jaki teren idziemy? -
To pytanie było dość oczywiste. Ale dzisiaj był dzień Karmel'a. Xerri dzisiaj będzie mu usługiwać i robić wszystko co chce. Niech poczuje się kochany.
- To co? Gdzie idziemy? Wybieraj! - Dodała z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:46, 11 Paź 2013 Temat postu:

Może by tak jakiś wodospad? Jedno z tych miejsc, w których zawsze jest ładna pogoda...
- Może Żelkowy Wodospad? - rzucił propozycję - Tylko... Zanim pójdziemy muszę czegoś poszukać.
Liczył, że nie będzie zadawała pytań, a nawet jeśli, to uwierzy, że chodzi mu o szalik. A nie chodziło... O czym wszyscy dobrze wiemy.
Horus najwyraźniej uznał, że kryjówka nie jest dość bezpieczna. Korzystając z nieuwagi swojego wilka wstał, złapał woreczek w pyszczek, po czym wyszedł do innego pokoju. Upchnął sakiewkę za jedną z poduszek na kanapie.

Ajajaj! Znów nie to konto!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shathow dnia Pią 17:47, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:15, 11 Paź 2013 Temat postu:

Samica pokiwała głową i spojrzała w stronę wyjścia.
- To ja wyjdę na zewnątrz i tam poczekam na ciebie, skarbie. -
Wstała, założyła naszyjnik i wyszła. Przesunęła jeden kamień. Teraz wyglądało lepiej. Uśmiechnęła się do siebie i spojrzała na morze. Było teraz tu tak pięknie. Słońce wschodziło, a wiatr powodował na wodzie lekkie fale. Pięknie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:23, 11 Paź 2013 Temat postu:

Karmel przytaknął.
Gdy tylko puszysty ogon Xerri zniknął w drzwiach, wilk rzucił się do przekopywania jaskini. Szukał na łóżku, pod łóżkiem, w kuchni, poza kuchnią... Szukał nawet pod Horusem, który przezornie wrócił na dawne miejsce. Szukał wszędzie.
W końcu zrezygnowany usiadł ciężko na kanapie. Czyżby szczęście się do niego uśmiechnęło? Znalazł.
Minimalna dawka, żeby Xerri nie zauważyła... Nie, jeszcze nie. Zaczeka, aż będzie naprawdę musiał. Wtedy przyjemność będzie większa.
Wypadł z jaskini, w biegu obwiązując szyję szalikiem. Sakiewkę przywiązał do łapy, licząc, że Xerri nie zauważy.
- Jestem gotowy! - oznajmił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:27, 12 Paź 2013 Temat postu:

Samiczka przytaknęła i otrzepała ogon z piasku. Puszysty, puszysty! Spojrzała na samca. Coś długo go nie było. Ale zostawmy to.
- To prowadź... - Powiedziała z uśmiechem na kremowym pysku. Wyprostowała się i przeszłą kilka kroków. Oglądała brzeg morza. Było tak pięknie o tej porze roku. Może trochę zimno, ale za to cudowanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:23, 12 Paź 2013 Temat postu:

/Może ty wbijesz tam pierwsza, ja jakoś nie mam weny...?/

Karmelek ruszył przed siebie, kierując się ku Żelkowemu Wodospadowi. Po drodze wciąż się zastanawiał: już powinien wziąć, czy lepiej jeszcze trochę zaczekać?
Za nim szedł Horus, wpatrując się z niezadowoleniem w biały woreczek. Jednak kryjówka nie była tak dobra, jak myślał... Musi jakoś zabrać swojemu wilkowi sakiewkę, by ten się nie zorientował... To będzie trudne...

zy -> Żelkowy Wodospad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:28, 21 Paź 2013 Temat postu:

Karmel dotarł na miejsce. Rzucił kota na kanapę, rozpalił w kominku, nastawił wodę na herbatę... Z podziemi wyjął niewielką butelkę mętnej czerwonej cieczy. Do herbaty, ma się rozumieć. Ratafia.
Usiadł, czekając na ukochaną.
Po jaskini z wolna rozchodziło się przyjemne ciepełko bijące od płomieni.
Horus, jak na kota przystało, zwinął się w kłębek przed kominkiem, grzejąc ognistorude futro równie płomiennymi językami ognia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:38, 22 Paź 2013 Temat postu:

Samica weszła do wspólnego legowiska. Oczywiście za zapachem partnera. Trzeba się przyznać. Nadal nie pamiętała drogi do legowiska. Ups! Kłopoty, gdy się zbudzi i nie będzie koło niej kogoś kto zna miejsce ich legowiska.
Gdy poczuła ciepło bijące z wnętrza uśmiechnęła się do siebie i powiedziała na powitanie:
- Już jestem, skarbie! -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:56, 22 Paź 2013 Temat postu:

Karmel zalał torebki z herbatą wrzątkiem.
- Robię herbatę! - odkrzyknął - Chcesz z prądem, czy bez?
Odkorkował buteleczkę, po czym dolał sobie do herbaty trochę. Niedużo, ot tylko, żeby rozgrzało.
Horus przeciągnął się, szukając węchem woni swej kotki. Wiedział coś... Coś, czego wilki nie wiedziały...
Mrrr...

/Z powodu wyżu klimatycznego opady weny ominą dziś Warszawę, przenosząc się nad morze./


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 5:24, 23 Paź 2013 Temat postu:

Samica podeszłą do samca od tyłu (gdy odstawił wrzącą wodę!) i przytuliła go. Zaczęła lekko go podgryzać w ucho. Cicho do niego szepnęła:
- Oczywiście, że chcę... -
A Yummy podbiegła szybko do swojego partnera. Otarła się o niego nosem. Zastrzygła jednym uchem. Miauknęła dwa razy co pewnie miał znaczyć: "Wiesz coś?".
Taaak. Koty będą miały chyba fajniejszą fabułę niż psowate.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:12, 23 Paź 2013 Temat postu:

Nalał również do jej kubka. Trzeba przyznać, że zrobił to z trudem - samica skubiąca go w ucho absorbowała całą jego uwagę, nie pozwalając się skupić.
- Herrrbatka dla pani - zamruczał, podając jej kubek i całując ją.
Serio userka Xerri nie domyśla się, co takiego wie Horus? Mała podpowiedź: o czym ostatnio pisałyśmy na PW? Ale mniejsza, wracamy do fabuły.
Horus również otarł się delikatnie nosem o brzuszek kotki. Wiedział. I ona też wiedziała. Ale wilki... Będą miały niespodziankę.

/Weeeno! Jesteś tam? *świerszcze*/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:35, 23 Paź 2013 Temat postu:

/ A tak xD /

A skąd to koteczek wiedział? Czy minęło już kilka tygodni, by można poznać, że kotka jest w... No wiecie. Hmmm?
Yummy zamruczała i zadowolona ułożyła łeb na piersi swojego ukochanego, rudawego samczyka.
A Xerri wzięła kubek i upiła mały łyczek. Było bardzo dobre. A to co samiec dolał dodawało tylko trochę zwariowanej energii.
- Mniam... - Zamruczała zadowolona wilczyca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:56, 23 Paź 2013 Temat postu:

Właśnie zwierzaki mogą poznać "Hmmm". Po zapachu bodajże. Ale wiedzą. I Horus też wiedział. Plany podbicia świata muszą poczekać, ustąpić miejsca nowym obowiązkom.
Zamruczał głośniej, przymykając ślepia.
Karmel również powoli pił rozgrzewający płyn.
- Dobre, prawda? - powiedział - Rozgrzewające. Za mało procentów, by się upić, dość, by się zagrzać.
Obok kominka, tam, gdzie czuć było milutkie ciepełko położył dwie duże poduszki. Gestem zaprosił ukochaną na jedną z nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 5:15, 24 Paź 2013 Temat postu:

Samica spojrzała na koty podejrzliwie, ale z uśmiechem. Nagle wpadła na pomysł:
- Co ty na to, aby nasze koty pozostały trochę same. Widać, ze się bardzo lubią. A nóż coś z tego będzie! -
Yummy słysząc to prychnęła z irytacją. Czyi jej panią tak interesuje jej życie, że nawet nad wodospadem nie spostrzegła, że białą kotka oddaliła się z rudym kociakiem w krzaki? A może głupia myślała, że się tylko bawią... Typowe zachowanie zakochanych samic.
Po chwili Heven wkroczył do legowiska wilków, niosąc w pysku martwego kruka. Gdy ujrzał swoja ukochaną i swojego wroga wtulonych w siebie, opuścił łup na ziemię (będzie na potem) i wskoczył między nich. Będzie walka. I tym razem, znowu wygra czarny kot.
- Z miłą chęcią usiądę! - Odpowiedziała wilczyca i usiadła na poduszce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:36, 24 Paź 2013 Temat postu:

Horus ziewnął szeroko, prezentując brak zainteresowania Heven'em. Leniwie wyciągnął łapę, zabierając kruka. Położył go przed Yummy, mrucząc głośno. Musiała teraz dużo jeść.
- Nie wiem, czy to najlepszy pomysł - uśmiechnął się Karmel - Kiedy zajęłabyś się dodatkowymi kociakami? Może jednym, ale kilkoma? Lepiej niech jeszcze sobie poczekają.
Usiadł na drugiej poduszce, pijąc powoli ciepłą herbatę.
I jak tu ugryźć temat... Jak jej powiedzieć...?
- Xerri, ja... - zdecydował się walnąć prosto z mostu - Ja chcę zacząć odwyk.
Tadadadam.... Nadchodzą zmiany, oj tak...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karmel dnia Czw 14:37, 24 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 5:15, 25 Paź 2013 Temat postu:

Samiec prychnął i podsunął nosem kruka, pod same oblicze kotki. Odwrócił się zadowolony i pacnął pazurami po pyszczku kota.
Gdy kotka dostała kruka od swojego partnera nadgryzła kawałek, a gdy jeszcze czarny kot prawie ją zmiażdżył jedzeniem już nie wytrzymała i wbiła mu pazury w zadek.
A Xerri oniemiała. Usłyszała właśnie wiadomość, która zmieni całkowicie ich życie. Pisnęła z ekscytacji i rzuciła się z radością na partnera. Dała mu buziaka w policzek i powiedziała:
- Tak! Kocham cię, Karmel. -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:30, 25 Paź 2013 Temat postu:

/Jestem, przybywam, w mniej lub bardziej odpowiednim momencie xD/

Ikaros miał taki dziwny zwyczaj pakowania się miejsca, w którym bywać nie powinien - urwiska, wysokie góry, jeziora, często wpraszał się w sam środek czyjejś rozmowy, wpadał na kogoś, a teraz... teraz po prostu przyczłapał w miejsce, gdzie swoje spokojne (mniej lub bardziej) życie wiodła para wilków! Tym razem przeszedł sam siebie, ale jak tu zaspokoić szczenięcą ciekawość...? I głupotę...?
Kiedy wlazł bez zbędnych ceregieli do jaskini, nawet nie zapukał - po prostu sruu do środka, w sam środek konwersacji, jak zawsze, nawet przeszkodził w wyniosłej chwili... Od razu zakrył oczy łapą, i wstrząsnął się z obrzydzenia (Jak każde młode w takiej sytuacji), ale zamiast pomruku niezadowolenia, wydał z siebie coś w rodzaju zatrwożonego pisku.
- Och... ja... em... przepraszam... już... och... idę... - Wydukał posuwając małymi kroczkami w tył. Mimowolnie spojrzał jednak ponownie przed siebie, i stanął jak wryty, a po chwili jego oczy rozbłysły soczystą zielenią, co w jego przypadku oznaczało radość.
- WUJEK KARMEL! - Wrzasnął, i zapominając o wszystkim, łącznie z dobrymi manierami i że był tutaj, bądź co bądź, nieproszonym gościem, rzucił się na nieszczęsnego wilka, owijając się łapami wokół jednej z jego kończyn, nie wiedział nawet jakiej. Wujek Karmel tutaj był!

/Wybaczcie bezsensowność posta, i że wryłam wam się w środek wątku, ale piszę, puki mogę - nie wiem kiedy znowu wejdę./


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ikaros dnia Pią 13:31, 25 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:59, 25 Paź 2013 Temat postu:

Karmel spojrzał zaskoczony na uczepionego jego łapy szczeniaka.
- Kochanie... - zaczął - przedstawiam ci Ikarosa. Opowiadałem ci o nim...
Teraz po raz pierwszy zauważył, że szczeniak robi dziwne rzeczy z oczami. Wcześniej jakoś nie zwrócił uwagi. Czy małe wilczki aby na pewno powinny tak robić? Nie spotkał się z tym dotąd...
No cóż, Ikaros nie był... Najnormalniejszy. Trzeba przywyknąć. Może, jak się go odkarmi, to przestanie? Zrobi się mniej kanciasty, bardziej dziecięcy... A nawet, jeśli nie, to trudno. Potrzebuje pomocy, niezależnie od tego, jaki kolor mają jego oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:08, 26 Paź 2013 Temat postu:

Samica usadowiła się sztywno na bardzo miękkiej poduszce i jej wzrok padał to na nowego szczeniaka, to na partnera. Po chwili odpowiedziała z uśmiechem na pysku:
- Cześć. Mam na imię Xerri. Karmel to mój partner. - Mało brakowało, a userka napisała "parter". To by było ciekawe urozmaicenie fabuły.
A Yummy zeskoczyła z łóżka i z zainteresowaniem podbiegła do szczeniaczka. Trąciła go nosem i miauknęła przyjaźnie. Zaczęła się o niego ocierać i mruczała zadowolona.
Heven patrzył tylko na nią z nieukrywaną rządzą pożądania. Oj tak. Ten czarny kocur jest naprawdę dziki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:05, 27 Paź 2013 Temat postu:

Ikaros w końcu "odlepił" się od łapy nieszczęsnego Karmela, któremu przerwał romantyczną chwilę... no ale on miał to do siebie, że zawsze wpadał w najmniej odpowiednim momencie do... do bardzo dziwnych miejsc. Pech, przypadek? Kto wie.
W tym momencie oczy Ikaros zmieniły swoją barwę na brązową, co miało znaczyć tyle, ze jest zawstydzony - zupełnie zapomniał o obecności wadery, i w dodatku się nie przedstawił: to drugie jest jednak raczej mniej ważne, bo szczeniak zupełnie nie znał dobrych manier, więc nie wiedział, że robi coś źle. Jednak, nie odchodźmy od tematu, bo z posta robi się sieczka (Jak zwykle z resztą w przypadku userki, acz to możemy pominąć...).
- Cześć, psze Pani. - Mruknął, a na jego pysk ponownie wlazł uśmiech - okropnie krzywy, i z lekka przerażający, bo jak to już było kiedyś chyba wspominane, Ikaros miał nienaturalnie ostre zęby. Oczywiście, nic go nie obchodziło, że to zdanie nie trzymało się kupy - ale to zawsze jakieś powitanie, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin