Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Lodowej Róży

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:36, 05 Cze 2013 Temat postu:

Pokręciła przeczącą głową i nic już więcej nie mówiła. A co miała powiedzieć? Ten samiec mówił za nią i za siebie samego. Albo nawet za całą wielką polanę. Tak... Ten to dopiero umiał zaciekawić. Ale chyba nigdy nie przestanie.
- Od urodzenia masz tak, że tak dużo gadasz? - Zapytała w ogóle nie zainteresowana odpowiedzią. Wolała patrzeć w chmury lub na... kamyki! O! Interesujące! Nawet bardzo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:09, 05 Cze 2013 Temat postu:

"Albo nawet za całą wielką polanę" - Nie wiem, czy znalazło by się lepsze określenie. Tak, to prawda! Najprawdziwsza prawda!
Samiec zastanowił się przez krótką chwilę, lecz jak zwykle uznał to za bezsensowne - i począł mówić bez większego sensu.
- W sumie to nie wiem, bo niestety nie pamiętam czasu kiedy byłem mały. A chciałbym! Może mógłbym wtedy mówić po Albańsku! Ale by było fajnie! A jeżeli umiałem jeszcze po Łotewsku, ale o tym nie wiem? Gdyby tak było, to bym się smucił, bo zapomnienie tak wspaniałego języka to wielka strata! Zastanawiam się gdzie leży Łotwa...
Matuszka zawsze powiadała, że mówię za dużo i przydałby mi się wyłącznik, albo chociaż kontroler głośności, ale uśmiechała się, lubiła, kiedy mówię!
Więc w sumie nie wiem. Chyba tak. Tylko, że wtedy mówiłem po Albańsku. Ale super!
- Aż dziw, że powiedział to na jednym wdechu. Dobra przepona, w takim razie - dlaczego więc tak strasznie śpiewa? A, no tak, za dużo gada. Niemalże zapomniałam.
- Powiedz coś o sobie! Skąd jesteś? - I kolejny temat do pogadania. Bo w końcu, czemu by nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 6:49, 06 Cze 2013 Temat postu:

Wilczyca nie miała ochoty mówić o sobie. Ale odpowie mu w skróconej wersji swoją historię.
- Nie pamiętam wczesnego dzieciństwa. Wiem tylko, że nie byłam wychowywana przez rodziców. Opiekowała się mną starsza siostra. Nigdy nie chciała mi zdradzić, co tak na prawdę stało się z matką i ojcem. Próbowałam sama rozgryźć tajemnice, jednakże młody umysł nie był w stanie pojąć wielu rzeczy. Siostra zawsze mi wpajała, że odpowiedzi trzeba znaleźć, a nie się ich domyślać. Nie miałam żadnych podstaw, by nawet rozpocząć poszukiwania. Tak więc, żyłam w niepewności. Gdy nieco podrosłam, zaczęłam wymykać się siostrze nocami. Szukałam igły w stogu siana, miałam małe szanse na odkrycie choć rąbka tajemnicy. Pewnego ranka, gdy wracałam do legowiska nie zastałam tam siostry. Zrozumiałam, co działo się w nocy. Siostrę zabili myśliwi... - Powiedziała samica. Jednak powiedziała mu wszystko. Dlaczego? Dlaczego teraz otworzyła się tak przy tym samcu. Kim on był? Tylko zwykłym, wygadanym wilkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:11, 06 Cze 2013 Temat postu:

I choć duży, wesoły uśmieszek dzielnie utrzymywał się na jego kolorowej twarzyczce, to niedługo miało się to zmienić - a, uwaga, dzieje się to dość rzadko.
Machnął energicznie długim, szaro-niebieskim ogonem, z wielkim i wyraźnym zainteresowaniem wsłuchując się w historię. W sumie to nie sądził, że samica mu ją wyjawi, więc był pozytywnie zaskoczony.
Kiedy usłyszał o morderstwie Salome zrobił dziwną i bardzo nietypową dla niego minę - zaraz potem uśmiech znikł z jego twarzy. Jakby sobie o czymś przypomniał, a wcale nie chciał.
- Naprawdę bardzo przykro mi z powodu siostry. Nigdy wprawdzie nie miałem żadnej biologicznej, ale rozumiem Cię. - Czyżby to była prawda? Aliosh powiedział coś, co miało sens?
- A rodziców też nie miałem. Nie wiem w sumie czy spotkał ich jakiś straszny los i mam nadzieję, że nie... ale w sumie tak było mi nawet lepiej! Nie poznał bym wtedy mojego rodzeństwa ani Matuszki! Pewnie moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.
Może nawet umiałbym mówić po Albańsku? Z resztą, i tak chyba wolę tą sytuację. W innym wypadku nie poznałbym Ciebie.
- I nie, to wcale nie był jakiś tani podryw, tylko trochę szczerych słówek. Basior szybko potrafi kogoś polubić, tak jak w tym przypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:28, 06 Cze 2013 Temat postu:

Samica zasłoniła cały swój pysk. I cicho parsknęła ze śmiechu. Nie chciała, żeby samiec myślał że ją zaciekawił i rozśmieszył. Gdy już odetchnęła z ulgą odsłoniła pysk i spojrzeniem zgromiła wilka. Tak... Dziwna wilczyca. Udawała niedostępną.
- Nie wolałbyś mówić kilku zdań i się nie powtarzać? Mówisz stanowczo za dużo i lekko niezrozumiale. Masz rację. Pouczam cię. Jestem pewnie ciekawym wilkiem, ale tą swoją gadką szmatką wszystkich odstraszasz. -
Odetchnęła i spojrzała ponownie samcu w oczy. Poprawiła swój szanowny zadek i spojrzała w dół na trawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:42, 06 Cze 2013 Temat postu:

A on na powrót uśmiechnął się słysząc jej śmiech. Mógł to odebrać tylko pozytywnie. Wyszli już z tematu o śmierci, znów może być sobą!
- Raczej nie, kiedyś próbowałem i okazało się, że to bardzo niefajne! Wolę mówić, dużo mówić, mówić cały czas! O wszystkim! O pogodzie, kwiatkach, duchach czy nawet bułkach! A, właśnie, miałem kiedyś w posiadaniu jedną bułkę. Niestety, musiałem ją oddać. I tak nie zakończyło się to dla mnie zbyt, khe, dobrze.
A mogłem zjeść! Więcej takiego błędu nie popełnię! Tak, na pewno!
Ciekawe tylko, kiedy będę miał jakąś w posiadaniu...
- Posmutniał na krótką sekundę, by znów na jego lico wstąpił wesoły uśmieszek.
- Nie masz bułki, prawda? A ni nie wiesz, gdzie można jakąś zdobyć, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:48, 06 Cze 2013 Temat postu:

Samica powoli pokiwała głową, tak jakby z sarkazmem i odpowiedziała:
- Bułki można zdobyć... w sklepie? Niedaleko są bardzo interesujące budki, restaurację, kluby itp. Tam można kupić od bułki do tatuaży. A właśnie... Ile masz kostek? -
Pochyliła się do samca i trzymała nos niedaleko jego nosa. Ten gest nie miał nic znaczyć. Po prostu chciała bliżej poznać jego zapach i zapamiętać. Ciekawe czy jak już będzie stara to się na nią natknie. Wyglądał na dorosłego, a zachowywał się jak namolny szczeniak. Czy to Salome odpowiadało? Żeby była adorowana przez samca w jej wieku?
Odsunęła się i czekała na ruch wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:02, 06 Cze 2013 Temat postu:

Niestety, adoracją ciężko to było nazwać - albowiem albo jest sobą - czyli taki jak teraz, albo nie bawi się w gierki i od razu pyta się otwarcie - u Ciebie czy u mnie? A do tego drugiego było mu jednak daleko.
- Tatuaże? Wooo, zawsze chciałem jeden mieć! Żeby był taki duży, kolorowy i epicki! - rzekł entuzjastycznie już wyobrażając sobie jakby to dzieło na nim wyglądało. Niestety przypomniał sobie, że może boleć. Damn.
- Kostek? Jakich kostek? Z tego co wiem w ciele mi chyba żadnej nie brakuje... a takich do gry nie mam. Chociaż byłoby fajnie! Tak samo fajnie jak posiadanie bułki. To może przejdziemy się do tego sklepu. Jestem dobry w targowaniu! Kiedyś udało mi się utargować kapsel, kosztował 3 złote monety, a zapłaciłem tylko 6!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:09, 06 Cze 2013 Temat postu:

Samicy nie chciało się ruszać. Była leniwa. Leniwa, leniwa, leniwa, zapatrzona w siebie, leniwa... Mówiłam już leniwa? Nie? Leniwa, leniwa. Tak! To cała nasza, ukochana, szczera, (nie)miła Salome. Buhahahaha!
- Jak chcesz to możesz sam się przejść. Mi się nie chce. Nie wyciągniesz mnie. - Powiedziała cicho, ale możliwie do usłyszenia. -Tobie się tak chce cały czas gadać i jeszcze iść po jakąś nędzną bułkę? - Dopowiedziała. Zakryła się ogonem i położyła na wzniesieniu. Ciekawe co teraz zrobi basior. Na wszelki wypadek zaprał się łapami, gdyby samiec chciał ją popchnąć do wyjścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:27, 06 Cze 2013 Temat postu:

- Szkoda, liczyłem, że też sobie kupisz bułkę i razem będziemy mieli aż 2 bułki! No, ale jeśli nie chcesz chyba będę musiał udać się tam samotnie. Szkoda. Chociaż w sumie może być fajnie, wielka wyprawa po najcenniejszy skarb! Tak, będzie fajnie, bardzo fajnie! - rzekł na powrót uśmiechając się pogodnie. Wprawdzie wolał tam iść z Salome, ale jeżeli ona nie chce, to nie będzie jej na siłę targał.
- Nędzną bułkę? Nędzną bułkę?! To cała moja życiowa historia a do tego najlepsze jedzenie na świecie! A jakie praktyczne! - powiedział, podnosząc się. Czas na jego wielką wyprawę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:36, 06 Cze 2013 Temat postu:

Samica nagle sobie coś uświadomiła. Podniosła (z ociąganiem) swoje szanowne cztery litery i odpowiedziała:
- Lepiej... Lepiej pójdę z tobą, żeby mieć na ciebie oko. Z tą swoją niewyszorowaną gębą możesz coś komuś powiedzieć i narobić sobie ku-ku. - Te ostatnie słowa wypowiedziała z lekkim politowaniem. Nie chciała mu robić na złość, ale taka już była. Szczera do bólu. Dlatego także zeskoczyła z wzniesienia i powoli podeszła do furtki. Przy wyjściu zatrzymała się i popatrzyła na wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:45, 06 Cze 2013 Temat postu:

Kiedy zobaczył, że idzie z nim ucieszył się. I to jak. Chyba jest w swoim hiperaktywnym modzie, bo nie dość, że jest bardzo energetyczny, to jeszcze reaguje wyjątkowo pozytywnie. Czyli zgodnie z mymi obliczeniami, później przyjdzie lenistwo, później trochę normalnego funkcjonowania, znów hiperkatywny mod, następnie melancholia. Powinno się sprawdzić.
- Super! Chodźmy, zobaczysz, będzie świetnie! Bułki są pyszne! Wprawdzie nigdy żadnej nie jadłem, ale tak wyglądają. A jak pachną! Ruszajmy! - I z tymi słowami zaczął truchtem biec w bliżej nieokreślonym kierunku. Nawet nie wiedział, gdzie do końca się te sklepy znajdują.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aliosh dnia Czw 17:46, 06 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:48, 07 Cze 2013 Temat postu:

Salome prychnęła z irytacją. Przecież to ona miała wyjść pierwsza. Jest przecież najlepsza, najwspanialsza i najważniejsza. Ponownie prychnęła i strzeliła ogonem jak z bicza. Po tym geście ruszyła powoli w inną stronę. Aliosh dojdzie ale pewnie szybciej niż ona. Salome wolała, powoli dojść. Pomyśleć...
z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:45, 09 Sie 2013 Temat postu:

Karmelek przybył tu, uśmiechając się szeroko. Jak zapewne zgadli wszyscy, czytający jego wcześniejsze posty, wilk był na haju. Stąd wyjątkowo dobry humor.
Obok niego szedł kot. Spory, rudy, ze złotymi oczami. Taki zwyczajny... Chyba. A może nie? W wielu sytuacjach wykazał się pomysłowością przewyższającą tę jego pana.
Karmelek zatrzymał się, po czym rozejrzał. Ładne miejsce na chwilę przerwy. Posiedzi, porozgląda się, powącha kwiatki... Może nawiąże rozmowę z jakąś miłą wilczą panną? Kto go tam wie...
Usiadł w trawie. Machnął kilka razy ogonem, przedłużając nieco ten post.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 7:52, 10 Sie 2013 Temat postu:

W to miejsce przywędrowała i Keirka. Wilczyca zaczęła oglądać bacznie całą okolicę. Wzrok utkwiła na ów lodowej róży. Podeszła do niej i łapą szturchnęła sopel lodu. Westchnęła. Czy spotka tu kogoś z kim będzie mogła pogadać jak normalne cywilizowane wilki? Zaczęła oglądać raz jeszcze polanę i siadła gdzieś na uboczu. Z nieba zleciała biała sowa. W dziobie miała coś myszo-szynszylo-coś podobnego. Położyła to ,,coś'' przed wilczycą i delikatnie uszczypnęła ją w ucho.
Kąciki ust wilczycy uniosły się lekko w uśmiechu. Sowa usiadła jej na plecach a wilczyca z lekkim obrzydzeniem odsunęła trupka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:56, 10 Sie 2013 Temat postu:

Karmel z niewielkim zainteresowaniem obserwował wilczycę i jej sowę. Ładną wilczycę.
Horus z umiarkowanym zainteresowaniem obserwował sowę i jej wilczycę. Wyglądała na smaczną.
Wilk wstał, po czym zbliżył się powoli do wadery.
- Dzień dobry - przywitał się. - Jestem Karmel.
Kot wstał, po czym zbliżył się powoli do sowy. Sunął z brzuchem przy ziemi, bezszelestnie pokonując odległość. Smaczny ptaszek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:05, 10 Sie 2013 Temat postu:

Sowa zaskrzeczała cicho i utkwiła wzrok w kocie. Wilczyca wstała i uśmiechnęła się lekko.
-Dobry, dobry. Keira- Rzekła przyglądając się wilkowi.- Z jakiej jesteś watahy?- Spytała spoglądając kątem oka na kota. Czy on chce dopaść jej Errola? Sowa oburzona staje się dość niebezpieczna. Wilczyca zastanawiała się chwilę czy nie ostrzec wilka po czym przeniosła wzrok z powrotem na Basiora. To ciekawe w ogóle że ktoś chciał z nią pogadać ona brzydka zwykła wilczyca. No ale cóż. Liczy się samokrytyka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:27, 10 Sie 2013 Temat postu:

- Z Wiatru - odpowiedział, uśmiechając się - Mój ojciec jest tam Betą.
Również zaczął obserwować kota. To chyba nie będzie dobry początek znajomości, jeśli zje on sowę...?
Horus zbliżał się coraz bardziej. Wreszcie sowa znalazła się w zasięgu skoku. Kot przywarował w trawie, szykując się do skoku. Teraz widać było tylko jego ogon i tylną część ciała, wzniesioną na napiętych do granic możliwości łapach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keira
Dorosły


Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 6:19, 11 Sie 2013 Temat postu:

Sowa zaskrzeczała wściekle i usadowiła się na gałęzi żywopłotu. Wilczyca spojrzała się na Errola i kiwnęła ledwo dostrzegalnie głową. Sowa zahuczała i odleciała znikając miedzy drzewami.
Wilczyca znów spojrzała na Karmela i zastrzygła uchem.
-Ja jestem tu od nie dawna przyszyłam ze swojej krainy- Rzekła i machnęła dość chudym i nie puszystym ogonem.
Wilczyca spojrzała się na swoje łapy które zaczęła wbijać w trawę.

//nie mam dziś za bardzo weny//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:12, 11 Sie 2013 Temat postu:

Horus zawiedziony wrócił na poprzednie miejsce (obok Karmelka).
- Miau - poskarżył się.
Karmel w tym czasie rozważał odpowiedź wilczycy. Dawno nie spotkał kogoś z poza granic Krainy. Ciekawe, jak tam jest...
- I jak, podoba ci się u nas? - zapytał - Duża różnica, tam, a tu?
Kot teraz również skierował swą uwagę na wilczycę. Oceniał ją. Wyglądała mu na miłą. Delikatną, wrażliwą. Karmel poderwie ją bez większego problemu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin