Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Łąka Czterolistnych Koniczynek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 10:22, 29 Sie 2011 Temat postu:

Schatt też był siwy, urwa! No, w każdym razie Lea uśmiechnęła się i łaskawie zlazła z Viktorii.
- Będziemy się bawić. Z tobą i resztą. Czy tego chcesz czy nie. - powiedziała złowrogo, wskazując Viktorię palcem śmierci. Czemu był palcem śmierci? Tego nie wie nikt, ja też tego nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 10:27, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Tak właśnie!
Dodał z zacnym wyszczerzem na równie zacnej mordzie. Przejechał jęzorem po zębach i trącił 'ramię' czy co to tam było, Viktorii łbem by dodać.
- Zmusimy Cię do tego nawet jak nie będziesz chciała. Jesteś naszym więźniem. Młahaha!
To mówiąc siadł nieopodal i zaczął obserwować. Cisza, cisza, cisza... I przypomniała mi się ta chora piosenka bez słów, no kurna! Twist, twist, twist...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 10:30, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lea przysiadła i zerknęła kątem oka na Schatta. A ta piosenka ma kurna słowa. Tylko, że w KoRnie to umieją tak zaśpiewać, że to brzmi jakby tam nie było słów. Tylko szczekanie. Ale i tak to uwielbiam. Wadera w każdym razie czekała cierpliwie na reakcję przyjaciółka, która miejmy nadzieję, że nie postanowi ich pogonić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 8:08, 30 Sie 2011 Temat postu:

Viktoria zamrugała oczyma. Wciąż nie była pewna kto do niej przyszedł. Po chwili krzyknęła z radości i rzuciła się na przyjaciół, mocno ich ściskając.
- Jak ja się cieszę, że Was widzę! Ach, gdzie te czasy kiedy byliśmy dziećmi... Wtedy cały czas się ze sobą bawiliśmy... No, nic! Trzeba nadrobić stracony czas! Gdziekolwiek mnie zaciągniecie z Wami pójdę! - I wstała z Lei i Schatta. Jej oczy świeciły się jak dwie lampeczki. - Tak mi Was brakowało. Teraz mam pełno spraw na głowie. W tej chwili przeprowadzam trzy testy z czego jeden (na szczęście!) kończę. Nawet nie mam czasu szukać przyjaciół z dawnych lat - mówiła uradowana. Spojrzała na zombie. - Schatt, Leo... Powinniście znać tego... a raczej tą zombie. To jest Ekke... - powiedziała trochę smutnej. Szybko jednak znów się rozpromieniły i gdyby ktoś zerwał maskę z pyska Viktorii sam by się dziwił, że może być tak szczęśliwa. - I żeby nie było - ja jestem czarna, a nie siwa, ot co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:59, 30 Sie 2011 Temat postu:

- Hmm... Cześć Ekke. - powiedziała Lea w stronę wilczycy, którą za młodu próbowała uratować. Nie udało się, jak zapewne widać na załączonym obrazku. - Zbieramy starą ekipę i robimy... coś! Ale powiem ci tylko, że będzie zarąbiście. - dodała i zerknęła na Schatta. - To Viktorię mamy odhaczoną. Kogo zgarniamy teraz? - spytała przyjaciół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:03, 30 Sie 2011 Temat postu:

- Może by tak Adę? Jest jeszcze Koku, Samuel, Seth... - rzuciła. - Idziemy po wszystkich razem czy można osobno? A właśnie - rozłożyła skrzydła i machnęła nimi potężnie - spójrzcie! Mogę latać. - Uśmiech nie znikał z jej pyska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:05, 30 Sie 2011 Temat postu:

- Razem, razem. - powiedziała Lea z uśmiechem. - Jeszcze się pogubimy jak pójdziemy osobno. - dodała. - A skrzydełek oczywiście gratuluję. Jak spadniesz i się potłuczesz, to rzecz jasna zapraszam do mnie. - rzekła, dopiero później sobie zdając sprawę jak ten wspaniały tekst mógł zabrzmieć. - Rzecz jasna ci tego nie życzę. - powiedziała szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:40, 23 Wrz 2011 Temat postu:

Schattu zawiesił się chwilowo. Co prawda 'chwilowo' znaczyło, że zawiesił się na miesiąc... Chore, czyż nie?
- Ale, co je...? A tak, przepraszam, przysnąłem. Na czym my to?
Rzekł z przepraszającym uśmieszkiem i równie niewinnym wyrazem pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 8:45, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Ey, no dobra. Idziemy po resztę czy nie? Tylko pamiętajcie, że musimy uważać na Hono-no Ninetails Fox'a. Lepiej z nim nie zadzierać... - rzuciła. Po chwili machnęła parę razy skrzydłami aby poderwać się w górę. - Czy ktoś chce sobie polatać? - zaśmiała się.
------------
Edit.

Westchnęła. Wiszenie w powietrzu przez parę minut się jej znudziło.
- Ech, wybaczcie kochani. Mam sprawę do załatwienia. Może kiedy indziej... Najwyżej zbierzcie Naszą paczkę beze mnie... Sprawy Watahy... Na prawdę przepraszam.. Sayo! - rzekła spokojnie i wzniosła się wyżej. Pomachała jeszcze łapą do przyjaciół i zaczęła po woli opuszczać tereny łąk. Postanowiła udać się nad morze.

z/t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Wto 15:10, 27 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:45, 26 Paź 2011 Temat postu:

- Ech... No trudno. - powiedziała Lea i westchnęła smutno. Szkoda. Najwyraźniej złym pomysłem była taka 'reaktywacja'. Wadera spojrzała na Schatta. - Więc... do zobaczenia, przyjacielu. - powiedziała, po czym ścisnęła wilka biednego i oddaliła się kłusem z miejsca zdarzenia.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:20, 05 Lis 2011 Temat postu:

Wadera miała dzisiaj wyjątkowo posępny humor. Nic jej się nie chciało, niestety.
Usiadła gdzieś, nudnie i zwyczajnie pod drzewem patrząc w chmury, przedziwne mają kształty. Piękne.
Zmrużyła oczy, chwilę potem je zamykając. Świat jest dziwny do prawdy.
Pomyślała, jakby dopiero teraz zauważyła pogrom i ilość czterolistnych koniczynek. A że nie wierzyła w takie bzdury pacnęła w nie łapą wyrywając parę w powietrze.
Zaraz potem oparła łeb na łapach dalej bezmyślnie patrząc w dal. Głupio, bezradnie i smutno.
A ona tak chciałaby latać. Westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemmiki
Młode


Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:25, 05 Lis 2011 Temat postu:

Lemmiki przydreptała w to miejsce na swych krótkich, szczenięcych łapkach po dość długiej przerwie w zwiedzaniu rodzinnej krainy. Mała rozejrzała się i z prawdziwym zachwytem przyjęła fakt, iż ta wysoka trawa, która tak często zakrywała jej drobne ciałko niemal po sam pyszczek, zastąpiona tu była przez jakieś równie zielone, ale niższe i ładniejsze roślinki. Cóż, Lemmi widziała koniczynę po raz pierwszy w swym króciutkim życiu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:45, 05 Lis 2011 Temat postu:

Prawe ucho wadery zadrgało. Za śladem ucha powędrowało drugie, a potem oczy.
Wadera uniosła leniwie pysk i przyjrzała się szczenięciu. Może zwróci na nią uwagę? Huh.
Mlasnęła i usiadła dalej patrząc w niebo ze zmrużonymi oczami. Ktoś jej mówi, że to szkodzi wzroku. Może faktycznie? Nie przykładała temu jakiejś większej uwagi. Życie toczy się dalej, najwyżej oślepnie.
Och.
Wiatr omiótł jej sierść. I tym razem znowu zamknęła oczy. Ale ona posępna. Mogłaby się czasem kiedyś wyrwać.
Ona? Dobre sobie. Prędzej znajdzie partnera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemmiki
Młode


Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:11, 05 Lis 2011 Temat postu:

Lemmi poczęła brnąc naprzód, poprzez morze koniczyn, ale zatrzymała się nagle. Dostrzegła bowiem nieznajomą wilczycę, a ostatnie doświadczenia nauczyły ją, że z obcymi wilkami trzeba uważać. Stała więc teraz jak posąg i gapiła się z zaciekawieniem na Narkomanthik.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:54, 05 Lis 2011 Temat postu:

Widząc swego rodzaju respekt i przestrogę w oczach wadery samica zdobyła się tylko na ciche:
-Nie bój się, nie w mym zwyczaju zabijać.- Burknęła i odsunęła ogon, jakby ukazując miejsce, gdzie młoda samiczka mogłaby przydreptać. Doprawdy jest przeurocza.
W duszy samicy jakby odezwał się instynkt macierzyński... W końcu sama nie mogła mieć dzieci...
Przypomniała sobie swojego byłego partnera i poronienie. Przymknęła oczy jakby to miało powstrzymać napływ wspomnień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemmiki
Młode


Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:22, 05 Lis 2011 Temat postu:

Mała w odpowiedzi na te słowa uśmiechnęła się nieśmiało i podeszła do wilczycy całkiem pewnym krokiem. Usiadła niedaleko niej, ale nie tam, gdzie przed chwilą leżał ogon Narkomanthik, dalej. Nie była na tyle pewna zamiarów wilczycy, by podejść bliżej.
- Dzień dobry - powiedziała. - Jestem Lemmiki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:32, 05 Lis 2011 Temat postu:

Pierwsza myśl jaka wpadła do głowy wadery, była o dobrym wychowaniu samiczki. Teraz to samych niechlujnych i wrednych wilków spotyka. Uch. Tak jak ten upiór co łazi w okolicy. Ech.
Kij, przechodzimy na 1-os. pisanie.
Tak, wiatr jest doprawdy czymś pięknym, ale jeszcze nie widziałam czegoś tka uroczego i wychowanego jak... Lemmiki. Rzadko ktoś mówił do mnie "dzień dobry". Lubie takie wilczki. A na dodatek taka młodziutka! Przeurocze stworzenie.
Uśmiechnęłam się delikatnie, zachęcająco.
-Witaj, ja jestem Narkomanthik.- Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej, choć trapiło mnie to, że młodziutka istota w dalszym ciągu się mnie bała. Może nie wie, że nienawidzę śmierci. Dlatego też nienawidzę upiorów, a demony mnie intrygują, uch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemmiki
Młode


Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:41, 05 Lis 2011 Temat postu:

Ona również się uśmiechnęła. Ten ciepły gest ze strony Narkomanthik ośmielił ją troszkę. Cóż, Lemmiki nie za szybko obdarzała dorosłe wilki zaufaniem, choć to akurat uważała za swoją dobrą cechę - była ostrożna.
- Miło mi panią poznać - powiedziała, po czym stwierdziła. - Ma pani ciekawe imię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narkomanthik
Dorosły


Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:11, 05 Lis 2011 Temat postu:

Nawet konkretnie nie wiedziałam czemu, ale obdarzyłam Lemmiki ogromną sympatią. Mogłabym być nawet jej ciocią, ale znając swoje zaskakujące szczęście, młodziutka istota ma już rodzinę i nie potrzebuje niczego więcej.
-Dziękuję, kto jest Twoją mamusią?- Wiedziałam, a raczej czułam, że Lemmiki jest lekko zagubiona, w końcu jest taka śliczna i młoda. Zaraz rozpłynę się w rozkoszy. Nawet zapomniałam o kochanym wietrze, który towarzyszył mi zawsze 24/h. Teraz jakby znikł.
Czyżbym zmieniała się wraz z wiekiem i wraz z poznaniem tego szczenięcia? To jest jakiś istny pogrom sytuacyjny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemmiki
Młode


Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:08, 05 Lis 2011 Temat postu:

- Moja mamusia ma na imię Idalia... ale od dawna jej nie widziałam - powiedziała, zdanie kończąc z wyraźnym smutkiem. Bała się o swoją matkę, przecież ona zawsze przy niej była... a jeśli stało jej się coś złego? Nie, Lemmiki starała się nie dopuszczać do siebie tak złej myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 10 z 29


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin