Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Mała, jałowa pustynka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Safura
Nowy


Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białogard
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:45, 12 Paź 2012 Temat postu:

Kiedy weszła na pustynie zobaczyła Laikę , podeszła do niej i z nie chęcią się przywitała.


Pisz dłuższe posty. Regulamin zobowiązuje. Następnym razem taki wybryk zakończy się ostrzeżeniem.
~Taharaki





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:26, 12 Paź 2012 Temat postu:

Skupiając wzrok na młodej istotce lustrowała jej zachowanie. Kącik jej ust lekko drgał, jakby silił się na uśmiech. Jakby w takowy sposób starał się rozświetlić pyszczek Mizu, acz coś by mu przeszkadzało, jakby coś po prostu stawało na przeszkodzie. Jednak wewnętrzne "ja" wilczycy nie dawało za wygraną. Mała w końcu uśmiechnęła się szeroko i zachichotała przymykając oczy, powodując że na jej okryte białym futrem policzki, opadł wachlarz długich, ciemnych rzęs. Prawa przednia łapka powędrowała do kufy, jak gdyby chcąc ją zasłonić. Z zaciekawieniem przyglądała się szczeniakowi.
- Miło mi Cię poznać, Laika. - Odpowiedziała delikatnie poruszając lewym uchem, jakoby chciała strzepnąć z niego jakiś niewidzialny, drażniący ją pyłek.
- Mmm.. nie bój się, nie masz czego. - Rzekła, dodając po chwili pośpiesznie - A tym bardziej kogo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:51, 12 Paź 2012 Temat postu:

Przez krótki okres czasu, będącego tylko małą kropeczką na przestrzeni wieków, jego usta skręcały się w grymasy, od zdziwienia, przez radość, po irytację, nie pomijając kilku mniej oczywistych emocji. Potem ustatkował się ostatecznie, kończąc na lekkim wykrzywieniu ku górze. Nic nowego zapewne, choć tym razem zwykły sposób, by skryć się pod porcelanową maską. Nic nowego, jak już mówiłam... - Noish jestem - Potrząsnął lekko głową, coby jego para uszu, prując przez powietrze, wyprostowała się wzorowo, bez konkretnego celu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:37, 13 Paź 2012 Temat postu:

- Również miło mi jest poznać. Jednak niestety muszę się żegnać, wybaczcie, że tak szybko, jednakże.. trzymajcie się. - Uśmiechnęła się do obojga. W sumie, userce nie chce się wymyślać dlaczego musiała już "uciekać", tak po prostu wyszło. Ale można stwierdzić, że w jej głowie pojawiła się pewna wizja, która naturalnie i natychmiastowo podesłała jej przypomnienie, coś trzeba było załatwić. W ten sposób kiwnęła obydwojgu głową i powolnym krokiem udała się w stronę bardziej ożywionych poprzez naturę terytoriów krainy..

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:02, 21 Paź 2012 Temat postu:

Zawiało nudą, a ona przynosi z sobą setki nieznośnych uczuć, bolesnych, bądź irytująco wiszących w powietrzu. Zerknął na niknące ślady, gdzie niedawno jeszcze stała szanowna Mizu, a teraz została pustka. Ach, że istoty żywe mogą wedle własnej woli poruszać się po świecie, odchodzić, nie być uzależnione niczym poza rodziną, czy też stadem. O ile stado w ogóle uzależnia, on tego nie wie i raczej się już nie przekona. Teraz nie umiałby już wtopić się w tłum, zbytnio rzucały się do przodu przyzwyczajenie z lat. Oj, długich lat. Ziewnął, rozwierając szeroko paszczę, ukazując okazały arsenał białych kłów, w stanie nienaruszonym niemal. Po chwili kłapnął szczękami, kończąc efektownie ziewnięcie. Następnie przeciągnął się, wyginając grzbiet do tej chwili, aż jego kości, zapewne w okolicy kręgosłupa, strzyknęły cicho, sprawiając, iż mięśnie rozluźniły się przyjemnie. Miło, miło, całkiem miło. Rozłożył się na ziemi, oczekując aż promienie słońca łaskawie musną jego grzbiet. Jak to nawracając wspomnienia, gdy w słońcu przypomina sobie jak wśród zimnego puchu spotkał Taimi. Dawno to, dawno, albo raczej ten czas się tak wolno toczy. Uniósł swe ślepka w górę, zerknął na Laikę, która to, o biedna duszyczka, tak dużo milczy. Milczy, a powinna się wygadać! Niech nawija do woli, bo on się nudzi, a do słuchania już się przyzwyczaił, bez jego braku nieprzyjemnie. Nieciekawe to miejsce, przejada się szybko, bo ponury wystrój już się w modzie nie mieści. Ba! Dreszcze wzbudza, ale to już od dawna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sashadel
Dorosły


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:05, 21 Paź 2012 Temat postu:

Czarna wbiegła na polankę, chcąc zwiedzić jakiekolwiek miejsca należące do tej krainy. Zauważając nieznajomego basiora, dygnęła, następnie uśmiechnęła się lekko, odgarniając łapą ciemno-fioletową grzywkę. Tak, teraz było zdecydowanie lepiej, a i jej jasno- szare, choć można pomyśleć że bez tęczówek, ślepia było widać. Machała czarnym, puszystym ogonem w pewnym rytmie, jednak nie tak łatwo było zgadnąć w jakim. Był to zapewne rytm jakiejś piosenki. Złoty łańcuszek zawieszony na ciemnej kicie, cicho pobrzękiwał gdy wadera nim ruszała. - Asake. - przywitała się.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sashadel dnia Nie 19:06, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yeni
Dorosły


Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd..
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:53, 22 Paź 2012 Temat postu:

Nagle pojawiła się tu Yeni. Po jej pysku płynęły łzy, płakała. Jej długi ogon wlókł się po piachu. Wilczyca szlochała, ale nie cicho, można rzec, że beczała! Nie widziała tego, że są tu inne wilki. Ona jedynie skrzywiła pysk i zaraz opadła na piach. Łapy miała podkulone pod ciało, a łeb na wznak. Pociągnęła nosem i zacisnęła ślepia, a z których nadal płynęły małe, krystaliczne łzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:07, 22 Paź 2012 Temat postu:

Zerknął ku niej przelotnie, w pośpiechu, zapominając, że jest czymś co wdarło się w krajobraz i historię, zmieniło odrobinę jej ciąg, być może bezpowrotnie. Czymś nowym, innymi słowy ciekawym. Gdy już ta myśl drasnęła jego umysł, trzeba przyznać, iż w tempie wyjątkowo wolnym, równie leniwym tempem przemieniła się w gest, mianowicie lekkie skinięcie głową, połączone z nieco zbyt natrętnym spojrzeniem, pełnym uznania za wyczucie chwili. Jak słychać Laika nadal milczy, tudzież można chwilowo zostawić ją w tyle, na drugim planie uznania. Wracając do jego poharatanych wolnym szaleństwem zachowań i myśli, postawił przed samym sobą pytanie, czy kiedyś nie miał, hm, przyjemności zetknąć się z tą samką, której imię, jemu nieznane, brzmiała Sashadel. Świeża krew, czy też jeden z rdzennych mieszkańców? Jedno i drugie wykluczało możliwość poznania jej wcześniej, za wyjątkiem jakiś okoliczności, bowiem on znalazł się w tym złotym środku. Coś mówiła, co nie wiedział, być może jego ludzka tożsamość by się tego dowiedziała, acz on takiej szansy na chwilę obecną nie miał, z kontekstu mogąc jedynie wywnioskować, iż szło o jakieś swoiste powitanie. Tym bardziej nie wiedział cóż rzec na takie słówko, skrzywił się więc w myślach, choć jego mordeńka szlachetna pozostała nieporuszona. - Serwus - palnął. Gdyby czepiać się szczegółów pierwsze co mu na język ślina przyniosła, co raczej w nagannej częstotliwości mu się nie zdarza, myślenie w sporej ilości praktykuje. Zastąpił odmalowujące się na jego licu zmieszanie koślawym, wykonanym również bez zastanowienie, uśmiech, który, mimo wszystko, jak każdy inny miał w sobie tą wyraźną nutę pogody ducha, której pragnął udzielić innym. Kąciki pyska to obniżały się nieznacznie, to podwyższały, gdy dostrzegł tą lukę w arsenale mimiki, w niemym oczekiwaniu dalszego wątku, niezależnie od jego treści. W sytuacji na podobieństwo tej nawet wybuch bomby atomowej byłby dobry, więc rajski, jako zajęcie. Oj, tak, w takich momentach uruchamia się w nim siła niszcząca, za wszelką cenę pragnąca znaleźć rozrywkę. Zajęty zupełnie pierwszą przybyszką, opuścił fakt pojawienia się drugiej, której przydałby się dobry pocieszyciel, na jego podobieństwo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noish dnia Pon 15:09, 22 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yeni
Dorosły


Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd..
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:36, 22 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca jęknęła cicho i zakryła łapami ślepia i leżała tak przez jakiś czas. Po chwili przetarła ślepia, które były czerwone, od łez. Uspokoiła się i pociągnęła nosem, co się będzie zamartwiać. Przewróciła się na grzbiet i stęknęła po czym zamknęła ślepia. Nie będzie widzieć tego świata, a nie dość się już go naoglądała? Popatrzyła z ukosa na innych i znów zamknęła ślepia. Już nie płakała, ale nie była też szczęśliwa. Cóż, życie.. Takie informacje dostaje się tylko raz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sashadel
Dorosły


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:15, 22 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiechnięta patrzyła na jeszcze nie znajomego samca. Przecież w końcu go pozna. - Nazywam się Sasha. - jak zwykle podała nie całę imię. Wolała by tak nazywali ją już od początku. Machała ogonem w dalszym ciągu patrząc na niego. Po chwili jednak spojrzała na postać która właśnie skończyła płakać. - Nie ma co płakać. W życiu zdarzają się momenty lepsze i gorsze. Mimo to, trzeba żyć teraźniejszością...lub przyszłością. Wszystkim co może się stań, nie co się stało. Rozumiem, że czasem trzeba kilka łez uronić, ale wolę Cię pocieszyć, bowiem znieść nie mogę czyjegoś smutku. - spróbowała ją pocieszyć, po czym wzrokiem znów wróciła do basiora. - A ty? - nie wiadomo czemu, ale od razu przeszła na "ty".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laika
Młode


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:18, 24 Paź 2012 Temat postu:

Widząc, że zebrało się tu więcej wilków, skorzystała z okazji, aby "cichaczem" opuścić to miejsce. Zbyt wiele nowych, wilczych facjat. Speszyła się, przestraszyła, spanikowała. Odwróciła się cicho, rzucając biegiem na oślep, w nadziei, iż tym razem nie wpadnie na nic, na co wpadnięcie wiązałoby się z bólem, guzem oraz - co najgorsze - zwróceniem na siebie oczu obecnych tu psowatych. Po krótkiej chwili już jej nie było.


zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 9:09, 26 Paź 2012 Temat postu:

Zmrużył ślepia, dziarsko poruszając swoim puchatym ogonem. Coś to pewnie miało znaczyć, co można się już tylko domyślać. Łypnął na płaczącą. Łzy, jedno z najgorszych przekleństw świata. - Noish jestem - Warto byłoby pewno dodać coś w stylu 'Dla przyjaciół...', z tym, iż nie ma co tu wpleść. Wolnym, niepewnym krokiem, podszedł do Yeni. On też mógłby pewnie płakać, acz darował sobie, dając dawnej miłości wolność. Różne rzeczy mogą być powodem smutku, czy warto pytać? Cóż, na chwilę obecną musiał się zastanowić, więc milczał, rzeczowo rozważając za i przeciw. Uśmiechał się koślawo, zapewne w formie pocieszenia, co zbyt mocną stroną jego nie było. A nawet jeśli, żeby pocieszać, trzeba wiedzieć co jest powodem smutku. - Się nie martw - rzekł prosto. Formułka użyteczna i uniwersalna, wejdzie wszędzie, choć wiele nie daje. Zawsze jednak wiadomość, że ktoś jest z tobą w smutku. Lekko dotknął samicę wierzchem łapy, dodając jej wsparcia, które byłoby wyczuwalne, gdyby przez łzy nie mogła usłyszeć słów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sashadel
Dorosły


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:05, 26 Paź 2012 Temat postu:

- Miło mi Cię poznać, Noish. Powiedz, jak Ci się w tej krainie żyje? - uśmiechała się do niego. Swoją drogą, Noish był bardzo...Jakby to powiedzieć...Ładny to chyba złe słowo. On był inny. Taki...Wyjątkowy. Przynajmniej tak myślała Sasha. Samica machała wolno czarną kitą. Ciekawe, czemu on nie podał zdrobnień...No tak, sama Sash też tego nie zrobiła. - A w skrócie to mów...cie do mnie Sash, Sas lub Delicja. Ewentualnie Del. - No i teraz powinno być dobrze. Dalej uśmiechnięta patrzyła na nowo- poznanego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yeni
Dorosły


Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd..
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:44, 26 Paź 2012 Temat postu:

Podniosła się leniwie i pociągnęła nosem, już nie płakała.
- Yeni jestem i przepraszam was, że pojawiłam się tutaj w takim momencie, ale miałam już dosyć tego strasznego życia. Powiem wam, że to jest okropne, kiedy tracisz wszystko na czym ci zależało.- powiedziała z westchnieniem i usiadła na zadzie, przyglądając się obojgu. Uśmiechnęła się lekko, lecz wiadome, uśmiech był wymuszony. Tak, okropne jest to, kiedy tracimy wszystko, wszystkich itp.. I to najgorsze, że można mieć poczucie winy, że nie pilnowano tej jedynej osoby, albo i nie tylko. Może właśnie tak.. Yeni przyglądnęła się im dobrze, po czym opatuliła ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sashadel
Dorosły


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:53, 26 Paź 2012 Temat postu:

Podeszła do Yeni i usiadła obok niej. - A kogo dokładniej straciłaś, droga Yeni? - zapytała, oblizawszy wcześniej czarny, smukły pysk, językiem. Ziewnęła, zakrywając pyszczek prawą łapą, następnie tą samą kończyną odgarnęła grzywkę na bok łba. Taka już była - wiecznie zadawała pytania. Jak widać nie tylko sobie. Ale prawdą jest że filozofować lubiła. Szkoda że nie ma okazji by trochę pomyśleć nad sprawami ważnymi teraz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:04, 27 Paź 2012 Temat postu:

Gdyby na łapie miał zegarek, pewnie by nań zerknął, acz takowego nie posiadał. Trzeba się wybrać i skombinować, ot co! Skinął nisko łbem, kryjąc lekkie zażenowanie, a jednocześnie ukazując z lekka swe przeprosiny. - Sasha, Yeni... - zaczął, cichutko wysączając z siebie słowa. - Zmuszony będę się z wami pożegnać - Tak na oko to już go terminy gonią, trzeba wypracowania oddać, poszukać pracy dorywczej, ogółem dużo zajęć. O, prace magisterską napisze! Nie, nie ten wiek, nie ten świat. W każdym razie za długo czasu się poprzebywało to chcąc, nie chcąc, wynieść się musi, aż boli. - Mam nadzieję, że się zobaczymy - Chciałby, oj, chciałby, bardzo nawet.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noish dnia Sob 22:05, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yeni
Dorosły


Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd..
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:13, 17 Lis 2012 Temat postu:

- Kogo?! Wszystkich..- powiedziała i przygryzła wargę. Faktycznie, straciła wszystkich, ale to kompletnie wszystkich. Podniosła się i otrzepała.
- Przepraszam was, za to całe zajście.. Nie powinnam tu przychodzić. Teraz muszę iść, załatwić kilka spraw.- powiedziała spokojnie, ocierając resztki łez i wolnym krokiem ruszając ku wyjściu. Musi wiele rzeczy naprawić, oj wiele.
- Żegnajcie..- szepnęła, a następnie ruszyła pędem. Ten świat, był taki dziwny, a Yeni nie wiedziała co ma ze swoją osobą począć. W końcu zniknęła z tego miejsca, pozostawiając po sobie niewyraźne ślady.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:14, 22 Lis 2012 Temat postu:

Wheat najwyraźniej się nudziło, bo roztroiła się i właśnie podążała do kolejnego miejsca, w którym planowała rozłożyć swój wielmożny zad. Dotarła sobie tu, wędrując między kolejnymi tematami. Zaintrygowała ją ta lokacja. Mało w sumie postów, a pustynia to fajne miejsce... no, i można nabić posty. Uśmiechnąwszy się do siebie, wyjęła krem do opalania, wysmarowała się nim, gdzie tylko się dało i padła jak świeży trup na piasek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaeera
Dojrzewający


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:07, 22 Lis 2012 Temat postu:

Shaeera podeszła do lądowania, ale jak zwykle coś nie wyszło. Zamiast delikatnie i majestatycznie przycupnąć na piasku, zakopała się w nim razem ze skrzydłami, wzbijając tumany kurzu. Gdy cały ten bajzel znalazł się z powrotem na ziemi ciekawskim oczom ukazał się niecodzienny widok - krater, na którego dnie wystawała para rogów. Po chwili w miejscu rogów wyrósł całkiem spory pagórek. Jakby jednak jeszcze chwilę zaczekać i nadal wpatrywać się w ten pagórek, to ujrzeć można było młodą czarną smoczycę.
- Wyciągnęłabyś może pomocną łapę, ogon czy coś w tym stylu? - zwróciła się do opalającej się obok wilczycy - Naprawdę, nie jest miło tkwić po pachy w piachu i bóg wie czym jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:14, 23 Lis 2012 Temat postu:

Wheat powoli uniosła głowę i zarechotała, widząc zakopaną w piasku smoczycę.
-Jeszcze chwila - sapnęła, kładąc się zadem do słońca. Odleżała tak z pół minuty, potem westchnęła, przeciągnęła się i wstała, nie przekraczając maksymalnej prędkości lunatykującego żółwia. Okręciła się kilka razy w miejscu, otrzepała z piachu i raczyła w końcu spojrzeć na uwięzioną istotę. Podeszła nieco bliżej i zaczęła kopać. Trochę jej zajęło, ale w końcu odrzuciła na tyle dużo piasku, że pozostały zaczął się zsuwać i smoczyca mogła się uwolnić.
-Proszę. Hamburger się należy w nagrodę. - uśmiechnęła się nonszalancko i zamerdała ogonem, robiąc krok w tył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin