Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kraina Miodem i Mlekiem Płynąca

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mystic
Dorosły


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:31, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Mystic gdy już też nie miał na sobie miodu[A chciałem napisać "Lodu". oO] i wypłukał czapkę, również wylazł na brzeg. Lecz przeciwległy. Otrzepał się nieco i podszedł do Atrity. - No to się pokąpaliśmy w mleku. - Powiedział ze szczerym uśmiechem. Cóż[Nie no, nie mogę! O:] przynajmniej nic się do nich właśnie nie przylepi, i dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:36, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- Tak - przytaknęła mu krótko z uśmiechem. - Teraz przydałoby się zmyć tylko to mleko z futra - dodała, otrzepując się z przynajmniej części białej wody. Potrząsnęła jeszcze głową, pozbywając się jej z uszu. - Gdzie proponujesz pójść? - zapytała towarzysza, przyglądając się jego wybielonemu nieco ciemnemu futru.
Wiatr zawiał mocniej, czochrając kosmyki i poruszając niestabilnymi taflami różnych obecnych w tej części Krainy cieczy. Rita rozejrzała się dokoła, chcąc zapamiętać ten widok przed odejściem. Była tutaj pierwszy raz, toteż chętnie przyglądała się temu nietypowemu miejscu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Czw 17:37, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic
Dorosły


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:56, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- Ja bym zaproponował jakieś jezioro. Może... Małe jezioro? - Zapytał z uśmiechem. Cóż, zapomniał o reszcie jezior. Zaś tamte było typowo ładne. Czekał jeszcze na odpowiedź Rity. Cóż, nieczęsto spotyka się kogoś takiego jak ona, kogoś tak pięknego, a tak przekonującego. Wstał w oczekiwaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:48, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- Pewnie, może być - odparła, rozglądając się dokoła. Nad Małym Jeziorem nie miała jeszcze sposobności być, toteż jedynie znów spojrzała na Mystica z lekkim uśmiechem. - Prowadzisz?
Jego towarzystwo działało na nią kojąco oraz uszczęśliwiająco. W obecności tego właśnie wilka miała ochotę cały czas się uśmiechać, przy nim nie mogła być smutna, nie miała jak popaść w melancholię. Z nim było... dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mystic
Dorosły


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:57, 21 Kwi 2011 Temat postu:

- No to chodź za mną. - Powiedział z uśmiechem. Szedł jak zwykle tak, by wilczyca go dogoniła. Nie mógł przecież pędzić. Jeszcze by zgubiła trop. Było ciemno, jednak pięknie. Gwiazdy zalewały niebo. Księżyc niczym rogal świecił na purpurowym niebie. Mystic co jakiś czas patrzył za siebie, czy aby Atrita idzie, tak dla pewności.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:06, 21 Kwi 2011 Temat postu:

Zaśmiała się cicho pod nosem, widząc daleko posuniętą ostrożność basiora. Była Łowca, nie tak łatwo gubiła tropy, więc bez problemu podążyła tuż za towarzyszem. Jej posklejane mlekiem pióra nie zaszeleściły nawet, zaś mokre futro zalśniło słabo w świetle księżyca.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole
Duch


Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:30, 28 Kwi 2011 Temat postu:

Nicole wyniuchała, że niedawno jakieś wilki wyszły. Pomachała radośnie ogonem, wiedząc, że nie będzie nic do roboty.
- Spróbuj mnie złapać, wietrze! - krzyknęła za siebie (do wiatru, wiatra ech...) i zaczęła biec. Nagle wpadła do jeziorka z mlekiem. Chociaż chlupotała swymi łapami, próbowała dopłynąć do najbliższego brzegu. Gdy udało jej się wyjść, otrzepała się i pomknęła. Bawiła się z wiatrem.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:44, 23 Maj 2011 Temat postu:

A Shinq biegła dalej. Przez pola, lasy, aż dobiegła tutaj i zmęczona tym wiecznym maratonem przystanęła. Było jej słabo. Miała już dość gonienia pyłu, ale wiedziała, że MUSI go złapać. Lekko przechyliła się do tyłu tak, że jej łapa poślizgnęła się o kamień i wilczyca wpadła do mleka. Nie zdążyła złapać powietrza i spadła na dno. Zielonymi oczkami próbowała cokolwiek zobaczyć, ale nie mogła. Nigdy nie otwierała oczu w mleku. Jednak otworzyła. Uznała, że nie umrze tu i w takim stanie. Poczęła się odpychać od wody i dna. Na wodzie już był widoczny jej czarny jak węgielek, nosek. Wadera nabrała powietrza. Teraz czuła się dobrze. Wyszła na brzeg, otrzepując się najbardziej jak mogła. Była prawie sucha. Zauważyła znów pyłek. Pokazała ostre kły i przystąpiła do biegu. Już za pagórkiem nie było jej widać.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astre
Dorosły


Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:57, 28 Maj 2011 Temat postu:

Jezuuu... Co ona tu jeszcze robiła? Potrząsnęła łbem, aby zobaczyć co i jak się wokół niej dzieje... Teoretycznie - nic. Praktycznie - pewnie otoczona jest miliardami mikroorganizmów i tysiącami małych istotek zwanymi potocznie robakami. Bleh! Takie małe a wszędzie chodzi. Wystarczy postawić łapę i już dziesiątka nie ujrzy światła, gdyż odebrano im ostatnie chwile życia na ziemi. Astre machnęła długim ogonem i skierowała się w stronę lasu. Po chwili jej tu nie było.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:30, 25 Wrz 2011 Temat postu:

To właśnie w to miejsce Sidney postanowił zabrać Adę. Było tu tak dziwnie, że aż cudnie. Przez środek doliny przepływała mała rzeka, mleczna rzeka. Miejsce było bardzo urodziwe, co zawdzięcza w dużej mierze wesołej kolorystyce odrywającej od szarego życia. - To właśnie tu! - Oznajmił z entuzjazmem, uśmiechając się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:24, 09 Paź 2011 Temat postu:

Ada szła zaraz za ukochanym, nigdy wcześniej tu nie była, ciekawe co będą tu robić.. W sumie to jest najmniej ważne.. Najważniejsze z kim. Ada podbiegła bliżej Sidneya i rzuciła się na niego od tyłu przewracając go na trawę. Teraz było to zrobić o wiele trudniej, Ada musiała włożyć w to więcej siły. Kiedyś był nieco mniejszy, teraz wydoroślał, zmężniał.. to już nie jest dziecko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:32, 09 Paź 2011 Temat postu:

Tak, wydoroślał. Przynajmniej stwarzał takie pozory. Gdy Ada go przewróciła zaśmiał się wesoło, silna była. Wstał, otrzepując się z trawy, przy okazji energicznie machając ogonem. Spojrzał jej głęboko w oczy, nadal delikatnie uśmiechając się. Był szczęśliwy, gdy przebywał w jej towarzystwie, że ją poznał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:37, 09 Paź 2011 Temat postu:

- Rzeczywiście, cudowne miejsce skarbie. - rzekła i liznęła Sidneya w pysk. Bardzo cieszyła się, że jest dojrzalszy, wreszcie będzie mogła z nim normalnie porozmawiać. Wcześniej niby też mogła.. jednak gdzieś tam dalej tkwiło w nim dziecko. Na szczęście te czasy już minęły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:45, 09 Paź 2011 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko, łagodnie nań spoglądając. - Nie tak cudne jak ty. -Rzekł dość banalny komplement, radosne machając ogonem. Zawsze coś! Mało uprzejmych wilków ostatnio w krainie, choć można przyznać, że Sidney się do nich zalicza. Potrafi odsunąć swe dobro na drugi plan, by uszczęśliwić druga osobę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:49, 09 Paź 2011 Temat postu:

- Wyjątkowo oklepane - pomyślała, jednak nie dała tego po sobie poznać. Nie chciała urazić Sidneya, jedynie może dać mu do zrozumienia, że musi się bardziej postarać, Ada robi się coraz starsza, ma coraz to większe doświadczenie i wie czego chce. Spojrzała na pysk Sidneya. Ciekawe czy wilk zrozumie jej aluzję. To jest test.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidney
Dorosły


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:01, 09 Paź 2011 Temat postu:

Tak, wilk wszystko zrozumiał i przyjął to z uśmiechem. - Tak wiem, to było głupie... Ale to prawda! Jesteś na prawdę piękna! - Rzekł entuzjastycznie, tak, nadal. Nic go nie zagnie, nic, kompletnie! W sensie, nic nie sprawi, by przestał być optymistą, no.
Coś dziś nie mogę żadnego porządnego posta z siebie wydusić, dodatkowo muszę się uczyć... Ogłaszam chwilową blokadę twórczą, jak to ujęła Sammy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:15, 09 Paź 2011 Temat postu:

Wilk znów nie zrozumiał aluzji. To było najmniej ważne. Naomi znów spojrzała na usta wilka. Może teraz zaczai o co tak na prawdę chodzi. Naomi uśmiechnęła się zalotnie z nadzieją, że może wreszcie zrozumie. O tak, teraz nadszedł czas na testy, mnóstwo testów.. naomi musi sprawdzić czy jej obecny partner nadaję się na przyszłego Ojca jej dzieci i jej dozgonnego męża.
To już nieaktualne. Nie są już razem. To koniec. - żegnaj - rzuciła krótko i odeszła zostawiając Sida samego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Naomi dnia Pon 20:33, 31 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:04, 13 Lis 2011 Temat postu:

Przyszedł. Lecz dlaczego tutaj? Szczerze? Bo nazwa tego miejsca była śmieszna, a za razem intrygująca. Behcio nie mógł uwierzyć własnym oczom! Ta Kraina coraz bardziej go zadziwia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dermanotta
Tropiciel


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:42, 14 Lis 2011 Temat postu:

Wilczyca postanowiła gdzieś się przejść i przemyśleć wszystkie jej zachowania. Ale zaraz... Znajomy jej zapach połaskotał nozdrza i zaciekawiłją. To Behcio! Usiadła więc od niego trochę dalej i spojrzała na niebo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:55, 14 Lis 2011 Temat postu:

Beherit zastrzygł uchem.
Tak, usłyszał kogoś... Zaraz potem poczuł zapach przybyłego wilka.
Znajomy zapach...
Basior odwrócił się i machnął skrzydłami.
A, nie... Tok nikt zły... To tylko Dermanotta. Jednak on nie miał za bardzo ochoty na widzenie się z nią. Zostawiła go, ot co. Jego już nie kocha - przecież jest po uszy zakochana w Lauri'm.
Więc co to za radość, którą wyczuł... Jako iż jest Pomocnikiem Lekarzy stwierdza, że Tropicielka nie jest w ciąży. A może się myli...?
Basior przełknął ślinę.
- Po co tu przyszłaś? - powiedział sucho. To ona, ona go zniszczyła... On nie cieszy się z jej widoku. Jej osoba wprawia go w złość. Żądzę mordu... Ale nie chce zabić jej. Lauri'ego. Gdyby nie ten wilk, Beherit nadal miałby partnerkę. Chyba, że znalazłaby sobie inne, bo dla niej nie ma różnicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin