Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:19, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Otworzyła swe lekko czerwone ślepia aby spojrzeć nieznajomemu w oczy. Widać w nich było, że jest dobrym, pomocnym wilkiem. Miku wiedziała, że nie potrafiłaby go przekrzyczeć i tak na prawdę tego nie chciała robić. A nie ma co, pomoc by się jej przydała. Mimo tych przeżyć i swego wyglądu potrafiłaby żyć dalej. Wraz z kolejnymi łzami pojawił się delikatny uśmiech. Cichym tonem wypowiedziała kolejne kilka słów..
- Bądź spokojny.. i.. dziękuję... - delikatny uśmiech się lekko rozszerzył i Hatsune odrobinę uspokojona zamknęła oczy kładąc łeb z powrotem na podłoże. Użytymi słowami chciała powiedzieć basiorowi żeby był spokojny. Była mu wdzięczna za to co robi za co z serca mocno podziękowała i nie chcąc denerwować odważnego bohatera zamilczała i nie wtrącała się do rozmowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:01, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Całe napięcie natychmiast opadło, mięśnie rozluźniły się, sierść opadła jakby ktoś wylał na nią tonę żelu. Odwrócił się z powrotem do Brendy, mierząc ją złym spojrzeniem.
- Skoro ciągle się wywijasz i wywijasz, i tylko paplasz, nie będę się Tobą kłopotał - warknął, a następnie podszedł do Miku, wsunął się pod nią i posniósł ją. Z waderą na plecach ruszył przed siebie, aby jak najszybciej dojść do lecznicy. Nie obejrzał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:03, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Patrzyła na to wszystko przez zmrużone powieki. Z jej gardła wydobyło się coś na wzór złowieszczego śmiechu.
Wyminęła Dalek'a. Ot, tak minęła go i podeszła do Hatsune. Nie może jej męczyć w nieskończoność. Znów chwyciła nóż i napisała dużymi literami na jej szyi:
Słabi nie mają życia. A ja nie skończyłam
Na końcu wycięła literkę "B". Znów stróżki krwi pociekły z ran tworzących tę przestrogę.
- No idź. Uciekaj. - Powiedziała spokojnie do Hatsune i sama wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Pon 15:07, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:06, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
/Ale przecież ich już tu nie ma./
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:01, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zza skał Lwiej Skały wyłoniła się zielono-czarna postać . Szła zgrabnym , kocim krokiem . Sprężyście wyginając ciało wskoczyła na pierwszą skałę , potem drugą trzecią . Po chwili jednak znajdowała się na szczycie Lwiej Skały . Tam zasiadła wygodnie na skale i dumnie patrząc w dal zamiotła powierzchnię ogonem , zsypując piach w dół . Uśmiechnęła się do siebie zawadiacko nie spuszczając wzroku z linii horyzontu .
Uszy postawiła na sztorc a ogon zatrzymała w bezruchu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:04, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Od dłuższego czasu siedział na skraju skały niezauważony. Długi, wąski gon przypominający trochę linę zawijał się jak wąż wokół małych skałek, długie pazury rysowały coś na płytkach skalnych, a pusty - nic nie wyrażający wzrok błądził gdzieś na bazgrołach. Kły wystawały z zamkniętego pyska, a jego wyraz był dość znudzony. Cóż.. co w taki niezwykle ciepły dzień można było robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:07, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygła uchem na dźwięk pazura . Szybko odwróciła się . Dostrzegła basiora. Był ogromny , można by nawet rzec , że kilka razy większy od niej . Nie ruszyła się jednak z miejsca . Wciąż siedziała z dumnie podniesioną głową . Jedyne co się zmieniło to barwa jej ślepi z białego na zielone .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:09, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie rozglądał się dookoła ale wiedział, że nie jest sam na owej skale. Nie zwrócił póki co większej uwagi na fakt iż ktoś może go obserwować. Nadal bazgrał pazurem dziwne znaki na płytce, wydając przy tym odrażający zgrzyt, który jego akurat nie ruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:14, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
łowczyni odwróciła się na ponowny zgrzyt . Podeszła do owego basiora i zapytała uśmiechając się cwaniacko - Możesz przestać ?! - Jej ton był nieco podniesiony . Miała dość tego dźwięku . Tylko on przyprawiał ją o dreszcze no i rzecz jasna jej partner .
(xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:19, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie odwrócił łba ani na chwilę w stronę wadery, jednak jego wzrok powędrował w jej stronę ospale. Na moment zatrzymał swoją nadzwyczaj nudzącą zabawę kiedy usłyszał głos wilczycy. -Co będę z tego miał? - odezwał się tajemniczo. Jego głos był niski i piekielny, a ton arogancki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:22, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Satysfakcje , że przestałeś wnerwiać inną żywą istotę - Powiedziała uśmiechając się zawadiacko . Basior na swój sposób wydawałby się być nawet spoko . Ona jednak nie oceniała nigdy z pozorów . Usiadła naprzeciwko niego i czekała na decyzję .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:26, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Z tego wcale nie miałbym satysfakcji.. - dodał markotnie. O tak, on uwielbiał niszczyć i zatruwać innym życie. Wodził wzrokiem za waderą. Jego oczy nie wyrażały kompletnie niczego.. choć czasem wilk chciał by było inaczej. Oczy są zwierciadłem duszy.. a w tym przypadku wcale tak nie było. Póki co trwał w bezruchu, jedynie ogon nadal zawijał się na skałach. Patrzył bez słowa na waderę, czytał ją jak gdyby do otwartą księgę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 15:27, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:36, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nieco krępowało ją to ,, czytanie '' . Usiadła do niego bokiem jakby chciała pokazać się z profilu . Ta jednak miała inny pomysł . Ogonem wznieciła piach . Kiedy opadł ta siedziała znów na szczycie Lwiej Skały dumnie patrząc w dal . Uśmiechała się do siebie cwaniacko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:52, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Powędrował za nią wzrokiem i wzruszył barkami. Jak gdyby nigdy nic znów począł bazgrolić po skałach powtarzając drażniący odgłos. Minę miał pustą ale chciał dopiec nieco waderze. Miał ochotę na coś ciekawego.. wciąż tylko się nudził. Potrzebował kogoś przy kim nudy by nie zaznał.. ale takich istot w krainie chyba nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:55, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Co masz na celu ? - Zapytała słysząc tej dźwięk . Nie odwracała się ani nie poczyniła żadnego ruchu . Wciąż patrzyła na pusty horyzont . On też szczególnie się nie zmienił . Wadera położyła się na grzbiecie . Nudziło jej się tak jak i wilkowi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:09, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nic.. nudzi mi się.. po prostu/ - odparł markotnie.
Rzeczywiście nie wygadał na zbyt szczęśliwego z faktem, że resztę dnia spędzi leżąc tu na skale i denerwując innych swoim zachowaniem. Spojrzał więc kątem oka ponownie na waderę, znów dokładnie jej się przyglądał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:11, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Co mi sie tak przyglądasz ? - Zapytała zdenerwowana . Nie lubiła kiedy ktoś ciągle sie jej przyglądał . Łowczyni podeszła do niego i usiadła , tym razem przodem do basiora .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:14, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Jakoś tak. - na jego pysku pojawił się uśmieszek, jednak łatwo było poznać, że jest on fałszywy. Pierwsza zasada przeżycia w tej krainie? Cóż.. nigdy nie ufaj demonowi.. a raczej nigdy nie ufaj Sasoriemu. No właśnie -Sasori.. - skoro i tak się nudził, to dlaczego by się nie przedstawić. A może ta wilczyca była akurat bardzo rozrywkowa, wygadana i pomysłowa? Eee.. taaa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:20, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- yhy - Powiedziała obojętnie . Zbliżyła się do olbrzymiego wilka i chwyciła dwoma łapami za jego łapę . W tej właśnie pozycji zaśmiała się cwaniacko . Sama nie wiedziała czemu . Po chwili jednak uspokoiła się gdyż łapa , którą właśnie trzymała przed chwilą była głównym źródłem zgrzytu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:23, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na to co zrobiła wilczyca. Nie znał jej imienia ale nie wiedzieć czemu na myśl przyszło mu coś typu 'Toksyczna'. Wyrwał swoją łapę z jej 'objęć' z chytrym uśmieszkiem. -Dobra, no już dobra.. - mruknął nadal z dość pogodnym wyrazem pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|