Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Urwisko nad Jeziorem Zmian

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Leth
Dorosły


Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:16, 05 Lip 2011 Temat postu:

Eh, Colin była naprawdę dużą flirciarą... czy mu to przeszkadzało? Ależ skąd. Lubił to. - Na mnie też pora.. - Powiedział, wprawdzie do samego siebie. Ruszył powolnym krokiem w stronę wyjścia, po chwili znikł z pola widzenia.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Dojrzewający


Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:21, 12 Lip 2011 Temat postu:

Jose kroczyła ostrożnie między drzewami, dochodząc w końcu do owego miejsca, urwiska. Nawet ciekawie zaczynało się prowadzenie nowego życia, w obcej krainie daleko poza cudowną Francją. Ach, to były czasy, ale trzeba wrócić do szarej rzeczywistości. Josephine usiadła i niedużej skałce. Czekała, aż ktoś zagada. Może prz okazji nastolatka znajdzie kogoś chcącego ją tu oprowadzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:29, 12 Lip 2011 Temat postu:

Biała wilczyca pojawiła się za skałą urwiska. Wspięła się na nie i machając lekko ogonem, uśmiechała się. Gdy już była w góry, zerknęła na przyjazną waderę. Fajnie by było, gdyby pogadały.
- Hej, jestem Shinq. - rzekła. Chętnie by ją oprowadziła.


/Brak weny/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Dojrzewający


Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:44, 12 Lip 2011 Temat postu:

Jose omal nie spadła. Odwróciła się w stronę przybyszki i obserwowała ją przez chwilę. Gdy strach opuścił nastolatkę, ta odetchnęła cicho. - Witam, proszę pani. Na imię mi Josephine. Bardzo oryginalne ma Pani Shinq imię. - Mruknęła zadowolona, że ktoś zechciał z nią pogadać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:14, 12 Lip 2011 Temat postu:

Zaśmiała się. Ładne imię? Pierwszy raz usłyszała taki komplement. Shinq położyła na ziemię swoją katanę (co to jest to na mym avku, Jose?), by móc cokolwiek powiedzieć.
- A więc witaj, Droga Josephine. Widzę, iż jesteś sama i pewnie nowa w krainie, czy chcesz, bym Cię po niej oprowadziła? - spytała ją i pomachała skrzydłami. Piękne miała futerko, takie lśniące. Ale samica coś wyczuła. Inną watahę. Zupełne przeciwieństwo co do Wody. Ogień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Dojrzewający


Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:58, 12 Lip 2011 Temat postu:

To jest topór, droga Shinq. U góry ma charakterystyczne ostrze, zapewne bardzo ostre i z łatwością mogące odciąć głowę młodego słonia.

Jose uśmiechnęła się do wadery. - Pewnie, choć nie jestem pewna, czuję wielką więź z tym miejscem. Coś mnie trzyma na uwięzi, nie pozwala pójść dalej. Czuję się wspaniale, siedząc na tej skale i spoglądając w otchłań przepaści, nad którą wisi pogodne, błękitne niebo. - Wytłumaczyła Shinq. Nie miała ochoty stąd wychodzić, nie w tej chwili. Spojrzała na topór. Był wielki. Znó odwróciła łeb w stronę 'otchłani'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:59, 12 Lip 2011 Temat postu:

Dzięki. Wypadło mi z głowy. xD

Samica słuchała jej uważnie. Kiedy to ona miała swoje ulubione miejsce? To było dawno temu. Ale i tak pamięta swoje miejsce. Piękne, zaostrzone szczyty gór. I te uczucie nie do opisania, ach.
- Wiesz co? Ja jak była mała, też miałam swoje ulubione miejsce. Były to góry. Lubiłam siadać na jednej z nich i wpatrywać się w chmury jak płyną po błękitnym niebie. Kochałam to, lecz pewnego dnia coś we mnie pękło. Ktoś mi zakazał chodzenia tam. Czułam się okropnie, napawała we mnie złość. I tak już więcej tam nie byłam. - westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asgerth aen Vanrogh
Dorosły


Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:02, 13 Lip 2011 Temat postu:

Przyszedłem tutaj i szybko rozejrzałem się po obecnych. Westchnąłem. Miałem w głowie mętlik myśli. Kraj, rodzina, wojna...
Założyłem szal.
- Witajcie moi drodzy.- Przywitałem się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josephine
Dojrzewający


Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:21, 13 Lip 2011 Temat postu:

Jose też przeżyła wojnę. Gdy miała pięć miesięcy. Spojrzała na przybysza, wcześniej jednak skinęła łbem Shinq. - Witaj, Srebrzysty. Jak Ci na imię? - Przywitała się. Ach, jak ona uwielbiała tak się wyrażać... Nie do opisania. Spodobała jej się sierść samca. A Pani Shinq miała ładne skrzydła i ciekawy topór. Tylko z uśmiechem przyglądała się dwóm ciekawym zjawiskom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:36, 13 Lip 2011 Temat postu:

Shinq wzięła topór w pysk, machnęła ogonem i przyglądała się wilkowi, który niedawno przyszedł. Znowu inna wataha? Toż to można zwariować!
- Witaj. Jestem Shinq, a to moja koleżanka, Josephine. - rzekła, troszkę niewyraźnie mówiąc z toporem. No ale cóż, nie chciała go zostawiać. Samego na podłodze.


/Brak weny/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asgerth aen Vanrogh
Dorosły


Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 10:17, 14 Lip 2011 Temat postu:

- Miło mi. Jestem Asgerth aen Vanrogh. Możecie mówić Asgerth albo Vanrogh. Mniejsza z tym...
Topór... Wojna, krew, trupy... Śmierć.
- Skąd masz ten topór, Shinq? - zapytałem lekko przestraszony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:00, 14 Lip 2011 Temat postu:

Wadera uśmiechnęła się do niego, ukazując ostre kły. Ale nie chciała mu nic zrobić. Jej zęby przy szczerzeniu zawsze się ukazywały.
- Już go miałam. Gdy była mała, mój ojciec mi go podarował. Ukryłam topór gdzieś pod ziemią i niedawno go odnalazłam. Teraz jest mi bardzo potrzebny. Może chcesz dotknąć jaki jest ostry? - spytała Asgerth'a i spojrzała na Jose. Nie odzywała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:40, 14 Lip 2011 Temat postu:

Viy powolnym krokiem, przyszedł w to miejsce. Bez zupełnego powodu, tak po prostu.
Spojrzał na obecnych, po czym uśmiechnął się szyderczo. Zobaczymy, jak będzie sie zachowywał, jest przecież zmienny. I to jak!
Raz jest flirciarzem, a raz istnym demonem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asgerth aen Vanrogh
Dorosły


Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:37, 14 Lip 2011 Temat postu:

Zignorowałem przybyłego basiora. Dotknąłem ostrza topora i od razu nią drgnąłem. Był bardzo ostry.
- Super. Każda broń mi coś przypomina. Niedawno to jeszcze było. Powystrzelali moją eskortę... Toczą wojnę z moim krajem. Ech...Pozostał mi już tylko szal z herbem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asgerth aen Vanrogh dnia Czw 19:38, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:43, 14 Lip 2011 Temat postu:

- Mnie się nie ignoruje! - Zawarczał, ukazując kły. Dziś miał zły humor...
Podszedł bliżej Asg'a, posyłając mu, wrogie spojrzenie. Ehh, ma ochotę na godnych przeciwników, zaś tu, nikogo nie widzi.

'blokada twórcza', mwah. x3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asgerth aen Vanrogh
Dorosły


Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:56, 14 Lip 2011 Temat postu:

- De'hiefiergh[nie ma takiego słowa, wymyśliłem]... Ech... Ale masz problemy, no ja nie mogę.- Powiedziałem, patrząc spokojnie na rozwścieczonego basiora. Podniosłem nieco brwi i popatrzyłem na niego. Kogoś mi chyba przypomina...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:00, 14 Lip 2011 Temat postu:

Basior zdenerwował; się jeszcze bardziej. - Problem, masz ty. - Wysyczał, przejeżdżając samcowi po pysku. [Nie trwała rana.] A co, Asg będzie bogatszy, o szlaczki na twarzy. Spojrzał na niego, swym alabastrowym, pustym wzrokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asgerth aen Vanrogh
Dorosły


Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:05, 14 Lip 2011 Temat postu:

Dotknąłem szramy na pysku i zawarczałem.
- Hagred - Debil!- Krzyknąłem, po czym przejechałem mu pazurami po jego łapie[nie trwała]. Przygotowałem się do może kolejnego ataku. Byłem zdenerwowany. Na honor...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:11, 14 Lip 2011 Temat postu:

Wilk zaśmiał; się szyderczo. - Tyl;ko na tyle cię stać? - Zaśmiał; się psychopatycznie. O tak, to jego żywioł. Mój Viy'aszek, satanista...
Mgła, powoli zaczęła wypływać z jego paszczy, dosłownie. Niech się trochę rozerwie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:38, 14 Lip 2011 Temat postu:

Viki spokojnie przydreptała nad Urwisko. Mlasnęła głucho i podeszła do Viya.
- No, cze... Dlaczego z Twojego pyska wypływa mgła, mój drogi? Czy ty jesteś... - urwała. Czy to prawda? Viy jest... nim?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 42 z 49


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin