Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Opuszczona Nowoczesna Baza Wojskowa

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:28, 20 Maj 2014 Temat postu:

Gdy wszyscy byli już na miejscu, wago ruszył. Tunel był ciemny, jedynie światło latarki R727 rozświetlało naszą ekipę. Walka nie miała wpływu na Arthasa, a raczej całokształt wyprawy. Ingerencja mechaniczna w jego organizm uświadomiła mu kilka rzeczy. Zakon jest organizacją polegającą wyłącznie na wierzeniach i zabobonach, pozostając w nim utraciłby możliwość rozwijania się. Nie tylko czynnik tej przygody przyczynił się do tej decyzji. Gdzie był Stwórca gdy zabijano jego przyjaciela Wryna? Gdzie był podczas tych wszystkich złych wydarzeń w jego życiu? Kolejne dowody na kłamstwo które wpajają strażnikom od dzieciństwa. Nie obchodziło go że stanie się dezerterem. Straż nie rządzi tą krainą, jest ona idealnym miejscem do nowego początku. Przemyślał jeszcze wszystko kilka razy, bawiąc się przy tym jednym pojemniczkiem MED.

- Potrafię to ponieważ kazano mi dawno temu wypić krew demona, co zakończyło się śmiercią mojego najlepszego przyjaciela. Muszę zacząć wszystko od nowa, tutaj zakon mnie nie dosięgnie. Zacznę od dołączenia do jakiejś watahy, gdyż w grupie więcej zdziałać można.

Bot postanowił włączyć się do rozmowy.

- Boty nie są w stanie się zbuntować, gdyż są odpowiednio zaprogramowane. Nie znaczy to jednak że nie można ich przeprogramować. Od wielu lat ludzie używali nas w wojnach i swoich konfliktach. Nie jest to logicznie, zamiast się rozwijać to wolą walczyć między sobą. Mutanty które tutaj widzicie to kolejny dowód jak bardzo ludzie pragną potęgi, chcieli stworzyć super - broń. Eksperyment jednak wymknął się spod kontroli powodując obecne skutki. Technologia to prawdziwa przyszłość i potęga lecz musi być dzierżona w odpowiednich rękach. Do wyjścia dotrzemy za około 20 minut, proszę więc o cierpliwość. Chciałem jeszcze tylko powiedzieć że nazywam się Stanley i miło mi was poznać, tyle lat przesiedziałem w uśpieniu.

Większość rzeczy ma dwie strony. Arthas już podjął decyzję. Będzie poznawał tajniki tej niezwykłej wiedzy, gdyż to jest materialna prawda. Nasza wilcza cywilizacja ma również do niej pełne prawo!

Ps: ciężko mi uwierzyć że nabiliśmy 80 postów - lol?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Wto 10:47, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:10, 20 Maj 2014 Temat postu:

20 minut i wszystko się wreszcie rozwiąże. Ech, gdyby tylko ten wypad tak nie wyglądał. Może jest dobrze, może jest źle. Każdy to może z osobna stwierdzić. Tak właściwie to kto przeważnie modyfikował scenariusz? Taki off w poście. Kein zasiadł jakoś tam z dala od całej reszty, wolał sobie trochę przemyśleć i przygotować się psychicznie na nadchodzące dni. Piękna dla niego pogoda, treningi, kiedyś może i test. A jeśli chodzi o Bot'y to userowi przypomniał się jeden z Fallout NV. Świetny po prostu, ale nie podobny nawet do tego, którego posiada Arthas.
-Obstawiam że pójdziesz do Wody albo Wiatru.
Ogień odpadał, bo znajduje się tam Salome która pewnie nie wytrzyma za długo z jego odskoczniami. Noc... to lepiej zostawić bez komentarza. Ale no cóż.
-Przynajmniej teraz się czegokolwiek o tobie dowiedziałem.
Ano fakt, wiedział tylko o tym że umie wyczuć demony i należał do jakiegoś zakonu zwanego Szarą Strażą. Nieźle jak na początek, ale jednak wie więcej aniżeli kilka innych osób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:50, 20 Maj 2014 Temat postu:

Hmm... Zasadniczo, miało to sens. Chociaż... Krew demona? To nie brzmiało jej jak dobry pomysł. Podobno niektórzy dają się gryźć wężom, lub łykają dawki trucizn, by się uodpornić. Czy tu chodzi o to samo? Możliwe.
Plus umiejętność tego wyczuwania. Nie bardzo wiedziała, na czym może ona polegać...
- Ja jestem z Wiatru. W Watasze mamy mało wilków, na pewno by cię przyjęli.
Właśnie... Nowe Bety się w Watasze pojawiły, nie bardzo nawet wiedziała skąd. Samica była jeszcze znośna, wyglądała na ogarniętą. Z całą pewnością Wojowniczka, to widać w sposobie poruszania się, wyglądzie...
I samiec Beta. Oszołom, taki sobie wypłosz. Nie sądziła, by przydał się jakoś Watasze... No cóż. W każdym razie wkrótce zapewne się przekona, zebranie zacznie się za trzy dni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:01, 20 Maj 2014 Temat postu:

Arthas nieco zaśmiał się na stwierdzenie Keina.

-Zdziwię cię, gdyż wiesz więcej niż ktokolwiek inny, nawet moja partnerka. Nie należę do tych co lubią o sobie za dużo mówić, kto wie czy ktoś kiedyś tego nie wykorzysta przeciwko tobie.

Teraz sobie uświadomiłem, że nikt nie wie więcej. Jakoś nigdy nie miałem okazji albo ochoty pisać o wilku. Przemyślał chwilę nad propozycją przyjaciela. Tutaj się nie myli, wataha ognia i nocy odpada na starcie. Lecz tutaj wyciąga pomocną dłoń przyjaciółka (chyba mogę Shath tak nazwać?).

- Wataha wody również odpada, z moim całym sprzętem szybko bym się utopił, znając życie. Wiatr to co innego, chyba najbardziej pasuje. Shathow, wiesz może gdzie mogę zastać władze wiatru? Przedstawię im swoją kandydaturę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:33, 20 Maj 2014 Temat postu:

Nie dobrze, nie dobrze. Cóż, przynajmniej można już od razu uznać że Arthas na wojnie pozostanie wrogiem Kein'a. Zresztą... przez to wszystko straci. Właściwie to faktycznie dołączenie do Nocy okazuje się największym błędem wilka jaki kiedykolwiek popełnił w całym swoim życiu.
-Mała wataha, ale z tego co widzę to najsilniejsza.
Spojrzał na Shathow przy wypowiadaniu tych słów. Ale to się akurat zgadza. Z nocy nie widać ani jednego wojownika, z ognia... z tych co byli na zebraniu też nie ma. Zaś wiatr... Shathow, Amiru....
Zaraz przerzucił swój wzrok na przyjaciela który zapewne straci do niego niedługo zaufanie. Skąd ten pomysł? Się zobaczy.
-A niech wykorzystują... ode mnie się nic nie dowiedzą. Poza tym... to naprawdę źle świadczy kiedy przyjaciel wie więcej od partnerki...
Kiedy coś takiego było? Nie ważne. Ciekawe kiedy wreszcie dojadą na tą stację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:45, 20 Maj 2014 Temat postu:

- Teraz? Organizują naradę, są tam oboje. Na płaskowyżu na terenach Wiatru. Trzecia góra od lewej.
Uśmiechnęła się lekko na słowa Kein'a.
- No nie wiem... Może trochę. Ale Wojownicy to nie wszystko, choć, nie przeczę, są najważniejsi.
Gdyby była łowcą, zapewne powiedziałaby to samo o łowcach. Gdyby była magiem, największą wagę przypisałaby magom.
Wyjrzała przez jakieś okienko, czy coś w ten deseń. Daleko jeszcze? Trudno stwierdzić, jadąc pod ziemią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:55, 20 Maj 2014 Temat postu:

Pociąg dojechał, było to widoczne gdyż wyjechali na zewnątrz. Byli na samym krańcu krainy, czeka ich długa droga do domu. Jednak to co najważniejsze, to to że byli cali i zdrowi. Arthas odpowiedział jeszcze Keinowi.

- Cóż, zależy jak na to patrzeć. Po co ją niepotrzebnie martwić, czyż nie? Darzę cię szacunkiem i sądzę że raczej byś mnie nie sprzedał, dlatego uważam że mogę ci co nieco zdradzić. Sytuacja ma się podobnie do ciebie Shathow. Niezwłocznie wyruszę na te obrady, chyba mnie za to nie zjedzą, na wszelki wypadek powołam się na ciebie, w porządku?

Dziwnie to będzie wyglądać gdy wbije tam jakby nigdy nic. Jeżeli jednak powie że trafił tam dzięki ich przedstawicielowi, to sprawa ma się inaczej. Trzeba będzie kiedyś powtórzyć taki wypad, tylko tym razem mniej przeciwników a więcej.... w sumie nie wiem czego. Machnął łapą w stronę bota.

- Stanley, będziesz mi towarzyszył. Sądzę że wiele rzeczy mogę się od ciebie nauczyć.

- Wedle życzenia, pozwoli pan jednak że zmienię swój wygląd. W tej postaci mam za mało energii i jestem trochę nieporęczny.

Nagle bot upadł na ziemię. A z jednej z skrzyń wyjechał taki robocik:
[link widoczny dla zalogowanych]

- Tak o wiele lepiej. Dodatkowo ta jednostka jest wyposażona w ekran oraz antenę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Wto 17:20, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:30, 20 Maj 2014 Temat postu:

Co jak co, ale ten bot mi się zawsze podobał od samego początku, a jeśli chodzi o DS to ta forma jest najlepsza - tylko moje zdanie. Wycieczka ta się kiedyś skończy? Cóż, chyba już ich nic złego nie spotka, ale kto mówi że teraz ich nie ścigają i nie zacznie się walka przy samym wyjściu z metra? Kein nie będzie się sprzeczał, nie będzie się już denerwować, bo przecież szkoda sił nieprawdaż? Od teraz trzeba wprowadzić parę spraw w życie, aby dało się o wiele łatwiej... no po prostu nie denerwować wszystkich.
-Ech...Doceniam. Zresztą... Przynajmniej wypad jakiś był, co prawda drugi, ale ten przynajmniej pamiętam dokładnie.
Parsknął śmiechem. Dziwnie to musiałoby wyglądać kiedy Shathow by pomogła wprowadzić do Wiatru AM, kiedy on troszkę może namieszać jak popije, ale przecież kto musi o tym wiedzieć. A po drugie, AM i tak jest o wiele lepszą postacią, co nie da się akurat zaprzeczyć. Zresztą skoro user nie umie wybrać charakteru swojej postaci i się go trzymać... (chodzi o mnie). Nie ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:40, 20 Maj 2014 Temat postu:

Shath klasnęła w łapy.
- No, to jesteśmy na miejscu. Było miło, musimy to kiedyś powtórzyć.
Odkorkowała swoją fiolkę z tą leczniczą mazią, po czym wylała na rany. Nie będzie już potrzebne w charakterze broni. Pusty flakonik cisnęła gdzieś w jakieś pudła.
Wysiadła z metra chyba jako pierwsza.
Z niemałą ulgą zobaczyła krążącego na niebie feniksa. Wydostał się, nie dał się zjeść. To dobrze.
Poruszyła łapą, po czym ściągnęła łańcuszek. Nie był już potrzebny. Rany pięknie się zagoiły, teraz tylko jeszcze trzeba ogarnąć jakąś kąpiel.
Nie spodziewała się raczej walki przy samych drzwiach. W samym metrze, poruszającym się dość szybko, nie było ani stwora. Baza została daleko za nimi, zaś robocik o wdzięcznym imieniu Stanley (choć Zdzichu byłoby lepsze) zamykał drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:52, 20 Maj 2014 Temat postu:

Jakże nietypowe zrządzenie losu. Krajobraz przy wyjściu z metra był naprawdę piękny. Aż pozwolę sobie wkleić fotkę:

<center></center>

Zachciało im się kąpieli? Widać los im podał wodę jak na tacy. Arthas tylko dla pewności zwrócił się do robota.

- Możesz przeskanować okolicę w celu sprawdzenia czy żaden mutant za nami się nie przyplątał?

- Rozpoczynam skanowanie....
Brak aktywności stworzeń z neurotoksyną w promieniu 2km.
Obecne miejsce jest bezpieczne.


- To co, może mała kąpiel na poprawę humoru? Z tego co wiem ten sprzęt jest wodoodporny, więc mogę sobie na to pozwolić. A ta okolica aż prosi się o spędzenie tutaj wolnego czasu. Potem pełni sił ruszymy w drogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:30, 20 Maj 2014 Temat postu:

Hmm...
-Czyli co, nie boisz się teraz utonięcia?
Ano właśnie, niby wodoodporny ale przecież sam mówił że by się utopił, ale przecież Kein musi zawsze czegoś nie zrozumieć co nie? Taki jest i tyle.
Lekki ledwo widoczny śmiech, rozpęd i wskoczył do wody. Ech, przynajmniej raz w życiu można wypocząć chociaż na chwilę.
-Nie i nie będę się zachowywać jak jakiś młody....
Po co dokańczać skoro wszyscy wiedzą o co chodzi? Nie, nie chodzi mu tutaj o obrazę, ani żadne z wulgarnych słów które na co dzień można używać bez większego problemu, skazując się na bezkresny śmiech idiotów którzy uważają że ludzie mają po 3 ręce i leżą w kasie. Tak już jest i tyle.
Zaś teraz czas na coś, co userowi zdarza się ostatnio zbyt często. Lag umysłowy. Co on znowu wymyślił co nie? Otóż, tym razem nie zaszczycę was odpowiedzią na to pytanie. Myślał o wszystkim i o niczym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:38, 20 Maj 2014 Temat postu:

Shath również chętnie skorzystała z okazji do kąpieli.
Z rozpędem zeskoczyła z którejś z przybrzeżnych skał, spadając "na bombę" do wody. O ile wilki tak mogą. Chyba tak...
W każdym razie to zrobiła. Lubiła pływać.
Ale najpierw powinna doprowadzić się do stanu używalności. Jako wadera powinna wyglądać choć odrobinkę czyściej, niż reszta.
Szybko wypłukała z sierści krew, kurz i resztki żelu. Na szczęście zbiornik duży, toteż ciemniejsza plama niezbyt czystej wody zaraz zniknęła, nie wpływając zbytnio na jakość.
Zanurzyła łeb, energicznie szorując okolice nasady grzywki i uszu, po czym wynurzyła się, parskając.
- No, już jestem śliczna. Bo jestem, prawda? - rzuciła wesoło.
Dobrze wam radzę, potaknijcie, jeśli nie chcecie napić się wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:51, 20 Maj 2014 Temat postu:

- Będę się trzymał płycizny. Ale wykąpać się muszę.

Wszedł powoli do wody i usiadł sobie w niej rozkoszując się kąpielą. Szkoda że już nie może strzelać takich akrobacji jak Shathow, ale za ulepszenia płacić trzeba. Stanley tymczasem podjechał sobie do brzegu, i nagle puścił inną muzyczkę. Tym razem darował sobie śpiewanie:

http://www.youtube.com/watch?v=SChnJDfmrSU

Mamy tutaj naprawdę dobry klimat. Brakuje nam jeszcze przekąsek i może jakieś piwko? Chociaż co znowu AM zaczął by robić po procentach? To jest raczej tajemnicą. Na pytanie Shathow odsunął się nieco z prostego powodu, czas na małe dogryzanko, ale oczywiście takie przyjacielskie a nie złośliwe.

- Jesteś bardzo śliczna ale, będziesz wyglądała jak puszek okruszek gdy stąd wyjdziesz.

Zaśmiał się gdy wyobraził sobie Shath puchatą niczym owieczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:07, 20 Maj 2014 Temat postu:

Hmm... wtedy przynajmniej... lepiej żebym nie mówił co mam na myśli, bo jeszcze palnę jakiegoś fail'a.
Kein spodziewał się takich dogryzań z strony AM, ale nie będzie się on wtrącał. Za dużo ma teraz na głowie, a oni niech sobie robią co chcą. Z jednej strony by się walnął spać i miałby wszystko gdzieś, gdyby nie to że akurat jest ich trójka, i nie wypada odejść jako pierwszy. I tak to pewnie zrobi, ale cśśś.
-Oczywiście że takowe nie potwierdzam.
Tylko głupi by nie zrozumiał czy zaprzeczył czy nie. Ale przecież to już nie jego sprawa, chociaż chwila! Lepiej się wycofać bo jeszcze wyjdzie a to że będzie miał ciężej przy treningach, przez swoją naturalną głupotę.
-A tak na serio, to tak.
Raz potwierdzić można co nie? Przecież nie oberwie za to po łbie od ukochanej. Coś się pewnie będzie święcić, bo nie da się czegoś nie odwalić, nie namieszać... user to uwielbia i chyba do samego końca będzie mieszał ile się da, tyle że chwilowo... sobie może i odpuści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:19, 20 Maj 2014 Temat postu:

Kein póki co wyszedł zwycięsko z tej próby, nie podzieli losu biednego Art'a.
Shathow czym prędzej podpłynęła do wilka.
- O ty niedobry! Ja ci dam! - ze śmiechem chlapnęła na niego wodą.
Jego podtapiać niestety nie może, bo biedak z takim obciążeniem pójdzie na dno... Ale chlapać może. I zrobi to, a właściwie, to już zrobiła. Spora porcja wody pofrunęła ku białemu wilkowi.
- Co masz na swoją obronę?
Zaśmiała sie ponownie, zabawnie kiwając łbem w rytm melodii towarzyszącej userce przy pisaniu tegoż posta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:30, 20 Maj 2014 Temat postu:

Przypominam że znajdowali się płyciźnie. Arthas uśmiechnął się cwaniacko, można przecież chwilę się pobawić, prawda?

- A mam coś...

Nagle skoczył na waderę tak, że obaj znaleźli się pod wodą. Teraz nie ma bata, z tej kąpieli będą dwie owieczki, chyba że Kein również się przyłączy. Po chwili przepychanek, podniósł głowę nad powierzchnię wody, cały uradowany. Stworzyliśmy taką fajną paczkę, wprost idealną na wyprawy.

- Teraz będą dwie owieczki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:37, 20 Maj 2014 Temat postu:

To się Tobie chyba coś pomyliło, Kein nie powinien należeć do takiej paczki skoro ma się zwać ''fajna''. Ale żeby nie było że jest aż tak sztywny... przyłączy się. Niech chociaż przez chwilę pomyślą że nie jest on spisany na straty przez sam początek jego poczęcia. Największy nieszczęśnik a jednak coś próbuje, niesłychane.
-Ano będą i 3.
Pobiegł w ich stronę, ale żeby nie było wolał wpaść wpierw na przyjaciela, a potem na waderę. Zresztą to jest jakaś niewyrównana sytuacja... 2 na 1.
Jak się bawić to na całego - to się czarnego wilka pewnie nigdy nie będzie tyczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:47, 20 Maj 2014 Temat postu:

Shathow zabulgotała, po czym wynurzyła łeb, wciąż się śmiejąc. Złapała Art'a za kark, po czym ponownie wciągnęła pod wodę. Najwyżej go wyłowią.
Zaraz potem wynurzyła łeb, nabierając powietrza i chlapiąc lekko na Kein'a.
Prawda, bardzo fajna paczka. Na pewno kiedyś to powtórzą, prawda? Arthas, Kein i Shath jako... Ja wiem? Pogromcy czegośtam? Nie, źle, nie pasuje. Jako łowcy przygód, o! Trzeba zamówić koszulki i znaczki na kurtki. I jeszcze breloczki do kluczy.
Zanurzyła się ponownie, umykając tym samym ewentualnym atakom.
Nie ma to jak happy endy, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:06, 20 Maj 2014 Temat postu:

Arthasa kusiło aby użyć teraz Aarda. Woda wtedy byłaby totalnie wszędzie. Ataku towarzysza totalnie się nie spodziewał, starał się na przemian podtapiać Shathow i Keina. Trudno jednak walczyć na dwa fronty, tutaj jednak wiadomo że wszyscy na wszystkich! Proponuję do naszej ekipy dodać jeszcze czarne skórzane kurtki oraz okulary przeciw słoneczne. Gdyby tylko AM był czarny, to można się nazwać WOLVES IN BLACK. Dzień powoli chylił się ku końcowi, ale woda nabrała przez to interesującego i wyjątkowego klimatu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:28, 20 Maj 2014 Temat postu:

Tak, jeszcze do tego czerwone oczy i ekipa zgrana... Ale wtedy byłby problem z rozróżnieniem dla obcych wilków, jak się nad tym dłużej zastanowić to nie jest to do końca zły pomysł. Albo lepiej nie.
Dzień się kończy ta? No to chyba trzeba się powoli zbierać i nie zanudzać reszty ekipy.
Chociaż.... Zostanie jeszcze czarny wilk przez chwilę, bo czemu nie?
Ostatnie zanurzenie i ochlapanie Shathow z jego strony, a Arthas'a po prosu oblał tak aby...po prostu oblał, nie wdawajmy się w szczegóły. Po chwili jednak wyszedł. Puszek Kein..... ciekawe jakby zareagowali inni. Zresztą... W d. ma zdanie innych. Żyj chwilą! Póki jeszcze możesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin