Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:11, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Po jego słowach samiec położył się na ziemi i westchnął. Położył łeb na łapach. Jego ogon leżał nieruchomo na ziemi, a jego wzrok był skierowany przed siebie. Rozejrzał się przez chwilę, jednak i tak jego wzrok wrócił an ,,stare" miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:15, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Skąd to westchnięcie? Czyżbyś żałował, że jeszcze nie dorobiłeś się potomków? - zapytał. Choć zwykle Wasp nie mówił zbyt wiele, dziś był nad wyraz rozmowny. Zapewne chciał nawiązać jakąś konwersację, by odwrócić swoje myśli od tego, co się niedawno wydarzyło. Nie potrafił zapomnieć, ani przejść z tym do porządku dziennego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:21, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nie nie chodzi mi oto - powiedział uśmiechając się do niego. - Dla mojej partnerki chcę zostać Artystą i zrobić jej niespodziankę - rzekł i zamachał wesoło ogonem. Poruszył sobie skrzydłami z tego powodu że czuł jakby mu zdrętwiały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:25, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- To piękne, że to dla kogoś innego chcesz zdobyć ten tytuł. Ale pamiętaj: musisz zastanowić się, czy aby na pewno ty też pragniesz zostać tytułowanym Artystą - powiedział i uśmiechnął się lekko. Jego dzisiejszy rozmówca musiał być bezgranicznie zakochany w swej partnerce... zupełnie tak, jak on w Carly. Byli ze sobą bardzo długo jak na miłosne realia te krainy, a jego uczucie do niej pozostawało niezmienne, równie gorące, choć coraz silniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pon 0:25, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:30, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Wiem. Ja chcę zostać Artystą, dla siebie i dla niej - powiedział cały czas uśmiechnięty. Wiatr bawił się jego grzywą, a on uśmiechał się cały czas. No tak było widać że jest zakochany po uszy. Rozejrzał się, jednak tylko oczyma. Nawet nie podnosił i nie ruszał swoją piękną głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:32, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- A powiedz mi, w kierunku której dziedziny sztuki masz uzdolnienia? Jesteś muzykiem, malarzem, pisarzem? - zapytał, a w jego głosie można było bez problemu wychwycić nutę zainteresowania. Wasp, o ile dobrze pamiętał, jeszcze nigdy nie spotkał prawdziwego artysty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:13, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Jestem malarzem i muzykiem, ale w muzyce, to tylko śpiew - powiedział uśmiechając się. Zamachał swoim puszystym ogonem. Jego różowa grzywa opadała mu na oczy, lecz on się tym nie przejmował. Jego oczęta zalśnił radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:06, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Gratuluję więc talentu - powiedział z uśmiechem. - Rzadko się zdarza, by ktoś był uzdolniony w dwóch tak odmiennych kierunkach sztuki.
Purpurowe oczy Waspa przeniosły się z rozmówcy na morze. Tak powolnie, leniwie falowało, uspokajało swym monotonnym ruchem, koiło zszargane dziś nerwy samca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:12, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Assire spojrzał z uśmiechem na samca, lecz tak jak on jego wzrok przeniósł się na morze. Zamachał wesoło ogonem i oblizał sobie kły. - Jestem głodny - powiedział gdy zaburczało mu w brzuchu. Chętnie poszedłby do jakieś Restauracji, albo sam, coś upolował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:42, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp zastrzygł uchem i spojrzał na wilka nieco dziwnym wzrokiem, usłyszawszy to dziwaczne wyznanie. W tym spojrzeniu kryło się... rozbawienie? Chyba tak.
- Wiesz, gdy wilki są głodne, to zwykle idą zapolować - rzekł ze śmiechem. Zabawnie zabrzmiały słowa Assirego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:10, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Assire zaczął się rozglądać nad jakąś zwierzyną i naglę zauważył białego królika niosącego, złoty zegarek, a z tyłu była narysowana czarna róża. Był to przepiękny zegarek. Samiec podbiegł po cichu do królika, a następnie go zabił. Schował sobie zegarek. Powoła jego była już zjedzona. - Chcesz? - zapytał, patrząc na samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:08, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp patrzył spokojnie, jak Assire morduje królika. Tak swoją drogą, to skąd królik ze złotym zegarkiem wziął się na plaży? Samcowi zdało się to zupełnie niedorzeczne.
- Nie, dziękuję. Jedz sobie spokojnie całego - odpowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:14, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się, a następnie zjadł królika. Podszedł do samca i upadł obok niego na brzuch. - Teraz, to się najadłem - powiedział i spojrzał na samca wesoło. Jego ogon zamiatał piaszczystą podłogę. Poprawił swoją grzywę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:22, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nad morzem szybowała brązowa postać. Kiedy już zauważyła ciemnego wilka, a obok niego jakiegoś z różową grzywą, która kolorem biła po oczach, jej pysk rozciągnął się w uśmiechu. Musiała partnerowi powiedzieć o tym niezwykłym zdarzeniu. - Wasp! - krzyknęła już z powietrza. Niedługo później jej łapy dotknęły piasku, skrzydła zostały złożone. - Niesamowicie jest przemieszczać się drogą powietrzną. - uśmiechnęła się do partnera. Skinęła łbem w witającym geście Assire'owi, po czym usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:36, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Cześć, Carlyś! - powiedział, kiedy usłyszał ten doskonale znany mu kobiecy głos. Na jego pysk od razu wstąpił uśmiech. Przekrzywił łeb, patrząc na partnerkę. Wyglądała na... podekscytowaną czymś? Tak się Waspusiowi wydawało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:27, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Wiesz co, Wasp? Okazalo sie, ze w tej krainie jest moj brat cioteczny! I to od dawna. Przezyl wojne dzieki swoim licznym podrozom. Spotkalismy sie niedawno nad przepascia. Nazywa sie Morgoth. I przepraszam, ze wtedy, w moim legowisku, poszlam do mojego nowego znajomego, Taharakiego - powiedziala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- To wspaniale, że znalazłaś rodzinę - rzekł tonem obojętnym, jakby niewiele akurat ta informacja go obchodziła. To akurat była prawda, bo kiedy Carly wspomniała o swoim znajomym, dobry humor jakoś wyparował z Waspa. - Nie musisz przepraszać. To twój wybór. Jednak radzę ci się szybko zdecydować, na kogo ten wybór padnie.
Jego partnerka rezygnuje z przebywania z nim i z cieszenia się nowo nabytą umiejętnością dla jakiegoś wilka. Dla Waspa brzmiało to jednoznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:43, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Slucham? - Carly az uchylila pysk ze zdziwienia, wysoko uniosla brwi. Prawda, przy Taharakim czuje sie dobrze, ale czy Wasp sugerowal, ze moglaby go dla niego zostawic? - Wasp, o czym ty opowiadasz? Jaki wybor? Przeciez to tylko znajomy. Chcial mi podziekowac za rady, wiec niekulturalnie byloby go po prostu zignorowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:47, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Jesteś pewna, że to tylko znajomy? - głos Waspa był niesamowicie spokojny. Żadnej złości, żalu. Potrafił panować nad zazdrością, choć przecież było to jedno z najsilniejszych uczuć. - Rzucanie wszystkiego, by tylko do niego iść z bocznej perspektywy nie wygląda całkiem normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:00, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Jestem tego pewna. To tylko znajomy. Moze z twojej perspektywy to tak wyglada. Z mojej to po prostu uprzejmosc. A jesli tak to odebrales, to jeszcze raz cie przepraszam. - ona takze byla spokojna. Nawet jesli Tah jej sie spodobal, nigdy nie zostawilaby Waspa. To jej ukochany, jak moglaby? Poza tym, nawet jesli owy wilk jest do niego podobny, a nie ma kilku jego wad, to co z tego? Ma swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|