Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowy Wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:55, 16 Maj 2014 Temat postu:

I Karmel nie był wyjątkiem, zainteresował się wilczycą bardzo. Podszedł do niej powoli, skądś wyciągając bukiet maków.
- Witam piękną damę. - rzekł, uśmiechając się.
Machnął ze dwa razy ogonem, obcinając. Wadera niczego sobie, o kształtnym zadzie i nie mniej miłym dla oka pysku. Nie jest specjalnie puszysta, wręcz przeciwnie. Idealna na znajomą.
Horus właśnie dotarł. Spojrzał na swojego wilka z dezaprobatą, po czym prychnął, siadając na ziemi, tyłem do wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:15, 16 Maj 2014 Temat postu:

Do momentu, kiedy Karmel przemówił, Mathilde nie zaszczyciła go nawet spojrzeniem, udając, że nawet go nie zauważa. W rzeczywistości jednak była kompletnie świadoma i w duchu cieszyła sie, że pierwsza rybka połkneła haczyk. Koncepcja stałego związku była waderze zarówno obca, jak i wręcz odpychająca - dawniej miała w zwyczaju zmieniać partnerów jak rękawiczki. Ciekawa była jak potoczy sie ta znajomość.
W każdym razie, kiedy już odwróciła łeb w jego stronę, obrzuciła go lodowato-znudzonym spojrzeniem. Po czym, niespodziewanie, na jej pyszczku pojawił się uśmiech. Podejrzanie słodki uśmiech.
- Witam przemiłego pana. - powiedziała swoim aksamitnym głosem, w niezmiennie nonszalanckim i pewnym siebie tonie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mathilde dnia Pią 13:16, 16 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:21, 16 Maj 2014 Temat postu:

Ma ją, ma ją jak nic! Zareagowała, uśmiechnęła się... To będzie łatwe. Mógł mieć każdą po odpowiednich staraniach, tu jednak wystarczą standardowe metody - kwiatki, słodkie słówka i bardzo czułe gesty z gatunku 18+.
- Jestem Karmel. Zechciałabyś przyjąć ten skromny bukiet?
Podał jej maki. Tak, symbolika. Userka ma hopla na punkcie symboliki.
Uśmiechnął się do niej. Na taki właśnie uśmiech wyrwał więcej wader, niż jest w stanie spamiętać. Na uśmiech, kwiaty, oczy i słodkie słówka.
Kto wie, może ta wilczyca trafi nawet do TOP 10? Chociaż... Najpierw trzeba ją wypróbować, ładny pyszczek to jeszcze nie wszystko. Dowodem na tę tezę jest choćby Henia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:52, 16 Maj 2014 Temat postu:

Widząc wyszczerz swojego adoratora i jego wręcz irracjonalny przypływ pewności siebie, od postawy Mathilde natychmiast powiało chłodem. Na razie idzie łatwo, to prawda; ach, jaka ona była łasa na pochlebstwa czy słodkie gesty. Nic jednak nie jest w stanie zatamować jej prawdziwego charakterku i jeżeli sądził że da się potraktować jak jakaś pierwsza lepsza naiwna suczka to grubo się mylił. Z nią trzeba było sie liczyć; nie było innego wyjścia.
- Cóż to za słodkie imię. - - powiedziała, z tym jadowito-słodkim uśmieszkiem dalej przyklejonym do pyska. Obawiam sie jednak, że nie przyjmuję podarunków od nieznajomych - dodała, wstając, z poirytowanym machnięciem ogona. Musiała sie z nim trochę podrażnić, choć bardzo korciło ją aby przyjąć kwiaty. Jej ukochane, krwistoczerwone maki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mathilde dnia Pią 13:53, 16 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:01, 16 Maj 2014 Temat postu:

- Wiele wilków mi to mówiło, ale pierwszy raz ktoś tak piękny.
I pomyśleć, że równolegle gryfiątko dwoi się i troi, by wywołać u Karmelka uśmiech, który pojawił się automatycznie na widok wilczycy... No cóż.
Na jej słowa pokręcił delikatnie łbem.
- Ależ ja nie jestem nieznajomy, wszak przed chwilką się poznaliśmy.
Machnął kilka razy ogonem, puszczając jej oczko. Zgrywała niedostępną, tak? No cóż... W końcu i ją będzie miał.
- A tobie jak mogę mówić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:05, 16 Maj 2014 Temat postu:

- Możesz Elizabeth Mathilde Marie von Freidwen, jeżeli uda ci się zapamiętać. Ale możesz też Mathilde - powiedziała, trochę z naburmuszoną miną, ale uprzejmie. Cóż, na tym polega ta gra towarzyska; nigdy nie może wyjść na to, że oboje chcą tego samego. Gdyby upatrzony samiec był wyjątkowo oporny, Mathilde prawdopodobnie robiłaby wszystko żeby go zgorszyć; w tym jednak przypadku wiedziała dobrze czego chce od niej ten pan. Choć z wierzchu wydawała się niechętne i chłodna to jednocześnie z gestów można było wyczytać cos innego; jej ogon kołysał się uwodzicielsko, spoglądała na niego spod rzęs.
- Czy pan jest z tych.. tutejszych, czy...? - znacząco skinęła głową w stronę lasu, za siebie. Nie rozpoznawała jeszcze w pełni zapachów odróżniających poszczególne watahy, a ten jegomość mógł mieć coś wspólnego z jej przeszłością, podobnie jak poprzedni napotkany pan. Wolała się upewnić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:00, 16 Maj 2014 Temat postu:

Długie imię, czyli długi ród. Mamy tu pannę z rodowodem jak się patrzy.
- Mathilde. Ładnie. Widzisz? Już się znamy.
Widział świetnie, że ma ją jak na widelcu.
- Ja urodziłem się tutaj, w Watasze Wiatru. Mój ojciec niegdyś był tam Betą, obecnie ja piastuję tę funkcję.
Wilczyce lecą na wysokie rangi.
Uśmiechnął się do niej jeszcze szerzej, jeszcze zalotniej. Zrobił krok, czy dwa w jej stronę, skracając dystans do minimum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:54, 16 Maj 2014 Temat postu:

Mathilde nie cofnęła się ani kroku, i nie miała zamiaru tego czynić. Dobrze podsycało to atmosferę pomiędzy nimi; jednakowoż planowała jeszcze trochę się z nim pobawić zanim do czegokolwiek dojdzie. I jeżeli dojdzie; zdarzało jej się bowiem być kapryśną w tych sprawach, jak i w większości innych. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, w kolejce za nim zaraz znalazłaby innego frajera padającego jej do stóp.
- Pan szlachcic, co? Zacnie się składa, doprawdy - odparła z cynicznym wyszczerzem, przymrużając ślepia. Prawdę mówiąc, wadera była niewrażliwa na rangi czy tytuły, gdyż z wysoko urodzonymi osobistościami miała kontakt od zawsze. Znacznie bardziej od tego imponował jej charakter, i to na jego podstawie zwykła była oceniać osoby. Wiedziała, że szlachetne stanowisko niekiedy ma się nijak do kompetencji piastującej je osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:19, 17 Maj 2014 Temat postu:

Skinął łbem.
- Prawda, bardzo zacnie.
No cóż, charakter Karmelka pozostawiał wiele do życzenia. Jednak... Nie pokazywał tego przy wilczycach, więc może nie zauważy?
Łapą ostrożnie odgarnął pasmo jej grzywki znad jej oczu.
- A co taka piękna szlachcianka powie na moje skromne towarzystwo?
Mrugnął do niej wesoło.
Ma ją, jak nic! Z resztą... Co w tym dziwnego? Jeszcze się taka nie urodziła, co by się mu oparła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:31, 17 Maj 2014 Temat postu:

Nie zareagowała specjalnie na jego czuły gest, jakby wcale go nie zauważyła. Gosh, był jednak trochę natrętny. Wyglądał jej na zadufanego w sobie.
- A cóż mam do powiedzenia? Czy można mieć cokolwiek przeciwko takiemu zaszczytowi? - dodała, pół szczerze, pół ironicznie, a jednak - wiarygodnie. A tamten - powiedziała wskazując na kociego towarzysza Karmela, któremu przyglądała się bacznie od pewnej chwli. Była pewna że przybył razem z basiorem - skąd indziej miałby sie tutaj wziąść? też wchodzi w pakiet? - zakończyła żartobliwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:55, 17 Maj 2014 Temat postu:

Karmel pokręcił przecząco łbem.
- Nie, ten gbur nie jest najlepszym towarzystwem. Tylko by psuł taki piękny nastrój.
Horus prychnął. Już on się za Karmela zabierze... Potnie mu zadek na cieniutkie plasterki, jak tylko będzie miał okazję.
Wilk zaś uśmiechnął się z przekąsem.
- Pewnie teraz knuje zemstę za to, że pozbawiłem go towarzystwa takiej piękności.[/color]
Oczywiście nie podejrzewał tego nawet, to miał być żart połączony z komplementem. Nie był kompletnie świadomy, że kot myśli o czymś prócz myszy. Chwilami był mu wdzięczny, chwilami się go bał, ale nigdy nie podejrzewał o inteligencję dorównującą wilczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:13, 18 Maj 2014 Temat postu:

Mathilde zachichotała beztrosko. Nie to, żeby aż tak przemawiało do niej poczucie humoru rozmówcy - mało rzeczy naprawdę ją bawiło, jej poczucie humoru było wszak mocno pokręcone, jak przystało na nią.
- Nie, dlaczego? To naprawdę ciekawe, nie spotkałam jeszcze nikogo, kto miałby tak.. oyginalnych przyjaciół. - zachichotała ponownie, tym bardziej z większą sympatią. Tam, skąd pochodziła, inne zwierzęta widziała w towarzystwie wilków jedynie w postaci obiadu. Z jakiegoś powodu wstąpił w nią bardziej przyjazny nastrój. Po chwili jednak wzdrygnęła się - słońce zaszło za chmury i nie prażyło już tak uporczywie, a zimna woda przestała przyjemnie chłodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 3:27, 19 Maj 2014 Temat postu:

Postanowił pominąć temat kota milczeniem. Z jego obecności rzadko wynika coś dobrego. Skupić się na pogodzie, odwrócić uwagę... Oto plan na ten moment.
- Jakoś tak powiało chłodem... Proponuję spacer w cieplejsze miejsce.
Spojrzał na niebo. Coś dużo tych chmur... Oby tylko nie padało. Deszcz mógłby popsuć jego plany. Ciężko podrywać, gdy się wygląda jak zmokła kura. A i mokrej Mathilde prawdopodobnie przeszłaby cała ochota.
Więc ciepłe, zadaszone miejsce. I najlepiej jeszcze coś do jedzenia.
- Może pójdziemy do mnie?
Jedno z tych pytań, które po zadaniu płci przeciwnej nabierają głębszego znaczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:13, 20 Maj 2014 Temat postu:

Czy Mathilde miała ochotę na dalsze towarzystwo tego pana? Zamyśliła się chwilę. Ostatecznie, dawno nie była zapraszana do towarzystwa; propozycja więc mile połechtała jej ego. Aczkolwiek wiedziała, do czego prawdopodobnie zmierza Karmel, zgodziła się. Zawsze może się wykręcić niewyłączonym żelazkiem czy budyniem na gazie.
- Do pana? Z przyjemnością. Chętnie zobaczę na własne oczy te legendarne siedziby watahy wiatru. O ile są tak czarujące, jak wynika z opowieści - zakończyła z uśmiechem, przekrzywiając lekko głowę. Ach, i to jeszcze pan beta - może dowie się czegoś ciekawego na temat konkurencji? W zasadzie nie wiedziała jak wyglądają stosunki watah na terenie krainy; mimo tego, że wydawały jej się dość pokojowe i przyjazne, nie odwykła jeszcze od podejrzliwej atmosfery panującej na dworze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:30, 20 Maj 2014 Temat postu:

Skłonił się przed wilczycą.
- To dla mnie zaszczyt. Zapraszam, zaprowadzę.
Obdarzył ją kolejnym uśmiechem, po czym raźnym, choć nie nazbyt szybkim, by nie miała problemów z dogonieniem go, krokiem ruszył w wybranym kierunku. Tak... Wszyscy wiemy, jakie miał nadzieje związane z tym spotkaniem.
Horus, choć niezbyt zadowolony, podążył za swoim wilkiem. W razie czego przegna wilczycę.

zt -> http://www.wilki94.fora.pl/font-color-9efcff-wataha-wiatru,6/legowisko-horu-tfu-tfu-karmelka,13982.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathilde
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy grzybów
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:34, 20 Maj 2014 Temat postu:

Mathilde ruszyła więc za nim spokojnym krokiem, pewnym siebie choć niepozbawionym gracji. Ot, towarzyskie gierki, rutynowa zabawa za którą jednak tęskniła z dala od domu. Nadal ciekawił ją kot - choć nie bardziej niż wielu innych mieszkańców krainy, z którymi dawniej miała do czynienia tylko w legendach. Od początku wątpiła w stałość uczuciową Karmela, teraz jednak była wręcz pewna że uważał się za miejscowego Don Juana. Tym lepiej dla niej - nie przywiąże się i nie będzie biegał za nią kiedy go zostawi. Albo po prostu rozejdą się i oboje będą udawać że nic się nie stało.
A userka może nie mieć dzisiaj już czasu na sensowne odpisy, więc widzimy się na chacie u Karmelka trochę później

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin