Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:46, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na dźwięk czyichś kroków zareagował tylko strzepnięciem uchem. Położył się i począł poruszać leniwie końcem długiego ogona. Jego wzrok wciąż błądził po rozpościerającej się w dole krainie, raz po raz zatrzymując się na chwilę na znajomych Torresowi miejscach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:52, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przez krótką chwile przyglądała się wilkowi, lecz wzrok przeniosła na niebo. Obwinęła ogonem swoje przednie łapy. Zadawał sobie często jedno pytanie. Co ją skłoniło do tego, aby zniknąć i skrzywdzić najlbliższych? Westchnęła cicho przymykając oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Znowu zastrzygł uchem, kiedy usłyszał westchnięcie wilczycy. Odwrócił w końcu łeb w jej stronę. Przyjrzawszy jej się, uznał, że widzi ją po raz pierwszy w życiu. Lecz ten zapach, który przynosił od niej lekki wietrzyk... było w nim coś znajomego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:03, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
W końcu, kiedyś musi z kimś porozmawiać, co nie? Wilczyca wstała, podeszła ostrożnie do basiora. Usiadła obok niego. Po chwili ciszy zapytała - Dopiero przywędrowałeś do krainy? - kiedy Alayna poczuła zapach towarzysza, uśmiechnęła się nikle. Jakby wyczuwała, kogoś jej bardzo bliskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Libby
Dojrzewający
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:00, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przestraszona ryku wilczycy odskoczyła nagle. -myślałam że jesteś inna... Że, że jesteś fajna... Podkuliła ogon pod siebie i zbiegła susem z lwiej skały. Przyglądnęła się ostatni raz z oddali waderze która nie zaakceptowała ją za bardzo. Nie zatrzymując się wybiegła z krainy ile miała sił w łapkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Pochodzę stąd, ale... chyba można tak powiedzieć - odpowiedział, taksując rozmówczynię ciekawskim spojrzeniem. Zastanawiał się, skąd może znać ten zapach. Musiał on pochodzić z jego dalekiej przeszłości, skoro tak długo nie potrafił go skojarzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charlie
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:39, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Biegła tak szybko, że ledwie dało się ją zauważyć. Ostatnio na bardzo długi czas wybyła z krainy. Postanowiła jednak wrócić do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Zwolniła nieco, znalazłszy się tam, gdzie kochała spędzać czas, na pustyni. Przystanęła i rozejrzała się dokoła, biorąc głęboki wdech.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Charlie dnia Wto 21:40, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:44, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygła uchem słysząc odgłosy dobiegające z dołu. Po chwili spojrzała na przybyłą waderę. Przez dłuższy czas Alayna przyglądała się jej, po czym uśmiechnęła się delikatnie. Wyszeptała pod nosem - Charlie, moja mała Charlie. - obróciła łeb w stronę basiora, rzekła - Przepraszam Cię. Muszę z kimś porozmawiać. - nie zwlekając zeszła z Lwiej Skały. Stanęła obok wilczycy. Szepnęła jej do ucha - Nie zmieniłaś się moja droga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charlie
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:48, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Powoli wypuszczała powietrze, rozkoszując się widokami okolicy. W pewnym momencie jej ślepia zatrzymały się na pewnej wilczycy. Charlie miała dziwne przeczucie, że łączy ją z nią więź. Przypatrywała się waderze, a gdy ta zaczęła iść w jej stronę Char była pewna.
- Mama? - zapytała, a w jej głosie można było dostrzec nutkę szoku i wielkiej radości. W jednej chwili beznamiętny wyraz jej pyska stopniał, a jego miejsce zajął szczery uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:54, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Tak, to ja. - mruknęła do Charlie siadajac na przeciw niej. Tak długo jej nie widziała, z wyglądu się nie zminiła. Charlie dla niej nadal jest małą dziewczynką. Uśmiechnęła się do niej ciepło, machnęła kilka razy ogonem przyglądając się jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charlie
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pysk wilczycy złocił się pięknym uśmiechem. Charlie naprawdę była szczęśliwa, że spotkała się z kimś, kogo kochała i kto wszystkiego ją nauczył. I w tej chwili pomyślała również o Shade - swojej babci.
- Świat jest tak wielki - zaczęła, a jej myśli rozlały obrazy świata, w którym była, przygody, które przeżyła. - Myślałam, że już nigdy cię nie zobaczę - dokończyła i westchnęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:50, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
A Torres wciąż siedział sobie cicho na szczycie skały i słuchał rozmowy wilczyc. Kiedy jedna z wader użyła imienia Charlie, uszy basiora stanęły na sztorc, nasłuchując z uwagą. Tak miała na imię jego siostra... czy to możliwe, że jego rodzina wróciła do krainy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alayna
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:56, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Tęskniłam za tobą. Teraz Cię nie zostawię. - szepnęła do jej ucha uśmiechając się ciepło. Machnęła leniwie ogonem przyglądając się córce. Mruknęła - Z wyglądu się nie zmieniłaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charlie
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:31, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do matki. Cieszyła się z tej chwili, przypominając sobie jednocześnie stare czasy. Powędrowała wzrokiem po okolicy, dostrzegając znajomego jej wilka. Zapach z dzieciństwa, pierwsza zabawa.
- Hmm, Torres? - zapytała cicho samą siebie, chyba sama nie wiedząc, że powiedziała to na głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Satrin
Dorosły
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:59, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przyleciał, a wiatr trochę zmiótł piasek. Położył Sayona na piasku, a on położył się na dużej skale. Położył głowę na łapach, zamknął ślepia. Usnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:03, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wstała.Nie chcąc obudzić smoka poszła rozejrzeć się po okolicy.-Ależ tu pięknie-pomyślała.Ten widok jej coś przypominał-A nieważne-Pomyślała i wróciła do smoka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Satrin
Dorosły
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:22, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Satrin obudził się z uśmiechem na kufie. Spojrzał na Sayona, a potem na piach. Kiedyś bardzo lubił piach. Zszedł powoli z kamienia i rozejrzał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:25, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Kogoś oczekujesz?-Zapytała się z uśmiechem.-Że tak się rozglądasz?-Uśmiech cały czas jej towarzyszył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Satrin
Dorosły
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:34, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie i to właśnie mnie dziwi - powiedział jednak bez uśmiechu. Ponieważ kiedy był malutki to tutaj było pełno smoków. Pochodził trochę i usiadł. Potem przeraźliwie ryknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:37, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przestraszyła się trochę.-Opowiedz coś więcej o sobie-Usiadła na przeciwko niego,żeby mogła go dobrze widzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|