Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wielki Piach

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:55, 09 Lut 2012 Temat postu:

- Co u ciebie, mała? - spytała Beta, a na jej pyszczku również zakwitł uśmiech. Kiwnęła łbem do Salema i przysunęła do siebie przednie łapy, prostując się - Ja tu przyleciałam, bo, chyba się zgodzisz, że od tego mrozu to można sobie oczy odmrozic - zaśmiała się krótko - A tutaj, cóż, miła odmiana. Spiekota trochę, ale co tam. Posiedziec chwilę i nagrzac futro nie zaszkodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clawdeen
Młode


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sparx.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:49, 09 Lut 2012 Temat postu:

A więc... Poznała dużo nowych osób, zdobyła przybranego wujka, zwiedziła wiele nowych miejsc, zrozumiała jak obcować z tutejszymi dorosłymi, stała się śmielsza, i tak dalej, i tak dalej...
- Nic takiego - a oto co powiedziała. Tak, najwidoczniej odpowiadanie na to pytanie zawsze z każdej strony przynosiło tą samą odpowiedź, jakkolwiek dużo by się w naszym życiu nie zdarzyło. Tak to już czasami bywa, cóż. Clawdeen uśmiechnęła się tylko kącikami ust słysząc kolejne słowa Bety, kiwając do tego głową. - A u pani?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:07, 10 Lut 2012 Temat postu:

- Nie mów pani - rzekła najpierw karcąco, po czym uśmiechnęła się cwanie, schyliła i pchnęła ją lekko pyskiem, jak wtedy, gdy się poznały. Zaraz potem roześmiała się i usiadła z powrotem, wachlując się łapą. - Gorąco, gorąco - sapnęła, jak gdyby nigdy nic nie zrobiła - U mnie też nudno. Jak widzisz, zmieniłam wygląd, a poza tym to.. wiesz.. ostatnio się dużo samców koło mnie kręci. Może coś z tego wyjdzie - poruszyła brwiami w systemie góra-dół, niczym Tygrys z Puchatka, a zaraz po tym zaśmiała się ponownie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:33, 10 Lut 2012 Temat postu:

Salem ocknął się z zamyślenia. A raczej z bezmyślności. Dotąd wpatrywał się w niebo i myślał o spotkaniu rodzinnym. Teraz tylko to zaprzątało mu głowę. Zadał sobie sprawę że się nie przywitał. - Cześć - powiedział siląc się na spokojny głos. Zdał sobie sprawę że za często krzyczy. Zorientował się jak głupi miał wyraz twarzy więc uśmiechnął się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clawdeen
Młode


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sparx.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:05, 10 Lut 2012 Temat postu:

Clawdeen glebła wprost na niewielką wydmę, patrząc na beto-szpiega z przekornym uśmiechem. Chwiejnymi ruchami powoli powróciła na cztery łapy, strzygąc lekko jednym uchem.
- A co to za samce? - mlasnęła cicho, mrużąc granatowe ślepia. Tiaa, była wścibska, pech. Machnęła ogonem, rozgrzebując na boki piasek za sobą. Zignorowała zupełnie Salem'a, bo w tej chwili Carly zainteresowała ją trochę bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:29, 10 Lut 2012 Temat postu:

- Co to za samce.. - Carly wciągnęła powietrze w policzki, wydymając je zabawnie, w zwyczajnej dla siebie, zamyślonej pozie. W sumie, nie robiła tak często, bo najczęściej mówiła bez zastanowienia, ale to pytanie dało jej do myślenia - Właściwie to tylko Ron, Sidney i Dasim, ale to i tak dużo, jak na ostatnie dni. A poza tym, taka mała i już się interesuje takimi sprawami? - rzuciła zadziornie, mrużąc oczy, podobnie jak mała Claw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clawdeen
Młode


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sparx.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:01, 10 Lut 2012 Temat postu:

Tia, 'tylko' tyle. Młode jeszcze bardziej zwiększyło swój przekorny uśmiech, opuszczając nieco uszy. - Jaka tam mała... - odparła, zerkając na swe małe ciało, małe łapki, małe wszystko. - No może i mała - zaśmiała się. - ... ale co tam - dodała po chwili otwierając oczy szeroko na jedną, krótką chwilę. Zaraz znów przymknęła je, dopasowując to do aktualnego tematu, szczerząc się przy tym w zadziornym uśmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 23:22, 10 Lut 2012 Temat postu:

Salem rozejrzał się wokoło i westchnął. - To ja już pójdę - powiedział choć wątpił czy ktoś wogle zwróci na to uwagę. Wsadził słuchawki do uszu i rzuszył w swoją stronę. Zaczynał powoli robić się odludkiem. To chyba nie dobrze ... No cóż pomyśli o tym później ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 0:33, 11 Lut 2012 Temat postu:

Carly kiwnęła głową, wcześniej chichocząc krótko. Ale nie jak psychopata, jak by co, tylko tak sobie. Ot, jak to ona. Carlysiowaty śmiech. Zerknęła na odchodzącego Salema i dopiero wtedy sobie uświadomiła, że go tak bezczelnie zignorowała. Szybko zerwała się z miejsca i, zostawiając za sobą w szybkim susie, kłąb piachu, który wzbił się w powietrze. Jej sus zakończył żywot, gdy wylądowała tuż przed jego nosem. "Położyła się" przednią częścią ciała na piachu, konkretnie przysiadając na łokciach. Za nią ogon machał szybko na boki, niczym u pekińczyka - wielki pompon machający na boki, machający długą sierścią na jego końcach, w pełni radości. Dotknęła swym zimnym nosem nosa Salema, nim ten zdążył wykonać jakikolwiek ruch. - Czemu idziesz? - pisnęła, niby małe szczenię, zapraszające do zabawy. Przy tym wyszczerzyła się uroczo, jakby chcąc go namówic dodatkowo do pozostania tu. Ko-nie-cznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:02, 11 Lut 2012 Temat postu:

Salem zdziwiony wyjął słuchawki z uszu i wyłączył muzykę. - Bez powodu - odparł.
Spojrzał w oczy wilczycy i cofnął się o centymetr. Zawiesił sobie słuchawki na szyi i obejrzał do tyłu. Znów spojrzał na wilczyce i usiadł. Chyba nie szkodzi mu zostać? Przydałoby się towarzystwo zanim zamieni się w tego ''kogoś''. Już mu nie wiele brakuje ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:29, 11 Lut 2012 Temat postu:

- Aha. To.. to jak się nazywasz? - powiedziała, siadając już.. w miarę normalnie, jak na nią. Jej ogon wciąż ochoczo rozgrzebywał piasek, jakby nie miał nic innego do roboty. Bo w sumie do czego są ogony? Ogony są zaś do machania, mili państwo. Więc pewnie w tej chwili się zastanawiacie, po jakiego ciągnę tę kwestię kilka linijek. Bo wzięłam weny herbacianej łyk.
Zastrzygła prawym uchem, a na słuchawki jej różowe oczy błysnęły jak dwa, mini reflektory. Znaczy, miała całkiem duże oczy, ale nie aż takie jak reflektory. W każdym razie, userka ukradła kiedyś tę kwestię Desmondowi, a teraz nią szpanuje. Oj, tam, oj tam.
- Słuchasz muzyki? - palnęła wesoło, zapominając o tym, żeby się przedstawić i żeby on się przedstawił. Na szczęście, w porę sobie przypomniała, potrząsając grzywką w nagłym skupieniu myśli. - O, wybacz. Jestem Carly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:36, 11 Lut 2012 Temat postu:

Wilk przygryzł dolną wargę. - Jestem Salem - odpowiedział. Dotknął łapą słuchawek na szyi.
- Tak słucham czasem muzyki - dodał. Czasem słuchał, a nawet często, choć kończyło sie to wypadami do miasta. W końcu musiał ładować MP3. Poruszył puchatą kitą. - Znasz może czarnego wilka w kapturze? - zapytał. To pytanie często go nurtowało. Podrapał się za uchem, które nadal go swędziało. Ale co ten demon miał na myśli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:39, 11 Lut 2012 Temat postu:

- Czarnego wilka w kapturze.. - Carly zamyśliła się, a jej jedno ucho oklapło jak niegdyś, gdy się zastanawiała - Hmm, czy to może Sasori? Tak jakoś kojarzę ze słyszenia, a czy go kiedykolwiek spotkałam osobiście, to szczerze mówiąc nie pamiętam - powiedziała, a jej ucho wróciło na swoje miejsce. Tak, Sasori często obijał się o uszy. Był jedną z niezwykłych postaci, które Carly chciałaby kiedyś bliżej poznać. Czy się bała? Nie powinna. W końcu broni swej watahy na stanowisku Bety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:44, 11 Lut 2012 Temat postu:

Salem kiwnął głową. - Tak o niego chodzi - zawołał radośnie. - Kim on jest?
Samiec rozpalonymi oczami patrzył na wilczyce. Chciał dowiedzieć się czegoś o Sasorim. Wilk był taki tajemniczy i intrygujący. W dodatku swoimi słowami zaczarował szczeniaka. Ale dlaczego go ugryzł? To nie dawało maluchowi spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clawdeen
Młode


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sparx.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:09, 11 Lut 2012 Temat postu:

Młoda, trochę nie w temacie, zrobiła jeden spory krok w tył, z takowej właśnie odległości obserwując ich rozmowę. Nie wiedziała o kim mówią, więc nie mogła nic wtrącić. Chyba najrozsądniej byłoby oddalić się jeszcze. Dalej, dalej... I dalej... Albo najlepiej w ogóle opuścić pustynię. Tak, tak raczej też zrobi. Niemiłosierny upał już dostatecznie użyczył jej swej spiekoty.
- Idę. Na razie - pożegnała ich obu, kierując się wprost przed siebie. A im bardziej się oddalała tym coraz mniejsze ciepło jej doskwierało. W końcu całkowicie opuściła Wielkie Piaski i w tym właśnie momencie ponownie przeszył ją swoisty mróz. Ale o tym już ten post nie będzie...

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:00, 11 Lut 2012 Temat postu:

- Do zobaczenia, Clawdeen - pomachała wilczycy na pożegnanie i uśmiechnęła się na palące zainteresowanie Salema - Wiesz, z tego co wiem, to Sasori jest demonem. Ale nie takim zwyczajnym.. jest witeziem. To coś silniejszego niż demon, dużo silniejszego. A to już jednak coś. Potrafi ranic wilki i przejmowac ich ból. To jest coś niezwykłego, choc nie znam się na tym za dobrze. A co się stało, że tak się nim interesujesz? Spotkałeś go? - na te pytania zastrzygła parą uszu trochę niespokojnie - Jest niebezpieczną istotą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:13, 11 Lut 2012 Temat postu:

-Tak spotkałem - zaczął. -On kazał mi do siebie przyjść kiedy dorosnę a potem ugryzł mnie, no a potem rana zniknęła. Jego oczy błyszczały. Westchnął i zastanawiał się co się stanie gdy dorośnie. Przygryzł dolną wargę i rozejrzał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:22, 11 Lut 2012 Temat postu:

- Więc widzisz - powiedziała nagle, dośc poważnie, widząc, jak szczeniak to traktuje - Nie znam Sasoriego, nie wiem, co mógł miec na mysli. Ale niewielu wdaje się z nim w znajomośc, a jeszcze rzadziej w konwersację. A skoro jeszcze jesteś szczeniakiem, ho, ho. Zaszczyt cię spotkał - stwierdziła. A to dziwne - młodych interesują coraz to dziwniejsze rzeczy. Chociaż, jak gdyby się tak nad tym zastanowic, Carly też interesował Sasori.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:36, 11 Lut 2012 Temat postu:

Szczeniak przybrał poważny wyraz twarzy i spojrzał na rozmówczynię.
Zamiótł piasek ogonem i dotknął łapą ucha. Po ranie nie było nawet śladu.
Jednak uch bardzo go swędziało. Westchnął i poprawił słuchawki które zaczęły zsuwać mu się z szyi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:59, 11 Lut 2012 Temat postu:

- Dlaczego tak cię to fascynuje? - spytała, lekko uginając się na łapach, coby lepiej słyszec niewielkiego towarzysza. To prawda, Sasori był wielką zagadką i atrakcją, ale żeby aż tak się tym przejmowac, na każdym kroku? Salem musiał miec jakiś powód dla którego tak go to przejęło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin