Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stara Latarnia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:37, 07 Lip 2013 Temat postu:

Udało mu się. Carly zdawała się rozluźnic zupełnie. Dźwignęła się na własne, wychudłe łapy, starając się nie sprawiac wrażenia, że ciężko jej stac. Nieżywiony organizm żywił się jej mięśniami, co było niebezpieczne dla jej zdrowia, ale cóż ona bez szczęki mogła poradzic? Żyła dzięki miękkim papkom mięsnym i owocom, ale to nie była odpowiednia dieta dla wilczycy o charcim stosunku do wysiłku fizycznego. Spojrzała głęboko w jego zmartwione ślepia. Nie chciała, by się martwił.
Za dobre masz serce, Carly. On mógł zabic Twoją watahę.
Ach, mniejsza o to. To on jej teraz okazał serce, nikt więcej. Wtuliła się w jego powykręcane palce, usłuchana w jego słowa. Pomóc. - Oczywiście - wydukała cicho i niemal niezrozumiale. Tak dawno nie używała języka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:55, 03 Lis 2013 Temat postu:

Mrucząc coś pod nosem, przybył tu Charllie. Nigdy wcześniej nie widział tego miejsca, a przynajmniej nie mógł sobie go przypomnieć. Możliwe, że kiedyś tu był, a możliwe, że to jego wyobraźnia mu płata figle. Ciężki żywot wilka ze słabą pamięcią.
Oblizał maskę i przysiadł w trawie, która była praktycznie wyższa od niego. Nie fatygował się również, żeby podchodzić pod samą latarnię. Tu było mu dobrze, nie musiał się nigdzie ruszać.
Zaczął sobie coś nucić, machając do tego rytmicznie ogonem i łbem na boki. Odkąd przystopował z tym paskudnym prochem, od którego niedawno był jeszcze uzależniony... Wszystko zdawało się być inne, normalniejsze. Wolał prowadzić się jak teraz, może i nie najlepiej, ale niczego nie przedawkowywał i nie lała mu się krew z nosa. Przynajmniej teraz, jeżeliby "przypadkowo" zginął, to nie przez jakiś tam tępy proszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:22, 03 Lis 2013 Temat postu:

Krok za krokiem przybyła tu Shathow. Bez jakiegoś większego celu - ot, spacerek. Teraz pogoda była jej zdaniem wręcz idealna. Nie za ciepło, nie za zimno... Poza tym musi przecież coś robić, czyż nie? Inaczej padnie nam tu z nudów.
Nad nią, pilnując każdego jej kroku krążył Bendezarro. Krążył i krążył, zasadniczo na wiele się nie przydając.
Nagle Shath przystanęła, dostrzegając znajomą skądś sylwetkę. Wilk w masce... Była pewna, że kiedyś już go widziała. Tylko gdzie?
- Cześć - przywitała się.
Postara się dowiedzieć. Bo niby czemu nie?
Feniks koloru świeżej trawy zapikował, a następnie wylądował na jej grzbiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:09, 03 Lis 2013 Temat postu:

Zamaskowany przeniósł wzrok na czarną wilczycę i uśmiechnął się nikle, chodź przecież i tego nie mogła zobaczyć.
- Hej. - Przywitał się, przytakując łbem. Idzie mu całkiem dobrze, nie chce popełnić jeszcze żadnej głupiej rzeczy, jest dobrze.
Przyglądał się wilczycy uważnie, przekręcając łeb na boki. Nie przypominał jej sobie... Ba, on nawet nie pamięta z kim rozmawia dzień wcześniej, a co dopiero jakiegoś starego rozmówcy. Chyba.
Wilk machnął ogonem, albowiem Shathow mu się spodobała. Nie ukrywał uczuć, nigdy, ale tak było kiedy miał kaca... Na trzeźwo? Hah, nigdy w życiu.
- Zgrabna. - Przeszło mu przez myśl, kiedy tak lustrował jej osobę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:26, 04 Lis 2013 Temat postu:

~ Jeśli nie wiem, skąd go znam, to znaczy, że coś mu sprzedałam ~ uznała, przechodząc nad tym do porządku dziennego.
Istotnie, choć Shath tego nie kojarzy, to właśnie temu wilkowi zarekwirowała kiedyś kokainę. Wtedy, gdy ten przysnął po zakrapianej imprezie w jej restauracji. Błogosławiona niewiedza łamana na sklerozę!
Przyjrzała się bliżej wilkowi. Ta maska ją intrygowała. W połączeniu z bliznami stwarzała tajemniczą atmosferę. Wilk przypominał jakiegoś demona... Albo ulubionego rapera userki.
- Jestem Shathow - uznała za właściwe się przedstawić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:41, 04 Lis 2013 Temat postu:

Zastanowił się przez chwilę, jak on ma w końcu na imię... Axel, Alex a może Charllie? Albo to też mu się zdawało? Cholera jasna, nie ma to jak zapomnieć własnego imienia. Trzeba być po prostu nim.
- Char...Ax... Charllie. - Sam się zaczął mieszać, i na czym się to skończyło? Mądrala podał swoje prawdziwe imię, brawo! Brawo dla userki, która tego również w ogóle nie zaplanowała. Skądże.
- Do jakiej watahy należysz? - Spytał starając się szybko zmienić temat, kiedy to dotarło do jego małego móżdżka, iż przedstawił się prawdziwym imieniem.
Poprawił maskę, która zaczęła go w jednym miejscu trochę uwierać. W sumie pomysł z maską był podkradziony ulubionemu zespołowi właścicielki Charllie'go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:02, 04 Lis 2013 Temat postu:

Zwróciła uwagę na to, jak zawahał się podając swoje imię. Czyżby nie podał prawdziwego?
A, z resztą, kto go tam wie.
- Byłam Samotniczką, niedawno dołączyłam do Wiatru. A ty?
Strzelała, że albo Samotnik, albo Noc. Pasował tam. Nie widziała go jakoś w tych spokojnych watahach, jak Wiatr czy Woda.
Ale, jak mówią, pozory mylą. Ona sama też niezbyt pasowała do Wiatru. Wybrała tę watahę, bo tam było najmniej Wojowników, a ona ma ambicje. Chciała i nadal chce się wykazać. Gdyby trafiła do watahy z dużą ilością wilków z tą profesją, to nigdy nie znalazłaby okazji, by zabłysnąć na jakiejś misji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:08, 04 Lis 2013 Temat postu:

- Ja jestem Samotnikiem, nadal. Nie wiem gdzie mógłbym się dołączyć. - Powiedział dosyć spokojnie, chodź w jego głowie te słowa były raczej wykrzyczane. Potrafił się czasem opanować, ale to czasem. Mimo wszystko łatwo można wyprowadzić tego dziwnego typka z równowagi. Nawet bardzo, bardzo łatwo.
- Dzierżysz jakąś rangę? - Spytał ponownie, strzygąc uchem. Pfff, on to był normalny. Zwykły wilk, który nigdy nie wierzył w czary mary, nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że takie coś, jak czary może istnieć. Podobnie nie wierzył w istnienie Upiorów i Demonów. Takie ot zbyt realistyczne podejście do życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:17, 04 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko. Miała rację.
- Udało mi się zdać na Wojownika. Po wielu długich treningach. Ty mi wyglądasz na takiego, co niejedną walkę zwyciężył... Czyżby znajomy po fachu?
Usiłowała nie patrzeć na blizny, które nosił na sobie Charllie. A tym bardziej nie patrzeć na nie z podziwem. Rzeczą oczywistą jest fakt, że ktoś z taką ilością blizn musi twardo trzymać się życia. Jej wiedza pochodziła z treningów. On najwyraźniej uczył się na błędach.
Usiadła na ziemi, przy okazji strącając feniksa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:24, 04 Lis 2013 Temat postu:

Zerknął na swoje łapy, później na wilczycę. Nieprzyjemne czasy, kiedy musiał walczyć o przetrwanie, a mimo wszystko nienawidził tego.
- Walczyłem... Raczej byłem do walki zmuszany, by przetrwać. - Skinął łbem, wzdychając ciężko. Ludzie to podłe istoty, bardzo cieszył się z tego powodu, że udało mu się paru dwunogów uśmiercić. Gorzej, że tych, którzy go uratowali... Ale potem i tak był tylko ich marionetką, więc co miał do stracenia? Nic, zupełnie nic.
- Ale nie powiem, że się na tym w sumie nie znam. Powiedzmy, że znajomy, ale nadal zwykły śmieć w Krainie, bez rangi, bez przypisu. - Zaśmiał się, machając lekko ogonem. Ta trawa go przytłaczała, był od niej niższy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:42, 04 Lis 2013 Temat postu:

- Powiedziałabym raczej, że zwyczajnie chodzisz swoimi ścieżkami.
A więc rzeczywiście walki. Ciekawe, ile? Sądząc po "pamiątkach" musiało być ich bardzo wiele. Dziesięć, dwadzieścia? Może więcej?
Spojrzała wilkowi w oczy, a w każdym razie spróbowała. Pod maską niewiele było widać.
Ciekawe, czy on też się jej przygląda... Ona nie miała raczej czym się pochwalić. Walk przeżyła niewiele, nie posiadała tak wyjątkowej mhm... kolekcji. Wyglądała raczej przeciętnie. Żółte oczy, ciemnoszare futro, pomału już wpadające w czerń. Zimą zrobi się całkowicie czarne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:36, 04 Lis 2013 Temat postu:

- W sumie. - Uśmiechnął się, mrużąc lekko ślepia. Jednym z wielu atutów maski był to, że skrywała wszelkie emocje na jego pysku. Owszem, po głosie można rozpoznać jaki jest jego aktualny stan, ale gdyby się tak uparł i cały czas mówił jednym tonem... No to ktoś miałby problem z rozszyfrowaniem tego, czy aktualnie ma jakieś myśli samobójcze i "lepszy humorek", czy też jest gotowy do walki.
- Powiem Ci tyle, że walki z tymi przebrzydłymi psami są straszne. - Wyrwał, przypominając sobie jeden z jego ostatnich pojedynków, albo ten... Od kiedy zaczął nosić tę maskę. Życie nie jest łatwe, a dzikie zwierzęta są traktowane miliard razy gorzej od tych udomowionych szczurów. Bleh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:55, 05 Lis 2013 Temat postu:

Psy... Pamiętała swoje ostatnie spotkanie z psem. Na polowaniu. To był jeden z niewielu momentów, gdy zmuszona była zawrócić. Zapewne nie przeżyłaby tego spotkania, gdyby nie nieoczekiwana pomoc pewnego ptaka...
Ale co tam, młoda była. Teraz by nie uciekła.
- Nie miałam dotąd okazji zmierzyć się z jakimś... W Krainie nie ma ich zbyt wiele. - powiedziała, chcąc podtrzymać rozmowę.
Trzeba przyznać, że Charllie jej zaimponował...
Nie chciała jednak tego okazywać. To nie wypada Wojowniczce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:28, 05 Lis 2013 Temat postu:

- I dobrze, że ich tu nie ma. Nie warto zadzierać z tymi istotami, zwykle nie walczą fer. - Obejrzał się za siebie, tak dla upewnienia, że nie ma tutaj jednego z nich.
- A kiedy kierują nimi ludzie, to już w ogóle nieprzyjemna sytuacja. - Pokręcił łbem, zaciągając się powietrzem. To tutejsze było takie wilgotne, że miło się oddychało. Tak lekko i w ogóle.
Wilk przyjrzał się wilczycy, machając co jakiś czas ogonem. Później popatrzył w ziemię. Taki odruch. Sam nie wiedział czemu, ale widział teraz swój pysk, bez maski. Nienawidził tego uczucia, w niej czuł się bezpieczny. Bezpieczny i to nie tylko z powodu walk, przed którymi go chroni, ale przed tym, aby nikt się nie dowiedział, co tam skrywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:07, 05 Lis 2013 Temat postu:

- Miałeś do czynienia z ludźmi? - zdziwiła się - Dość rzadko spotyka się ich w tej okolicy...
Nigdy dotąd nie miała okazji obejrzeć dwunogów z bliska. Pomijając wczesne dzieciństwo, którego jednak nie pamiętała.
Łapa wilczycy odruchowo przesunęła się do niewidocznej pod futrem na karku poszarpanej blizny. Zabawne, jak wiele może wymazać jedna chybiona kula...
Czym prędzej opuściła łapę.
Feniks wolnymi podskokami zbliżył się do Charllie'go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:23, 05 Lis 2013 Temat postu:

- Ludzie to najpodlejsze istoty z jakimi miałem do czynienia. Wpierw sami spalili swoją wioskę, a moja kochana rodzina, która miała mnie gdzieś, uciekła przed pożarem. Zostałem sam, ledwo się uratowałem i to właśnie grupa tych iście "miłych" istot mnie ocaliła. Początkowo nie wiedziałem dlaczego, ale potem okazało się, że mieli w tym tylko i wyłącznie biznes. Walki, takie za kasę. Dla nich zysk albo strata, a dla mnie walka na życie i śmierć... Testowali na mnie różne rzeczy, oraz nie wiedząc o tym, uzależniały mnie od nich. - Wyznał, strosząc się trochę. Sierść mimowolnie była zjeżona, na same te wspomnienia. Kiedy ptak powoli zmierzał w jego kierunku, odwrócił gwałtownie łeb i utkwił na zwierzęciu rozgniewany wzrok. Dobrze, że nie skoczył. Szkoda, że ma problemy z wyrażaniem swych emocji. Jest głupcem, bo tłumi je w sobie... Przez to powstają coraz nowsze i dziwniejsze myśli samobójcze. Niezbyt fajnie, oj niezbyt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:31, 05 Lis 2013 Temat postu:

Shathow z zaciekawieniem wysłuchała historii. W głosie wilka, w jego gestach widać było, jak wiele go to kosztuje. Ludzie go zniszczyli...
Na swój sposób fascynowało ją to.
- Rozumiem.
Jedno, proste słowo. Wiedziała, że raczej nie chciałby kondolencji. W każdym razie tak się userce wydawało.
W dalszym ciągu wpatrywała się w miejsce, gdzie spodziewała się pod maską oczu Charllie'go.
Feniks pośpiesznie się wycofał, wracając na bezpieczne miejsce za plecami Shath.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:25, 06 Lis 2013 Temat postu:

Przez chwilkę milczał, ale nie trwało to oczywiście zbyt długo. Było - minęło. Nie ma się nad czym użalać.
- No nic, może teraz Ty coś opowiesz? - Uśmiechnął się pod maską, chodź niestety nie było tego widać. Na zachętę przekrzywił łeb, tak jakby zachęcając ją do uśmiechu. Charllie miał taki dziwny tok myślenia, jednak może ktoś go zrozumie? Może.
Jednym ruchem łapy poprawił trochę swoją maskę, dziwnie, że tak go uwierała. Mogło to oznaczać tylko jedno... Jest za stara i do wyrzucenia, a jeżeli nie zmieni jej w porę... Rozleci się na kawałeczki, ukazując jego lico światłu dziennemu. Tego wolałby uniknąć, więc niedługo musi wytrzasnąć nową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:39, 06 Lis 2013 Temat postu:

- Moja historia nie jest zbyt pasjonująca. Ba, nie wiem nawet, czy jest prawdziwa. - uśmiechnęła się lekko - Urodziłam się w niewielkiej jaskini nad morzem. Było to niedaleko ludzkich siedzib, gdzie jako szczeniak lubiłam chodzić. Pewnego dnia jakaś starsza kobieta mnie zauważyła. Uznała mnie za jakiegoś demona, wilkołaka czy coś w tym rodzaju. Zaczęła się obława. Podobno nawet karczmarz poświęcił swój najlepszy srebrny zestaw noży, by wykonać kule.
Shath wpatrywała się w przestrzeń, opowiadając historię, w którą nie do końca wierzyła.
- Znaleźli nas. Podobno moja matka, postrzelona wyniosła mnie daleko w las, zanim zmarła. Z resztą... sama też nie wyszłam z tego bez szwanku. Dostałam kulą bardzo blisko czaszki, co spowodowało trwałą niestety amnezję... W każdym razie tak twierdzi wilczyca podająca się za moją siostrę. Jakoś mnie to nie przekonuje...
Znów przytomnie Shath spojrzała na wilka. Ciekawe, jak on osądzi jej opowieść...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:54, 06 Lis 2013 Temat postu:

Wszystkie jej słowa zostały przesłuchane i przetworzone. Obława, również ludzie. To są podłe istoty, które nie mają ani odrobinę litości! Są wredne i przebrzydłe. Nic tylko zaatakować, po co one?
- Rozumiem Twój ból. Historia możliwe, iż prawdziwa, obławy to niestety coś całkiem częstego. - Momentalnie zerwał się i przeciągnął, kości go bolały. Rozglądnął się dookoła i zaczął wypatrywać jakiegoś odpowiedniego miejsca. Niestety nie widział tu nic fajnego, poza tą Latarnią.
- Może się przesiądziemy? - Spytał wskazując łbem na starą konstrukcję. Mimo tego, że wyglądem nie zachęcała, rozciągały się stamtąd naprawdę ładne widoki. Chyba, bo skoro była na wzgórzu, to musiało to mieć jakieś plusy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84, 85  Następny
Strona 83 z 85


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin