Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Wesoła Śmiertka"

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:50, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- A cóż mam dla ciebie uczynić, mości króliczku? - zapytała, nadal badając z bliska jego wspaniałe, nagie kostki. Pierwszy raz spotkała się z kościejkiem, toteż zaciekawiona musiała bliżej mu się przyjrzeć, ne? Teraz skorzystała ze wspaniałej okazji, badając i analizując połączone swoistą magią kosteczki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:07, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- No, to na mnie chyba już pora. - powiedział Samuel wstając. - Dziękuję za książki. - powiedział w stronę Kaji Meyit z uśmiechem. - Żegnaj, nowy Magu Xytherianie. - o tak, od Xytha biła inna aura, bardziej... magiczna. No, po szkoleniu u Kaji nie wyobrażał sobie, by wilk ten mógł nie zdać. Sammy natomiast zgarnął swoje rzeczy i kłaniając się nisko każdemu z obecnych oddalił kłusem z 'Wesołej Śmiertki'.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:48, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- Nie... - odpowiedział jednak Evanie. Na razie był sam i nie chciał, by ktokolwiek inny przejął to stanowisko, które tak źle mu się teraz kojarzyło. Matka. Czy na prawdę, musiał trafić na kogoś, kto go zwyczajnie nie chciał? Nie mógł mieć kochającej, troskliwiej i przede wszystkim cierpliwej opiekunki? Jeżeli by nie uciekał, to Viktoria zapewne znalazłaby inny powód do pozbycia się szczeniaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:10, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- baju baj! - Pomachała na pożegnanie Sammy'emu, szczerząc się od ucha do ucha. Lecz wtem coś przykuło jej uwagę, a mianowicie był to szczeniak Retes. Smutny szczeniak Retes. Zaraz do niego doskoczyła, po raz kolejny opuszczając mięciutki fotel. - No już, nie smutamy się tutaj - powiedziała raźnie, jak zwykle uśmiechając się nad wyraz szeroko i radośnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:15, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- No dobra... - powiedział z ociąganiem Retes prezentując Kaji swego zacnego wyszczerza. Nadal mu było trochę smutno, że jego własna matka była tak niefajną osobą, ale mówi się trudno. Ma nową szansę - może w końcu na własną łapę zwiedzać krainę, bez ogona w postaci Viktorii zaciągającej go wciąż do legowiska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zoe
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:52, 18 Kwi 2011 Temat postu:

-Aha.-mrukneła, marszcząc nos i wpatrując się w Kaji.-W takim razie ja podziękuje. Dowidzenia.-powiedziała i wyszła ze sklepu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:53, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- Od razu lepiej! - wykrzyknęła radośnie, klepiąc szczeniaka po łepku. Zaraz jednak przestała, aby nie nabawić go bólu główki i usiadła ponownie w mięciutkim fotelu. Przypomniała sobie też o już wystygłej herbatce, którą zaraz zwinęła ze stolika i poczęła głośno siorbać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:53, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Scarlett uśmiechneła się do Rositiego.
-Długo cię nie widziałam. Parę godzin czekałam przy Plantacji Róż, na ciebie.-powiedziała, patrząc na niego. No cóż, wszystko dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:12, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Xyth widząc iż Kaji przywróciła szczenięciu choć odrobinę radości powrócił na fotel. Rozwalił się na nim wygodnie i spytał Kaji.
- Co teraz? Pewnie nie zechcesz mnie dalej doszkalać...
To mówiąc szczelniej owinął się szalikiem. Nie chciał póki co używać jeszcze niezregenerowanej energii do wyczyszczenia go. Poczeka trochę... Nic się przecież nie stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:15, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Spojrzała na Xythusia wielkimi oczyma.
- A dlaczegóż to? - zapytała z rozbrajającym uśmiechem. - W sumie... - Podrapała się w nos, spoglądając tym razem na sufit. - Możesz korzystać z moich ksiąg, możesz przywłaszczyć sobie jedną pustą na własne zaklęcia... - wymruczała, majtając wesoło ogonkiem. - Jak chcesz, mogę Ci nadal pomagać. - Mrugnęła do niego z wyszczerzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:39, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Zmarszczyła brwi. Napiła się jeszcze jednego łyka herbaty. Kubek po chwili był pusty.
- No to lecim - mruknęła.
Wstała i przeciągnęła się. Skinęła innym głową i wyszła szybkim krokiem, kierując się za tajemniczym, ale i znajomym zapachem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:40, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Ona rozejrzała się, aż zrozumiała że Xyth zdał na maga. Uśmiechnęła się bardzo szeroko i podbiegła do niego.
- Jupi. Jak się ciesze. Twoje marzenie się spełniło - rzekła patrząc na niego z szerokim uśmiechem. Po chwili jednak przykuła jej uwagę to coś, a mianowicie...to coś z kości. Czyżby to był ten gostek z legendy, ze skoczył z jakiegoś miejsca umarł, a teraz chodzi jako trupek? Zamachała wesoło ogonem. Potem zerknęła na Kaji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:47, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- No ba! Jak mógłbym nie zdać! Jestem najlepszy nie?
Mruknął wesoło pokazując światu jaki jest "skromny". Po chwili odpowiedział Kaji.
- HAAAA! KAAAAJJJIIII! TTAAAAAAK!
Wrzasnął rzucając się na nią. Ostatnio doprowadzała go do pewnego stanu szaleństwa, mogącego być dla niektórych nieco irytującym. Zaraz jednak dał jej spokój i rzucił się na Koku ściskając ją.
- KOKKKUUUU!
Miał coś z głową? Tak... Możliwe... Bardzo możliwe....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:42, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Ona zdziwiła się gdy Xyth zaczął ją ściskać.
- Co ci jest? - zapytała śmiejąc się wesoło. Machałą gwałtownie ogonem, a następnie zmieniła się w dym, który pojawił się przed Xyth'em i wróciła do normalnego wyglądu, a on przytulał się do przytulanki, która wyglądała jak miś, który stał się zombie. Ona zaśmiała się.
- Dusiłeś mnie - powiedziała patrząc mu w oczy. Fajnie wyglądał z tym misiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Getsu
Nieumarły Kościotrup


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Gwiazd
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:48, 18 Kwi 2011 Temat postu:

Trupek uśmiechnął się, a następnie zaczął myśleć.
- Droga Kaji, prosiłbym żebyś wyczarowała mi:
-Sztuczne futro,
-Coś czym mógłbym polerować sobie kości,
-Nowy ogon,
To chyba wszystko. Jak będziesz chciała, to nawet zapłacę
- powiedział podchodząc do niej. Na jego kościanym łbie znajdował się wesoły uśmiech (Którego jak zwykle nie było widać). Zerknął na dzieciaka, a następnie na kawałek czystych kości na podłodze (Był to kawałek jego ogona, który wcześniej mu odpadł). Podszedł do niego i podniósł go (Ten kawałek ogona), a następnie dał go malcu.
- Proszę. Ja jestem Getsu jak widać, jestem trupem, a to ode mnie na pamiątkę. Jak będziesz smutny, to, to podrap, a ja przybędę. Jestem na takie coś bardzo wrażliwy - rzekł uśmiechając się niewidocznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Getsu dnia Pon 18:50, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:57, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Ale Xyth o swoje zdrowie psychiczne nie musiał się wcale martwić - każdy Mag jest zawsze mniej lub bardziej szurnięty. Spójrzmy na taką Kajinkę... która aktualnie rechotała pod nosem, wysłuchując żądań kościejka.
- Zapłata taka, jak w cenniczku - rzuciła wesoło, wskazując łapeczką w odpowiednią stronę. - O ile ogonek i futerko wymajstrować mogę, to polerkę radzę kupić w jakimś sklepie - dodała raźnie, już skacząc za ladę i wyciągając nie wiadomo skąd różne materiały. - Jaki kolor sierści?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:05, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Dywanik westchnął cichutko. Wstał i otworzył szeroko oczęta. Znudziło mu się tu. Powolnym i kołyszącym się krokiem skierował się w stronę drzwi wejściowych.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:12, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Retes przypomniał sobie coś. Szczeniak postawił już opróżniony kubek i podszedł do Kaji Meyit.
- Przepraszam, ale... - powiedział niepewnie - Ja chciałem zapytać, czy nie ma pani czegoś, takiego... dzięki czemu mógłbym chodzić po wodzie? - spytał w końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:36, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Viki rzewnym krokiem dotarła do "Wesołej Śmietanki". Cóż nie przepadała za sklepami, a ja jednak zjawiła się w takowym. Pierwsze co ukazało się jej szkarłatnym oczom była tablica z noclegami. Na tablicy widniało imię: Retes - 6. Zapewne szczeniak wynajął sobie pokój. Gdy Viki weszła do środku dostrzegła: Koku, Retes'a, Kijaknę, wilczycę, która złapała łapę Raven'owi i paru innych wilków. Usiadła w rogu sklepu, aby nie narażać się pani "jestem Wojownikiem i mogę łapać Ci łapę kiedy chcę". Chociaż i tak starczyło jedno zaklęcie defensywne i nici z ataku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:40, 19 Kwi 2011 Temat postu:

Retes widząc matkę (zÓa) schował się szybko za Kaji Meyit. Najchętniej pobiegłby do swojego pokoju, ale teraz miał sprawę do załatwienia u Magiczki i po prostu nie mógł tego tak zostawić. Liczył, iż niezbyt masywne ciało Magiczki zasłoni jego, jeszcze bardziej niezbyt masywne szczenięca ciało (super składnia!) i matka go nie zauważy, albo zwyczajnie nie zwróci nań większej uwagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 80, 81, 82  Następny
Strona 20 z 82


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin