Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łąka Czterolistnych Koniczynek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:58, 05 Lip 2011 Temat postu:

Alfa drgnęła. Zupełnie się nie spodziewała, że kogoś tu spotka. Odwróciła się do wilka, wlepiając w niego przygaszone spojrzenie liliowych oczu. - Nie mam już czego sobie życzyc. To i tak nic nie da, nie zmieni postępowań tej jednej osoby - odrzekła ze smutkiem w głosie - Jestem Carly - uśmiechnęła się blado. Wypada się uśmiechnąc do nowopoznanej osoby, nawet jeśli ten uśmiech będzie trochę sztuczny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael
Dorosły


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:02, 05 Lip 2011 Temat postu:

Basior zlustrował doklądnie jej uśmiech i przetworzył w głowie.
- Nie wysilaj się na uśmiech, prosze. Starczy że słychać twój zmartwiony głos który jest troche przytłaczający. - oznajmil z lekkim uśmieszkiem.
- A cóż sie stało jeśli moge wiedzieć. Nie plotkuje bo po co? Jestem na to za bardzo... leniwy? - oznajmił po czym przeciągnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:10, 05 Lip 2011 Temat postu:

- To nic takiego.. Sprawy sercowe - wzruszyła ramionami, o ile wilki mają ramiona - Jedna z tych tapetowanych laluń co tu chodzą.. yhm.. partner mnie zdradził. Po prostu - to wcale dla niej nie było tak zwyczajne. Ale nie będzie się żalić ledwo poznanemu wilkowi! To trochę nie na miejscu, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael
Dorosły


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:20, 05 Lip 2011 Temat postu:

Basior słysząc o tapetowanej laluni uśmiechnął się szyderczo.
- Zapewne Enary? Odemnie dostałą, krążą głoski że niejaki Shajen zrównał ja z błotem. Taa w końcu sama się zabije. Dziwka... - mruknął. Ostatnie słowow powiedział o wiele ciszej niż wszystkie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:29, 05 Lip 2011 Temat postu:

Źrenice wilczycy pomniejszyły się gwałtownie. No tak! Dlaczego na to nie wpadła?! Biała, blond, niebieskie oczy! Carly nie mogła w to uwierzyć. Zatkała sobie pysk łapą, zaciskając szczęki i powieki. Jej pysk opuścił się ciężko, niebieskie włosy opadły na ślepia. Strużki łez popłynęły po policzkach wadery. - O Boże, Enary.. ! - jęknęła łamiącym się głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael
Dorosły


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:06, 05 Lip 2011 Temat postu:

Basior zdziwił się. Co powiedział źle? A moze wydał tą... a nieważne.
- Coś sie stało? - zapytał i wyjął z kieszonki przy pasie jedwabną chusteczke.
- Trzymaj. - oznajmił i podał albo nawet i dał jej chuste w łape.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:15, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Traktowałam Enary prawie jak przyjaciółkę.. - wilczyca ujęła w łapy chusteczkę i wytarła oczy zbolałym ruchem. Rozpłakała się na dobre. Musiała wypłakać wszystkie swe zmartwienia - chodziła całe dnie smutna i struta. Jej głos bardzo się łamał. - Jak ona mogła.. ?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael
Dorosły


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:19, 05 Lip 2011 Temat postu:

Basior zrobił mniej wiecej tak --> O.o
- To...była..twoja... - powiedział pzerywając niedowierzaniem. Taa i jeszcze czego. No pięknie. Wiedzial że ta całą Enary jest tylko łamiącą serce dzi... a zresztą. Dopadnie ją kiedyś i flaki z niej powyrywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:14, 05 Lip 2011 Temat postu:

Wasp, włócząc się bez celu po krainie, właściwie przez przypadek trafił na tę łąkę. Z wyrazem głębokiego znudzenia na pysku brnął przez morze koniczyn, depcząc coraz to kolejne drobne roślinki. Wtem jego wzrok spoczął na dobrze znajomej mu postaci, na Carly. Od ładnych paru dni jej nie widział, ale od tamtej sytuacji nad jeziorem jakoś... nie sprawiało mu to żadnej różnicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:24, 05 Lip 2011 Temat postu:

Carly uniosła gwałtownie łeb, kilka łez opadło na ziemię bezgłośnie. Wasp. Skinęła łbem Michaelowi i oddała mu chusteczkę. A teraz chwila prawdy. Wadera otarła ostatnie łzy i podeszła do wilka. Zmieniła się. W sensie wygląd. Nie da się ukryć, wyglądała teraz zjawiskowo - niejedna osoba już jej to powiedziała. Wbiła liliowe oczy w skrzydlatego. - Mój sen nie był nic nie znaczącym wytworem wyobraźni, prawda? - ściągnęła brwi lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:29, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Wtedy, kiedy prawie na śmierć wystraszyłaś nasze dzieci? - spytał, chcąc się upewnić, a potem dodał pospiesznie, uznawszy, że o żadnym innym śnie Carly mówić nie może. - Nie podzieliłaś się wtedy ze mną swoim snem, a przynajmniej nie przypominam sobie tego.
Nie dziwota - Wasp był wtedy tak zły na Carly, że coś z tamtego dnia mogło mu umknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:34, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Zdradziłeś mnie - rzekła beznamiętnie, gwałtownie. Jej szacunek do Enary wyparował niczym rosa poranna. Mimo to w jej oczach zakręciły się łzy. Zagryzła wargę i potrząsnęła łbem. Nie czas na płacz. Płacz nic tu nie da. Więc i po co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:39, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Ach, o tym mówisz - odrzekł równie beznamiętnie, jak Carly przed chwilą. Spodziewał się, że to, co wydarzyło się między nim a Enary wprowadzi partnerkę w złość, więc jej demonstracyjne przygryzanie wargi go nie zaskoczyło. - Jeśli jakiś przypadkowy, nic nie znaczący seks jest dla ciebie zdradą, cóż...
Wasp nie widział w swoim zachowaniu nic złego. Po co przejmować się takimi bzdurami? Przecież nie miał z nikim żadnego romansu, nie obdarzył żadnej wadery szczególnym uczuciem. Gdzie tu więc jakaś zdrada?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:45, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, co mówisz - Carly wpatrywała się weń żywo - Nawet jeśli to nie jest dla ciebie zdradą, jakoś nie obchodzi cię fakt, że to dla mnie ogromny cios. Ja dałam ci me sumienne słowo, że będę ci wierna, będę ufać. I go dotrzymałam. A ciebie widocznie nic to nie obchodzi..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:58, 05 Lip 2011 Temat postu:

Pokręcił głową, jakby z niedowierzaniem, że z pyska Carly padły takie słowa.
- Sumienne słowo, tak? A co twoim zdaniem jest gorsze, zabawienie się z wilczycą, której imię zapomni się po dniu lub dwóch, czy ciągłe prowadzanie się z innym wilkiem, rozmyślanie o nim nawet przy partnerze i mydlenie partnerowi oczu, że to nic nie znaczący przyjaciel? - odparł. Wciąż mówił spokojnie. Ostatnio sporo myślał o swoim związku z Carly, to prawda. Zapewne to pozwoliło mu teraz całkiem chłodno, bez emocji podejmować ten temat. - To właśnie jest prawdziwa zdrada, Carly. Nie oddanie się komuś fizyczne, a emocjonalne. Być może jesteśmy inaczej wychowani i w inny sposób na to patrzymy, ale z mojego punktu widzenia zakochanie się w drugim wilku jest bardziej bolesne niż przypadkowy seks z nieznajomą.
Wasp miał tu na myśli Taharakiego. Dobrze wiedział, że ten wilk nigdy nie był Carly obojętny, że znaczył dla niej więcej niż zwykły przyjaciel. To od jego pojawienia się ich długi związek zaczął się psuć. Teraz Wasp nie zamierzał już stać im na przeszkodzie, niech robią razem, co chcą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:08, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Zauważ że nie byłoby tak, gdybyś się o to postarał - co wadera miała na myśli? Nie, nie takie walczenie, jak to ona walczyła o Waspa. O coś innego. - Ty jednak wolałeś nic nie mówić. Widocznie bez różnicy jest dla ciebie, czy mnie stracisz, czy też nie - Carly zacisnęła koniczynkę trzymaną w łapie. I jakie tu szczęście? - Wasp, nie ma co sobie oczu mydlić, dzieci są już dorosłe. Na prawdę przykro mi, że zmuszasz mnie do tego, ale.. czas zamknąć ten rozdział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:18, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Postarał? - tutaj już Waspa nerwy nieco poniosły. Podniósł głos. - Mało ci nadskakiwałem przez te dwa lata? Mało się poniżałem, dając się targać na smyczach, jak ostatni szmaciarz?! Co miałem zrobić, może paść przed tobą i czołgać się, jak twój cień? O, nie ja mam swoją godność. A jeśli ty w ten sposób definiujesz udany związek, to rzeczywiście, nie ma sensu dalej tego ciągnąć. I współczuję temu biednemu Taharakiemu. Jemu pewnie też każesz się przed sobą płaszczyć. Ciekawe, czy wytrzyma tak długo jak ja.
Wasp przerwał, by odetchnąć. Nie, nie da się rozzłościć. Dodał już cichszym ,spokojniejszym tonem:
- Żałuję tylko, że sam tego nie przerwałem kilka miesięcy temu. Kiedy Renna wróciła do krainy. Zamiast związać się wtedy z wilczycą, która żywiła do mnie prawdziwe uczucie, ja głupi nabrałem się na te twoje szlochy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:28, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Ja także mam swoją godność, Wasp. I nie pozwolę się traktować jako rzecz z niższej półki - skrzydlata przeszła z głosu cichego do zdecydowanego - Jak widzę, teraz też ci nie zależy. Ja cię miałam za kogoś najważniejszego na świecie, zawsze to ja musiałam cię przepraszać, zawsze to ja musiałam hamować zazdrość, zawsze ja musiałam podtrzymywać nasz związek po każdej kłótni! - ah, to tak bolało. Skrzydlata zacisnęła szczęki. - Taharaki akceptuje mnie taką jaką jestem, niezależnie od tego, jaki mam nastrój, czy jakie głupstwa zdarza mi się pleść. Raczej to ja współczuję wilczycy która się z tobą zwiąże - wciąż pouczana i traktowana jak dziecko!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:37, 05 Lip 2011 Temat postu:

Wasp wciąż nie mógł uwierzyć w egoizm Carly. Jak on mógł go nie zauważać tak długo? Hamować zazdrość? Niby kiedy? Podtrzymywać związek? Dobre sobie! Przepraszać? Ona zwykle winiła, więc nie dziwne, że to ona pierwsza przepraszała. Samiec wzruszył obojętnie ramionami i odparł:
- Dorosłe wilki o szczeniackim usposobieniu powinno się pouczać jak dzieci, nic na to nie poradzę. Popełniłem wielki błąd, wiążąc się z kimś tak niedojrzałym emocjonalnie, jak ty. A o moją przyszłą wybrankę się nie martw, drugi raz tego błędu na pewno nie popełnię.
Po tych słowach machnął skrzydłami i odleciał. O, tak. Już nigdy nie zwiąże się z niedojrzałą egoistką. Bo to właśnie emocjonalne szczeniactwo i egoizm Carly sprawiły, że ich związek się rozpadł. Nie jakaś głupia "zdrada". Jego postępowanie było tylko gwoździem do trumny.

zt


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Wto 22:39, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:46, 05 Lip 2011 Temat postu:

Carly, gdy poczuła na sobie wiatr stworzony machnięciem skrzydeł, warknęła. - Nienawidzę cię! - gdyby nie to, że wciąż go kochała, w jej sercu zapłonęłaby istotna nienawiść i determinacja. Jednak zamiast tego, warknęła raz jeszcze, uderzyła pięściami o ziemię i wpadła w skrajną rozpacz. Z płaczem wzniosła się ku górze i pognała w przeciwną stronę, najszybciej, jak tylko mogła..

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 8 z 29


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin