Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sklep i restauracja"Złoty Smok"

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:18, 05 Lut 2013 Temat postu:

Kurde, Akinori faktycznie się zwiesił! On tego nie lubił w innych, a sam nie jest lepszy, lol.
- Nie. Wojownik może wieść normalne życie, tak jak każdy. Może mieć rodzinę itp.- Odpowiedział w końcu, nadal się uśmiechając. Jup, już odpowiedział na jedno, teraz musi jakoś dobrać słowa do drugiego.
Aki już miał odpowiedzieć, lecz poczuł na sobie lekki ciężar. Odwrócił łeb do tyłu. To Abb się o niego opierała, ale jemu jakoś to nie przeszkadzało. Uśmiechnął się do niej serdecznie i dotknął nosem w jej nos. Mru! Ale teraz nie czas na to! Musi odpowiedzieć nieznajomej! Znów przeniósł wzrok na Rosan.
- Tropiciel... W sumie, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się tropieniem zwierzyny. Musi mieć doskonałe narządy słuchu oraz węchu. Tropiciel kocha to co robi i jest temu oddany. Poza tym... To od niego zależy połowa udanego polowania, reszta to robota zwykle towarzyszącego mu Łowcy. Natomiast Szpieg... Oni zajmują się szpiegowaniem i donoszeniem władzy stada o wszystkim co się dzieje w krainie. Wilk ten specjalizuje się w skradaniu się w cieniach, przemykaniu niezauważonym pomiędzy wrogami, infiltracji, torturowaniu i katowaniu złapanych nieprzyjaciół - a wszystko to, aby zdobyć potrzebne informacje, interesujące dane dla Alf i Bet swych Watah. (wow, wysiliłam się na skopiowanie x.x). Tutaj trzeba wykazywać się niezwykłym sprytem i szybkim oraz poprawnym myśleniem. - Zakończył wypowiedź, zastanawiając się czy czegoś istotnego nie pominął, ale chyba powiedział wszystko co jego zdaniem było istotne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:30, 05 Lut 2013 Temat postu:

Rosan dokładnie przemyślała odpowiedź samca. Trochę jej to zajęło. Jednak jeszcze przed poznaniem odpowiedzi na temat pozostałych zawodów podświadomie wybrała. Teraz tylko się upewniła w swoim przekonaniu. Może w końcu zacznę robić coś dla innych, coś, co lubię. Spojrzała się poważnie na Akinoriego i powiedziała:
-Może wyjaśnię skąd te pytania. Odkąd pamiętam, zawsze chciałam zostać Wojownikiem. Kimś, kto będzie bronił tych, którzy nie są w stanie obronić się sami. Z racji, że jestem jeszcze dość młoda, uznałam, że mam szansę jeszcze do tego dążyć. Jeśli chodzi o pozostałe zawody, to lepiej wiedzieć. z czym można się spotkać i na czym to polega. W każdym razie... Bardzo zależy mi na tym, by zostać Wojowniczką. Nie wiem od czego zacząć, do kogo iść, o co spytać. Pomoże mi pan chociaż zacząć?
Rose cały czas miała jak najbardziej poważną minę i dokładnie dobierała słowa, by wyrazić jasno, o co jej chodzi. Teraz spojrzała na Akinoriego, obserwując jego reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:41, 05 Lut 2013 Temat postu:

- Oczywiście, że pomogę. - Odpowiedział z szerokim uśmiechem, machając lekko ogonem. Cieszył go fakt, że ktoś chce się u niego szkolić.
- Kiedy pasowałyby panience zajęcia? - Spytał, przyglądając się Rosan. On miał wolne terminy, tyle, że nie wiedział w jakiej sytuacji jest wilczyca. Była w młodym wieku, a wiadome, że każdy wtedy chce się wyszaleć i to tak konkretnie. Jednak trening najlepiej zacząć wcześnie, bo wtedy chłonie się najwięcej wiedzy.
Może Akinori będzie brał pod swoje skrzydła więcej wilków? Choć sam o tym wie, że musi się jeszcze samo udoskonalać. Rozważa zdawanie na Dowódcę Wojowników, jednak jeszcze jest na to za wcześnie. Pożyje, potrenuje i może dopiero wtedy przekona się, że na to stanowisko zasługuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:48, 05 Lut 2013 Temat postu:

Rose, słysząc taką odpowiedź, poczuła szaloną radość i nadzieję. Może jednak coś z tego będzie! Może mi się uda!
-W każdej chwili. Mogę nawet teraz! - odpowiedziała szybko, póki wilk się nie rozmyślił. - Od czego zaczniemy? Umiem nieźle biegać. Jak byłam mała dość dużo się ruszałam. Uwielbiam biegać. Dlatego mam dobrą formę, po długim czasie się męczę.
Rose była tak szczęśliwa, że ledwo siedziała na miejscu. W jednej chwili jej świat stał się piękny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosan dnia Wto 16:49, 05 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 8:41, 08 Lut 2013 Temat postu:

- Mogę poobserwować? - zapytała raptem, ni to Aki'ego, ni to wilczycy, szukającej dla siebie zawodu. Obie zgody się, w gruncie rzeczy, przydadzą. Nuż trener ma jakieś tajne techniki, których nie chce zdradzać osobom trzecim, a nuż, na ten przykład, Rosan woli, by nikt nie widział jej poczynań? Uśmiechnęła się, ciut ciepło, ale więcej pozostało w tym symboliki, niż prawdziwego uczucia. Pokazywała, że może i chce się uśmiechać, choć sił na wykonanie nieco brakło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:33, 08 Lut 2013 Temat postu:

/Akinori, co z Toba? DD: Ożyj! D:/

Rose była pewna, że to pytanie było skierowane do Akinoriego. Bo przecież w gruncie rzeczy wilczyca miała wrażenie, że wadera jej nie lubi. Ten przelotny uśmiech trochę zmylił Rosan, ale jej przypuszczenie nie uległo zmianie. Postanowiła więc taktownie przemilczeć i nadal czekała niecierpliwie na odpowiedź wojownika.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosan dnia Sob 18:20, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:13, 09 Lut 2013 Temat postu:

//Już, już! Ożywam! D:!//

Akinori zaliczył kolejną zawiechę. Westchnął ciężko, prostując się lekko.
- Dobrze, dobrze. Mamy dużo czasu. - Zwrócił się w stronę Rosan z nader szerokim uśmiechem.
- Może najpierw mi coś o sobie opowiesz? Nawet nie znam twojego imienia, ani nic. - Dodał ze spokojem, zerkając od czasu do czasu na Abbey, która właśnie go o coś pytała.
- Oczywiście, że możesz. - Odpowiedział radośnie, machając lekko ogonem. Cóż, niepotrzebnie się pytała, bo odpowiedź była oczywista.

//Brak weny x.x//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akinori dnia Sob 19:13, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:26, 09 Lut 2013 Temat postu:

-Hmm, co na przykład? Nazywam się Rosan. Mam niewiele ponad 2 lata, nie mam rodziny więc tak zwana godzina policyjna mnie nie obowiązuje. Jak już powiedziałam, umiem nieźle biegać. Staram się osiągnąć to co chcę i wkładam w to jak największy wysiłek. I.. W sumie to tyle. Jestem zdrowa. Mam dobry słuch i węch. Jedynie czasem ciężko u mnie z cierpliwością. Ale to tylko czasem. Zależy jak ważne jest to co robię.
Więcej nie wiedziała co powiedzieć. Mogła coś jednak ominąć więc dodała jeszcze:
-Jeśli coś ominęłam albo są jakieś niedopowiedzenia to proszę pytać. - Po czym błysnęła uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:53, 10 Lut 2013 Temat postu:

Ba, przecież zapytać zawsze warto - ostrożność nikogo nie zabiła, warto ją przyszłym pokoleniom wbijać do zakutych łbów. Przyszłym pokoleniom. Dzieciom, byle cudzym. Z własnymi to pewnie duuużo roboty, do znudzenia. I zawsze będziesz się o nie martwić. Nieopłacalny biznes. Nastawiła ucha, starając się jednak nie robić tego ze zbytnim zapałem, coby na wścibską nie wyjść. Chociaż szmat czasu nie miała się czym interesować, trzeba nadrobić. Uśmieszek, dla zatuszowania wszystkiego innego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:58, 10 Lut 2013 Temat postu:

Wysłuchał w milczeniu tego co mówi wadera, układając sobie większość informacji w łepetynie.
- Wataha? - Zadał pytanie, z lekkim uśmieszkiem. No niestety, Akinori musiał wiedzieć wszystko co było jego zdaniem istotne.
Westchnął cicho, nadal lekko merdając ogonem i przyglądając się Rosan, bądź Abbey.
- Uh, ruchu nawet nie ma. - Pomyślał, lekko zdziwiony. Przecież zwykle był tu gwar i ciężko było coś ogarnąć. A teraz? Nic, pustka! Ale zapewne było to też spowodowane tym, iż Elena odeszła. To był jej lokal, a Akinori zwyczajnie musiał się nim zająć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:05, 10 Lut 2013 Temat postu:

Rose miała ochotę pacnąć się łapą w łepetynę, ale zdusiła odruch w sobie. Jak mogła o tym zapomnieć?! To w sumie jedna z najważniejszych rzeczy.
-Oh, no tak. - zmieszała się lekko - Wataha Ognia.
Z tej samej co on. To chyba dobrze nie? Ale z drugiej strony... Stop thinkin! Bo cię głowa rozboli..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:19, 12 Lut 2013 Temat postu:

- Dobrze.. - Mruknął pod nosem, uśmiechając się dziwnie.
- To może ja również się przedstawię... Jestem Akinori, również z Watahy Ognia. I teraz również twoim nauczycielem. - Dodał, poważnie. No, musi trzymać jakąś dyscyplinę, a jak!
- Tak więc, mykaj na arenę, jeżeli nie masz już żadnych pytań. - Zwrócił się do Rosan, lekko kiwając głową. No tak, skoro mogą zacząć trening tak wcześnie, to chyba dobrze, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:48, 12 Lut 2013 Temat postu:

-Naprawdę? - ucieszyła się po czym odchrząknęła przywołując się do porządku. Spoważniała - Tak jest. Już pędzę.
Wstała i z radością, której starała się nie okazywać za bardzo popędziła biegiem na Arenę Akinori'ego. Jednak skoro miał zaraz odbyć się trening, zwolniła bieg do czegoś pomiędzy truchtem a biegiem, żeby nie męczyć mięśni. Jednak do jeszcze wolniejszego biegu nie dała rady się zmusić. I tak Rose opuściła restaurację.

zt. --> Stara Arena Akinori'ego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:32, 14 Lut 2013 Temat postu:

Była zadowolona, co wykrzykiwała wręcz jej mordka, przecięta w dalszym ciągu uśmiechem. Tak promieniującym, że aż radioaktywnym. Oddała Akinori'emu jego przestrzeń osobistą, drepcząc rytmicznie w miejscu. Będzie ciekawie, doprawdy ciekawie. W ludzkiej wersji zatarłaby energicznie łapki, może zdzierając z nich kilkanaście warstw skóry, ale jako stworzonko o czterech nogach wyciszyła się, jedynie w myślach niecierpliwie przeliczając mijające sekundy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:05, 14 Lut 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko, gdy Rosan. W końcu miał jakąś uczennicę, wspaniale. No, ale mniejsza... Akinori wstał na chwilę i wymknął się na zaplecze, gdzie miał coś przygotowane. Sam się zastanawia, kiedy to zrobił i w jaki sposób, ale to już nie było istotne. Krzątał i tłuk się tam przez jakiś czas, co było podejrzane. Co on tam robił? W każdym bądź radzie, wszystko w końcu ucichło i Wojownik podszedł do pudła...
Cichutko, na palcach wyszedł zza zaplecza, w mordce trzymając bukiet kwiatów. Bukiecik składał się z różnokolorowych róż... Jedną z łap pchał średniej wielkości pudełko. Podszedł do Abbey i uśmiechnął się lekko, lecz to było troszkę trudne. Tak, róże go raniły, więc dla bezpieczeństwa odstawił kwiatki na czerwono pakowane pudło, z wielką wstążką.
- Huhm... Więc, Abbey... Czy zostaniesz moją Walentynką? - Zapytał, trochę niepewnie, przekręcając na bok łeb. Bo łepkiem tego już nie można nazwać..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:38, 14 Lut 2013 Temat postu:

O-oh. Jej pyszczek, leciusieńko rozwarty, znieruchomiał, wykazują, iż czuła się najmniej zdziwiona. Pozytywnie, nie ukrywają. Walentynka? Coś jej to słowo mówiło, choć nie miała pewności do dokładnej definicji, musiała chyba odpowiedzieć.
- T-tak - wyszeptała niepewnie, mrużąc ze zdumieniem ślepka. Serduszko w piersi się zakołatało, wyszeptało coś i padło zemdlone, pozostawiając Abkę w nie wiedzy dalszych działań. - Z przyjemnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:07, 15 Lut 2013 Temat postu:

Akinori'emu szczerze mówiąc ulżyło, żebyście wiedzieli jak bardzo! Ohh... Uśmiechnął się i bez namysłu, pocałował Abbey. Jednak zrobiło mu się trochę głupio, że tak ez uprzedzenie i w ogóle. Spuścił uszy ku dołowi.
- Może otworzysz prezent? - Zapytał, z nader szerokim uśmiechem. Chcecie wiedzieć co było w środku? Ano, nie powiem wam! Hah, żartowała, niezły suchar. Dobra, w pudełku był tort, w trzech kolorach: bladoróżowym, białym oraz czerwonym.
- No i zapraszam do stolika. - Dodał po chwili, idąc w stronę dwuosobowego stolika, a następnie odsuwając jedno z krzeseł.
- A teraz musisz mi wybaczyć, ale na chwilkę muszę iść na zaplecze. - Powiedział, znikając na zapleczu.
- Tylko nie podglądaj! - Krzyknął po jakimś czasie, nadal nie wychodząc na salę główną?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:52, 17 Lut 2013 Temat postu:

Przekręciła łepetynę z udawaną obrazą jej majestatu, gdy tylko posądzono ją o podglądanie.
- Nie podglądam - obruszyła się zaraz, odruchowo kierując jedno ze ślepi w stronę głosu. Dla wymowności - i powstrzymania odruchów - zasłoniła sobie pole widoku łapeczką, jednocześnie skrywając uśmiech podekscytowania, co też nie do końca wyszło, zważając, na fakt, że owa łapa jej drżała, a to bardziej mogło rzucić się w oczy. No, ale takie przeżycia tylko raz. Ewentualnie za rok, acz to szmat czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:05, 23 Lut 2013 Temat postu:

Wybacz mi, jednak nie miałam kiedy odpisać D:

On zaś tłukł się jeszcze przez jakiś czas, aż w końcu nastała cisza. Cóż on tam mógł robić? To było dziwne...
W pewnej chwili zza zaplecza wyłonił się mały smok, którego dostał kiedyś od matki. Był dużo mniejszy od Akinori'ego, i szczupły. Na grzbiecie niósł talerze z daniem. Zaraz za nim, zjawił się wojownik. On miał przy sobie biały obrus i kieliszki.
Podszedł do stolika przy którym siedziała Abbey, uśmiechając się. Rozścielił obrus na blacie, położył kieliszki, a następnie talerze, które niósł mały smok. Na każdym z (dwóch) talerzy była dziczyzna oraz mała porcja przepiórki w sosie. Obok mięsa znajdywały się surówki, oraz mała porcja ziemniaczków w maśle. Zaraz znów zniknęli obaj na zapleczu... Teraz Akinori szedł pierwszy, ze sztućcami oraz flakonem z wodą, a smok z butelką wina.
Kiedy już to ładnie rozłożył przy stoliku, poszedł jeszcze po świeczki. Po powrocie, poustawiał je na stoliku i dookoła, a smoczek je po podpalał.
Nareszcie małe zwierzątko poszło sobie z lokalu, do legowiska Akinori'ego. Sam wilk, usiadł naprzeciw Abbey i uśmiechnął się nieśmiało.
- Nie wiem, czy ci się podoba. Może być? - Spytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:02, 24 Lut 2013 Temat postu:

A z towarzyszącym jej zdumionym wyrazem twarzy, dolna szczęka raptownie opadła, niemal bezwładnie wisząc poniżej poziomu, co tylko podkreśliło głupkowaty wyraz mordki. Potrząsnęła energicznie łepetyną, tworząc z własnej czupryny artystyczny nieład, bardziej 'nieładowy' niż 'artystyczny', równocześnie jednak otrząsając się ze zdziwienia.
- Jest wspaniale! - pisnęła radośnie, łakomie sycąc oczka widokiem. Dla niej? Jak dawno nikt nic dla niej nie robił. Ostatnią okazją, przy której świętowała porządnie, aż do zupełnego omdlenia i kilku zwróconych kawałków tortu, były jej urodziny. Tak, to było coś! A teraz...
Przyskoczyła do Aki'ego, na chwilę zapominając o dalszym cieszeniu się widokiem, po czym objęła go łapką.
- Dziękuję - szepnęła drżącym głosikiem. Bardzo. Dziękuję.

Nie ma sprawy c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35, 36  Następny
Strona 34 z 36


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin