Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Wesoła Śmiertka"

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:03, 05 Kwi 2011 Temat postu:

Pomachała łapą.
- Nie! Nie o to mi chodziło... Chodzi mi o coś, po czym sobie nie przypomnę, a zapomnę. - powiedziała.
Przełknęła ślinę. Nie o to jej chodziło. Nie chciała jeszcze pamiętać tego, co było. Chciała wręcz odwrotnie. Chciała o tym na jakiś czas zapomnieć. Uniosła wzrok i niepewnie patrzyła na ciotkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:13, 05 Kwi 2011 Temat postu:

- Mwah, musiałam źle zrozumieć - zaśmiała się, bez żadnego zakłopotania, odkładając fiolkę tam, gdzie poprzednio stała. Mruknęła pod nosem, przechodząc na drugą stronę pomieszczenia i szukając rubinowym wzrokiem innej fiolki wypełnionej innym eliksirem.
- Wiec pragniesz zapomnieć, tak? - zapytała retorycznie, wreszcie chwytając niewielki flakonik z ozdobnymi żłobieniami wypełniony fioletowawym, dziwnym płynem o nieokreślonej konsystencji. Podeszła do Renny, wpatrując się w nią uważnie. - Efekt będzie permanentny - ostrzegła ją z miłym, ciotecznym uśmiechem, wyciągając ku niej miksturę.

*Dane o miksturze:
Smak: Mocno kwaśny
Kolor: Fioletowawy
Działanie: Przez chwilę po wypiciu nic się nie dzieje, jednak zaraz "ofiara" popada w dziwny trans, po którym następują drgawki oraz dezorientacja, a na koniec omdlenie. Po przebudzeniu delikwent czuje się przesz kilka dni słabo, zaś przez pierwszą dobę dochodzi dodatkowo lekkie oszołomienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:45, 05 Kwi 2011 Temat postu:

Nieco zdezorientowana, szybko podeszła do pierwszej lepszej wilczycy (Kajinka).
-Czy jest coś, czym można by się okaleczyć?-spytała, wykonując gest przecięcia swojej łapy żyletką, a jej usta zamarły w złowieszczym uśmieszku. Młodociana emo, kto by się spodziewał. Teraz liczyła tylko, że wygląda dość dojrzale, by dostać w swe łapska broń. Stanęła na palcach, skrywając ten niewinny gest za ladą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:28, 05 Kwi 2011 Temat postu:

Spojrzała na nowo przybyłe szczenię nieco zdziwionym wzrokiem, acz w dalszym ciągu prezentując wszystkie swoje białe kiełki w uśmiechu.
- Nie będę dawać dziecku broni - powiedziała, czochrając jej sierść między uszami szybkimi ruchami. - W ogóle nie dawałabym nikomu broni - dodała ze śmiechem, nie zaprzestając burzyć fryzurę młodej waderze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:37, 05 Kwi 2011 Temat postu:

Zmarszczyła nos.
-Ale chociaż nożyk, co? Taki tępy, malutki...? Tyci, tyci?-pokazała palcami, pomiędzy którymi przestrzeń wciąż się zmniejszała. Kto i skąd wytrzaśnie taki ,,nożyk''?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:53, 05 Kwi 2011 Temat postu:

Pokręciła głową, nie zaprzestając wcześniejszej czynności - czyli burzenia fryzurki malucha.
- Nie, nie - powiedziała, wręcz wyśpiewała. - Nie będę dawać Ci broni, ale może herbatką się poczęstujesz? - zaproponowała z figlarnym mrugnięciem, machając wesoło puchatym ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 7:28, 06 Kwi 2011 Temat postu:

- Tylko niczego mi nie przypominaj - ostrzegła.
Spojrzała w stronę samca. Skinęła mu łbem. Wzięła do łapy fiolkę. Dwa łyki i fiolkę odstawiła.
Na początku nie było nic. Czy w ogóle to działało? Chyba nie.
I wtedy się zaczęło, po kilku sekundach. Drgawki opanowały jej ciało, a głowa bolała niemiłosiernie. Jęknęła.
A potem nie było nic. Wadera nawet nie zauważyła, że osunęła się na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shire
Upiór


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:47, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Shire złapał szybko Rennę, by nie poobijała się i spojrzał na nią z przestrachem. Delikatnie ją położył na ziemi. Po chwili wziął w łapy fiolkę i dokładnie się jej przyjrzał. Odstawił ją na ladę i wyjął 20 kości, które położył obok. Następnie jednym ruchem dopił to, co w fiolce zostało. Najpierw wilk zamarł, potem zaczęły się drgawki, a na koniec ciało Shire'a osunęło się i upadło koło ciała Renny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:26, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Zmarszczyła nos i zrobiła naburmuszoną minę. Szybko jedak jej wzrok przeniósł się na dwa mdlejące wilki. Przez głowę przemknęło jej ,,idioci, idioci kompletni'' i zaśmiała się cicho. Dziwne wilki. Dziwne. Bardzo dziwne. Potem znów spojrzała na nieugiętą ekspedientkę, tym razem wzrokiem ,,pokerzysty, gdy zakłada blef''.
-Ja. Chcę. Nóż.-wysyczała. Na co jej herbata? Jednak w jej głowie zrodził się nagle szatański plan. Uśmiechnęła się, jej oczy się rozszerzyły. -No cóż, może jednak uraczę się herbatą. Byle gorącą, nie lubię zimnej.-powiedziała, uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:14, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Samuel z uśmiechem wparował do Wesołej Śmiertki.
- Dzień dobry! - przywitał się wesoło rozglądając po lokalu. Jego uwagę przykuła dwójka omdlałych wilków, ale odpuścił sobie pytania. - Szukam jakiejś... Księgi zaklęć, lub czegoś takiego. - powiedział od razu rozpoznając Kaji Meyit. - Chcę się dokształcać. - oznajmił dumnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:22, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Hymnęła donośnie, przenosząc szybkim, krótko trwającym zaklęciem zemdlałą dwójkę na wygodne, usytuowane obok siebie fotele. Zrobiła to po to, aby zaraz po przebudzeniu - zapewne w paskudnych humorach - mogli od razu na siebie spojrzeć. Zgarnęła jeszcze sprawnym ruchem pozostawione na ladzie kostki i schowała je do kasy, po czym postawiła na herbatę.
- Poparzysz się, jak dam Ci gorącą - powiedziała do szczeniaka, kiedy to wreszcie czajnik zagwizdał. Chwyciła go i wlała wrzątek do gotowego kubka, przygotowując napar. Nie dała go jednak od razu dziwnej, małej istocie, a wpierw ochłodziła go tak, aby ta nie zrobiła sobie krzywdy. Wreszcie postawiła przed nią naczynie, akurat w momencie, w którym to do przybytku wszedł błękitny basior.
- Ach! Sammy! - krzyknęła uradowana, doskakując do niego i czochrając entuzjastycznie jego ciemnogranatową grzywkę. - A w czym się chcesz szkolić? Transmutacja? Eliksiry? Magia żywiołów? Obronna? Ofensywna? Kopułowa? Pieczęcie? - zalała go pytaniami.
Cóż, ona wyspecjalizowała się w transfiguracji raz miksturach. Pozostałe dziedziny miała na poziomie podstawowym, jak dla niej na razie wystarczającym. Cóż, ma jeszcze wiele czasu, aby je podszkolić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:44, 06 Kwi 2011 Temat postu:

- Hmm... - Samuel podparł się łapą pod brodę i z miną mędrca powtórzył: - Hmm... - Taki wybór! Tyle wspaniałych dziedzin do opanowania. - Może zacznę od eliksirów. - powiedział w końcu. - A potem zapewne przyjdę po resztę. - dodał i wyszczerzył się. O tak, wilk był doprawdy głodny wiedzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:45, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Dotknęła filiżanki łapa i zaklnęła pod nosem. Chwyciła jednak, mimo chumoru, napój i wypiła. Spojrzała na swoje odbicie w naczyniu i uśmiechnęła się do siebie. Uniosła łapkę, w którym je trzymała i cisnęła o podłogę. Rzuciła się na odłamki i chwyciła te największe. Powoli zaczęła ciągnąć szkłem po lewej łapce, trzymanym w drżącej prawej. Uśmiechnęła się szyderczo, widząc posokę spływającą jej po nadgarstku, ramieniu, łokciu... Trzymała odłamek mocno, tak że i prawa łapa zaczęła krwawić. Nikt nie odbierze jej tej przyjemności. I mogła zapłacić, miała kości.
Jej oczy niebezpiecznie zaokrągliły się, migotały i wbijały wzrok w skapującą na posadzkę krew, jednocześnie tworząc niewidzialna barierę pomiędzy krwią, a niemiłą ekspedientką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:46, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Zaśmiała się głośno, radośnie, zaraz odwracając się i rzucając na stertę woluminów ustawioną obok jej wygodnego fotela. Przerzuciła kilka ksiąg nim wreszcie znalazła te traktujące o magicznych miksturach. Wzięła trzy, tak na dobry początek, i wręczyła je błękitnemu wilkowi.
- O, proszę bardzo! - Zaraz też popchnęła go na najbliższe siedzenie, samej kierując się za ladę. - Herbatki?
Podskoczyła jednak, słysząc huk i widząc wyczyny młodej wadery. Zaraz dopadła do niej zgrabnym susem i wyrwała jej odłamek z łapy. Następnie zaciągnęła ją za ladę, gdzie zaczęła bandażować paskudne cięcia.
- Oj, dziecko, dziecko - zamruczała, mimo iż, o dziwo, nadal się uśmiechała. - Niepotrzebnie sobie krzywdę robisz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Śro 17:48, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:50, 06 Kwi 2011 Temat postu:

[Przepraszam, ale podkreśliłam nawet, iż trzymałam odłamek tak mocno, że aż wbił mi się on w apę. Nie możesz go tak po prostu... zabrać. Ignoruję ^3^]

Focus, czując ból, zaprzestała krojenia się na plasterki. Spojrzała na ekspedientkę i dla pewności wsunęła się za ladę, ciągnąc za sobą krwawe pasmo. Wzięła inny odłamek, nieco zabrudzony fusami i pociągnęła nim po klatce piersiowej. Czemu się cięła? Bo nie miała nic innego do roboty. Nic. Pustka. Dno. Emo. Tnięcie się. Zakażenie. Śmierć. Oto wykres, który właśnie układał się w jej głowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Focus dnia Śro 17:51, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:51, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Samuel uśmiechnął się, jednak jego oczom nagle ukazał się niemiły widok - okaleczające się szczenię? Nie, nie mógł do tego dopuścić. Skierował na dzieciaka łapę, po czym rzekł:
- Pause Wakati - zaklęcie to oznaczało "wstrzymanie w czasie". Focus mogła więc tylko poczuć, jak jej członki nieruchomo zawisają w powietrzu. Wilk skierował zaklęcie na tułów wilczycy, więc nie mogła ona na razie poruszać ciałem jedynie od szyi w dół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:54, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Spojrzała ze wściekłością na niebieskiego wilka. Splunęła w jego stronę i spojrzała na wciąż płynącą krew. Niech robią, co chcą, ona MUSI się zabić, bo jej się nudzi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:56, 06 Kwi 2011 Temat postu:

/Z drugiej strony, Kajinjka jest starsza i silniejsza, więc odłamek mogła jej wyrwać z łapencji./

Mlasnęła nieco zdegustowana, wpatrując się w zakrwawioną podłogę. Następnie spojrzała na błękitnego wilka, posyłając mu szeroki uśmiech.
- Nie marnuj energii, Sammy-kun - powiedziała, łapiąc unieruchomionego szczeniaka i sadzając go na blacie stołu usytuowanego pośrodku pomieszczenia. - Nu, nu, nie wolno się okaleczać. Brudzisz. - Pogroziła małej łapą, jak rodzic strofujący swoje szczenię. - A jak chcesz zawitać po drugiej stronie świata, wystarczy powiedzieć. Po co zamęczać się bólem, jak można zrobić to bezboleśnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:58, 06 Kwi 2011 Temat postu:

Samuel widząc, iż zaklęcie się powiodło, podszedł do Focus, następnie wziął w łapy bandaż, który przed chwilą miała Kaji i zaczął owijać nim rany unieruchomionej wadery. Powoli, dokładnie, choć może trochę nieudolnie. Chwilę później było po sprawie - nacięcia opatrzone.
- Nie wolno. - powiedział powoli wujek Samuel kiwając waderze palcem przed nosem, po czym opuścił unieruchamiające zaklęcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Focus
Dorosły


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wtem, nie stąd, ni zowąd...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:00, 06 Kwi 2011 Temat postu:

[Po zastanowieniu... może masz i rację... ^^]

Wilczyca zaskomlała i spróbowała się ,,F5-ować''. Nic z tego nie wyszło. Spojrzała smutno na waderę.
-Nie chcę umrzeć, tylko się okaleczyć. To jest spora różnica.-powiedziała, jakby to było typowe zajęcie każdego wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 80, 81, 82  Następny
Strona 11 z 82


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin