Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Wiecznej Ciszy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:19, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Basior stanął na róne łapska.
- A imie jej chociaż znasz? - spytał się Demona po czym spojrzał na Yuki i sie uśmechnął szyderczo. Chciał kopnąć w drzewo zeby ta zleciała ale pochamował się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:32, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Skinął tylko łbem do smoka, co nie było zbyt widoczne. Po prostu chciał oszczędzić Ravenowi upokorzenia, a przy okazji pomógł młodemu. Szarpnął łbem i zacisnął kły mocniej.
-Co się ze mną dzieje.. - warknął przez szczęki, sam do siebie. Wlepił wybałuszone ślepia w glebę. Robiły się coraz bardziej czarne. Widać było, że coś nie jest tak, jak ma być. Wydawało się, że Sasori zaraz wybuchnie, że wszystkich pozabija jak leci. Również widoczne było, że stara się powstrzymywać, by tego uniknąć. Łapy trzęsły się, wbijając pazury w glebę mimowolnie. Znów szarpnął łbem i począł powoli, nisko przy ziemi poruszać się do przodu. Jego moce nieco zbledły. Mgła się nie pojawiła, a sama sylwetka poczęła się mozolnie rozmazywać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Pią 20:35, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:38, 22 Kwi 2011 Temat postu:

I dobrze, ze tego nie zrobil. Tak czy tak nie mialby z tego satysfakcji - po pierwsze, ze Yuki byla zbyt zwinna, by wowczas spasc, a po drugie - zbyt dobrze wyksztalcila zmiane w mgle - nie doznalaby upadku z pewnoscia. Tak wiec po co, Ravenku? Gdy Sasori zaczal sie zmieniac, gdy zaczelo sie cos z nim dziac, Yuki skupila wzrok w demonie. Zachichotala z uciecha. Sami swoi!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alliance dnia Pią 20:41, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beleth
Młode


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:48, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Beleth przymrużył oczy. Co się działo? Coś było nie tak? On nigdy nie posługiwał się demonicznymi mocami, choć zawsze tego pragnął. Demonem się rodziło, czy stawało wraz z upływem czasu? Były różne przypadki. Niektórym już z początku było to dane, inni odkrywali dopiero po latach. A po której stronie zła stał Sasori? Z jego postawy wywnioskował, że po dobrej stronie. Tylko idioci stawali po złej, a Sas na idiotę nie wyglądał. Ostrożnie odsunął się od wilka. Nigdy nie wiadomo, co może stać się Demonowi. Albo z rąk demona, poprawił się w myśli. Wszystko omiótł spojrzeniem. Nie mógł pozwolić sobie na chwilę nieuwagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:56, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Ślepia nerwowo szukały jakiegoś punktu zaczepienia, jednak wciąż wirowały szaleńczo z iskrzącą irytacją. Szarpał łbem od czasu do czasu. Po chwili podszedł jeszcze kawałek i usiadł gwałtownie, uderzając masą o podłoże. Chyba nikt nie zauważył, że był zmuszony przysiąść, aby nie paść, co byłoby raczej nie fajne. Nie chciał by widzieli jak traci siłę.. Ah, ale nie tracił. To był dopiero wstęp. Ostatnie wydarzenia obudziły coś, co spało już od dawna, a co zasnęło nie potrzebnie. Sam Sasori nie wiedział, że to będzie coś, co zmieni go jeszcze bardziej.. Nie zapomniał jednak o swoich wartościach i tego jak należy się zachowywać, gdy ma się we władzy coś tak niebezpiecznego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scentia
Młode


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:25, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Scentia chcąc odpocząć od towarzystwa, które ogarnęło jej legowisko, wyruszyła tutaj. Beleth... Czy to jej fart kazał jej trafić tutaj?! Nie miała jednak zamiaru użalać się nad swoim losem. Kiwnęła wilkom głową, po czym zerknęła na smoka.
- Witam. - rzuciła obojętnie, siadając naprzeciw rówieśnika. Zaraz jedna zapomniała o nim. Jej uwagę przykuł... Demon. Ten sam, który dręczył ich przy Falochronach.
- Hej... - rzekła łagodnie, podchodząc powoli do wilka. Trochę, jakby był dzieckiem. Zaraz jednak zrozumiała, że nie ma przed sobą dziecka ma Demona. Odsunęła się ostrożnie, wlepiając w niego spojrzenie. Cóż... Taki już jej fart.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:30, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Pomału się uspokajał, ale coś wyraźnie wyczerpało jego siły. To był nie lada widok. Nikt nie widział takiego od wieków. Zwykle po takim napadzie od wewnątrz, było coraz gorzej lub wiele lepiej.. Kąt oka powędrował ku młodemu smoczkowi. Sasori nie pamiętał go już, zwykle miał krótką dość pamięć do tych, którzy nie przywiązywali jego większej uwagi. Na co maluch tak się gapił? Mina Sasa była chora. Wyglądał na opętanego przez jakiś wirus..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:30, 22 Kwi 2011 Temat postu:

Po chwili zamyślenia, spojrzałem na wszystkie wilki, które tu przebywały. Usiadłem prosto, stawiając uszy na sztorc. To był mój nawyk. Siedziałem taki i obserwowałem dokładnie, słuchałem wyraźnie, każdych słów. Z mojego pyska nie wydobył się, żaden dźwięk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:46, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Basior zjawił się obok Dead'a.
- Słuchaj...za nic w świecie nie podskakuj sobie do tego Demona. Masz do niego mieć szacunek i nigdy mu nie pyskuj ani do niego ne podchodź teraz jasne? - spytał. Spojrzał na Sasoriego.
- Coś nie tak? - spytał. Był od niego dalej niż przed chwilą bo obok Dead'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:02, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Dziwne nie znałem tego Demona, więc nic do niego nie miałem. Ten wilk był mi obcy.-Rozumiem.-Powiedziałem i spojrzałem na Ravena. Sam nie wiedziałem, co mam teraz zrobić. Posłuchałem Ravena. Tak czy tak bym miał szacunek do Sasoriego, ponieważ był demonem a ja chciałem taki być. Jak Sasori i Raven, więc nie odezwałem się już ani jednym słowem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:34, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Nagle zachichotał tak diabolicznie, jak jeszcze nigdy. Już nie zachowywał się jakby był osłabiony. Coś się zmieniło. Było widać, że nie był już sobą.. Tak, to było to. Moment, w który pasożyt złączył się w całość ze swoim nosicielem. Teraz była to już jedna, piekielnie niebezpieczna dusza. Nie było opętania, to było zło w czystej osobie. Sierść zjeżyła się cała, dziwnie teraz wyglądał ów 'Witeź'. Ciężkie nastały dla niego czasy.. Jego demoniczna mgła wchłonęła się w nicość i zniknęła. Nie miał mocy. Nie miał mocy demona, teraz był już tylko szatańskim władcą Hadesu. Ale to, co zdobył i jaką siłę posiadł, zobaczą Ci wszyscy biedni.. Wkrótce.
-Ohhh.. wszystko taaaak.. - przeciągnął, a jego ton zmienił się nie do poznania. Miał dziwnie szalony wyraz pyska, szczęka wykrzywiła się w dzikim uśmieszku. Pożądliwy wzrok spoczął ukradkiem na Ravenie. Ślepia były teraz barwy całkiem jak smoła. Opanowanie? Ledwo trzymał łapy na podłożu, by nie skoczyć do kogoś i nie rozszarpać go.. Pod owymi kończynami poczęły ujawniać się, póki co niewielkie, strugi najżywszego, aczkolwiek całkiem czarnego, ognia.. Ognia wprost z jego duszy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Sob 13:35, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:40, 23 Kwi 2011 Temat postu:

To nie wyglądało zbyt dobrze. Wolałem się w to nie wciągać, w tą sprawę. Wstałem zrobiłem kolejne parę kroków w tył i znów usiadłem. Nie ruszałem się z tamtego miejsca. Miałem szacunek do wszystkich demonów, i nie chciałem się, żadnemu narazić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:53, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Basior sie uśmiechnął szyderczo.
- To dobrze ponieważ szanowny Sasori...troche inaczej wyglądasz - powiedział i zilustrował go wzrokiem od stóp do głów. Narażał się Demonowi? Skądże poprostu go podziwiał i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:58, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Widać było, że Raven się nie bał Sasoriego. A ja przecież chciałem być jak on, a po drugie jestem basiorem. Po przemyśleniu, podszedłem z powrotem na poprzednie miejsce, koło Ravena i usiadłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:02, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Nie bał sie Sasoriego?! Właściwie to sie go bał bo jeżeli ktoś niczego sie nie boi to jest głupcem. Bał sie ale tego nie pokazywał. No cóż wiedział że ten może mu coś zrobić ale ten jak narazie nie zważal na to.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:07, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Zerkałem raz na Sasoriego raz na Ravena. Nie wydobyłem z pyska ani jednego dźwięku, bo po co. Wolałem słuchać i patrzeć. Bo przecież, przede mną był Demon i koło mnie. Więc uczyłem się, rzadko można było spotkać dwa Demony w tym samym miejscu. Po prostu korzystałem z okazji, miałem wiele nauki przed sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:46, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Przekrzywił łeb nienaturalnie, jakby nie było w nim żadnych kręgów. Wywiesił jeszcze dłuższy niż wcześniej jęzor na wierzch, a czarne niczym węgiel ślepia skierowały się na Death'a. Czyżby Demoniczny dopiero teraz dostrzegł swoją nową zabawkę?
-Inaczej? - zachichotał wysokim tonem, który zaraz potem zniżył. To było dość dziwne. Jakby coś rozpierało go od środka. Nawet jego sylwetka nie była już taka wyrazista. Znów zachichotał, co był zarazem irytujące i dość przerażające o tyle, że wcześniej Sasori się tak nie zachowywał. Nagle zerwał się i obrócił gwałtownie przodem do Death'a, gdyż wcześniej siedział do nich tyłem. Dziwne było to, że tak pospolita mgła wcale się nie pojawiała. Zakrzywione pazury wbiły się z lekkością w glebę. Sas zmrużył szalenie dzikie ślepia i wlepił je wprost w istotę nowo przybyłego wilka. Przeszywał go teraz na wylot.. Wyraz jego pyska był nadmiernie nie codzienny. Jakby jednym muśnięciem łapy miał roztrzaskać łeb dorosłemu wilkowi. Stał teraz naprężony, ale nisko przy ziemi. Kończyny nadal trzęsły się ze zbyt nagłego przyrostu energii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Sob 14:48, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:52, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Nie byłem pewny, zamiarów wilka. Nie chciałem z nim walczyć. Nie dla tego, że byłem słabszy, lecz dla tego, że miałem dla niego szacunek. Dla mnie Demon był jak Bóg, jak mój wybawiciel, z tego marnego życia. Wstałem i parę kroków cofnąłem się w tył. Chciałem jakimkolwiek sposobem ominąć, rozlewu krwi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Death dnia Sob 14:52, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:54, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Basior spojrzał na Sasoriego i na Dead'a.
- Drogi Sasori, nie warto się nim bawić jako iż ten oto osobnik jest zafascynowany twoją osobą - powiedział tylko i po chwili namysłu dodał. Tak Sas wyglądał inaczej niż zwykle. A czy Rav się jemu przeciwstawiał? Nigdy, poprostu oznajmił mu że Dead chcialby byc taki jak każdy Demon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Death
Dorosły


Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:04, 23 Kwi 2011 Temat postu:

Jednym słowem Raven miał rację. Lecz na wypadek nie odzywałem się i stałem ciągle w tej samej pozycji. Stałem nie pewnie, ponieważ nie wiedziałem czy mnie zaatakuje, czy wymyśli coś innego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 18 z 49


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin