Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jama Taimi [ + 18 !! ]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:38, 16 Gru 2012 Temat postu:

Nie miał w intencjach skrzywdzenia Taimi, nawet jeżeli tego nie czuła...
Śniło mu się wiele, począwszy od biegających cieni, po dziwną wilczycę, która kazała za sobą iść, ale on tego nie robił.
Minęło trochę czasu, gdy w końcu rozwarł swe czerwone ślepia.
Nie ruszył łbem, ale przeleciał oczyskami po terenie w którym się znajdował.
Ruszył swoją łapą, gdzie wcześniej miał ranę. Teraz po tak krótkim czasie prawie nie było jej widać...
Spojrzał przed siebie i zauważył Taimi.
- Taimi. Jesteś uparta, wiesz? - ozwał się w jej stronę, ale jednak nie uśmiechał się czy też nie okazywał żadnych emocji.
- Myślisz, że zrobiłem to dla siebie, żeby posiąść moce... Nie... Zrobiłem to dla Nas. Gdybym umarł, nigdy byś mnie już nie widziała, wolałabyś takie zakończenie? - zapytał się wprost. Sądził, a raczej był przekonany, że dobrze zadecydował, korzystając z pomocy Sasori'ego, który jednak wziął coś w zamian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:13, 16 Gru 2012 Temat postu:

Kiedy on ostatnio widział siostrzyczkę? Och, tygodnie lecą! W sumie... była wtedy jeszcze duchem, który usilnie próbował namówić samca, by walczył o ukochaną. Trzeba by chyba do niej zajść, porozmawiać? Ciekawe czy jako duch bywała jeszcze w starej, poczciwej jamie, do której wielokrotnie był zapraszany, a ani razu chyba się nie stawił? Bez zbędnych słów czy czekania na jakąkolwiek reakcję, na moment nawet zapomniawszy o ludzkiej postaci, wczołgał się do nory, łokciami przerzucając grudki błota. Zamarł, kiedy dostrzegł na jej legowisku jakiegoś podejrzanego typa, którego zdaje się nigdy nawet na oczy nie widział. Zjeżyłby się mimochodem, zamiast tego sterczał w kucki, wlepiając czekoladowe ślepia w czarną sylwetkę, warcząc głucho, po ludzkiemu. Skoro Taimi gdzieś się skryła w kącie, nie dostrzegł jej.
- Ktoś Ty? To nora mojej siostry. - mruknął jedynie, przyglądając się wojownikowi nieufnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:18, 16 Gru 2012 Temat postu:

Wiedziała. Była naprawdę uparta ale wtedy tylko, gdy naprawdę na czymś jej zależało. Nie wierzyła w to, że Mort musiał się poddać wpływom demona, a może wierzyć nie chciała? Po prostu... było jej przykro. Nie odzywała się. Nie dlatego, że była zła, po postu była straszne tym wszystkim zmęczona. Najchętniej poszłaby spać, obudziła się za milion lat, kiedy już nie byłoby niczego, co tak boli. Nie zareagowała nawet na wparzenie w to miejsce brata, choć pewnie rzuciłaby się mu na szyję, pokazując, że znów ma ciało. Nie wiedział o jej wskrzeszeniu, nie miała kiedy się pochwalić, kompletnie zajęta Mortem. Proszę, jakie tego skutki...
Powinna jakoś zareagować, tym bardziej, że Tahi był człowiekiem. Potrząsnęła łbem. A może to wcale nie on? Skuliła się, zaszywając jeszcze bardziej w kąt. Ale mówił o siostrze, pachniał jak on, miał ten sam głos. Bała się. Bała ludzi. Bała brata... Zaczęła się w pewnym momencie trząść, chowając w najciemniejszym kącie jamy. Byle jej nie zauważył, nie chciała wracać do laboratorium!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Nie 16:20, 16 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:55, 16 Gru 2012 Temat postu:

Czarny basior powoli dochodził do zmysłów i sił. Łapa nie bolała już tak jak wcześniej, czuł się wypoczęty, ale też lekko zdezorientowany.
Ku jego zdziwieniu, jakaś postać wtargnęła w to miejsce. Nie... Nie był to wilk. Był to odwieczny wróg Mort'a - człowiek.
Wstał na równe łapy w ułamku sekundy, gdy tylko padło pytanie z ust tego człeka w stronę ów samca.
Warczał nieustannie, szczerząc kły w jego stronę. Nie miał zamiaru dać się załatwić.
Człowiek był chyba bez broni, bo nie zauważył u niego nic podejrzanego, zatem mógł oberwać...
- Ktoś kto nie cierpi ludzi. - wykrzesał z siebie tylko tyle. Więcej nie miał zamiaru mu mówić. Napiął wszystkie mięśnie, choć w ostateczności będzie walczył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:57, 16 Gru 2012 Temat postu:

Obserwowała wszystko. Nie wiedziała, co robić. Skuliła się bardziej w sobie, okryła ciepłym, błękitnym ogonem. Nadgryzionym przez jakieś tam robactwo, które przez te kilka dni spoczynku próbowało ją pożreć.
- Morcie... - szepnęła tylko, nie mając nawet pewności, czy samiec w ogóle jest w stanie ją usłyszeć. Jej spojrzenie wędrowało od wilka, do człowieka i z powrotem, choć widziała tylko ogólne zarysy postaci. Jeśli to był naprawdę on? Ale... dlaczego?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:02, 16 Gru 2012 Temat postu:

Post krótkim będzie, bo userka naprawdę nie ma weny, a pisze jeno na prośbę siostry, by fabuły nie stopować.
Taharaki spojrzał na czarnego basiora. Dopiero teraz dotarło do niego, że przecież nie był sobą. Uderzył się dłonią w czoło, przewracając przy tym na poślady. Mruknął coś pod nosem, po czym rzucił obojętne:
- Ciągle o tym zapominam...
Zdawał się nie reagować przez chwilę w żaden sposób na zaczepki Mort'a. Dopiero po chwili spojrzał na niego, mrużąc powieki. Matko, ludzie to serio jakoś dziwnie muszą funkcjonować. Nie, żeby psowate miały lepszy wzrok, ale, jakby nie patrzeć, powalała go obecnie paleta barw, uderzająca w niego z każdej strony.
- Wynoś się stąd. To, że Taimi nie żyje nie znaczy, że jakieś typy mogą się panoszyć w jej domu. - Rzucił nieprzyjemnie głębokim barytonem, piorunując wilka spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:06, 16 Gru 2012 Temat postu:

Poruszyła niespokojnie końcem ogona. Taharaki? Ale... Ale jak? Niemożliwe, przecież ona była wilczycą, on jej bratem... więc nie mógł być człowiekiem! Cholera, to przecież wbrew prawom natury. Ale kto i po co miałby się za niego podszywać? Odsłoniła oczka, które zasłaniała łapkami. Bała się, że człek usłyszy, jak głośno wali jej serce i jeszcze ją skrzywdzi. Wysunęła nosek z mroku ostrożnie, by nikt tego nie zauważył i przyglądała się uważnie człowiekowi. Niemożliwe, nie wyglądał jak brat, nawet blizny nie miał!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:09, 16 Gru 2012 Temat postu:

Czy Mort się przesłyszał, czy ów człowieczek powiedział, że ma się stąd wynosić? Dziwna prośba o ile to była w ogóle prośba...
- Chyba kpisz. Taimi nie żyje? Jesteś w błędzie. - dodał od siebie rzucając przenikliwym spojrzeniem w człowieka.
Kim on w ogóle był, że wiedział gdzie jest ów legowisko i skąd znał Taimi? Nurtowało to samca. A może to kłusownik? Może chciał zrobić jej krzywdę? Zbyt dużo pytań jak na tą chwilę.
- Nie tkniesz jej parszywy dwunogu! - warknął jeszcze głośniej przystępując o dwa kroki do przodu w stronę człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:14, 16 Gru 2012 Temat postu:

Nie cofnął się ani trochę. Z trudem utrzymując równowagę stanął na nogach, dłonią przytrzymując ściany. Musiał nieco pochylić głowę, żeby nie zaryć nią o sufit. Jego spojrzenie nadal tkwiło na facjacie wilka, niemniej nieco jakby się zmieniło. Nie było już w nim gniewu, a jedynie zaniepokojenie połączone z subtelną dozą zainteresowania. Że co, że... że Taimi żyje? Sam ją widział, jako duszka! Pamiętał, jaki był to dla niego szok. Przełknął ślinę, pokręcając głową.
- Nie wiem, kim jesteś, ale muszę Cię zmartwić, moja siostra rzuciła się z przepaści przez partnera Eleny. Nie znam typa, ale zapewne wygarnąłbym mu, co o nim myślę... - Powiedział, łamiącym się z żalu głosem. Może nie powinien w stosunku do obcych tyle gadać i tak się otwierać, ale miał nieodparte wrażenie, że czarny gość zna... znał? Taimi. Jego kochaną, ulubioną, najważniejszą siostrzyczkę... Teraz... jej nie było. Miał do siebie żal, obiecał, że zawsze będzie ją chronił. Nawalił. Spuścił wzrok. Niech sobie wilk atakuje, miał to w nosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:24, 16 Gru 2012 Temat postu:

To bardzo ciekawe... Jakim cudem ona jest Twoją siostrą, skoro jesteś człowiekiem! Ponadto... Ona żyje. Została wskrzeszona i jest tu, niedaleko Ciebie, przestraszona Twoją osobą, a tylko ją tknij to urwę Ci łeb! - warknął ponownie. Widać było, że człeczyna nie była dobrze poinformowana o zmianach jakie zaszły. On jej bratem? To jakaś kpina czy podstęp ?
- Co więcej... Były partner Eleny właśnie stoi przed Tobą dwunogu. - dodał po chwili. Niech ten ktoś wie z kim rozmawia. Nie obchodziło go to co powiedział, że wygarnąłby mu. Był teraz w fatalnym położeniu i gdyby samiec ruszył na niego, z pewnością nie miałby większych szans. Człowiek nie ma ostrych pazurów ani kłów, a takimi rączkami to mógłby jedynie podrapać Mort'a po zadku... (lol...xD)
- Czego tu szukasz ? - zapytał po chwili. Czy ten człowiek był chory na umyśle, żeby wchodzić do jamy wilków ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:30, 16 Gru 2012 Temat postu:

On niepoinformowany? Cóż... szkoda, że Mort także nie posiadał aktualnych informacji, dotyczących dziwnej mody przemiany w ludzi. Drapania po zadku? Oj, Morciątko ma dziwne fetysze, doprawdy. Miast tego czoło Taha zmarszczyło się gniewnie.
- Zabiłeś ją. - Wymierzył w niego słowami prawdy, tyle, iż przedstawionej w całkiem wygodny dla człowieka sposób. Jego oczy uniosły się, odważnie wbijając swój chłód w czarnego samca. Gdyby nie fakt, że był on byłym facetem jego przyjaciółki, nie miałby żadnych oporów, by powiedzieć więcej. Niemniej niegodnym dowódcy tropicieli, przedstawicielu tak wymagającej funkcji, aby obrażać każdego, kogo popadnie. Pokręcił głową. Mieli sztamę z Ogniem, więc nie podniósłby łapy... ręki... na nikogo, kto jest w jakimkolwiek stopniu związanym z Eleną.
- Czego szukam? Z całą pewnością nie takiego zadufanego barana. Co zrobiłeś z Tai, głąbie? - Mruknął, teraz już tyłkiem podpierając się ściany. Matko, ale chodzenie czy stanie na nogach jest niewygodne! Byle wiatr i się człek chwieje... Musi się przyzwyczaić, nie wiadomo, czy kiedykolwiek powróci do dawnej postaci i dawnego życia... Przykre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:32, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Taharaki? - Zakwiliła niepewnie, powoli opuszczając swoją kryjówkę. Jej zielone oczka mierzyły człowieka od stóp do głowy, a łapy niezbyt posłusznie wiodły jej ciałko w stronę człeka. Nie mógł jej zabić, nie mógł skrzywdzić, bo nie czuła bólu. A sprawa ta nie dawała jej spokoju. Czy możliwe, by jej brat tak się zmienił? Fakt, od ostatniego spotkania minęło trochę czasu, ale ... to niemożliwe, prawda? Zadarła głowę do góry. Była strasznie zdenerwowana i przerażona. Nie chciała brata człowieka, nienawidziła ludzi, za bardzo ją skrzywdzili...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:45, 16 Gru 2012 Temat postu:

- To doprawdy zabawne. Ja ją zabiłem? Gdybyś nie wiedział... To ja zaryzykowałem wszystko by ją uratować. Gdzie Ty wtedy byłeś, co ? Zapewne nieźle się bawiłeś u boku innych samic, podczas gdy Twoja siostra umierała na moich łapach! - warknął, jednocześnie postawił dobry argument przeciwko Taharakiemu. On go obwiniał o śmierć swojej siostry? To było niedorzeczne. Mort próbował, ale niestety nie udało się, co miał więcej zrobić? Nie miał mocy leczniczych...
Spojrzał kątem oka za wychylającą się samicą. Obserwował teraz co się stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:45, 16 Gru 2012 Temat postu:

Pokręcił zdezorientowany głową. To była faktycznie ona! Taimi! Zamurowało go, więc nic nie odpowiedział. Przytuliłby ją do piersi, zapewne, ale jak, kiedy był potworem? Cofnął się zbyt gwałtownie, uderzył bowiem plecami o ścianę.
- Tai, ale... jak to? - Wydukał. Na oskarżenie czarnego nie zareagował, nie odczuwał potrzeby. Fakty mówiły same przez się. Gdzie on był? Ha, bo sam się o to nie obwiniał? Ale to nie jego zachowania pchnęły Taimkę w przepaść, prawda? Spojrzał tylko na czarnego, wywracając nader teatralnie oczyma. Spokój i opanowanie. Może zdenerwować, kiedy prowokacja spełznie na niczym, prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taharaki dnia Nie 17:47, 16 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:54, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Jak ja? jak ty?! Ty jesteś... - powiedziała, cofając się zapobiegawczo o kilka kroków.
- człowiekiem... - skończyła szeptem, odwracając spojrzenie. Nie dość, że jej ukochany był opętany przez tego samego demona, który kiedyś o mało nie zabił jej brata, to do tego Taharaki był człowiekiem. A ona zombiakiem. Wiwat, hardkorowe rodziny! To za wiele jak na nią. Spojrzała na Morta.
- Jest okej. - Zapewniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:32, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Nie. Nie jest okej. Nie zdzierżę obecności człowieka w moim otoczeniu. Zapewne dobrze się znacie, zostawię was samych. - odpowiedział, wstając do wyjścia. Gdy przechodził obok człeka, obrócił w jego stronę swój czarny łeb i spojrzał na niego swymi czerwonymi ślepiami.
- Jeżeli ją tkniesz, będziesz trupem na miejscu. - warknął dość groźnie, ale jak to wilki mają w zwyczaju. Dziwne, że po prostu przeszedł sobie obok człowieka nic mu nie robiąc. Miał przeczucie, że jednak byłoby to debilne posunięcie. Wyszedł z jamy wprost na lekko opadający na ziemię - śnieżek. Usiadł na zadzie i wpatrywał się w okolicę, będąc tu samym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:35, 16 Gru 2012 Temat postu:

Spojrzała na człowieka przepraszająco.
- Zaraz wracam... - szepnęła, po czym wyskoczyła z norki, by znaleźć się koło Morta. Spojrzała na niego, z trudem powstrzymując się od płaczu. Egoista! Olał ją... Tak o, po prostu. Oddaj, losie, samca, którego pokochala tak dawno temu!
- Co wyprawiasz? - Rzuciła z pewnego rodzaju wyrzutem. Gdyby MOrt był sobą, bez problemu mógłby wyczuć smutek i obawę w jej głosie, ale teraz, jako opętany, zapewne nawet się nie przejmie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:45, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Co ja wyprawiam? Co ten człowiek wyprawia, wchodząc do Twojej jamy ? - ozwał się zdenerwowanym głosem. On tego nie rozumiał. Nawet jeżeli Taimi znała tego kogoś, to nie powinna bratać się z dwunogami! Byli zbyt niebezpieczni i żeby tylko mieli okazję, zrobili by z wilka ładną poszewkę albo dywanik!
- Wybacz mi, ale nie potrafię przebywać w towarzystwie takich istot. - dodał po chwili.
Odwrócił się w stronę Taimi i spoglądając na nią, lekko przekrzywił łebek.
- Co się z nami stanie... - szepnął do niej, po czym przytulił ją do siebie, czy tego chciała czy też nie. Wyczuł u niej smutek i to nie raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:48, 16 Gru 2012 Temat postu:

Na jego słowa zareagowala tylko rozdziawieniem pyska. Kiedy ją przytulił, odepchnęła go, by spojrzeć mu poważnie w oczy i odpowiedzieć, bo nie dał jej takiej szansy wcześniej.
- Ten człowiek to mój brat i ma prawo mnie odwiedzać. Nie wiem, dlaczego się tak zmienił, ale nadal go kocham, był ze mną, kiedy inni zawiedli, rozumiesz? Nie każ mi wybierać między Tobą, a nim! - krzyknęła w rozpaczy. Nie. Tak nie mogło być. Mort musiał zaakceptować jej rodzinę jak ona zaakceptowała to, że ten ma dwójkę dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:01, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Wydaje mi się, że nie chcesz mnie już znać. Nie każę Ci wybierać między mną a Twoim dwunożnym braciszkiem, bo nie jestem taki. Ty zaś każesz mi wybierać między dobrem, a złem. Wybacz, ale jestem zobowiązany, by czynić wolę Sasori'ego. - odpowiedział. Odepchnęła go, to świadczyło tylko o tym, że nie chce już go. Tak przynajmniej rozumował samiec.
- Dobrze. Zatem wróć do swojego braciszka, czy kim on tam dla Ciebie jest... Ja odejdę, skoro tego pragniesz. - dodał, odwracając się do niej plecami, był gotów odejść już teraz, ale wolał dać szansę na odpowiedź wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin