Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowy Wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 0:47, 19 Cze 2012 Temat postu:

Zamyśliła się, marszcząc nieco komicznie czoło. Plaża nad morzem? Brzmi nieźle. Niemniej jednak...
- Złap mnie. - rzuciła nieco wyzywająco, z pewną dozą zaś przebiegłości. Nie czekając nawet na jego reakcję, rzuciła się pędem do ucieczki, nieco na oślep gnając przed siebie. Nie raczyła nawet poświęcił ułamka krótkiej sekundy, by upewnić się, czy samiec w ogóle ma zamiar się ruszyć. Z racji chorej kończyny basiora, zapewne nie potrzeba było wiele czasu, by Nirdosa zniknęła mu z oczu. Oto próba. Czy będzie w stanie ją wytropić? A może zwyczajnie ją zignoruje, bo po co miałby się wysilać?

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 0:52, 19 Cze 2012 Temat postu:

Nie minęła chwila, a usłyszał tylko dwa słowa: "Złap mnie"
Ho ho ho! Czyżby to był test sprawnościowy? A może wadera chciała sprawdzić, czy Mort jest tak silny i wytrzymały za jakiego się podawał?
Niech i tak będzie.
Rzucił się pędem przed siebie, z początku kuśtykając, ale nadrobił to wrodzoną pewnością siebie, co dało mu sił.
Po chwili i on zniknął z tego oto miejsca.

z.t
----------------------

Długo nie musiał się namyślać, gdzie może jeszcze pójść.
Wybrał ten pamiętny wodospad. Podszedł do wody, gdzie tak beztrosko bawił się z Nirdosą, później zaś, skierował się do ukrytej za wodospadem- groty.
Leżały tam resztki gnijącego mięsa łani, którą to dla niej złapał i przygotował, ale jemu to już było obojętne. Wszedł głębiej, a jego oczom ukazały się płatki kwiatów, które także zebrał dla wadery.
Wywęszył też jej aksamitny zapach, ach... Położył się identycznie jak wtedy, śniąca wadera. Myślał...
Jak tu żyć? Ona była moją przyjaciółką, a zarazem kimś więcej. Wszystko diabli wzięli. Ciekawe jaka jest śmierć... Poważnie zaczął rozważać te kwestie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Śro 0:56, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:23, 20 Cze 2012 Temat postu:

/ jeden duch Ci za mało? :P /


NIepewnie wkroczyła na ziemie, wśród których znajdował się zbiornik wodny. Szum opadającej ciężko wody przywołał masę wspomnień. Rzeczywiście, Mort tak wiele dla niej zrobił, a ona... Ona tego nie doceniła. Może, gdyby nie poznała Samuela... Przecież go znała dłużej, mimo wszystko. To on urzekł ją pierwszy. Co miała zrobić? Nie każdy wybór jest dobry, a niezależnie od tego, po czyjej stronie się opowie - ktoś będzie cierpiał. Nie chciała... Upadła twardo, zamaczając koniec ogona w wodzie. Westchnęła ciężko, przykrywając oczy łapą. Morta nie widziała, nie wiedziała, że ten schował się w jaskini. Jakoś nie przyszło jej to na myśl. Była więc przekonana, że duch ją zwyczajnie oszukał..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:07, 20 Cze 2012 Temat postu:

// Lovciam Massa xD //


Mort leżał tak bezwiednie w tym samym miejscu, co poprzednio jego towarzyszka...
Niby było mu już lepiej, ale wciąż dręczyły go te wszystkie słowa, które użył przeciwko niej... Te wyrzuty sumienia. Nie tak miało to się skończyć, ale... On przecież ją kochał. Co miał z tym zrobić, dusić to dalej w sobie i bardziej? Nic z tego. Wstał w końcu z miejsca i powoli kierował się do wyjścia, ale... Zaraz, zaraz. Ktoś tam był? Cóż, pewnie jakiś wilk chciał odpocząć, toteż śmielej wylazł na światło dzienne. Po chwili zamarł w bezruchu. Przecież to była Nirdosa! Ta sama Nirdosa co wtedy!
Powoli, aczkolwiek niezdecydowanie cofał się do tyłu, bacząc czy wadera go nie zauważyła w porę. Mort jak Mort, zawsze mu coś nie "pykło". Cofając się tak nieostrożnie, potknął się o dość dużego kamienia i wylądował w wodzie.
I nici z ukrycia się!
Wyszedł z wody, cały mokry i podreptał do jaskini.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Śro 13:09, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:20, 20 Cze 2012 Temat postu:

Miała wrażenie, że do nozdrzy jej uderzyła woń Morta, niemniej jednak uznała, że to widocznie ostatnie ślady zapachowe, przecież tak niedawno tutaj byli. Dlatego nie zareagowała. Trwała w bezruchu, ukrywając oczy pod prawą łapą. Kiedy ten wykonał kilka kroków w jej stronę - jak śmie wywnioskować userka - poruszyła tylko uchem. Jakoś było jej wszystko jedno, czy to ptak, wilk czy demon. Gdy zaś do małżowin jej dotarł wyraźny plusk wody, odwróciła gwałtownie głowę.
- Mort? - taaa, błyskotliwe pytanie. Przecież widziała, że nie Brunhilda! No, nic. Pokręciła łbem, zrywając się na równe łapy. Niespiesznie wykonała ze dwa, trzy kroki w stronę basiora, zatrzymując się jednakże w połowie drogi do niego. Co miała mu powiedzieć? Jej przeprosiny najwidoczniej wcale samca nie interesowały, przerabiała to już przecież niedawno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:28, 20 Cze 2012 Temat postu:

Wszedł do groty i wytrzepał sierść z drobinek wody.
Stanął przy wejściu i wychylił lekko łeb spoza krawędzi, ukradkiem obserwując poczynania wadery. Bał się jej? Owszem, ale nie tak jak można by pomyśleć. Chodziło bowiem o strach przed jej słowami, które mogłyby Mort'a dodatkowo zestresować i pogłębić rany.
Pewnie można było dostrzec jego błysk zielonkawych ślepi, skrytych w mroku jaskini.
Co teraz? Przecież nie podejdzie do niej, ot tak i nie zapyta co tam słychać...
To byłoby strasznie głupie. Czekał więc co się wydarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:34, 20 Cze 2012 Temat postu:

- Jaaa... - zaczęła, wykonując kolejne kroki w stronę groty. Zatrzymała się jednak, zachowując pewien dystans do Morta, skrytego w mroku jaskini. Odetchnęła głęboko, jakby z nadzieją, że oto doda sobie nieco więcej odwagi. Jak się okazało - na marne. No, ale jak powiedziało się "a", wypada też rzec i "b".
- Nie mam Cię za gbura. Nie chciałam tak powiedzieć. Wiem, że to głupie tłumaczenie, jednak to emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem... - wyjaśniła, po czym dodała, pokręcając przy tym z dezaprobatą łbem.
- Chyba, już pójdę... - rzekła., cofając się od jaskini. Szła tyłem, jakby bała się odwrócić plecami do samca. A może liczyła, iż ten ją zatrzyma?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:14, 20 Cze 2012 Temat postu:

Mort tylko słuchał, lekko wychylony zza krawędzi.
Jego ślepia iskrzyły coraz to mocniej.
Gdy ta wydawała się być zrezygnowana i postanowiła iść, Mort chwilę pomilczał w miejscu, ale zaraz ruszył za nią.
Nie biegł, ale okrążał ją jak potencjalną ofiarę.
Nie odrywał od niej ślepi, nieco ją wyprzedzając.
Przystanął w końcu i zlustrował waderę smętnym spojrzeniem.
-Dlaczego mi to mówisz. Przecież wiesz jak było. A co się stało to się nie odstanie. Dla mnie zawsze będziesz tą samą Nirdosą jak od początku.- rzekł poważnym tonem do wilczycy, a jego facjata wydawała się być mniej przygnębiona.
W końcu widział ją ponownie na żywe oczy, jeszcze żywe. Chyba jednak nie planował stracić życia dla takiej głupoty. Odrzucenie... Coś o tym wiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:19, 20 Cze 2012 Temat postu:

Zatrzymała się, gdy spostrzegła, iż basior podąża za nią. Przysiadła, uważnie lustrując wejrzeniem wszelkie jego ruchy. Coś ostatnio zaufanie do tego samca jakby uciekło w niepamięć, może nieco przyczynił się do tego duch jego brata? Ona przecież ani trochę nie chciała, by tak wyszło. Nie wiedziała, że samiec potrafi się tak szybko zauroczyć... Na szczęście tego typu zadurzenia na ogół mają to do siebie, iż szybko mijają. O takiej stricte miłości mówić chyba nie można, nawet się nie znali. Podejrzewała, że basiora bardziej bolała duma, cierpiał z powodu odtrącenia - nie tyle z powodu tego, iż ów odtrącenia dokonała bezpośrednio ona.
- I jeśli możesz nie napuszczaj na mnie więcej tego ducha, nie życzę sobie tego... - powiedziała spokojnie, wlepiając spojrzenie w facjatę basiora. Jego przygnębiona mina nie robiła na niej wrażenia. Już nie. Skoro on potrafi uciekać do tego typu zagrywek, by szczuć ją własnym bratem niczym psem... nie, to takie niegodne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:34, 20 Cze 2012 Temat postu:

Mort oniemiał. Że niby on napuścił na nią... Zaraz, zaraz... Przecież on nawet nie wiedział o tym, że Massacre ją prześladuje.
-O czym Ty mówisz? Jakiego znowu ducha?- był lekko rozczarowany postawą wadery. Wszystko stało się takie pogmatwane, że nie mieściło się to w głowie basiora. Wszędzie gdzie stanie jego łapa, panuje nieufność i uczucie dyskomfortu...
-Widzę zresztą, że masz mnie teraz za nic. Mam nadzieję, że z tamtym będzie Ci lepiej.- zabolało go, że zarzut skierowany pod jego adresem był niesłuszny. Mort nie kazał bratu, by ten prześladował Nirdosę, w życiu!
Pewnie poszedł na własną rękę i namieszał każdemu w głowie, ach ten Mass.
Basior zawrócił powoli, przypominając starego niedołęgę. Krucho z nim było, ale w końcu życie musi pójść naprzód. Szkoda tylko, że jak na razie szło w przeciwną stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:03, 20 Cze 2012 Temat postu:

- Massacre, mówi Ci to coś? - spytała spokojnie. Pytanie basiora wydało jej się całkiem głupie oraz niedorzeczne, ile bowiem duchów łączyło to, że znane były przez nią oraz i przez niego? Nie wiedziała jak Mort, ona jednak miała wątpliwą przyjemność spotkać tylko jednego. I nie wspomina tego spotkania nazbyt sympatycznie, ale co zrobić?
- Nigdy nie miałam Cię za nic oraz nigdy mieć nie będę. - zaczęła. Czuła się dziwnie, gadając do zadka czy pleców oddalającego się samca, ale cóż zrobić? Widocznie nie zasługiwała na choć minimalną dawkę szacunku, która umożliwiłaby normalną konwersację. Wolała gadać nawet do łapy, byle nie do końca zwieszonego smętnie ogona.
- Powiedz mi, czy gdyby tak było, przyszłabym tutaj? Czy raczej próbowałabym na nowo układać życie, nie poświęcając ani chwili na samą myśl o Tobie, co zaś na spotkanie? - spytała. Nie odeszła. Nie potrafiła. Jakaś dziwna siła trzymała ją tutaj, jakby ktoś pod zadem jej rozlał niesłychanie mocny klej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:32, 20 Cze 2012 Temat postu:

-Mój brat. Ale co to ma do rzeczy? Myślisz, że to ja nakłoniłem go do tego, by Ciebie prześladował?- stanął w miejscu odwracając się w stronę wadery.
Przez chwilę myślał, że przyszła tu tylko po to by dogadać mu bardziej, by skopać już leżącego.
-Nie życzyłbym Ci nawet najgorszego. Skoro Samuel jest lepszy... Co ja na to poradzę. Nic. Bylebyś się nigdy nie rozczarowała, tak bardzo jak ja.- dodał po chwili przemyśleń.
Nie miał już za złe tego, że został odrzucony jak śmieć. Bo chyba można tak to ująć? Skoro Massacre postanowił na własną łapę rozliczyć się z Nirdosą, uprzednio nie informując o tym Mort'a, to co miał odpowiedzieć na jej zarzuty.
Chciał sobie poukładać myśli, doprowadzić do ładu i prawidłowej kolejności.
-Czy czujesz się z nim szczęśliwa?- znienacka zadał takie, a nie inne pytanie.
Chciał po prostu wiedzieć tą jedną rzecz, ale po co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:45, 20 Cze 2012 Temat postu:

- Nie dzielę wilków na lepszych czy gorszych, Morcie. - powiedziała, kiedy ten zarzucił, iż Samuel jest taki "wow!", a on niby taki "bleach.." . Nie tak to wyglądało, nie w jej głowie. I nie odrzuciła go jak śmiecia. Dobrze, że Nirka nie czyta w myślach, inaczej pękłoby jej serce. Przecież ona życzyła czarnemu jak najlepiej, gdyby chciała go porzucić niczym śmiecia czy coś równie niefajnego - robiłaby mu wyrzuty o znacznie głębszym podłożu, niż samo odniesienie do ducha jego zmarłego brata. Ale... każdy widzisz rzeczywistość taką, jaką ją widzieć zamierza.
- Z nim tak. Nie czuję się szczęśliwa zaś, że tak to wszystko wyszło. Musisz to zrozumieć, spróbować zaakceptować... - chciała dodać "i postarać się mi przebaczyć", ale uznała, że to nie na miejscu. Nie liczyła, że ten kiedykolwiek jej wybaczy, że znów będzie mogła zwać go przyjacielem.
- Jeśli rzeczywiście Ci na mnie zależy, daj mi cieszyć się życiem i odnaleźć swe miejsce. Nie utrudniaj mi bycia szczęśliwą... - wyrzuciła z siebie prosząco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:02, 20 Cze 2012 Temat postu:

Te słowa zapadły mu w pamięci niczym kamień na dnie serca.
Pokiwał łbem, na znak iż nie będzie przeszkodą dla szczęścia Nirdosy. Po co drążyć coś co i tak nie ma prawa bytu.
-Rozumiem.- odpowiedział tylko tyle. Chyba znów łzy próbowały się przedrzeć przez jego ślepia, ale powstrzymywał to usilnie, jak tylko mógł.
Ponownie się odwrócił i odszedł kawałek, ale znów przystopował.
Odwrócił powolutku łeb, spojrzał najpierw na ziemię, a potem na Nirdosę.
-Wybaczam Ci...- oznajmił z jakże aksamitnym głosem. Nie było w nim czuć ani złości ani cierpienia.
Zwrócił łeb ku przodzie i począł z wolna iść... Tak... Iść i iść, byle by przed siebie.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Śro 16:14, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirdosa
Dorosły


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz tam trafić.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:13, 20 Cze 2012 Temat postu:

- Dziękuję... - szepnęła za odchodzącym Mortem. Tak bardzo była mu wdzięczną...
- Nie chcę, byś miał we mnie wroga, Morcie. Jeśli jeszcze kiedykolwiek będziesz w stanie mi zaufać... - przerwała, nabierając powietrza i odwracając głowę. Zagryzła dolną wargę i zacisnęła powieki. Bolało. Tak bardzo bolało. Bardziej, niż te wszelkie rany, których nie sposób było uniknąć tam, gdzie się wychowywała.
- ... znajdziesz mnie na terenach Wiatru. Zawsze będziesz tam mile widziany... - dodała, po czym czując, że dłużej nie wytrzyma, zerwała się i odbiegła, pozostawiając po sobie jedynie rozrzucone co jakiś czas, niewielkie krople słonej wody, wydostającej się z jej ślepi. Dom. Tak. Musi posiedzieć sama, wszystko przemyśleć, ochłonąć...


zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kitai
Dorosły


Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:58, 11 Lis 2012 Temat postu:

Kitai zawędrowała i nad wodospady, aby mieć większość miejsc w tej krainie mniej więcej obejrzane. Wilczyca przystanęła nieopodal wody i spojrzała na spływające strumienie z niemałym zachwytem. Wyglądały pięknie, w mniemaniu Kici, która rzadko kiedy wychodziła z domu, a jeszcze rzadziej miała szansę obejrzenia tak wspaniałych rzeczy, jak podobne cuda natury.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:47, 11 Lis 2012 Temat postu:

Pojawiła się tu. Z początku, na jej kufie gościł lekki uśmiech. Lecz, gdy spostrzegła inną wilczyce, znieruchomiała. Uśmiech ulotnił się, spuściła wzrok. Podeszła do wodospadu, starając się nie rzucać w oczy. Przy jej ubarwieniu i zachowaniu, było to trudne. Wyglądała jak siedem nieszczęść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kitai
Dorosły


Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:15, 12 Lis 2012 Temat postu:

Kitai dostrzegła kątem oka wilczycę, która także pojawiła się nad tym pięknym wodospadem. Jej zachowanie było znacznie różniące się od tego, które zaobserwowała u większości mieszkańców krainy, niemniej nie spotkała ich wielu. Niebieskowłosa wadera zdawała się być introwertyczką, w przeciwieństwie do reszty ekstrawertycznego społeczeństwa. Kitai uśmiechnęła się w duchu na myśl, że nie będzie sama.
- Hm, dzień dobry - powiedziała cicho, uważając za uprzejme przywitać się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:35, 16 Maj 2014 Temat postu:

Karmel przybył tu, jak zwykle, poszukując nowej tru loff. Krążył tak po tematach i przypadkiem spotykał wilczyce, zapewniając przetrwanie gatunku. Co ciekawe, nie był świadomy posiadania ani jednego szczeniaka. Zawsze ulatniał się zbyt szybko, by usłyszeć "radosną" nowinę, umykając przed alimentami. Bo i czemu nie?
Ładne miejsce, ładna pogoda... Może poszczęści mu się i spotka jakąś samotną piękność, która wniesie nieco światła w jego szare i nudne życie? Wniesie, wyniesie, nie zostanie na długo. Jednak efektem będzie z pewnością rzecz rzadka - uśmiech na wilczym pysku, autentyczna radość. Chwila wiary, że świat nie jest taki zły, że nawet dla niego jest nadzieja.
Oczywiście nic, co dobre nie trwa długo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:48, 16 Maj 2014 Temat postu:

Wędrując wokół nowo poznanej krainy, tym razem to do tego niezwykłego miejsca udało się dotrzeć jeszcze mało obeznanej w terenie Mathilde. Powoli zaczynała czuć się tu jak w domu - to znaczy, otoczona przez plebs i swoich służących. Jednakowoż, ponieważ nie zapoznała się jeszcze z tutejszymi władzami, wolała unikać konfliktów.
Tym razem jej uwagę zwrócił biały basior o imponującej grzywie i nietypowych ozdobach we włosach - czyżby kolejny strażnik? Swoim zwyczajem jednak, zamiast zagajać konwersację schroniła się w cieniu drzewa w pobliżu wodospadu, w przyjemnie chłodnym od kropelek powietrzu. Udawała, że jest zajęta swoimi sprawami, choć tak naprawdę tylko czekała aż ktoś zainteresuje sie jej osobą.
Zawsze sie interesowali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin