Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Czekoladowe Jezioro

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xissa
Młode


Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:58, 26 Sie 2012 Temat postu:

Xissa westchnęła, popatrzyła tęsknym wzrokiem na jezioro i podreptała za Shathow. Chciała znów znaleźć się w swoim domu, wrócić do rodziców i brata.


Z.T.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xissa dnia Pon 10:59, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:52, 05 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca postanowiła wybrać się na mały spacer. Kto wie, może coś ciekawego się wydarzy podczas tej niewielkiej podróży? Przeszła przez wiele różnych miejsc, jednak żadne z nich nie zaspokajało jej ciekawości. Dzień był całkiem ładny, pogoda dopisywała, a lato w pełni zaskakiwało swym pięknem. Po kilku godzinach wędrówki przez gęstwiny lasu, samica wyczuła gdzieś słodki zapach. Był on jej znajomy, jednak nie wiedziała, gdzie znajdowało się jego źródło. Z każdym krokiem, który pędzony ciekawością stawał się coraz szybszy, wyraźniej było czuć słodką woń. Nareszcie, wyłaniając się z lasu, Kali ujrzała jeziorko, wypełnione po brzegi cieczą o brązowawym kolorze, która, jak przypuszczała, była źródłem zapachu. Prowadzona swym nieustannym zaciekawieniem, wadera podeszła bliżej źródła, przytykając nos jak najbliżej wody.
- Nie do wiary, to przecież najprawdziwsza czekolada! - zawołała, jakby sama do siebie, zachwycona tym, co właśnie ujrzała. Przysiadła, pogrążając się w myślach. Ciekawe, w jaki sposób woda została wymieniona na płynną czekoladę?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Pią 12:55, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:08, 05 Lip 2013 Temat postu:

Taimi szla dość wolno, utykając nieco na ranną łapkę. Nie czuł bólu, jedyna chyba zaleta tego, czym była. Zombie. Kto by z takim chciał rozmawiać? Mimo, że nie ganiała za mózgami, i tak nie cieszyła się popularnością czy powodzeniem w kwestiach towarzyskich. Ani nie miała przyjaciół, ani nawet partnera. Ale ona... ona przecież to wszystko dla Morta, żeby był szczęśliwy.. Ciągle liczyła, że mimo braku kontaktu z umiłowanym sobie facetem, cieszył się on szczęściem. Nie wiedziała, że się stał Upiorem. I dobrze, inaczej pękłoby jej martwe i tak serce. Każda tkanka w sumie była już chyba martwa? Dziwne to "życie".
- Dzie... Dzień dobry - przywitała się niepewnie.
Odkąd była tym, kim była, nie miała już odwagi, by do kogoś zagadać. Ale skoro przybyła w miejsce, gdzie ktoś już był, powinna się przywitać. Może wilczyca nie rzuci w nią z krzykiem czymś, co akurat wpadnie jej pod łapę? Cóż, lekki ślinotok, specyficzny (na co dzień niekoniecznie bardzo nieprzyjemny) zapach, który na skutek upalu zdawał się być mocniej wyczuwalny na pewno nie sprzyjały nawiązywaniu przyjaźni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:28, 05 Lip 2013 Temat postu:

Kaliope odwróciła za siebie wzrok, gdy tylko usłyszała zbliżające się, dość wolne kroki. Ujrzała wtem nieznajomą wilczycę. Cóż, nie znała tutaj aż tak wielu osób, więc nic dziwnego, że również jej nie miała jeszcze okazji spotkać. Nieznajoma wydawała jej się wyglądać całkiem normalnie. Mimo nieco specyficznej woni, oraz najwyraźniej niekontrolowanego wydostawania się śliny z jej pyska, wadera nie pytała o nic. Owszem, nie była przyzwyczajona do widywania takich cech u innych wilków, lecz nie przeszkadzało jej to. A jeżeli nieznajoma zechce, to na pewno sama by o tym powiedziała. Jednak Kali mało co mogło powstrzymać przed zawieraniem przyjaźni, toteż i to nie stanowiło problemu.
- Och, witaj, nie zauważyłam Cię wcześniej - powiedziała, przyglądając się przez chwilę wilczycy. Uniosła się lekko, tym samym odwracając całkowicie w kierunku rozmówczyni. - Jestem Kaliope, a Ty? - spytała, przysuwając puszysty ogon bliżej swego smukłego ciała. Oczy lekko jej błyszczały. Tak dawno nie miała okazji nikogo spotkać, a tu proszę! Ledwo co tutaj zawitała, a już miała szansę na nową znajomość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:35, 05 Lip 2013 Temat postu:

Taimi uniosła owiniętą chustą łapę i otarła pysk, pozbywając się tym samym nadmiaru śliny. Uśmiechnęła się delikatnie, odstawiając zranioną łapę lekko na trawę.
- Ja... Jestem Taimi, miło Cię poznać - powiedziała.
Była wyraźnie speszona, ale co się dziwić, ostatnie miesiące spędziła w samotności, sama ze sobą, głeboko schowana we własnej jamie. Nie pamięta, kiedy ostatnio z kimś rozmawiała. Zawsze pełna energii, wesoła, niczym wieczne szczenię, dzisiaj zdziczała całkiem. Zagryzła mocno wargę, ale zaraz też puściła. Jeszcze by sobie ją odgryzła. Niezdolność odczuwania bólu mogła być zdradliwą, jeśli się o niej zapominało, co niestety zdarzało się Taimce. Stąd naderwana łapka.
- Czy ja... czy ja Ci nie przeszkadzam? - spytała.
Przed Kaliope nie najłatwiejsze zadanie ponownego "oswojenia" samicy, która ostatnio bała się nawet własnego cienia. Otuliła się szczelnie ogonem i położyła po łbie uszki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:02, 05 Lip 2013 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się, patrząc nań. Sama też często była skryta i zamknięta w sobie, zwłaszcza, że od dawna nie miała okazji z nikim rozmawiać. Starała się jednak tego nie pokazywać, bowiem nie chciała zniechęcać do siebie każdego.
- Ależ skądże, nie przeszkadzasz mi. Jak widzisz, i tak nie miałam nic specjalnego do roboty - powiedziała, mając tu na myśli fakt, iż przed chwilą siedziała nad brzegiem jeziora, wpatrując się w jego taflę, jakby nie wiadomo jakie skarby miała w ten sposób znaleźć na dnie. Właściwie to dobrze, że Taimi się zjawiła. Przynajmniej Kaliope nie musiała się nudzić, będąc tu zupełnie sama.
- Moim zajęciem do tej pory było przyglądanie się temu jeziorku. Zamiast wody jest w nim czekolada. Ciekawe skąd się tu wzięła? - powiedziała, odwróciwszy na chwilę wzrok w kierunku zbiornika płynnej, słodkiej cieczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:24, 05 Lip 2013 Temat postu:

Poruszyła uchem. No chyba się przesłyszała! Zerknęła na jezioro i dopiero teraz dostrzegła, że Kaliope nie kłamała: w zbiorniku bez wątpienia była płynna słodycz. Zamrugała, jakby nie dowierzając.
- Faktycznie! Czekolada! Jadalna? - spytała.
Podeszła nieco bliżej jeziora, zamaczając w wo.. w czekoladzie przednią prawą (zdrową przede wszystkim) łapkę. Nabrała nieco brązowego płynu i uniosła do noska, żeby powąchać. Pachniała tak... normalnie, jak czekolada, którą czasem podrzucał jej braciszek, kiedy jeszcze była szczeniakiem. Spojrzała na Kaliope.
- Próbowałaś już może, jak smakuje?
Nieco czekolady, i nagle całe skrępowanie zniknęło. Znów poczuła się szczeniakiem. Szkoda tylko, że nie było przy niej brata, tak dawno go już nie widziała... A miała mu tyle do powiedzenia, toż on był jej opoką, kiedy było trudno i życie dawało w tyłek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:48, 05 Lip 2013 Temat postu:

I jej samej trochę poprawił się humor, widząc, że wilczyca nabrała trochę pewności siebie. Gdy podeszła bliżej jeziora, Kali wstała, obserwując jej poczynania.
- Sama jeszcze nie wiem, ale sądzę, że raczej tak - powiedziała, uśmiechając się lekko, po czym nachyliła się ponownie nad zbiornikiem. Powąchała przez chwilę, ale nie zdawało jej się aby istniały jakieś przeciwności przed spróbowaniem czekolady. Zdawała się pachnieć zwyczajnie i bezpiecznie, o ile można tu użyć takiego wyrazu.
- No nic, chyba trzeba się samemu przekonać - powiedziała z nutką zawadiackiego tonu, po czym zanurzyła kilkakrotnie koniuszek języka w czekoladzie, od razu czując słodki i przyjemny posmak, którego od bardzo dawna nie miała okazji spróbować.
- Smakuje całkiem nieźle - przyznała, oblizując pyszczek. W zasadzie, smakowało jej bardziej niż tylko nieźle. Jakże ona uwielbiała takie słodkości, dobrze, że obydwie tutaj trafiły. Kali rozejrzała się przez chwilę, a w oczy rzuciła jej się niewielka tabliczka, znajdująca się niedaleko. Coś było na niej napisane, jednak z tej odległości jeszcze nie mogła odczytać napisu.
- Spójrz, tam jest jakaś tabliczka - powiedziała po krótkiej chwili, wskazując łapą w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:02, 05 Lip 2013 Temat postu:

Kiedy Tajmi zauważyła, że koleżanka skosztowała czekolady, sama oblizała umorusaną brązową, nieco kleistą mazią łapkę. Smaczne. Mlasnęła kilka razy jak jakiś koneser czy coś, uśmiechając do Kaliope. W szerokim uśmiechu błysnęła do niej ciemnymi od czekolady ząbkami.
- Pyszności! - zawołała.
Następnie przeniosła spojrzenie w stronę, gdzie pokazywała Kali. Tabliczka, rzeczywiście. Wyczyściła resztki smakołyków spomiędzy paluszków i podbiegła.
- Trzeba było słuchać złotej rybki... - odczytała na głos, na tyle donośnie, aby kompanka usłyszała.
Poruszyła uchem. Treść ogłoszenia nieco ją zaniepokoiła, spojrzała więc niepewnie na Kali.
- Co to może znaczyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:29, 05 Lip 2013 Temat postu:

Kiedy Taimi zacytowała komunikat z tabliczki, Kali odeszła od swego miejsca, podchodząc bliżej niej. Przyjrzała się tabliczce, po czym rozejrzała się dokoła. Chyba nikogo tutaj nie było, ale kto wie? Może ktoś krył się w lesie, albo kto wie gdzie jeszcze.
- Hm, no nie wiem. Może gdzieś tu jest ta złota rybka? - zastanowiła się przez chwilę. Napis na tabliczce raczej nie zdawał się być miły. Był raczej czymś w rodzaju ostrzeżenia dla kogoś. W tej niewiedzy, Kaliope zaczęła wyobrażać sobie zbyt wiele rzeczy, których wyobrażać sobie nie powinna. Aż w końcu na prawdę się przeraziła.
- A co jeśli ta czekolada jednak jest trująca? - zaczęła panikować, patrząc z przestrachem na wilczycę. Co też ta Kali narobiła? - A przeze mnie i jeszcze Ty jej skosztowałaś, a co jeśli... o nie, nie, nie. Nie mogę o tym myśleć.. - powiedziała, kładąc uszy po sobie. Pomyślała, co by to było, jakby się z jej winy stało co złego? A to wszystko przez to jej zamiłowanie do czekolady. Mimo to, że nic się złego nie działo, ona i tak zaczęła już myśleć o najgorszym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Pią 15:30, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:50, 28 Lip 2013 Temat postu:

- Na pewno nie przez Ciebie, zawsze byłam łasa na słodycze - zauważyła z uśmiechem Taimi. W rzeczywistości wcale jej do śmiechu nie było.
- Na razie nie powinnyśmy panikować na zapas. Jakby to była trucizna, chyba już odczuwałybyśmy jakieś nieprzyjemności. Może chodzi po prostu o jakąś legendę? - spytała Nieumarła. Liczyła chyba, że Kaliope potwierdzi jej słowa, pewnie wtedy poczułaby się pewniej. Niestety nie była praktycznie wcale przekonana do własnej wypowiedzi, więc pozostawała jedynie nadzieja. Ale z drugiej strony nadal czuła się wyśmienicie. Może przez to, że przecież była zombie?
- Chyba, że Ty źle się czujesz? Mnie to najprawdopodobniej nie zaszkodzi, skoro nie jestem żywa... - zwiesiła nieco głos. No tak, czekolada spowodowała, że prawie zapomniała o tym, kim jest. Fajny stan, ale dość nietrwały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:09, 05 Sie 2013 Temat postu:

Wilczyca odsunęła się nieco od jeziora, wciąż przeszywając oznakowanie wzrokiem. Nie miała pojęcia, co mogło ono znaczyć, ani tym bardziej, kto je tutaj umieścił.
- W sumie, ten znak może mieć znacznie głębsze znaczenie. Problem jednak w tym, że chyba nie dowiemy się więcej o nim. Chyba, że ktoś zna historię tego miejsca - powiedziała, ocierając pysk wierzchem łapy. Czuła, jakby się nieźle umorusała tym podejrzanie pysznym płynem. Jak bardzo się jednak nie bała, wciąż nic się nie działo. Nic ją nie bolało, nie czuła się inaczej niż zwykle, więc skąd powód do paniki? Następne słowa wilczycy nieco ją zdziwiły. Jest nieżywa? Przecież nie wygląda na taką, nie unosi się nad ziemią jak duch.
- N-nieżywa? Przecież Ty nie wyglądasz na ducha, to znaczy, wyglądasz całkiem normalnie - stwierdziła. Nie była jednak specjalnie przestraszona, czy coś w tym rodzaju. Zachowywała się normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:35, 06 Sie 2013 Temat postu:

Nie zauważyła? Naprawdę? Taimi stała wmurowana, choć autentycznie jej to pochlebiło. Skłoniła nisko łebkiem, potwierdzając jej (albo nawet w sumie swoje) słowa.
- Tak... widzisz... jestem zombie... - Wyznanie to wcale nie przyszło jej łatwo. Zadarła łebek, spoglądając w niebo. Bała się spojrzeć w oczy Kaliope, nie wiedziała, jak zareaguje, jak się zachowa. Zombie w końcu nie kojarzą się zbyt przyjemnie, prawda? Uśmiechnęła się smutno, powracając wzrokiem na Kali.
- Ale nie bój się, nie zjadam mózgów, to tylko wymysł chorych umysłów, które żywią do nas strach... - powiedziała, prawie jęknięciem.
Może powinna milczeć? Cholera, a tak fajnie im się rozmawiało!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:13, 06 Sie 2013 Temat postu:

Gdy uzyskała odpowiedź od wilczycy, od razu zrozumiała, w czym rzecz. Myślała, że Taimi jest duchem, dlatego też była tak zdziwiona jej wyglądem. Cóż, z pewnością większość wilków, spotykając się z zombie, uciekałaby w popłochu. Ona jednak nie czuła zagrożenia, ani powodu do strachu o swój mózg, czy cokolwiek innego.
- Fascynujące - powiedziała z wielkim zainteresowaniem. Była zaciekawiona, jak to jest prowadzić taki żywot. Ale oczywiście nie mogła też traktować koleżanki jak zupełne dziwadło, tego by nie chciała. Lepiej będzie, jeśli samica poczuje się jak inne, zwykłe wilki.
- Jak to jest być zombie? Nie zrozum mnie źle, nie chcę, byś poczuła się traktowana jak wybryk natury, ale bardzo mnie to ciekawi - powiedziała, po czym uśmiechnęła się niepewnie. Nie chciała urazić samicy, ale tym samym nie mogła powstrzymać swej ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:46, 08 Sie 2013 Temat postu:

- Beznadziejnie. Tęsknię za życiem. Co z tego, że nie czuję bólu, kiedy nie czuję też dotyku, głaskania... Moje tkanki są martwe, praktycznie w ogóle bez czucia. Nawet gdyby zjawił się ktoś, kto pokocha kogoś takiego jak ja... co z tego będę miała? Jedynie wsparcie psychiczne. A miałam całe życie przed sobą - westchnęła ciężko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaliope
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:52, 08 Sie 2013 Temat postu:

Ach tak, wilczyca mogła się domyślić, że bycie nieżywym, nie należy do rzeczy zbytnio zadowalających. Właściwie, wiele wspaniałości umyka w momencie śmierci.
- Wiesz, mimo tego, kim jesteś, wciąż w pewnym sensie żyjesz. Chodzi o to, że wciąż masz ciało i mimo jego wyglądu zewnętrznego, jesteś widoczna dla innych i nie jesteś jedynie duszą - zdawało jej się, że w tym momencie prawi bez sensu. Miała tu na myśli, że samica wciąż mogła być na świecie w swym ciele, a nie w formie duszy, której zazwyczaj wszystkie wilki się lękają.
- Ale przecież wciąż możesz robić wiele rzeczy. Poznać mnóstwo innych wilków, miejsc, doznać wspaniałych przygód... Trzeba Ci tylko odpowiedniego towarzystwa, a na pewno dostrzeżesz plusy w swej sytuacji - powiedziała, uśmiechając się lekko. Z pewnością, gdyby sama była zombie, czuła by się tak samo jak Taimi. Ale skoro wciąż wiodła w miarę szczęśliwy żywot, czemu by nie pomóc jednej strapionej osobie?

Awgh, bez sensu jest ten post ;-;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:13, 24 Paź 2013 Temat postu:

Spomiędzy drzew wyłoniła się malutka postać. Nawet jak na szczeniaka była paskudnie niewielka. Skazana na samą siebie, bo matka umarła, ojciec w jej przekonaniu byl zombie (skąd mogła wiedzieć o ostatnich wydarzeniach, skoro tatuś najnormalniej dzieciaka porzucił, olał, wyrzekł się go dla jakiejś baby?), także nie miała w nikim oparcie. Najpewniej odbije się to na jej psychice, jeśli nie teraz to później, ale na pewno odbije. Ja o tym wiem. Trash może jeszcze nie, ale młoda jest, to i głupiutka. Widząc jezioro niemal od razu wskoczyła do niego po sam nosek. Tabliczka? Dziwne ostrzeżenie? Ona ledwo mówiła, czytać więc dopiero nie potrafiła!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:29, 24 Paź 2013 Temat postu:



Summer w podskokach trafiła w to miejsce, idąc po zapachu czegoś słodkiego. Mhhhh, już zawsze mogłaby wąchać to jezioro. Podbiegła do wody z której napiła się czekolady. Brązowa ciecz była przesłodka i pyszna. Gdyby tylko miała jakąś butelkę...i parę rąk. Nagle coś zakłóciło piękny zapach. Zauważyła inne, małe stworzenie; był to wilk. Wilczyca. Szczenię. Tak, kolejna rówieśniczka, prawda?! Wspaniale, Sum mogła znowu z kimś się zaprzyjaźnić. Podbiegła do nieznajomej, z wesołym uśmiechem. - Ohayo! Jak się nazywasz? Ja jestem Summer! - wpatrywała się w Trash, co mogło ja krępować, ale Summci nawet do do głowy nie przyszło.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:43, 24 Paź 2013 Temat postu:

Trash kompletnie nie spodziewała się czyjejkolwiek obecności. Biedna. Imię tamtej przetłumaczyć można dość optymistycznie, a jej? Ją starzy nieźle załatwili, dobrze, że młoda nie zna języków, bo jeszcze dodatkowo by się podłamała, jakby miała mało zmartwień. W końcu zapominanie o własnych szczeniętach nie jest niczym złym, ot, zwyczajna, szara codzienność. Taka tam... rutyna, nie? Słysząc jej powitanie kompletnie się przestraszyła, na skutek czego podtopiła się w czekoladzie. Przynajmniej smaczniejsza była od słonej, morskiej wody, prawda? Kąpiel w tym zbiorniku nie była najlepszym pomysłem, ale co począć? Sklejone futro na pewno nie wyglądało ładnie, ale co za różnica? Kiedy odzyskała jakoś 'równowagę' czy coś, przestała się rzucać i topić, wypełzła z wooo... z czekolady!
- O... hayo? Czy właśnie mnie oblasiłaś? - wysepleniła, bowiem powitanie było jej obcym, skojarzyło się z pewnym nie najładniejszym słowem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:55, 24 Paź 2013 Temat postu:



Widząc jak samiczka wpada do czekolady, chciała jej pomóc, ale tak jakby nie wiedziała co zrobić, a tamta wyszła zanim Sum coś wymyśliła. Słysząc seplenienie małej nie wiedziała co odpowiedzieć. Hum...Co w ogóle nieznajoma powiedziała? Summ ponownie zrobiła Kubusiowo - Puchatkowy gest "myśl, myśl, myśl" a po chwili już wiedziała. - Nie, nie! Źle zrozumiałaś! Ohayo znaczy Dzień dobry! - zaczęła ją zapewniać, byleby tylko niebiesko-szara nie była na Summercię zła...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31, 32, 33  Następny
Strona 30 z 33


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin