Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Mała, jałowa pustynka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:12, 13 Lis 2013 Temat postu:

- Na pewno będzie inaczej - zdawała się jakby zakończyć jego myśl. Może on nie do końca o tym pomyślał, dobra, niech będzie. Jednak czyż jej wypowiedź nie komponowała się uroczo z poprzednimi słowami samca, tworząc jakby ich kontynuację? W każdym jednak razie Taimi uśmiechnęła się pokrzepiająco do samca, zupełnie, jakby chcąc podnieść go na duchu. Był taki... przygaszony, pozbawiony radości z życia czy jakiegokolwiek optymizmu. Sprawiał wrażenie ponuraka, na co Taimi reagowała dość niechętnie.
- Pamiętaj, w znacznej mierze to Ty decydujesz o tym, co będzie dalej. Większość błędów da się naprawić, ze wszystkich można wysunąć wnioski i cenne nauki - powiedziała jeszcze, utrzymując dość łagodny ton głosu. Czuła się dziwnie... Jakby ktoś dosłownie pchał ją, by przytulić tego oto samca lub chociaż pogładzić przyjacielsko po ramieniu. Walczyła z tą mocą dzielnie, paraliżowana nadal pewnymi debetami odnośnie pewności siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:25, 13 Lis 2013 Temat postu:

Kontynuacja pod tytułem "kolejne skinienie łbem".
- Być może masz rację. - Odpowiedział, zdobywając się na krótki uśmiech. - W końcu, nikt nie wie, kiedy wszystko zacznie się zmieniać. Nawet ja nigdy nie sądziłem, że trafię do tak spokojnej krainy. To znaczy, wydaje mi się, że jest spokojna. Nikt mnie od jakiegoś czasu nie atakował.
Kończąc zdanie wilk rozejrzał się niepewnie. Chyba nie był obserwowany ani nic w tym stylu. Było to całkiem przyjemne. Ale wiadomo, nie mów choć, póki nie przeskoczysz.
- Hej, Taimi, a ty myślałaś o przyszłości? - Zapytał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:32, 13 Lis 2013 Temat postu:

Teraz - dla równowagi - ona skinęła łbem. Było spokojnie. Za spokojnie.
- Nie zawsze jednak panował tutaj taki spokój... Do dzisiaj pamiętam spotkanie z demonem. Kiedyś te bestie można było spotkać na każdym kroku... - powiedziała, odnosząc się do pierwszej części wypowiedzi samca. Następnie uraczyła go pogodnym uśmiechem oraz kolejnym, pełniejszym oraz niższym niż poprzednio, skinieniem głową. Przyszłość? A bo to raz o niej myślała? Kiedyś myślała o sobie jako o matce gromadki dzieci Mort'a, potem widziała siebie jako ducha pozbawionego ciała po koniec istnienia świata, następnie jako szczęśliwą - choć nieumarłą - partnerkę tego samego samca... Obecnie myślała tylko o tym, by kiedyś być szczęśliwą.
- Wiesz... ja myślałam o niej wiele razy, za każdym razem inaczej. Chciałabym kiedyś latać, o własnych skrzydłach - obawiam się jednak, że jako nieumarła mogłabym się rozpaść przy pierwszym, mocniejszym podmuchu wiatru - zakończyła z uśmiechem. Nieumarłemu zawsze kłody pod nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:44, 13 Lis 2013 Temat postu:

- Demony? - Brzmiało całkiem groźnie.
Niemniej, wysłuchał jej dalszej wypowiedzi. Nie był raczej typem, który popadał nagle w zamyślenie i przestawał słuchać tego, co się doń mówiło.
- Przyszłość jest na tyle zmienna, że nigdy nie wiesz, czego chcieć. - Leere zdawał się odrobinę poweseleć. - Nawet ja nie wiem, czy kiedyś nie zmienię zdania w jakiejś sprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:03, 13 Lis 2013 Temat postu:

Pokiwała łebkiem. 'Przyszłość jest na tyle zmienna, że nigdy nie wiesz, czego chcieć' - słowa te, z pozoru tak proste i zwyczajne, długo odbijały się echem o jej mózgowie, czy gdzie to się znajdowały. Pewnie gdzieś w tamtych regionach. Zaraz jednak dzielnie powróciła do rzeczywistości.
- Skrzydła to takie marzenie od dzieciństwa, jako niewielka, kudłata kulka obserwowałam ptaki, tak bardzo im zazdroszcząc. Kiedyś, wieki temu, miałam szansę dostać w prezencie skrzydła. Nasza Alfa, Carly, bardzo mi kibicowała, pokładając wiarę w szczenięcych marzeniach, bo byłam wtedy raptem nastolatką. Ostatecznie, bedąc całkiem blisko spełnienia najskrytszych snów, zrezygnowałam, przekazując wszystkie swoje głosy Becie, Viktorii... Poczułam się wtedy taka... gorsza. Coś tak padło z jej ust, że jej są one bardziej potrzebne, niż jakiejś tam małolacie nie wiadomo skąd... Wiesz, co było najzabawniejsze?
Uniosła oczy na wilka, lekko się uśmiechając w jego stronę.
- Większość poparła marzenia, stawiając je ponad status czy rangę. To było piękne. Ostatecznie jednak sama uznałam, że skrzydła bardziej należą się komuś innemu i zrezygnowałam. Dzisiaj jednak to marzenie zeszło na nieco dalszy plan, ustępując miejsca innemu, chyba jeszcze mniej realnemu - zakończyła cichym i dyskretnym westchnięciem, zaraz jednak z powrotem uniosła nieco kąciki pyska, by nie wyjść na smutasa. Nie przy nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:34, 13 Lis 2013 Temat postu:

Leere wydał z siebie cichy pomruk, coś w stylu krótkiego "rozumiem".
- Widocznie tamta beta nie dorosła do swej roli, nie pozwalając Tobie spełniać marzeń. Bo władza powinna dbać o swych członków, prawda? - Odpowiedział. - Poza tym, każde marzenie jest realne, nawet jeśli istnieje jedynie cień szansy na spełnienie go.
Tym razem uśmiech nie raczył pojawić się na jego pysku. Zastąpiło go zamyślenie, z powodu zbyt dużej ilości urlopu.
- Jakie to marzenie? - Zapytał się, ot tak, z ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:42, 13 Lis 2013 Temat postu:

Marzenie. A co, jeśli powie i ono z tego powodu się nie spełni? Ale... kiedy ostatnio z kimkolwiek rozmawiała? Kiedy komukolwiek opowiedziała o sobie aż tak wiele? Wieki temu, to z całą pewnością. Tak bywa, kiedy za wszelką cenę unika się kontaktu z kimkolwiek. Dlatego zatem uśmiechnęła się delikatnie. Postanowiła zaryzykować. Najwyżej wilk nie zrozumie, może wyśmieje. To i tak małe piwo w porównaniu z byciem zombie. On ją zaakceptował, zasługiwał zatem na odpowiedź. Nie odrzucił jej po zapoznaniu się z jej naturą, nie powinien odtrącić także po tym, co mu powie.
- Otoczyć się gromadką dzieci, potem jeszcze większą wnucząt i tak dalej. No, albo przynajmniej jedną, malutką kopią rodziców... Cóż, nie było mi dane - zakończyła lekkim wzruszeniem barkami - jeśli to w ogóle możliwe. Podobno ze względu na anatomię jest to wykluczone, ale widocznie Taimi o tym jeszcze nie wiedziała.
- O kurka, kompletnie zafiksowałam się na sobie, a Ty przecież pytałeś o demony! Tak, kiedyś kręcił się Sasori, twór bezlitosny i paskudnie nieprzyjemny, a mój brat mało nie przepłacił spotkania z nim utratą lewego oka. Pewnie do dzisiaj ma w jego okolicy paskudną bliznę...
Kiedy go ostatnio widziała? Dawno. Bardzo dawno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:47, 13 Lis 2013 Temat postu:

Leere kiwnął głową.
- Każdemu jest dane mieć marzenia i je spełniać. - Ach, te przepełnione mądrością wypowiedzi czarnego samca...
Po chwili doszło do niego, że Taimi zaczęła mówić o demonach. Więc widziała jednego albo przynajmniej słyszała o takim tworze?
- Rzeczywiście, nieprzyjemna sprawa z siłami nadprzyrodzonymi. - Odpowiedział. - No cóż, wolałbym takiej istoty nie spotkać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:52, 13 Lis 2013 Temat postu:

- Też wolałam takiego nie spotkać. Jak widać spełnianie nie-marzeń wychodzi mi o wiele lepiej - odpowiedziała, siląc się na żartobliwy ton, co niestety nie wyszło jej najlepiej. W efekcie jej głos zadrżał żałośnie, zupełnie, jakby za moment planowała się rozpłakać - co oczywiście było tylko złudzeniem. Dostrzegła ten nietakt, z zakłopotaniem pocierając łapą brodę.
- Zaś co do moich marzeń... Sama ich nie spełnię, nie ma bata - zauważyła nieśmiało, próbując jakoś na dalszy plan zepchnąć to, co miało miejsce przed momentem. Wolała, aby nikt nie pamiętał (najlepiej nawet, aby nikt nie doznał) jakiejkolwiek wpadki z jej udziałem. Dostateczną karą dla niej było to, że była zombie. Na co więcej zmartwień?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:58, 13 Lis 2013 Temat postu:

Leere westchnął cicho, myśląc nad odpowiedzią.
- Racja, nie wszystkie marzenia da się samemu spełnić. - Odpowiedział, uśmiechając się krótko do Tai. - Ale w życiu zawsze natrafisz na kogoś, kto Ci pomoże.
No, na przykład jemu pomógł Rubin, nie atakując go. To znaczy, jego psychice. Bo zawsze spodziewał się ataku ze strony innych, a zachowanie tamtego samca było zupełnie inne. I to właśnie ów wilk nauczył Leere'go, że tu trzeba zachować spokój. Cóż za wspaniała nauka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:05, 13 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się serdecznie do samca.
- Wiesz... cieszę się, że Cię spotkałam. Podniosłeś mnie na duchu, Leere - powiedziała całkiem szczerze, na moment wstając, aby rozprostować nieco kości. Rozciągnęła się. Jednak nie za mocno, bo nie daj Boże przepłaciłaby chwile nieuwagi utratą jakiejś części ciała, czego wolała sobie oszczędzić. To dopiero byłaby wpadka, nieprawdaż?
- Okej, może dość o niespełnionych marzeniach, bo jeszcze ktoś z nas przepłaci to depresja, a na to szkoda życia - powiedziała wesoło, na powrót zasiadając zadkiem gdzieś na piachu. Brawo. Wyostrza się tutaj komuś optymizm. Jest jakaś nadzieja.
- Czym się interesujesz? - spytała. Nie wiedzieć dlaczego chciała wiedzieć o nim jak najwięcej, przez co momentami wychodziła na zbyt wścibską, z czego nie zdawała sobie sprawy. Nie miała nawet pewności, czy nie pytała o to wcześniej. Wyjdzie na nieuważnego słuchacza i co wtedy? I tak źle, i tak niedobrze. Co za los.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 23:13, 13 Lis 2013 Temat postu:

Ach, więc trzeba będzie teraz odpowiadać na pytania? Leere nie przepadał na ogół za tym, ale skoro Taimi była dla niego miła, musiał się jej jakoś odpłacić. Mwah.
- Interesuję się... - Zaczął niepewnie. Potrząsnął łbem i odchrząknął. - ... opiekowaniem się szczeniakami.
Wyczerpująca odpowiedź, naprawdę się postarałeś, Leere. Niemniej, nie czuł potrzeby, by coś więcej mówić w związku z tym pytaniem. Teraz trza czekać na kolejne. Albo...
- A ty?
Niech będzie, że nie wiedział. Albo zapomniał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leere dnia Śro 23:14, 13 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:21, 13 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się nikle.
- Kiedyś uwielbiałam podróżować, poznawać nowe wilki, imprezować... Tak, tak, wiem, że teraz nie wyglądam, jednak na przestrzeni ostatnich miesięcy wiele się zmieniło - powiedziała spokojnie, charakterystycznym sobie łagodnym głosem, a kąciki jej pyska nadal trwały nieznacznie uniesione w przyjaznym geście.
Poczuła drobne ukłucie spowodowane brakiem reakcji samca na komplement, który gdzieś tam w jego stronę wysunęła. Czego się spodziewała? Że ktokolwiek zainteresuje się umarlakiem? No, nic. Wiedziała, że nie powinna liczyć, iż kiedykolwiek uda jej się do kogokolwiek zbliżyć. Jednak nie dała niczego po sobie poznać. Może poza poruszeniem uchem, jednak był to gest krótki i dość neutralny, więc nie każdy pewnie mógłby wyłapać związek tego odruchu oraz poddenerwowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 23:30, 13 Lis 2013 Temat postu:

Lee skinął głową. Jeśli chodziło o komplement, słyszał go doskonale i w głębi duszy się cieszył, ale posiadał marną podzielność uwagi. Takie życie większości samców.
- Nic na to nie poradzisz, jeszcze pewnie wiele się w Twoim życiu zmieni. - Samiec uśmiechnął się krótko. - Wierzę, że spotkasz kogoś, komu będzie na Tobie zależało.
Tak, życzenie komuś dobrych rzeczy nie było w jego stylu, ale nie umiał w tej chwili powiedzieć nic złego na Taimi. Była uroczą, miłą osóbką. Prędzej by z przepaści skoczył, niż zaczął ją wyzywać, czy Bóg wie co jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:37, 13 Lis 2013 Temat postu:

Mimowolnie uśmiechnęła się nieco szerzej, słysząc jego słowa. Przy nim też powoli zaczynała w to wierzyć, pomimo braku jakichkolwiek perspektyw w kwestii potencjalnego ojca jej potencjalnych dzieci. Wiele się zmieni, tak. Miała na to całą wieczność. Pewnie niejednego męża przyjdzie jej pożegnać. Kiedy już się otworzy na kontakty z innymi, rzecz jasna.
- Najpewniej nie tylko u mnie wiele się zmieni. Czasami tak sobie myślę, że fajnie byłoby zajrzeć w przyszłość, znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Zaraz jednak dochodzę do wniosku, że to pozbawione większego sensu. Zaspokajanie ciekawości może poprawić nastrój, jednak czasami lepiej nie wiedzieć, co zdarzy się niebawem. Dodatkowo nie ma już zaskoczenia, kiedy przytrafi się coś miłego - proszę, jak się rozgadała. Słowotok to coś, co ostatnio zdarzało jej się niezmiernie rzadko, na pewno rzadziej niż ślinotok. Traciła przy tym sporo, jeśli chodzi o atrakcyjność. Jednak co zrobić? Zasłoniła łapą usta.
- Przepraszam, strasznie dużo gadam - powiedziała skruszona, odsuwając łapę i stawiając ją z powrotem na podłożu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:22, 14 Lis 2013 Temat postu:

Uśmiech Leere'go również wydał się nieco dłuższy. Czarny samiec nie zamierzał go stłumić, właściwie to zależało mu na tym, by Taimi się uśmiechała.
- Gadaj ile chcesz, masz bardzo przyjemny głos. - Nie żeby Lee chciał poderwać Tai tym tekstem, czy Bóg wie co jeszcze. Po prostu podobała mu się barwa głosu Taimi. W niczym nie przypominała szorstkiego i trochę męskiego tonu matki. No, ale o tym już wolę nie pisać, bo co rusz się będę powtarzać.
- Ano, masz rację. - Odpowiedział na jej słowa dotyczące przyszłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:28, 14 Lis 2013 Temat postu:

NIe, nie. Oczywiście, że nie przypominał. W końcu Taimi głos pewnie byłby w stanie wściekłego byka na corridzie powrócić do siadu. Dodatkowo brzmiał nadal dość dziewczęco, nie był przy tym ani trochę piskliwy czy zbyt wysoki.
- To miłe, dziękuję - powiedziała pogodnie w odpowiedzi na komplement. Bo jako komplement potraktowała jego słowa, w końcu nie każdy komplement prowadzi na ślubny kobierzec. Są takie zwyczajne, przyjacielskie oznaki zwyczajnej sympatii względem odbiorcy lub skomplementowanej cechy. Dość filozofowania, każdy chyba mniej więcej wyłapał, w czym rzecz.
- A Ciebie nie kusiłoby czasami, aby spojrzeć w przyszłość? Wiesz, dwunogi mówiły coś o jakiś magicznych kurach czy czytaniu z linii papierowych, albo z wąsów po kawie. Jakoś tak - powiedziała pogodnie. Będąc u ludzi była na wiecznym haju, a nie spotkała się też osobiście z żadnym z tych przedmiotów, mogła więc przekręcić ich nazwy. Co w tym dziwnego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:11, 14 Lis 2013 Temat postu:

Dopiero po chwili zakapowałam o co chodziło w wypowiedzi Taimi. xD

- Dwunogi mają głupie przesądy. Zupełnie jakby uważali się za najlepszych, podczas gdy nie potrafią nawet uczciwie walczyć. - Odezwał się ten, co to najpewniej w swej okolicy zasłynąłby z nieczystych zagrań. - Poza tym, nie rozumiem ich całkowicie. Zabiją Cię po to, by zedrzeć z ciebie skórę, a mięso spalić. Nie rozumiem, jak można nie jeść surowego mięsa?
Leere zmarszczył lekko drzwi, całym sobą wyrażając oburzenie nad istotą ludzką.
- Gdybym chciał spojrzeć w przyszłość, znalazłbym jakiegoś szamana. Ale skąd mam wiedzieć, czy aby mówi prawdę? - Samiec wkładał, niestety, troszkę zbyt dużo emocji w wyrażanie swoich poglądów. Szybko jednak wyluzował, bo pewnie wyglądał tak poważnie, że aż śmiesznie. Oburzenie tego typu, trzeba przyznać, pasowało do niego jak wół do karety. Zapewne. - Ach, dajże spokój. Wszyscy dookoła kłamią, by wyzyskiwać naiwne, niewinne istoty.
Sam kiedyś udawał idiotę przed którymś z silniejszych i większych pobratymców. Pies to był, bodajże. Leere pamiętał tylko, że nie raz mało brakowało, a by się roześmiał ów osobnikowi w twarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:52, 20 Lis 2013 Temat postu:

Na słowo 'szaman' zastrzygła wesoło uchem. Zaraz jednak nastrój jej podupadł, bowiem słowa wilka poniekąd jej o czymś przypomniały. TEST! Pacnęłaby się pewnie wymownie w czoło, gdyby tylko potrafiła. Zamiast tego jednak zerknęła przepraszająco na wilka, nisko schylając łepetynę. W sumie dziwne, że przypomniała sobie o teście, na którym stawi sie jako żywy - co nie miało w sumie miejsca... Znaczy... spojrzała na wilka.
- Jej, Leere, najmocniej Cię przepraszam, ale muszę znikać. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy! - powiedziała całkiem szczerze. Skrucha położyła jej uszy i spowodowała zniknięcie uśmiechu, do niedawna odmalowanego na nieżywym pysku.
- Miło było Cię poznać. I wbrew temu co mówiłeś, nie kłamię. Masz moje słowo - powiedziała, skinęla łebkiem i już jej nie było. Biegła tak szybko, iż na śmierć (taaa...) zapomniała o tym, że ma ranną lewą łapę, która siłą rzeczy stała się krótsza od pozostałych. Ale utykanie przecież jest takie seksi!

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leere
Dorosły


Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 23:10, 20 Lis 2013 Temat postu:

Leere poczuł lekkie ukłucie w sercu, gdy Taimi tak nagle sobie poszła. Ale obiecała się z nim spotkać, prawda? Z lekkim niepokojem przypatrywał się, jak utykała. Gdy tylko zniknęła mu z pola widzenia, westchnął przeciągle, przypatrując się parze, która ulatywała z jego pyska. Licho to wie, jak się ów dym nazywał.
- Dobrze. Trzymam Cię za słowo. - Szepnął, wstając niespiesznie i przeciągając się.
Im dłużej był w tej krainie, tym bardziej samotność stawała się uciążliwa. Swój smutny wzrok skierował w miejsce, z którego zapewne trafił na te tereny. Nie powinien tu zostawać, noce na pustyniach są zimne. Lee właśnie się o tym przekonał. Powolnym krokiem ruszył przed siebie, co jakiś czas oglądając się w tył. Wyglądało to tak, jakby iskrzyła się w nim nadzieja, że Tai zawróci. Ale czy to była prawda? Właściwie, on sam tego nie wiedział. Spuścił łeb, ot tak, by nie musieć go dźwigać cały ten czas. Nagle stał się taaki ciężki...

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin